autor: Zielona Gałązka » lutego 20, 2012, 12:01 am
Droga Basiu,
Proszę, nie o to chodzi, aby mierzyć ludzką pamięć wielkością i ilością wieńców, czy liczbą przybyłych na Ostatnią Drogę Stasia osób.
Ale jednak w takiej ostatecznej i nieodwracalnej chwili powinniśmy dbać o ten zwykły ludzki gest.
To nas odróżnia od innych istot w przyrodzie.
Stasiu to nie był „jakiś tam” fan Dżemu. On był wyjątkowym, 30-letnim krzewicielem ich muzyki.
I stąd te nasze, dwa tygodnie temu na gorąco, prawdziwe emocje zapisane tu na forum.
Uważam, że zespół, który na koncertach porywa swymi tekstami młodzież i srebrnowłosych fanów, za zasługi Stasia powinien w tych Ostatnich dla Niego pożegnalnych ceremoniach znaleźć minutę czasu na wyrażenie choćby najmniejszego gestu uznania.
A jeśli nikt z muzyków nie mógł być wtedy blisko, to napisanie choćby kilku słów w pożegnalnym telegramie z różą w tle byłoby ludzkim znakiem pamięci.
Basiu, pozdrawiam Cię najserdeczniej i przesyłam Ci myśli ciepłe.