Moderator: mods
elwood pisze:PUNK BLUES? jestem za, szczeg?lnie wtedy gdy punka nie b?dzie, a blues pozostanie bluesem. Je?eli to ma by? przysz?o?? to wol? cofn?? si? tak gdzie? o 50 lat.
Slavkomierz pisze:Nie wiem,mo?e si? czepiam ale my?l? ?e tworzenie jaki? sztucznych twor?w czy wprowadzanie ludzi w b??d jest totalnie bez sensu.. R.L. Burnside punko-bluesmanem???
Robert007Lenert pisze:Widzi, nie widzi, ale istnieje Black Keys... ciezko trafniej okreslic ich muzyke.
Robert007Lenert pisze:Widzi, nie widzi, ale istnieje
Nie wiem,mo?e si? czepiam ale my?l? ?e tworzenie jaki? sztucznych twor?w czy wprowadzanie ludzi w b??d jest totalnie bez sensu.. R.L. Burnside czy Hound Dog Taylor byli punko-bluesmanami???..przecie? to klasyka bluesa chicagowskiego i klasyka klasyki z delty Missisipi
Very Happy Very Happy Very Happy
..no dobra,w takim razie Robert Johnson, Hammie Nixon i Crudup byli tw?rcami gotic-bluesa Laughing
elwood pisze:PUNK BLUES? jestem za, szczeg?lnie wtedy gdy punka nie b?dzie, a blues pozostanie bluesem. Je?eli to ma by? przysz?o?? to wol? cofn?? si? tak gdzie? o 50 lat.
naheis pisze:Robert007Lenert pisze:Naheis witaj w klubie Captain.... poszukaj mojego tematu na forum...o Tym Artyscie.
"That's right The Mascara Snake! Fast'n'bulbous!
(nie mogę znaleźć wątku beefheartowskiego...)
74yaro pisze:Naheis przeczytałem wczoraj Twój post dotyczący punk- bluesa i mam kilka uwag.
Po pierwsze: znam duża część wykonawców, których wymieniłeś, jednych lubię słuchać jak Birthday Party czy Jolly Jumpers inne uważam za badziewie jak Gossip czy Kings of Leon ale nic z tego nie wynika. Ja też mogę podać listę wykonawców stricte bluesowych których nie znasz i powiedzieć że kiepski jesteś.
Po drugie: nie znoszę szufladkowania, dla mnie muzyka jest dobra albo zła i nie interesuje mnie czy to punk-blues czy np. fusion.
Po trzecie: Ja do niedawna nie wiedziałem nic o Fat Possum ale wystarczyło kilka minut żeby znaleźć w internecie potrzebne wiadomości i nie musiałem szukać na forum.
Po czwarte: nie jestem znawcą muzyki jak Ty ale wiem że blues też czerpał i ma swoje źródła. Gdyby nie było muzyki afrykańskiej i np. Pieśni Pracy niebyłoby bluesa.
Po piąte: mało osób zna na tym forum punk-bluesa bo nie słuchają zespołów rock'n'rollowo/garażowo/punkowych jak sam o nich napisałeś tylko wolą bluesa.
Robert007Lenert pisze:Cofnijmy sie do mojego pierwszego postu. Na poczatek zachecam Ciebie Naheis, oraz wszystkich , ktorzy nie mieli okazji posluchac. Do zapoznania sie z muzyka
Hound Dog Taylora. Klasyka bluesowego, ktory bardzo mocno inspiruje punk-blues wykonawcow. Polecam tez jego nagrania ze wzgledu na niespotykany szerzej sklad zespolu. Dwie gitary elektryczne i perkusja. Tak, tak band wystepowal bez basisty.
74yaro pisze:Naheis jeśli chodzi o to żeby Ci coś doradzić to nie jest to łatwe bo nie wiem co Ci sie spodoba, bluesmanów śpiewających i grających na gitarze tak jak Dunbar było wielu, chociażby Robert Cage ale jego pewnie znasz, bo nagrywał dla Fat Possum, podobnie Junior Kimbrough.
Może być J.B. Lenoir czy Paul Jones.
Żadne nazwy zespołów punk-bluesa się nie pojawiły bo mało kto tego słucha.
Dobra muzyka to dla mnie taka która mi się podoba, muzycy umieją grać, a wokalista umie śpiewać. Nie interesują mnie szufladki, bo przy np. utworach Lutosławskiego cały punk- blues może się schować.
Twój post konfrontacyjnie odebrałem. Nie znacie tych grup, tylko słuchacie np. beznadziejnego Dżemu, to jesteście do niczego.
naheis pisze:najbardziej mnie denerwuja "kody" konczace utwory (jak to sie w bluesie nazywa?), ktore slyszalem tysiace razy - nie umiem sobie z tym poradzic - ale wszystko rekompensuje power, ktorego po bluesie bym sie nie spodziewal
naheis pisze:no ze mna jest taki problem, ze nigdy nie cenilem wykonawstwa, warsztatu i umiejetnosci warsztatowych, sprytnej umiejetnosci poruszania sie w konwencji (pewnie dlatego czesto bluesa nie umiem docenic) - generalnie interesuje mnie muzyka niepowtarzalna, poszukujaca, dekonstrujaca tradycje i bedaca dobitnym wyrazem jednostkowej ekspresji - jak latwo sie domyslic z blusem moge miec wiec roznego rodzaju problemy - umiejetnosci na koncu - to rzecz nabyta, zas niepowtarzalna, indywidualna wizja - to juz od boga chyba przychodzi
naheis pisze:co prawda dalej nie rozumiem jaka przyjemnosc moze sprawiac cos takiego jak Dzem, ale dzis do tego podchodze obojetnie
Robert007Lenert pisze:W mojej ocenie idealnie w konwencje wpisuje sie nasza rodzima Breakmaszyna. Ich flagowy utwor "Szymon byl punkiem" nie pozostawia co do tego wtpliwosci.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 181 gości