[Warszawa] Hybrydy - eliminacje Blues Rock Jazz Festiwal

[Piotr Łukasiewicz]

nie lada gratka dla milosnikow bluesa w Warszawie. 12 i 26 lutego odbeda sie druga i trzecia tura eliminacji do Festiwalu Blues Rock Jazz.
o godzinie 17.00 rozpoczna sie przesluchania. WSTEP WOLNY!

Kazdy z wykonawcow ma pol godziny na prezentacje. warto wpasc do Hybryd i pokibicowac bo sklad wykonawcow jest nie bylejaki:
12 lutego zagraja: Moo Moo Milk, Pralnia, Kulisz Trio, Scigani.
26 lutego zagraja: Devil Blues, JJ Band, Why Ducky? i Siodma w nocy

szczegoly: www.festiwal.waw.pl

[Brian]

A to dobra wiadomość.

[B&B]

To jest sensacyjna sprawa, takie kapele znowu w konkursie!
A wszystko przez Bonammassę

ps. Aż dziw bierze, że Dżem nie startuje

[WojtekU]

To jest sensacyjna sprawa, takie kapele znowu w konkursie!
A wszystko przez Bonammassę

ps. Aż dziw bierze, że Dżem nie startuje

A może konkursowicze muszą się wykazać we wszystkich trzech tytułowych gatunkach muzyki

[single malt]

Posłuchać zawsze jest miło.Ale trochę mi to dziwnie wygląda,gdy w ramach szukania młodych talentów spotykamy rutyniarzy.Swietnych, ale znanych nam od lat.

[B&B]

Nie zapominajmy, że mamy tu poważne argumenty:
Zwycięzca otrzyma nagrodę 10 tys. zł i wystąpi w Palladium przed Magic Slimem i Joe Bonamassa. Ponadto nagrodą dla najlepszego gitarzysty eliminacji będzie gitara Joe Bonamassy.

[e m d ż i]

Posłuchać zawsze jest miło.Ale trochę mi to dziwnie wygląda,gdy w ramach szukania młodych talentów spotykamy rutyniarzy.Swietnych, ale znanych nam od lat.

I mnie to irytuje.
Bez dwóch zdań powinny być jakieś ramy w tej kwestii-czas spędzony na scenie, ilość wydanych płyt czy choćby średnia wieku zespołu
Owi rutyniarze, o których wspomniałeś pojadą sobie na eliminacje... i przy okazji dorzucą gdzieś dwa a nawet trzy koncerty. Dzięki temu nie odczują wyjazdu (a może nawet zgarną cały hajs).
A teraz choćby zespół MooMoo Milk (nic dziwnego, że o Nich wspominam wszak są z mojego podwórka). Pójdą do Rodziców po pieniądze (nie daj Bóg, gdyby Rodzice któregoś z Nich nie akceptowali pasji Syna), w czwartek na POCIĄG, pojadą do Wawki, pokażą czego już się nauczyli i... pozostanie Im nadzieja (bo przecież pewność siebie mają rutyniarze).
O, zapomniałam dodać, że będą wracać 9 godzin (przez wspaniałe połączenia kolejowe).
CZY JEST KTOŚ, KTO BYŁBY W STANIE ZASPONSOROWAĆ CHŁOPAKOM PRZEJAZD? UŻYCZYĆ BUSA? Może któraś z osób, która głosowała na Nich w ankiecie OB?

[StS]

Posłuchać zawsze jest miło.Ale trochę mi to dziwnie wygląda,gdy w ramach szukania młodych talentów spotykamy rutyniarzy.Swietnych, ale znanych nam od lat.

Nie należy się dziwić ani irytować. To nie są poszukiwania młodych talentów.
Cytat z regulaminu:
1. W Konkursie mogą brać udział zarówno amatorzy, jak i zawodowcy, soliści oraz zespoły wokalne pod warunkiem, że:
(a) we właściwych terminach zgodnie z Regulaminem zgłoszą chęć uczestnictwa w Konkursie,
(b) w dniu zgłoszenia swojego uczestnictwa w Konkursie ukończyli 16 rok życia...

[bohdan]

Posłuchać zawsze jest miło.Ale trochę mi to dziwnie wygląda,gdy w ramach szukania młodych talentów spotykamy rutyniarzy.Swietnych, ale znanych nam od lat.

Nie należy się dziwić ani irytować. To nie są poszukiwania młodych talentów.
Cytat z regulaminu:
1. W Konkursie mogą brać udział zarówno amatorzy, jak i zawodowcy, soliści oraz zespoły wokalne pod warunkiem, że:
(a) we właściwych terminach zgodnie z Regulaminem zgłoszą chęć uczestnictwa w Konkursie,
(b) w dniu zgłoszenia swojego uczestnictwa w Konkursie ukończyli 16 rok życia...

A to zmienili ten regulamin w międzyczasie. Jak ja zgłaszałem CBR, to kapele nie mogły być profesjonalne i tłumaczyli to właśnie chęcią promocji i pokazania nowych twarzy...

[StS]

A to zmienili ten regulamin w międzyczasie...

Niepotrzebnie podgrzewasz i tak wystarczająco gorącą atmosferę wokół tego wydarzenia. Regulamin wisi tutaj: http://www.festiwal.waw.pl/index.php/regulamin.html
Co to jest "międzyczas"?

[bohdan]

A to zmienili ten regulamin w międzyczasie...

Niepotrzebnie podgrzewasz i tak wystarczająco gorącą atmosferę wokół tego wydarzenia. Co to jest "międzyczas"?
Regulamin wisi tutaj: http://www.festiwal.waw.pl/index.php/regulamin.html

Podgrzewa to się kotlety. Po prostu mówię jak było, a jak jest. "Międzyczas" to czas między naszym zgłoszeniem, a przeczytaniem przeze mnie pow. informacji.

Zmienili regulamin, to fakt. Czytałem dokładnie cały jak zgłaszałem zespół.

Gdzie tu sensacja? Dla mnie to anty-sensacja jeśli już...

[e m d ż i]

Niepotrzebnie? Myślę, że to dosyć istotna informacja ... i w dodatku istotna do wyjaśnienia
Może jak za 2 dni przeczytamy w regulaminie, że wygrał zespół Tobie najmilszy, to też każesz nam siedzieć cicho i nie podgrzewać niepotrzebnie atmosfery?

[bohdan]

Emdżi, zapomniałem tam dopisać, że wszystko jest w porządku - w regulaminie było napisane, że może on ulec zmianie. Ja nie spodziewałem się takiej, ale mogli to zrobić i ja to szanuję.

Choć tak jak Emdżi, uważam, że to szkoda dla początkujących zespołów (o sobie nie mówię, bo odpadliśmy przed zmianą regulaminu).

[StS]

Niepotrzebnie? Myślę, że to dosyć istotna informacja ... i w dodatku istotna do wyjaśnienia
Może jak za 2 dni przeczytamy w regulaminie, że wygrał zespół Tobie najmilszy, to też każesz nam siedzieć cicho i nie podgrzewać niepotrzebnie atmosfery?

Zmiana regulaminu nie została udowodniona, stąd moja uwaga.
Jeśli wygra mój faworyt, to być może będę podgrzewał atmosferę zbliżając się nawet do parametrów krytycznych, chociaż zapewne nie przeczytamy o tym w regulaminie.

[RockOnCellBlock]

Posłuchać zawsze jest miło.Ale trochę mi to dziwnie wygląda,gdy w ramach szukania młodych talentów spotykamy rutyniarzy.Swietnych, ale znanych nam od lat.

Nie należy się dziwić ani irytować. To nie są poszukiwania młodych talentów.
Cytat z regulaminu:
1. W Konkursie mogą brać udział zarówno amatorzy, jak i zawodowcy, soliści oraz zespoły wokalne pod warunkiem, że:
(a) we właściwych terminach zgodnie z Regulaminem zgłoszą chęć uczestnictwa w Konkursie,
(b) w dniu zgłoszenia swojego uczestnictwa w Konkursie ukończyli 16 rok życia...

A to bardzo zawężą grono uczestników eliminacji

[ewcia]

Z całym szacunkiem Emdżi, ale napisałaś straszną głupotę.
Sugerujesz, że jak się gra bluesa parę lat, to się siedzi na pieniądzach i startowanie do konkursu na support Bonamassy to jak jakiś, niegodna zagrywka nie będąca fair wobec tych co dopiero zaczynają.

To jest poważny konkurs, spora nagroda, reputacja, że grało się jako support przed Magic Slimem i Bonamassą.

Dodatkowo uważam, że na sali będzie siedzieć zupełnie inna grupa odbiorców niż na pozostałych festiwalach bluesowych. W tej sali, poza wielkimi zapaleńcami poszczególnych artystów, będzie siedzieć tylko Warszwka, którą stać na takie "warszawskie" ceny festiwalu. 300zl + dojazd + 2 noclegi są dość zniechęcające dla przyjezdnych. Dla takiej grupy odbiorców, nawet Ci "rutyniarze" mogą być nieznani. Okazja, dla zdobycia nowych fanów i popularności, a tego nie można żadnemu zespołowi odbierać.

Antku, przykro mi, że Wam się nie udało dostać do finału (uważam, że dużo fajniej gracie od Alchemii ) ale prawo startowania w konkursie powinien mieć każdy.
No chyba, że to konkurs "Young blood", który jest następnego dnia w Chorzowie, również przed Magic Slimem.

[bohdan]

Antku, [...] prawo startowania w konkursie powinien mieć każdy.
No chyba, że to konkurs "Young blood", który jest następnego dnia w Chorzowie, również przed Magic Slimem.

Nie, to inny konkurs.

Ja szanuję regulamin jaki jest, przecież nie będę zabraniał nikomu grać tam, mówię tylko, że pierwotnie impreza miała promować początkujących amatorów. Zmieniła się idea konkursu (co nie jest żadnym karygodnym występkiem), więc jeżeli zespół zgłosił się na starych zasadach i jeszcze czeka na eliminacje, to może się poczuć nieco dziwnie, ale wszystko jest w porządku.

Oczywiście są też i dobre strony tej zmiany - czekają nas bardzo dobre, profesjonalne koncerty!

**********

Zmiana regulaminu nie została udowodniona, stąd moja uwaga.

...

[e m d ż i]

Z całym szacunkiem... ale powinnaś napisać "MOIM ZDANIEM napisałaś straszną głupotę" (nawet jeśli zaraz znajdą się ci, co to przyklasną).
Sugeruję czy napisałam?
Chrzanię temat kasy i nie napisałam, iż wieloletni sceniczni wyjadacze mają jej pod dostatkiem. Nie zmienia to faktu, że uważam (skup się), iż MIJA CZAS brania udziału w konkursach.
Co do "nie odczucia wyjazdu" ... UWAGA-tłumaczę. Myślisz, że taki młody zespół MMM (przypominam-jadący pociągiem) będzie miał możliwość zagrać gdzieś w piątek i sobotę, by zgarnąć jakąś gażę i nie odczuć finansowych strat związanych z owym wyjazdem na eliminacje?
Ja czuję w kościach, że nie... w przeciwieństwie do pozostałych bardziej znanych (ba, już cenionych, U-znanych i zasłużonych).

A wszystko właściwie rozchodzi się o owym regulamin zmieniony w słynnym już "międzyczasie".

[jj jogi]

Oj Emdżi, Twój pech że wszedłem w ten temat Mógłbym na priva albo w ogóle to zostawic ale akurat mam chwile to se popiszę Nie to żebym się tłumaczył ale posłuchaj sama:
No więc tak - kilka dni temu dostaję esemesa od Piotra Łukasiewicza z informacją - przypomnieniem o festiwalu Blues Rock Jazz i towarzyszącym temu konkursie. Zdziwiłem się ale dla świętego spokoju wszedłem na ich stronkę, przeczytałem regulamin, myślę sobie - rzeczywiście mozemy startować w takim przeglądzie nawet jako weterani. Wysłałem zgłoszenie netem i zapomniałem o tym. Niedawno zadzwonił do mnie Pan z Hybryd i zaprosił na eliminacje... Z ciekawości spytałem go kto będzie grał - jakże się ucieszyłem słysząc nazwy Devil Blues, Ścigani, Kulisz... Pomyślałem sobie ze to pozytywne wariactwo wybrac się na ten konkurs i spotkać ze znajomymi No taki regulamin, to co zrobić według Ciebie - weterani solidarnie maja zrezygnować ze startu? Powiem Ci że siedem lat temu w Olsztynie na przeglądzie w ramach Nocy Bluesowych też startowali weterani o których mówiono "pewniacy" a wygrał nikomu nie znany j.j. band z Jeleniej Góry (gdzie to jest? )
No nie wiem, juz tak na serio to tez sie zastanawiamy czy jechać, no ale jak sie powiedziało A...
Ze strony Delty dowiedziałem sie ze zespoły oceniaja m.in. Sławek Wierzcholski i Andrzej Matysik. No i co teraz, jak wygra weteran, to pewnie dlatego że dłuzej zna jury...?
Znając życie po tym konkursie forum znów rozgrzeje sie do czerwoności więc sam nie wiem czy to warto... Co my winni, biedni weterani... To dla nas juz tylko krzyżyk na drogę? Uciech żadnych, krotochwil konkursowych, nic?:D
Weteran Jogi, żołnierz bluesa, w latach 2002-2003 uczestnik bitew bluesowych na terenie kraju, ciężko ranny ale z zasługami wciąż w czynnej służbie...

[Rafał Nitka Białek]

...

[e m d ż i]

Oj Jacku, nie mam pecha tylko PH i to 5,5
Dla mnie Wasza kapela to ta, która powinna pełnić role jurorów.
Nic to... Szkoda, że nie gracie w ten sam dzień co młodzi-może byście wrzucili Ich gdzieś do bagażnika i zabrali jednym rzutem na eliminacje... no a później jako support gdzieś na koncerty

MooMoo Milkom życzę, by skopali Wam... no wiesz co
Spocznij.

A wszystko właściwie rozchodzi się o owym regulamin zmieniony w słynnym już "międzyczasie".

[RockOnCellBlock]

Z całym szacunkiem... ale powinnaś napisać "MOIM ZDANIEM napisałaś straszną głupotę"

O tak, bo mi się wcale nie wydaje, żeby Emdżi napisała bzdurę.
Taka jest prawda - weterani mają większe szanse z samego powodu bycia weteranami (choćby i młodsi zagrali dużo lepiej, i tak mają mniejsze szanse), poza tym, nie odczują boleśnie porażki, w sumie to boleśnie nie odczują niczego, bo jak mówi Emdżi- wszelakie koszty im się zwrócą.

Zmiana regulaminu w trakcie trwania konkursu to jakiś bezsens, zespoły się zgłaszają ze szczerą nadzieją, a następnie się okazuje, że szanse mają mniejsze, bo i ci, na których poniekąd się wzorowali, mogą brać udział w konkursie. To taki trochę kopniak w żołądek...

Jakby posadzić do jury perkusistę i klawiszowca Bonamassy - konkurs zapewne byłby bardziej obiektywny.
Ja sama jakbym miała do wyboru przepuścić dalej muzyka, którego znam od dawna i wiem jak dobrze gra lub mlody zespół, którego nigdy nie slyszałam, choć są dobzi, przepuściłabym zespół, który dobrze znam.
Nie wydaje mi się, żeby jury miało zrobić inaczej, ale to się już okaże w Warszawie...

[B&B]

Jakby posadzić do jury perkusistę i klawiszowca Bonamassy - konkurs zapewne byłby bardziej obiektywny.

Polemizowałbym, zależy co w tym przypadku rozumieć przez "obiektywny". Ludzie od Bonamassy tez pewnie maja jakies swoje preferencje i już tzw. obiektywność diabli wzięli
Natomiast rację masz o tyle, że nie wiem po co takim fachowcom jak ww. w jury jakieś przesłuchania kapel, które słyszeli na własne uszy po 10 czy 50 razy? Organizatorom koncertu Claptona ktoś pomógł wybrać Dżem i tu mogło być podobnie - ww. fachowcy mogliby doradzić i polecić. I czy by był JJBand, czy Devile czy ktokolwiek przez nich polecony to myślę że byłoby OK. O wiele większy sens miałby konkurs dla kapel na dorobku, nawet gdyby nie zagrali jako support!
A ilości tych nowych (czyli okazjonalnych warszawskich) słuchaczy bluesa bym nie przeceniał. Karnety to pewnie wykupi z 10% zainteresowanych, bo taka blues-jazz-rockowa mieszanka plus 300zł to jednak dość egzotyczna sprawa.

Ja sama jakbym miała do wyboru przepuścić dalej muzyka, którego znam od dawna i wiem jak dobrze gra lub mlody zespół, którego nigdy nie slyszałam, choć są dobzi, przepuściłabym zespół, który dobrze znam.
Nie wydaje mi się, żeby jury miało zrobić inaczej, ale to się już okaże w Warszawie...

Po tej wypowiedzi to już do żadnego jury cię nie wezmą
Zdecydowanie się nie zgadzam z takim podejściem i nie stosuję. I na dodatek nie wolno ci tak zakładać co do jury tego festiwalu!
A jeśli wygra Alchemia to dopiero twoja teoria legnie w gruzach

[RockOnCellBlock]

Ja sama jakbym miała do wyboru przepuścić dalej muzyka, którego znam od dawna i wiem jak dobrze gra lub mlody zespół, którego nigdy nie slyszałam, choć są dobzi, przepuściłabym zespół, który dobrze znam.
Nie wydaje mi się, żeby jury miało zrobić inaczej, ale to się już okaże w Warszawie...

Po tej wypowiedzi to już do żadnego jury cię nie wezmą
Zdecydowanie się nie zgadzam z takim podejściem i nie stosuję. I na dodatek nie wolno ci tak zakładać co do jury tego festiwalu!
A jeśli wygra Alchemia to dopiero twoja teoria legnie w gruzach

Ależ ja nie chcę być w jury, bo wiem, że złym jurorem bym była
Jak niestety wielu innych ludzi, którzy w przeciwieństwie do mnie chętnie się za ocenianie innych biorą.

Jeśli wygra Alchemia, to moja teoria ZDECYDOWNIE legnie w gruzach

[bohdan]

Choć tak jak Rafał Nitka, uważam, że to szkoda dla początkujących zespołów (o sobie nie mówię, bo odpadliśmy przed zmianą regulaminu).

Antek, chyba doszło do jakiejś pomyłki, bo jak dotąd nie wypowiedziałem się tutaj ani słowem. Ale skoro już zaglądnąłem...

Przepraszam za pomyłkę! Pomyliłem Cię z Emdżi, bo oboje macie takie ciemne zdjęcia. To wszystko przez to, że zacząłem pisać zaraz po długiej podróży samolotem - ot zmęczenie.

Przepraszam Cię jeszcze raz za pomyłkę!

Tak w ogóle, to cześć

[e m d ż i]

Antek, żeby mi to było ostatnie raz Następnym razem nie siadaj zaraz po podróży samolotem przed komputerem.

[Rafał Nitka Białek]

...

[karambol]

Fakt w szranki stają wielkie firmy i robi się niezwykle ciekawie. Nie zazdroszczę szacownemu jury. Jakie by nie było ich rozstrzygnięcie zawsze zostaną skrytykowani. Bo czym się kierować dokonując wyboru? Pokazujemy naszą oryginalność to wybieramy Kulisza chcemy być stylistycznie bliżej Bonamassy to wybieramy Devili lub JJBand. Tylko czy Bonamassa albo Magic Slim będą mięli szansę i chęć posłuchać supportu? Bo trzeba sobie odpowiedzieć komu chcemy pokazać polski support? Bonamassie? Slimowi? Ich managmentowi? Czy polskim słuchaczom w Palladium?
Tak czy siak same eliminacje to już niezły czad. Warto się wybrać.

[ewcia]

Z całym szacunkiem... ale powinnaś napisać "MOIM ZDANIEM napisałaś straszną głupotę"

Tia..
Ironicznie w wakacje na jakiejśtam dyskusji, taką samą uwagę zwróciłam pewnemu forumowiczowi , który mnie wyszydził pisząc kolejnego posta zaczynając każde zdanie od MOIM ZDANIEM. Niestety miał rację. Każdy post w dyskusji to jest nasza własna opinia i nie ma sensu tego podkreślać non-stop. Nie zmienia to treści, a dodaje zbędnych słów.
Reszty Twojego postu Emdżi nie będę komentować, bo postanowiłam się nie wdawać w zbyt emocjonalne (negatywnie) dyskusje.
Swoje zdanie wyraziłam i po prostu to uszanuj.

Jacku, jacy tam z Was weteranie? Młodzi i pełni energii na scenie i myślę, że jeszcze wiele przed Wami!
A co do eliminacji, życzę najnormalniej w świecie - powodzenia!
I nie przejmuj się forum, my tu po prostu lubimy się w dawać w dyskusje, obojętnie jak rozgrzewające

[zub]

W tej sali, poza wielkimi zapaleńcami poszczególnych artystów, będzie siedzieć tylko Warszwka, którą stać na takie "warszawskie" ceny festiwalu. 300zl + dojazd + 2 noclegi są dość zniechęcające dla przyjezdnych.

Hej. A skąd te 300zł?

Info ze strony organizatorów:
24 kwietnia 2009 – dzień bluesa – Palladium, ul. Złota 9, Warszawa
Joe Bonamassa, Magic Slim, zespół wyłoniony w drodze eliminacji,
w kategorii blues.

Bilety:
120 zł w przedsprzedaży do 15.03.2009
140 zł od 16.03.2009
180 zł balkon - miejsca siedzące


Przecież podobne ceny były na koncert Bonamassy w Chorzowie a tu jeszcze legenda bluesa Magic Slim![/b]