Jimi w Marquee Club in London. 2 Marzec 1967 rok. Sluchal go wtedy Mister Chris Barber. Barber, wybitny jazzman, puzonista i kontrabasista. Kompozytor i lider swietnych bandow. Byl wielkim milosnikiem i znawca bluesa. Jego zaslugi w zaistnieniu bluesa na naszym kontynencie sa ogromne. Znal osobiscie wiele amerykanskich slaw bluesa. Zalatwial im kontrakty w UK. Koncertowal z nimi i nagrywal. Poczytajcie o tym na stronie drugiej w temacie "Plyty pelne bluesa".
A tu fragment rozmowy Micka Taylora [Rolling Stones] z Chrisem Barberem.
Chris Barber: - Jest sporo mlodych czarnych muzykow w Ameryce, dla ktorych wzorem jest muzyka Roberta Johnsona, Big Billa Bronzy'ego i innych z tej epoki. Wszyscy oni pragna brzmiec jak ci starzy mistrzowie, ale dla mnie zaden nie dotarl tak daleko, by sie z nimi rownac.
Mick Taylor: - Jestem pewien, ze bluesowa tradycja ma wplyw na kazdy rodzaj muzyki. Slyszalem mnostwo mlodych bluesowych gitarzystow. No coz....Na dwoch turach "Tribute to Jimi Hendrix uslyszalem kilku, ktorzy mnie zadziwili. Niektorzy mieli prawdziwe wyczucie Delty czy Hookerowego grania.
C.B: - Czucie bluesa jest wszystkim o co tu chodzi. Nie chodzi o techniczne sztuczki. O szybkosc, granie zebami itp.
M.T: - Niestety nie mam pamieci do nazwisk. Ci gitarzysci grali w "Jimi Hendrix Tribute" ktorego ja bylem czescia w 2007 roku. Chcialbym sobie przypomniec ich nazwiska....o, byl taki gosc: Kenny Wayne Shepard. Jego pamietam. Kenny, bialy facet ktory jest kapitalnym gitarzysta bluesowym. Klonem Hendrixa, jesli ktos tak chcialby to nazwac.
{smieja sie}
Bylo dwoch chlopakow mocno zainspirowanych Hendrixem. Byli bardzo mlodzi. Powiedzieli, ze to od Jimiego zaczely sie ich bluesowe aspiracje ale potem szukali glebiej i dotarli tam skad ta muzyka pochodzi. Jak my wszyscy.
Stephen Dale Petit: - Jimi [Hendrix] jest tym, ktory pokazal mi bluesa. Pokazal mi droge, ktora doprowadzila mnie do zrozumienia bluesa.
C.B.: - My wszyscy jakos tam dotarlismy.
M.T. Jego kariera trwala bardzo krotko, ale jego wplyw byl olbrzymi. Tak wielu ludzi zainspirowal.
C.B. Jego perkusista, Mitch Mitchell zawsze mowil ze to co on [Hendrix] zawsze chcial grac, to blues. Sluchalem nieraz gry Jimiego, ale trudno by mi bylo nazwac to bluesem. Byl fenomenalnym gitarzysta i to co robil bylo wspaniale, jednak niewiele czasu poswiecal muzyce, ktora moglbym nazwac bluesem.
M.T.: - Jest pare klipow gdzie Jimi gra solo. Ja slyszalem go dwa razy w przebieralniach, przed koncertami. Gral wtedy solo, dla siebie i byl wspanialym bluesmanem. Gdy wchodzil na scene, zmienial sie i stawal czescia angielskiego rocka. Czul, ze to wlasnie musi pokazywac na scenie. On byl bardzo niesmialy poza scena. Jednak gdy stawal z gitara przed publicznoscia, stawal sie totalnym exrtrawertykiem. Pomysl o ludziach, ktorzy z nim grali i gineli przy jego scenicznej osobowosci. Little Richard na przyklad.
S.D.P. - and The Isleys Brothers..
M.T.: - Jesli jestes w trasie w Stanach, grasz z kazdym rodzajem bluesowych muzykow.
C.B.: -Jesli grasz w ktoryms z tych ich klubow, zrobisz najmadrzej grajac bluesa.
M.T.: - To jest tak, ze wiekszosc ludzi zna Jimiego z jego szybkosci i technicznych, czasem pirotechnicznych efektow, ale tak na prawde on byl urodzonym bluesmanem.
Stephen Dale Petit w rozmowie z Chrisem Barberem. [Sorry
![Embarassed :oops:](./images/smilies/icon_redface.gif)