Struny Elixir - ktoś miał z nimi do czynienia?

zapytania, porady itp.

Moderator: mods

Struny Elixir - ktoś miał z nimi do czynienia?

Postautor: TITO » kwietnia 2, 2011, 6:19 pm

Od lat gram na D'addario 10-46, bo mi leżą a brzmienie też nie najgorsze. Próbowałem kiedyś strun Fendera i La belli - bywało różnie.
D'addario zmieniam co 6 tygodni. Wiadomo - jak nowe, to pięknie dzwonią - brzmią itp., potem stopniowo wygasają itd.
O Elixirach słyszałem tylko tyle, że swoje brzmienie zachowują znacznie dłużej. Dzisiaj jednak sprzedawca w sklepie mi powiedział, że te struny już na starcie brzmią inaczej,lepiej, że gitarzyści, którzy je nabyli są zachwyceni itp.
Czy ktoś z Was grał może na nich? Z chęcią poznałbym opinie. Nie widzę powodu by zmieniać D'addario, ale jak faktycznie jest duża różnica na korzyść Elixirów to co mi szkodzi? Na osobiste testy jeszcze przez jakiś czas nie będę miał czasu.
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Re: Struny Elixir - ktoś miał z nimi do czynienia?

Postautor: Dziadek Władek » kwietnia 2, 2011, 7:22 pm

TITO pisze:[...]
O Elixirach słyszałem tylko tyle, że swoje brzmienie zachowują znacznie dłużej. Dzisiaj jednak sprzedawca w sklepie mi powiedział, że te struny już na starcie brzmią inaczej,lepiej, że gitarzyści, którzy je nabyli są zachwyceni itp.
[...]

Sprzedawca nie fantazjował. Sprawdzałem "na sobie"...
Elixiry są istotnie droższe od innych i od innych ISTOTNIE lepiej brzmią!
Nie pożałujesz wydatku :)
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: leszekblues » kwietnia 2, 2011, 8:25 pm

D'addario to badziew
Przypadkowo dostałem nowy set strun i po 6-ciu !!!! dniach brak dzwonka.
Fakt gram duzo , ręce przed i w trakcie grania myje.
Wczesniej 10 lat ciąłem na takich , ale lepiej trzymaja i sa bardzij strojne , a takze szybciej sie układaja moim zdanim Ernie Ball.

Dzis grałem na elixirach i .....
Kurde wole 3 sety :D ........strun nowych niz jeden elixira.

Tito
POzdrowienia z pobliskich Chojnic
Tniesz w jakiejs kapeli?
leszekblues
 

Postautor: TITO » kwietnia 2, 2011, 9:14 pm

leszekblues pisze:
Tito
POzdrowienia z pobliskich Chojnic
Tniesz w jakiejs kapeli?


Jasne - w porywach nawet w dwóch, ale nazw narazie nie zdradzę. Wiesz, nie przeżyłbym kpin i krytyki. :wink:

Również pozdrawiam!
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: tomekher » kwietnia 18, 2011, 9:14 am

Elixiry są napepewno bardzo dobre w moim przypadku super brzmią na Gibsonie Studio, Na fenderze tele i starcie. Cena jednak trochę odstrasza. Ale w przypadku Elixirów przynajmniej nie przytrafia się tak historia, jak to że po trzech dniach struny czarnieją i zaczynają pokrywać się rdzą :), takie przypadki zdarzyły mi się przy DR niepamiętam jaki to był rodzaj ale od tamtej pory unikam tej firmy, chociasz zdaję sobie sprawę że mają też dobre wyroby, W klasie cenowej niższej dość fajnymi strunami są Den Markley Blue steeal (nie wiem czy dobrze napisałem).
tomekher
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 3
Rejestracja: kwietnia 15, 2011, 9:21 am

Postautor: borszysz » kwietnia 18, 2011, 9:26 am

Całe życie gram na Ernie Ball Regular Slinky 10-46. Nigdy żadna mi się nie zerwała itp. Parę razy z braku EB, kupowałem inne (najczęściej Rotosound), w ostateczności D'addario. I w zasadzie poza różnicą w brzmieniu i wygodzie gry żadnych problemów.
Kiedyś jednak sprzedawca namówił mnie na Elixiry. Kupiłem od razu 3 komplety. I w każdym komplecie pękła mi struna. I nie ta sama, zawsze inna.
Może i są wytrzymalsze pod względem odporności na rdzę itp, ale jeśli idzie o pękanie strun to są dla mnie na pierwszym miejscu. Nigdy więcej.
Wróciłem do Ernie Ballów i mam spokój;)
Pozdrawiam!;)
Pozdrawiam!
Borszysz

M: wojtek@hoodooband.pl

www.HOODOOBAND.pl
Awatar użytkownika
borszysz
blueslover
blueslover
 
Posty: 619
Rejestracja: lipca 15, 2008, 3:40 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: TITO » kwietnia 18, 2011, 1:22 pm

Założyłem wczoraj Elixiry i ... sam nie wiem. Zdaje mi się, że D'addario nowe brzmią silniej (przynajmniej przez dwa dni). Elixiry są za to dużo bardziej miękkie (chyba nawet za bardzo) - może musiałbym sprawdzić grubszy komplet. W środę sprawdzian na zestawie koncertowym a w weekend w boju. Daje im trzydzieści dni żeby mnie przekonały do siebie.
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: evi » kwietnia 18, 2011, 5:06 pm

Ja nie wiem. Kupiłem kiedyś Elixiry i nie powaliło mnie w nich nic i na dodatek pękła mi struna A (!). Kupa kasy, a szału nie ma. Powiedziałem sobie, że nigdy więcej. Gram na Ernie i nigdy mi nie puściła struna. Podobnie z Rotosound. Biorę EB, a jak nie ma to Roto. Wolę już częściej wymieniać komplet, szczególnie, że za cenę Elixirów mam dwa komplety EB (+/- oczywiście). A co świeże struny to świeże.
evi
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 29
Rejestracja: października 1, 2008, 2:01 pm

Postautor: rocken » kwietnia 18, 2011, 8:10 pm

Moim zdaniem dla żywotności strun kolosalne znaczenie ma odczyn chemiczny potu gitarnika. Ja mimo że przed każdym dotknięciem myje ręce a po każdym graniu szmatka i płyn dunlopa na struny to i tak mam wrażenie że na mojej gitarze struny dość szybko się starzeją w przeciwieństwie na przykład do kolegi który jakoś przesadnie nie dba o strony po graniu to jednak jego struny są w lepszym stanie.
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Re: Struny Elixir - ktoś miał z nimi do czynienia?

Postautor: Mean Machine » kwietnia 19, 2011, 11:16 am

TITO pisze:Od lat gram na D'addario 10-46, bo mi leżą a brzmienie też nie najgorsze.
O Elixirach słyszałem tylko tyle, że swoje brzmienie zachowują znacznie dłużej. Dzisiaj jednak sprzedawca w sklepie mi powiedział, że te struny już na starcie brzmią inaczej,lepiej, że gitarzyści, którzy je nabyli są zachwyceni itp.


Świetne struny. Od dłuższego czasu używam tylko tych. Ja akurat nie zmieniam strun zbyt często (prawdę mówiąc nie przepadam za ta pierwszą "trzydniówką" kiedy struny są krnąbrne i nie wiadomo o co chodzi.) Eliksiry mają długą żywotność. Niezaznajomionych z tematem mogą wystraszyć te skrawki teflonu bo struna wygląda jakby się strzępiła w miejscu gdzie uderza się kostką. Ale tak ma być! :-)

Inna sprawa - granie na strunach cieńszych niż 50 to IMHO pomyłka. Bądź mężczyzną :-) załóż set 10-52 jak się należy. Bending wyćwiczysz. Palce pobolą i przestaną. The pain is temporary, the glory is forever! :-)
Awatar użytkownika
Mean Machine
blueslover
blueslover
 
Posty: 472
Rejestracja: stycznia 18, 2011, 3:07 pm
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Leszek Jakubczak » kwietnia 19, 2011, 11:45 am

Strunom w kondomie mówię stanowcze NIE!!!! :wink:

A poważnie - jeśli ktoś szuka strun, które "trzymają" brzdęk" dłużej to są ok, ale gra się na nich dziwnie (są pokryte teflonem i czuje się je inaczej niż normalne struny) i brzmią moim zdaniem kiepsko. Już lepiej kupić sobie D'addario EXP (tak się chyba nazywają). Polecam wszystkim wypróbowanie FM Strings:

http://fmstrings.pl/
Awatar użytkownika
Leszek Jakubczak
blueslover
blueslover
 
Posty: 681
Rejestracja: lipca 12, 2005, 9:35 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Paweł Stomma » kwietnia 19, 2011, 1:03 pm

Ponieważ zdaje sie Elixir nie robi "mojej" grubości (13-56) więc nie wypróbowałem nawet.
Ale i tak sam pomysł niezbyt mi sie podoba, bo nawet teoretycznie dłuższa żywotność okupiona jest duzo wyższą ceną. Ponieważ struny sie przecież też zrywają, a nie tylko traca barwę, nie wydaje mi sie ten cały interes za specjalnie opłacalny.
A strój? Przecież sie napewno wyciągają, jak wszystko z metalu, więc i tak pewnie w trakcie tak długiego użytkowania trzeba by menzure poprawiać...
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: leszekblues » kwietnia 19, 2011, 11:12 pm

Zrwanie strun to kwestia ustawienia wiosła i czesci
Od 2001 !!!!! roku zerwałem tylko jeden raz strunę E1
A były i d'addario, które rzeczywiscei sa twardsze i inne
No ale jak ktos tnie w stylu SRv to struny ida jak burza
A jak :D
Ja tam wróciłem do cieniasów 9-42
Bluesman ze mnie zaden to nie mam się czym martwić
:D
leszekblues
 

Postautor: Mean Machine » kwietnia 20, 2011, 9:51 am

Paweł Stomma pisze:Ponieważ zdaje sie Elixir nie robi "mojej" grubości (13-56)


13-stki? Gee... Twardziel... przecież na tym to już się można śmiało powiesić :-)
Awatar użytkownika
Mean Machine
blueslover
blueslover
 
Posty: 472
Rejestracja: stycznia 18, 2011, 3:07 pm
Lokalizacja: Poznań

Postautor: andrzej » kwietnia 21, 2011, 8:07 pm

leszekblues pisze:Zrwanie strun to kwestia ustawienia wiosła i czesci
Od 2001 !!!!! roku zerwałem tylko jeden raz strunę E1
A były i d'addario, które rzeczywiscei sa twardsze i inne
No ale jak ktos tnie w stylu SRv to struny ida jak burza
A jak :D
Ja tam wróciłem do cieniasów 9-42
Bluesman ze mnie zaden to nie mam się czym martwić
:D


to ja ją zerwałem :cry: kiedy ustawiałem Tokaya
andrzej
blueslover
blueslover
 
Posty: 466
Rejestracja: kwietnia 2, 2007, 9:16 am
Lokalizacja: charzykowy

Postautor: TITO » kwietnia 21, 2011, 9:05 pm

Powoli się przyzwyczajam, bo cały czas miałem wrażenie, że są "naoliwione". Jakieś takie cichsze i delikatne się wydają, co po lekturze powyższych postów spowodowało, że mam stracha je mocno podciągać chociaż aż się o to proszą. Dzwona nie ma takiego jak przy nowym komplecie D'addario, ale nadrabiają ... - i tu brakuje mi odpowiedniego słowa, więc zaczerpnę wyraz z katalogu z testem nart - przyjaznością.
Nie wiem czy przezwyciężę ten kompleks delikatności? Czas pokaże. Ostatnia myśl: to są szybkie struny, można się na nich rozpędzić jak ktoś lubi.
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: Dziadek Władek » kwietnia 21, 2011, 9:27 pm

@TITO: My tu tak gadu-gadu a nie napisałeś, do jakiej gitary te Elixiry zakładasz? Ja założyłem je do akustyka i tego dotyczyła moja opinia. Nie wiem, jak się sprawują na "deskach" - to nieco inne struny i inna bajka...
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: TITO » kwietnia 22, 2011, 8:31 am

Dziadek Władek pisze:@TITO: My tu tak gadu-gadu a nie napisałeś, do jakiej gitary te Elixiry zakładasz? Ja założyłem je do akustyka i tego dotyczyła moja opinia. Nie wiem, jak się sprawują na "deskach" - to nieco inne struny i inna bajka...


Stratocaster Dziadku Władku - Dziś będzie go nawet można posłuchać na żywca - jak ktoś należy do tych mniej zadumanych w okresie świąt to zapraszam do Zielonej Góry
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: posener » kwietnia 28, 2011, 3:44 pm

TITO pisze: Jakieś takie cichsze i delikatne się wydają, co po lekturze powyższych postów spowodowało, że mam stracha je mocno podciągać chociaż aż się o to proszą.

Gram na swoim trzecim komplecie Elixirów (9-42), podciągam dosyć sporo i czasami mocno. Myślę, że nie masz się czego obawiać. Z dotychczasowych doświadczeń wydaje mi się, że to naprawdę żywotne struny. Na drugim wiośle ma GHS-y. Też jestem zadowolony - ciekawe struny.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: bonovox » października 5, 2011, 1:01 pm

A ja dodam coś o Elixirach do gitary basowej, bo wszyscy tutaj piszący testowali struny do "wyższych rejestrów".

Na Elixirach gram bez mała od 4 lat. Przed nimi zgrałem sporą ilość strun innych marek a w ostatnim czasie również testowałem powlekane struny od Erniego.

Istotnie pierwsze dni z Elixirami, zwłaszcza jeśli do tej pory nie grało się na takich strunach są dziwne. Sznurki wydają się ciągle tłuste. Brzmienie nie powala. Porównując do strun niepowlekanych ja odnoszę wrażenie, że Elixiry są delikatnie przymulone (takie samo wrażenie sprawiły struny od Ernie Ball). Jednak wraz z upływem czasu przekonanie do tych strun jest coraz większe. Po pierwszym miesiącu nadal trzymają swoją świeżość. Moim zdaniem brzmią tak samo jak pierwszego dnia. Po dwóch i trzech nadal brzmią szklankowo (o ile można tak napisać o strunach do basu).
Minusem niewątpliwym Elixirów jest ich cena. Do basu to naprawdę spora kwota. Jednak porównując koszt kompletu D'addario, które w moim przypadku po dwóch tygodniach grania są do wyrzucenia, ten wydatek się opłaci.

Żywotność Elixirów w basie, który jest moim podstawowym instrumentem obecnie to 3 - 4 miesięce. Najstarszy komplet, który nadal użytkuję ma już ponad 2 lata, ale to jest mój awaryjny bas, na którym gram dużo mniej. Irytuje mnie trochę "łuszczenie" się nylonowej owijki, ale to raczej względy estetyczno - wizualne.
Powlekane Ernie Balle używałem jakieś 3 miesiące. Nie leżały mi tak jak Elixiry - to moja subiektywna ocena.

Każdy z gitarzystów, z którymi gram lub grałem po przejściu na Elixiry był wyraźnie zadowolony. Większy wydatek kompensowany jest przez dłuższy okres użytkowania strun.
Oczywiście ból jest, kiedy zrywa się strunę i trzeba założyć (kupić) nową.
bonovox
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 4
Rejestracja: czerwca 21, 2007, 8:11 am

Postautor: TITO » października 5, 2011, 9:53 pm

Odkopany temat, więc pochwalę się, że znalazłem w końcu odpowiednie struny, to DR 10-46 - jak Ana Popovic!
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: Marcind » czerwca 16, 2013, 7:49 pm

ja kiedyś miałem Elixiry ale potem kolega polecił D'Addario i faktycznie dobra decyzja to była, teraz gram na gitarze basowej :)
Marcind
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 9
Rejestracja: maja 31, 2013, 12:22 am

Re: Struny Elixir - ktoś miał z nimi do czynienia?

Postautor: Szklanka » maja 26, 2016, 5:18 pm

Ja używam dokładnie tych http://strunygitarowe.pl/pl/p/Struny-El ... -11025/306 i bardzo polecam. Gram na akustyku.
Szklanka
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 10
Rejestracja: lipca 24, 2013, 9:00 pm


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Instrumenty muzyczne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 104 gości