Moderator: mods
RafałS pisze:olekblues pisze:Wcale moim zdaniem na tym problem mnie polega lecz na tym że ten nowy kawałek jest nieznany wiec nie jest ograny wiec nie maszans z takim który jest grany przez 50, czy 10 lat...!
- choć spokojni mógłby z nimi konkurować to bez wsparcia mediów nie ma szans. dla przykladu "baśka" Wilków została wyemitowana podcza promocji w ciągu miesiaca okolo 20 tys razy w mediach na różnym szczeblu. I tyle!
Jak się jest muzykiem, to wygodnie jest tak myśleć: moje numery są równie dobre, co standardy, tylko nie dano mi szansy. Bo miło jest myśleć dobrze o sobie i o swoim talencie, ja to rozumiem. Ale kupuję dużo płyt i wiem, że w przypadku wielu wykonawców po wielokrotnym przesłuchaniu krążka stwierdzam, ze numery autorskie odstają w dół. Wielu muzyków jazzowych otwarcie przyznaje, że grają prawie wyłącznie standardy, bo nie umieją napisać nic równie dobrego. Ja nie twierdzę, że nie należy próbować. Należy, tylko nie każdemu to wychodzi.
przemak2 pisze:Nie oszukujmy sie, teksty bluesowe nawet dla nativow sa nieistotne
RafałS pisze:No tak - myśmy tu się skupili na wątku: oryginały czy standardy, a jest też drugi: stylistyczne schematy (np. głośny bluesrock pod hasłem "Ja i mój Strat podbijemy świat") czy stylistyczne nowinki. I, jeśli dobrze rozumiem, Robertowi chodzi o to, że stylistyczne nowinki (np. "Afrykański Śnieg" Roberta z przyjaciółmi) nie każdemu odpowiadają. Ale z drugiej strony, czy to dowowdzi, że nowości w bluesie są z zasady skazane na porażkę? Chyba nie, tylko tego, że pewne konkretne nowatorskie elementy pewnym konkretnym słuchaczom nie przypadają do gustu. Ale tak jest zawsze, nie tylko w bluesie. W bluesie co najwyżej to może być bardziej bolesne, bo jak się stanowi niszę w ramach niszy, to może się okazać, że się jest niszowym aż za bardzo - stąd jak sadzę "dobra rada" kolegi, którego Robert zacytował w otwarciu wątku.
Robert007Lenert pisze:Problem jest gdzie indziej. Akurat Afrykanski dobrze sobie poradzil w mediach i otwarl nam droge do szerszej publicznosci /grala go np Trojka i to w kilkunastu audycjach, zapraszaja nas np na imprezy etno /. Natomiast pewne kregi zblizone do PSB chca go wymazac, uwazaja te plyte za zdrade.
RafałS pisze:Robert007Lenert pisze:Problem jest gdzie indziej. Akurat Afrykanski dobrze sobie poradzil w mediach i otwarl nam droge do szerszej publicznosci /grala go np Trojka i to w kilkunastu audycjach, zapraszaja nas np na imprezy etno :)/. Natomiast pewne kregi zblizone do PSB chca go wymazac, uwazaja te plyte za zdrade.
Czyli nie ma kwestii niezgodności na linii autor - odbiorca, tylko autor - "życzliwi z branży". I to rzeczywiście jest i przykre i wkurzające. Chyba nawet bardziej wkurzające. Bo jak coś słuchacza nie kręci, to trudno mieć pretensje. Ale jeśłi słuchacze są na tak, tylko ktoś świnię podkłada, to się noż w kieszeni otwiera. Nie miałem pojęcia, że jest taki problem i tym bardziej życzę Ci powodzenia!
Benedykt Kunicki pisze:RafałS pisze:Robert007Lenert pisze:Problem jest gdzie indziej. Akurat Afrykanski dobrze sobie poradzil w mediach i otwarl nam droge do szerszej publicznosci /grala go np Trojka i to w kilkunastu audycjach, zapraszaja nas np na imprezy etno /. Natomiast pewne kregi zblizone do PSB chca go wymazac, uwazaja te plyte za zdrade.
Czyli nie ma kwestii niezgodności na linii autor - odbiorca, tylko autor - "życzliwi z branży". I to rzeczywiście jest i przykre i wkurzające. Chyba nawet bardziej wkurzające. Bo jak coś słuchacza nie kręci, to trudno mieć pretensje. Ale jeśłi słuchacze są na tak, tylko ktoś świnię podkłada, to się noż w kieszeni otwiera. Nie miałem pojęcia, że jest taki problem i tym bardziej życzę Ci powodzenia!
nie ma problemu "życzliwi z branży"
Robert, przed wydaniem płyty zwrócił sie do PSB o patronat medialny, ale uznaliśmy że "Afrykański Śnieg" nie jest bluesową płytą i tyle !
to było bardzo dawno temu i niepotrzebnie Robert powraca do tego.
---------------------------------------
Pozdrawiam
BK
olekblues pisze:Ale to nie jest chyba dobre wytłumaczenie skoro na Bluesowych festiwalach w tym kraju graja kompletnie nie bluesowe zespoły i puszcza się niebluesowych wykonawców to w tej sprawie ...?
Benedykt Kunicki pisze: przyjemnościa czytam: Jacka - Laudedale, RafałaS, WiesiaBB i próbuje tez zrozumiec intencje Pawła S....
ale równiez polecam znakomity wywiad, jakiego udzielił Tadeusz Bogucki w TB
Robert007Lenert pisze:A czy ja mam pretensje, ze nie gram na jakims festiwalu? :shock: Sam robie od 7 lat spory festiwal i sam dobieram niedemokratycznie wykonawcow. Natomiast jesli plyta jest prezentowana w Bielszym Odcieniu Bluesa, ma recezje w Twoim Bluesie, jest w zestawieniu plyt za rok 2009 w ramach Blues-Top a PSB pomija ja w swoim wydawnictwie, ktore prezentuje zajawki "wszyszystkich" albumow wydanych w tymze roku, ze nie wspomne o pewnym ksiazkowym podsumowaniu w ktorym tez moja osoba nie istnieje, to mam prawo jako popularyzator bluesa / 7 edycji festiwalu, organizacja blisko setki koncertow w ramach "Jazz w kinie" "Koncerty za kurtyna" i "Niedziele w rynku" na ktorych pokazalam okolo 80% naszych wykonawcow bluesowych/ uwazac, ze cos tu jest nie tak. To co robie nie musi sie podobac, ale zgodnie z prawda historyczna powinno byc odnotowane.
Robert007Lenert pisze:..... Natomiast jesli plyta jest prezentowana w Bielszym Odcieniu Bluesa, ma recezje w Twoim Bluesie, jest w zestawieniu plyt za rok 2009 w ramach Blues-Top.....
RafałS pisze: A nie przekonuje mnie, bo na Antologii Polskiego Bluesa z pieczątką PSB można znaleźć rzeczy mniej bluesowe od płyty Roberta, np. stricte rockowe czy soul-rockowe. Wychodzi na to, że jak się od bluesa zrobi krok w stronę rocka to jest dobrze, ale jak w stronę etno to już źle. PSB nie było konsekwentne w swoim puryzmie.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 424 gości