Brzoza pisze:Kocham DMB!!!!!
..........
wiem..wiem...
i to jest jakieś dziwnie piekne
Muzyka Dave Matthews Band idealnie trafia do młodzieży. Tej która słyszała dużo innej muzyki w rodzinnym domu. Niezwykle popularny a amerykańskich środowiskach akademickich i intelektualnych/ W Polsce na szerszą skalę ..wogóle w Europie ten fenomenalny zespół raczej ma male szanse na tak ogromna popularność jak w Stanach.
Statystycznemu polakowi / moje obserwacje - różnorakie / wystarczy przeciętniak. Wystarczy że z kimś tam kiedys zagrał , na kogoś sie powołał i już u nas robi za gwiazdę. W mojej opinii to 3 - 4 sort w Europie ; w Stanach kompletny margines.
Próbuje sobie przypomnieć tych największych ktorzy u nas zagrali:
Rolling Stones - nie znoszę , ale zagrali w momencie gdy wchodzili na szczyt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Budgie - znakomity koncert . Mówie o starym Budgie. Te ostatnie byłyby lepsze gdyby nie ów "wirtuoz metalowy" na gitarze
UFO - u schyłku popularności
Uriah Heep - jeszcze ujdzie ale i tak to 5 liga..popłuczyny po tym co kiedys reprezentowali
Deep Purple - rózne składy ; czasy świetności dawno za nimi
Counting Crows - znakomity - fantastyczny band ; zagrali przed schaboszczakiem Police. Żadnej kurna reklamy!!
Porcupine Tree - zawsze genialni . Absolutne pierwsza liga!!
Pearl Jam - światowa liga - zawsze
Red Hoci - mocno zardzewiali
Marillion - 1987 u szczytu możliwości i po raz ostatni z Fishem; Ale to ciągle fantastyczny Band
Medeski , Martin Woods - Światowa liga . Zawsze
Colosseum - bez żadnej reklamy. Fantastyczni!!! I cóz z tego że czasy największej popularności mieli za sobą. Genialni jak zwykle
Ten Years After - żałosne podrygi zoombie z fighterem na wiosle. Tu nie można grac bez charyzmy A. Lee. On stanowił o Sile tej fenomenalnej - koncertowej kapeli. I nie idzie mi wyłacznie o Jego grę. Niezastapiony!!!
Black Sabbath - z Ozzym. Namiastka tego czym byli kiedyś. Jedno z ostatnich wychyleń nad tafle topieli
Joe Bonamassa - ze starym , pierwszym składem . W drodze na szczyt przystanek w Ostrowie. Genialne dwa wystepy. To wogóle Muzyk z najwyższej półki. Zawsze!!
Gov't Mule - no comments. To nie jest jesli idzie o popularność żaden światowy format ale MUZYKA absolutnie nokautująca. Każdy koncert genialny!!!
DEREK TRUCKS BAND - w drodze na szczyt. Cały czas. Ciężka - ogromna praca. Najlepszy koncert jaki w tym kraju ktokolwiek , kiedykolwiek zagrał!!!!! I Frajda podwójna bo brałem w tym udział tak jak w przypadku pierwszych dwóch koncertów Bonamassy i WINDA.
NIGEL KENNEDY QUINTET - tak jak Derek. Mount Everest MUZYKI.
Robert Plant i Jimmy Page - oni nawet nie musieli grać. Wiecie co mam na mysli!!
Robert Plant / przed Stingiem / na Gwardii w Warszawie . Fenomenalny koncert maksymalnie spier...ony przez nagłosnienie
Metallica - zawsze na najwyższym poziomie. Pierwsza liga
TOOL - patrz wyżej
Whitesnake - żenujacy wystep . Tak jakby grali pod pregierzem bata.
GENESIS - Z Rayem Wilsonem . Jeden z najlepszych koncertów w tym kraju!!!!!!!!!!!!!!
Miles Davis - no comments. Rewelacja!!!!!!!!!!!!
Tangerine Dream - Poznań, zima . Magiczny show.Magiczny ! I to jednej z najważniejszych na świecie grup tego gatunku!!!
FOCUS - przerzedzony. Znokautowali wszystkich. Jakby czas sie zatrzymał.
Camel - Jeden z najlepszych koncertów w tym kraju!!!!!!!!!!!!!!
Wishbone Ash - smutno , bo niby wszystko OK tyle że owej magii brak. Na siłę!!!
Rolling Stones w Chorzowie. Dla mnie najgorsze piekło przez które musiałem przejść. Z vipowskiej lozy nie mozna było wyjść przed zakończeniem. 2 i pół godziny udreki. Dla innych - koncert brylant . Rozumiem.
King Crimson -Jeden z najlepszych koncertów w tym kraju!!!!!!!!!!!!!!
Gregg Allman - no comments . Kto był ten wie. ja nie byłem.
AC/DC - ZAWSZE nokautujący. Pierwsza LIGA - zawsze
David Gilmour - to nie Pink Floyd. Dla mnie nudy.
Eric Clapton - w kółko to samo i tak samo. Nudy! Dla innych pewnie Magia . Rozumiem i szanuję....
Jan Garbarek - No Comments. Kościół w Poznaniu. ZAWSZE I LIGA
.............
Więcej grzechów nie pamietam.
A to co pamiętam / widziałem /, o czym słyszałem i czytałem pominę litościwie milczeniem.
A w lipcu
Ben Harper & Relentless 7 , Tinavaren i Pearl jam.
Tak. TO SĄ GWIAZDY !!!!
MUZYCZNI GIGANCI!!!!!!!