Moderator: mods
Pragne uslyszec Osly we wlasnym polskim repertuarze i zeby jezdzili po Polsce, chociaz w piatki, soboty i niedziele. Wtedy zapraszamy do Polski centralnej. na Almanow, to jezdzimy do Stanow.OSIOŁ pisze:Nie czekaj przez miesiąc! Pisz od razu!
Tomiszon; nagrywaj jak leci i wpuszczaj w internet za friko; nikt cie nie bedzie scigal. jak przekroczysz limit $100000, no to sie ktos odezwie; poki co to sie niema o co martwic. hej.Tomiszon pisze:ja też chciałbym wiedzieć.
No to polece tera na powaznie; widze, ze sie tu zglosili zespol Osly i Tomiszon; obsluchalem na majspejsach obydwa wykonawce- muza przednia, takiej lubie sluchac. No to lecmy dalej po temacie " jak to sie robi w Chicago". Nie jestem z ORMO, no to sie nie zapytowuje- jak zescie te muzyke obstalowali na majspejsach i czy przeczytaliscie agreementa tam. Przechodzimy do sedna sprawy- jestesmy zespolem i nagrywamy piosenke- krok pierwszy- to- czy nagrywamy piosenke wlasna, czy juz uprzednio przez kogos nagrana, czyli "covera". Jak wlasna piosenke nagrywamy, to musimy na papierze podpisac umowy, jak sie bedziemy dzielili kasa w przyszlosci miedzy soba, zeby nikt nikogo nie pragnal bic po twarzy jak beda duze ilosci downloadow i wplynie kasa, powiedzmy- 100 PLN do podzialu. Ale w przypadku Oslow i Tomiszona, jak wykonujemy piosenki innych autorow, juz wczesniej nagrywane, no to wedlug przepisow, nalezy juz przed nagraniem zakontaktowac sie z posiadaczem praw autorskich do piosenki i poprosic o pozwolenie nagrania takiej piosenki; tak jak robia to moi koledzy-Eric C., Elwood Blues i wielu innych, zanim przystapia do nagrywania standardow. Nikt z nich nie nagrywa piosenki bez uprzedniego pozwolenia na papierze i bez obstalowania sum jakie beda do podzialu. Jesli zespol jest z malej miejscowosci, to moze sie jemu wydawac, ze nie ma takiej potrzeby, ale moze byc scigniety, jak bedzie chcial poza powiat wyskoczyc, bo czas akopalipsy nadchodzi dla nieuczciwych. W dalszym terminie bede kontynuowal, bo juz nie mam czasu dalej teraz pisac. Dozoba za dni pare. Hej.Paweł Stomma pisze::D
Bardzo trafne spostrzezenie i jakze optymistyczne spojzenie w przyszlosc; do sedna sprawy, to spodziewam sie dojsc dopieru gdzies w latach 60-siatych. Jesli chodzi o sianko, to wlasnie jego nam potrzeba i nie ogladajmy sie na wydawcow, tylko zrobmy samoprodukcje Z.T.S ( Zrob To Sam ), po angelsku D.I.Y ( Do It Yourself ), no cheba, ze rodzice som ukoneksjonowani w szolbiznesie. Podanie w jednym poscie calej reguly gry odebraloby nam przyjemnosc calej drogi zmierzania do celu; delektujmy sie forumowaniem i wymiana pogladow i nie obrazajmy sie zbyt predko, badzmy otwarci na dialog. Bardzo pozdrawiam. Hej.B&B pisze:Na razie to tu oprócz interesującego tytułu widzę tylko siano... Chyba że autor zaplanował dłuuugoplanowo i gdzieś tak koło 2043 roku dojdziemy do sedna sprawy
Tomiszon, zanim powiesz ostatnie slowo, sprawdzmy czego do tej pory nauczyles sie z moich postow. Prezentujesz na majspejsach 7 utworow; pierwszy pt."Can't Be Satisfied"- na ten przyklad. Jak wczesniej wspomnialem, do samego nagrania tego utwora potrzebujesz zgody wlasciciela praw autorskich; no to powiedz nam, czy jom uzyskales, lub czy probowales ja uzyskac; pozniej nam powiedz, jesli taka zgode pozyskales, na ile cie skasowali za licencje "streamingu on demand", jak to mowia. Podejzewam jednak, ze nie probowales nawet zadnej z tych akcji, czyli udostepniasz bezprawnie muzyke, nawet jesli we wlasnym wykonaniu, do ktorej prawa nie naleza do ciebie. Tu juz popelniasz przestepstwo. Zeby byc w zgodzie z prawem zakontaktuj sie z agencja harrego Foxa, ktora rozporzadza prawami do tego utwora, zrob oplate licencyjna i kontynuuj zapuszczanie na majspejsach. Jesli tego nie uczyniles, jestes przestepca, ktory okrada obywatela USA. W tym miejscu prosze cie, zebys mnie nie pouczal co do moich wypowiedzi i zachowan. Tak samo polecimy po kazdym z 7 utworow, ktore udostepniasz w internecie. Do poki nie uiscisz oplaty licencyjnej za ich wykonywanie, jestes w swietle prawa przestepca. I w tej sytuacji nie masz prawa mnie pouczac co do moich zachowan i poczynan. Ze nie jestem z ORMO, to nikomu o tym nie bede dalej opowiadal i mnie to nie interesuje. Zwaz jednak "co" i "do kogo" mowisz. W tym szczegolnym przypadku wymagam najwiekszego respektu i poszanowania mojej osoby, moich wypowiedzi i moich zachowan. To ja mam wieksza wiedze i doswiadczenie, i to ty mnie musisz respektowac, czy tego chcesz czy nie. Staram sie naprowadzic ciebie i innych na dobra sciezke, bo sam kiedys z niej zboczylem i znam tego konsekwencje, przed ktorymi pragne ciebie i innych ustrzec. Hej.Tomiszon pisze:taka kształcąca na poziomie dyskusja była, i nagle ferment. Zawiodłem się na Tobie leowhiskey...
Tomiszon pisze:
A szacunek zapewniam mam, bardzo cenię sobie Twoje wypowiedzi i obecność na forum, bo widzę że masz zdrowy dystans i piszesz z przymrużeniem oka, co bardzo cenię. Bo większość ludzi oka nie mruży i wszystko bierze sobie do serca i robi się nieprzyjemnie kiedy ktoś chce zażartować... Zaraz biorą na poważnie, sądem straszą, wyzywają od głuchoniemych i ociemniałych.
Zobaczymy się w sądzie!!!
Pozdro
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 267 gości