Okolice Bluesa

autor: **Krzysiek Antończak** » marca 12, 2010, 10:01 am

Za 2 godzinki wsiadam w pociąg. Do zobaczenia!

autor: **dzetro** » marca 13, 2010, 1:17 am

autor: **kora** » marca 13, 2010, 12:05 pm

Świetna impreza :!:

Organizacja - 6!
o kwestach muzycznych opowiem jak dojdę do siebie :mrgreen:

Wróciliśmy o piątej nad ranem

Jam "wdechowy" :wink:

i

poznałam Davida Evansa :wink:

dzięki Krzysiu :mrgreen:

a te nasze Łajdaki , to przesympatyczne chłopaki :mrgreen:

- SUPER EKIPA !!!

Dzetro - POZDRAWIAMY !!!

Wojtku :wink:

autor: **Wojtek Młynarczyk** » marca 13, 2010, 2:49 pm

autor: **Krzysiek Antończak** » marca 14, 2010, 10:29 am

Dwa niesamowite dni! Właśnie wróciłem do domu. Organizacja pierwsza klasa. Trochę mało ludzi, ale za to jakich ludzi

Dzięki wszystkim za mile spędzony czas. W szczególności Korze i Adasiowi, dwóm Bartkom z JJ Band i Jackowi, oraz wszystkim Łajdakom

W kwestii muzycznej krótko:

Acustic - trochę się spóźniłem, ale widać że chłopoki ze Śląska się bardzo starają
Why ducky? - świetnie, szczególnie saksofony, bardzo fajnie chłopaki się spisali na jamach
John Lee Sanders - klawisze jako główny instrument jakoś mi nie podpasowały (co innego saksofon

) Duże wrażenie zrobił na mnie Jan Korinek, który siedział za sterami pięknie brzmiącego Hammonda
Kurcbend - sekcja dęta wymiata!!
Blueszcz Band - bardzo żywiołowa wokalistka, ciekawa harmonijka
J.J. Band - owacje na stojąco mówią same za siebie
David Evans - jak to ktoś stwierdził: "ciekawostka". Bardzo miło było usłyszeć takiego pierwotnego bluesa szczególnie podczas wykładu

Foty jak dojdę do siebie...

autor: **Mr.Blues** » marca 15, 2010, 10:44 am

autor: **Krzysiek Antończak** » marca 16, 2010, 7:32 pm

autor: **kora** » marca 16, 2010, 8:52 pm

autor: **Mr.Blues** » marca 18, 2010, 9:20 am

autor: **kora** » marca 18, 2010, 2:34 pm

Szósta edycja Rybnik Blues Festiwal,podobnie jak poprzednie, wniosła do
naszego muzycznego świata dźwięków,kolejne nowe brzmienia ,nazwiska, twarze

W poprzednich edycjach mogliśmy wysłuchać m.innymi.
Billy Harpa Hamiltona,J.Cannona,czy Melvina Taylora.
Tego roku, również nie mieliśmy powodów do narzekań.
Nowoorleańskie brzmienia, spod znaku John Lee Sandersa,wzbogaciły naszą muzyczną świadomość
Drugiego dnia - David Evans, niewątpliwie zabrał rybnicką publiczność
w podróż wypełnioną dźwiękami spod znaku - rdzennego bluesa.
Nie miałam jednak możliwości wysłuchania Go, aczkolwiek pochwalić się mogę ,ze poznałam osobiście tego niezwykłego człowieka :wink:

,który z wielką uwagą wsłuchiwał się w dźwięki płynące ze sceny pierwszego dnia festiwalowego ,po czym z wielką ochotą rozmawiał w holu z osobami,które czuły taką potrzebę .

Bogdan , z wielkim wyczuciem dobrał zespoły tak, aby przedstawić publiczności jak największą różnorodność bluesowych odcieni.

Mr.Blues,Acustic, wspaniałe Why Ducky? ( ach te saksy

,cały zespół brzmi bardzo ciekawie),Blueszcz Band, J.J.Band i ponoć jak wynika z relacji Krzysia - niezwykle barwny Kurceband ,świadczą o tym z jakim wyrachowaniem

organizator podszedł do tematu.

Organizacja festiwalu, tak jak napisałam kilka postów wyżej - na bardzo wysokim poziomie.Wszystko było zapięte na ostatni guzik. Czuliśmy się w pełni komfortowo

Teatr Ziemi Rybnickiej ,to przyjazne miejsce dla bluesa ,a Bogdan Rumiak, to organizator,przez dużo "O".