Brzoza pisze:Ja jako jedyny w Radiu SAR puszczam bluesa. Jedyny... Jestem studentem i kocham tą muzykę całym sercem. Pragnę się tą muzyką dzielić z innymi dlatego prowadzę audycję o bluesie itp. Dzięki np. Radiowej Trójce poznałem wiele zespołów, których wcześniej nie znałem i nawet bym się o nich nigdy nie dowiedział gdyby nie Trójka. Zdaję sobię sprawę, że jest niewielu młodych ludzi, którzy słuchają tego typu muzyki (wierzcie mi - jestem prawie jedyną osobą na moim roku, która słucha bluesa). Wiem też, że niewiele osób słucha mojej audycji bo tego typu muzyka ich nie interesuje. Ale robię to i tak - z miłości. Dlatego uważam, że warto sprawiać, żeby tego typu muzyka znajdowała się na tego typu listach przebojów, listach które proponują muzykę różnego rodzaju, której słucha znacznie więcej osób i szerzyć wśród nich właśnie bluesa. Kiedyś nie było internetu i podczas komuny ludzie dowiadywali się o muzyce właśnie z zachodnich rozgłośni radiowych. Mój ojciec uciekał przed milicją z winylem Ten Years After, o których własnie dowiedział się z niemieckich stacji. Tak więc uważam, że warto głosować i promować taką muzykę.
Gratuluję Ci, że mimo iż jesteś jedyny trwasz nadal przy swoim. Nie wielu jest takich ludzi. Właściwie coraz mniej, co jest przykre. Młodzi ludzie otoczeni ze wszystkich stron są popkulturą. Boją się reakcji innych bo bardzo "dbają" o swój "autorytet". Przestaliśmy dbać o własne wartości i ideały, a przejmujemy się opinią innych. Co mnie bawi...
Ważne jest to, aby chociaż dla tej najmniejszej garstki słuchaczy prowadzić audycje, bo może ktoś przypadkiem na nią trafi i nagle znikąd rozkocha się w tej muzyce. Wiadome jest to, że do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć. Sama jestem szczeniakiem. Do mojej "życiowej miłości" - Allmanów, musiałam odczekać 2 tyg. od ich pierwszego wysłuchania, aby do nich powrócić i wielbić.
Prowadź audycję z miłością, tak jak na pewno robisz to teraz i ciesz się tym, że to lubisz, a nawet kochasz. To jest najważniejsze. Jeśli coś się odpowiednio wypielęgnuje będzie to miało skutki w przyszłości i na pewno swoją audycją zwerbujesz kolejnych miłośników tej pięknej muzyki.
Wydaje mi się też, że właśnie dlatego, że blues nie jest tak rozpropagowany wśród społeczeństwa, jest taki cudowny. Jest taki swój i ludzie słuchający go, na prawdę go czują, a nie słuchają bo "inni też są nim wielce zachwyceni- wiec ja też muszę".
Życzę Ci powodzenia i radości ze swojej pracy
Pozdrawiam. ; )
____________________
A co do płyty to miła. Nie nadzwyczajna. Po prostu dobrze "wchodzi".