Moderator: mods
B&B pisze:Jak się okazało juz w czwartek (17.09) w Olsztynie wystąpi WAsh w składzie z A.Powellem. Ponieważ bilety są drogie (80zl) jestem ciekaw czy warto???
Czy ktoś był na koncercie tego składu? Jak to się ma do muzyki granej w latach '70 a jak do składu z Turnerem?
Bede wdzieczny za jakiekolwiek wskazówki i porady!
Tomii pisze:Pamietam ze bylo jakies zamieszanie z nazwa zespolu. W latach 90 chyba sie rozpadli, a od kilku lat dzialaja dwie rownolegle grupy, jedna na czele z Powelem a druga chyba pod wodza turnera. Nie jestem pewien tego drugiego, ale cos mi swita, ze jeden i drugi korzystali z nazwy Wishbone Ash. Trzeba pokopac i to sprawdzic dokladnie.
jedno jest pewne; nalezy sie spodziewac mocnego hard rocka, tego ze wspanialych lat 70' - jezeli lubisz to smialo sie wybierz
Mam tylko dwa krazki: Wishbone ash i koncertowa Live Dates, starei dobre to plyty i sklad pewnie juz calkiem inny wiec ...
RafałS pisze:Grają ostrzej i nowocześniej niż kiedyś (jak prawie wszyscy). W zeszłym roku wydali kolejną uczciwą płytę studyjną (The Power of Eternity), która raczej się podobała tym, którzy do niej dotarli.
http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu ... cat=12&l=1
http://www.amazon.com/Power-Eternity-Wi ... 823&sr=1-1
Trzy lata temu wydali poprzednią (Clan Destiny) - melodyjną i miłą, ale trochę nijaką. W każdym razie pomimo zmian składu regularnie nagrywają zamiast w kółko koncertować i żyć wyłącznie z odgrywania Argusa. To moim zdaniem pozytywnie świadczy: że jest w nich jeszcze jakaś ambicja i starają się zapracować na tę dużą historyczną nazwę.
B&B pisze:Dzięki szybkim łączom i nieograniczonej wolności internetu jestem własnie świeżutko po przesłuchaniu "Power of eternity". I to ma być "grają ostrzej? "Mocny hard rock"? Wolne żarty, łagodne baranki. I bardzo dobrze zresztą, od szarpania drutów są inni
Gitary owszem współgrają jak to zawsze było w WAsh, wokal na granicy wytrzymałości (gardła wokalisty), chórki przyzwoite, ciekawych kompozycji jednak mało.
Zapamiętałem "In Crisis", "Northern Lights", "Disappearing"
Ze względów sentymentalnych chyba jednak pójdę na ten, wg mnie, zbyt drogi koncert. Wezmę se śpiworek, rozmarzę się i przysnę z radością przy "Disappearing"
*woytek pisze: Ostatnia plyta ktora mnie zachwycila to Bona Fide.
Nie wspominajac o fantastycznym akustycznym Bare Bones.
trzeba sobie poodswiezac:)
Pozdrowionka
*woytek
B&B pisze:Jeden z piękniejszych momentów koncertu w Olsztynie: Phoenix
piast pisze:B&B pisze:Jeden z piękniejszych momentów koncertu w Olsztynie: Phoenix
We Wrocławiu też Phoenix wszystkich wzruszył. Ludzi nie było dużo ale za to klimat wyśmienity,chłopaki bisowali dwa razy .Sporo było utworów z ich ostatniej płyty,ale nie brakło też standartów.Życzę chłopakom zdrowia aby mogli częściej nas odwiedzać
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 181 gości