Moderator: mods
Robert007Lenert pisze:Przedsmak 2 poruszyl istotna kwestie jaka jest osluchanie.
Andrzej Serafin pisze:Obiektywizm w muzyce? Nie wiem czy coś takiego istnieje.
przemak2 pisze:Andrzej Serafin pisze:Obiektywizm w muzyce? Nie wiem czy coś takiego istnieje.
IMO istnieje - w tym zakresie, jaki podalem - rowno, czysto itp.
Przy czym oczywiscie komus sie moze podobac cos, co jest nierowno i nieczysto, tylko, ze nadal jest to nierowno i nieczysto
przemak2 pisze:Ale kryteria sa, juz przyjete. Gitara ma struny i da sie ja standardowo nastroic. Da sie na nienastrojonej, ale trudno - i od razu slychac. Jak ktos pisze, jak Ty, ze "wszystko zalezy", to sie lekko wkurzam - bo nie zalezy. Idz podyskutuj z murarzem, dlaczego dodaje wapna i piasku, przeciez "wszystko zalezy"...
Jurek Muszyński pisze:Przemak, ale wg Twojej definicji mierzalności najlepsze wyniki uzyskają zaprogramowane pliki midi - dokładnie do siatki Albo automatyczny akompaniament z samograja
Robert007Lenert pisze:No wlasnie... inne zasady. Przykladowo slizganie sie miedzy dzwiekami /mikrotony/ jak to ma miejsce podczas gry technika slizgowa na gitarze w wymiarze europejskiej tradycji muzycznej jest bledem /ale sa wyjatki np Penderecki/.
Robert007Lenert pisze:przemak2 pisze:Andrzej Serafin pisze:Obiektywizm w muzyce? Nie wiem czy coś takiego istnieje.
IMO istnieje - w tym zakresie, jaki podalem - rowno, czysto itp.
Przy czym oczywiscie komus sie moze podobac cos, co jest nierowno i nieczysto, tylko, ze nadal jest to nierowno i nieczysto
Nierowno i nieczysto, tez moze byc umowne. To zalezy od kryteriow jakie przyjmiemy.
przemak2 pisze:Ale kryteria sa, juz przyjete. Gitara ma struny i da sie ja standardowo nastroic. Da sie na nienastrojonej, ale trudno - i od razu slychac. Jak ktos pisze, jak Ty, ze "wszystko zalezy", to sie lekko wkurzam - bo nie zalezy. Idz podyskutuj z murarzem, dlaczego dodaje wapna i piasku, przeciez "wszystko zalezy"...
Robert007Lenert pisze:No wlasnie... inne zasady. Przykladowo slizganie sie miedzy dzwiekami /mikrotony/ jak to ma miejsce podczas gry technika slizgowa na gitarze w wymiarze europejskiej tradycji muzycznej jest bledem /ale sa wyjatki np Penderecki/.
U mnie, w szkole jazzowej, nie ma metronomu, dyrektor nie zakupił, bo w życiu byśmy się nie nauczyli walkingu...Jednak uważam, że najpierw trzeba się nauczyć równo śpiewać/grać, by potem móc tworzyć wariacje na ten temat.
Andrzej Serafin pisze:Są style muzyczne, w których ustawicznie się przyspiesza bądź zwalnia i...spróbujcie je wyrównać. Piękno się zatraci.
przemak2 pisze:Trytony - chodzilo mi o konkret, czyli o to, ze tam jest interwal muzyczny jakis a nie byle co. Gorale spiewaja i graja czysto. Sekund jest sekund, prym jest prym a nie plimplanie przedszkolaka po pustych strunach (nie dotyczy basu)
Co do zasad - owszem, nie trzeba ich przestrzegac, ale nalezaloby znac.
Muzyczny profesjonalizm rodem z chirurgii nie wyklucza emocjonalnego podejscia - ja nie twierdze, ze TYLKO "matematycznie" mozna oceniac muzyke. Chcialem tylko pokazac, ze oprocz gustow i emocji sa tez niezalezne kryteria. TEZ, nie wylacznie, ale tez sa. Mozna nadawac rozne wagi poszczegolnym kryteriom, ale nie mozna ich negowac. Co wiecej - i tu przypomina mi sie watek z tego forum na temat Clarka, odszukam wieczorem - moze byc cos nierowno i moze sie podobac, OK, ale jak komus sie podoba a nie slyszy, ze jest nierowno, to juz IMO niedobrze - jak on slucha?
Z drugiej strony moze przeginam - to jest moja praca i oceniam na okraglo - i naprawde, sa kryteria. Moze i nawet ustalone tuz przed, ale sa...
Robert007Lenert pisze:A nie uwazacie, ze najwazniesze jest to komu sie dana muzyka podoba???
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 761 gości