autor: T.B.King » lutego 22, 2009, 11:55 am
Bez agresji, chcialbym jednak wiedziec, jakimi kryteriami kierowalo się Szacowne Jury (Andrzej M., Slawek W. i Pawel K.) wybierajac w eliminacjach zespolow bluesowych z propozycji: Andrzej Serafin - wibrafon, bez watpienia dobry jazz; Alchemia - niezły rock i Chicago Blues Revue - blues, akurat Alchemie? I to nie jest pytanie o poziom poszczegolnych jednostek artystycznych, tylko o imponderabilia! Bylem przy ogloszeniu wynikow eliminacji. Juror Pawel K. powiedziel: wygrała Alchemia bo "bardziej pasowala nam do grania przed Bonamassa". Tak bylo.
Zaraz potem organizatorzy zmienili regulamin (!) i zaczeli z calej Polski sciagac najlepsze zespoly bluesowe. Ciekawe, czy jest gdzies na swiecie rownie spektakularny przyklad festiwalu i konkursu?
Alfred Jarry dal swojemu "UBU krol" podtytul: "Rzecz dzieje sie w Polsce, czyli nigdzie...". Rzeczywicie.
Blues on,
Tomasz Bielski
Ostatnio zmieniony lutego 22, 2009, 9:27 pm przez
T.B.King, łącznie zmieniany 1 raz
"...spójrz na kota, co przylgnął do ścieku..."
Thomas Stearns Eliot, "The Waste Land"