autor: Pawel Freebird Michaliszy » października 20, 2004, 11:31 am
Nie , zupelnie nie zgadzam sie z teza Leszka ze nowy Mul przypomina wylacznie solowego Warrena.
Ale tez pewnie odbieramy ten album zupelnie inaczej.
mysle ze teraz po ostudzeniu emocji napisalbym o Deja Voodoo troszke inaczej. Tylko troszke...
Nie potrafie zauwazyc tych technicznych rzeczy o ktorych Leszku piszesz. Slysze To inaczej. Po prostu. I o tym co slysze i co czuje staram sie pisac. Niewatpliwie ogromny wplyw na calosc mial sam Warren. I to stad ta niepowtarzalna nostalgia tej plyty. Najmniej mowi na tej plycie Matt Abts. Niestety. Do czasow Life Before byl rownorzednym partnerem. Ale do tego czasu byl tez przy nim Allen Woody. Ja juz chyba gdzies napisalem / tuz po smierci Allena/ ze cokolwiek teraz zrobia bedzie to cos zupelnie innego. Nigdy juz tak nie zaiskrzy...
i..chyba teraz to sie potwierdza. Ta muzyka juz kiedys BYLA. Mowie o Deja Voodoo. Przywodzi skojarzenia z calym ogromem fantastycznych lat 70 tych. I zupelnie nie idzie mi o jakies konkretne nazwy. Chodzi o ten niepowtarzalny z lekka progresywny klimat tamtych czasow.I w tym kontekscie moze Ci ona Leszku przywodzic Tales Of Ordinary...
Tamten nieco piosenkowy piekny album rowniez jest taki jakis staromodny. To chyba dobre okreslenie..?
Deja Voodoo to echa minionego. Mula rowniez.Mysle ze predzej czy pozniej powstanie w koncu grupa Warren Haynes Band. Jakos tak to wszystko dryfuje w te wlasnie strone.
Ja jestem po prostu bezkrytyczny jesli idzie o pewne kapele. Na szczescie jeszcze nigdy nie znalazlem sie w koszmarnej sytuacji bym musial "bronic" za wszelka cene jakiegos paskudnego albumu moich ulubiencow...
Nie ma takiej plyty..Na szczescie.
.....................
A itak , czasami poznym wieczorem w domu , gdy zapuszczam np dvd Led Zeppelin i eksploduje kosmos Achilles Last Stand jedno cisnie mi sie do glowy. TO JEST WLASNIE TO!!!!!!!!!!!!!!!
Led Zeppelin napisal testament DLA WSZYSTKICH.
I wszyscy bez ograniczen z niego korzystaja. I chwala im za to.
10 plyt.Wlasciwie 9... I jest w nich zawarta cala esensja interesujacej nas MUZYKI.
Podobno/ tak mowia zaprzyjaznieni ksieza/ PAN BOG w wolny dzien nie odpoczywal...
W ten dzien stworzyl LED ZEPPELIN
Pozdrawiam serdecznie