Ufffff, hmmmm, bedzie krotko: WIND - extra, na zywo jeszcze lepsi niz z CD, na pare chwil przeniesli nas w magiczne klimaty lat 60/70'
Bonamassa - coz, jak wiekszosc pewnie, nie wiem za bardzo co naskrobac...... REWELACJA, OGIEN, POWER, NIESAMOWITY WARSZTAT okraszony niesamowita energia i luzem,,,, na wiecej szczeg?l?w mnie nie stac
, nie da sie tego wyrazic slowami !!!!!!
Naglosnienie; WIND - z malymi korektami
a juz Bonamassa to d... urywalo, w skali od 1-10 ...20 !!!
Jesli Joe mial byc traktowany jako gwiazda (a lsnil wczorajszego wieczoru najjasniej) to ten stan rzeczy byl zrozumialy
Gratulacje dla TANGERINE !!!!!!!!!!!!!!!!!
i powodzenia na przyszlosc.
SZAKAL