Moderator: mods
hehe przeciętny amerykanin co chce się uczyć ma 16lat a 2500$ to nie jest malo nawet tam spytaj Zakk'a Wilde'a ile i jak cięzko muisial zapierdzielac na swojego pierwszego Les Paul'aSeba pisze:hehe cena duża, racja. Ale gdyby tak bardziej pomyśleć to przeciętny bogaty Amerykanin kupiłby tanią gitarę do nauki czy (aż ) za dobrą gitarę hehehe również do nauki
Seba pisze:hehe Albo piecyki, które będą miały pamięć i będzie można zapisać kiedy ma sam włączyć przester, wyłączyć przester, ściszyć bądź podgłosić hehehe
Kuba Chmiel pisze:No tak, ale z drugiej strony kanały w telewizorze również da się zmieniać, podchodząc do niego. A jak się ma daleko to zawsze można się dogadać z członkiem rodziny, który akurat ma bliżej, czyż nie ?.
Seba pisze:Jeżeli takie baje są na początku XXI w. to boję się dowiedzieć co będzie pod koniec XXI w.
Jeżeli dla doświadczonego muzyka frajdą jest strojenie gitary co chwile w ciągu koncertu - to w porządku. Dla tych, co jednak widzą w tym wątpliwą przyjemność - gitara jak znalazł.
Turgon pisze:Zgadzam się z jedi - dobra gitara specjalnie nie rozstraja się, a na dodatek zazwyczaj profesjonalista ma kilka instrumentów i jak czuję że jeden mu się rozstraja to bierze inny, a techniczni mu stroją.
Turgon pisze:Zgadzam się z jedi - dobra gitara specjalnie nie rozstraja się, a na dodatek zazwyczaj profesjonalista ma kilka instrumentów i jak czuję że jeden mu się rozstraja to bierze inny, a techniczni mu stroją.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 222 gości