Co s?dzicie o polskich gitarach elektrycznych firmy Defil

zapytania, porady itp.

Moderator: mods

Postautor: qbk » maja 6, 2007, 10:40 am

Turgon, spoko, lakieru si? nie tykam, bo mimo tego, ?e wygl?da jak blat od sto?u to jest niespotylakny :) I mimo wszystko bardzo mi si? podoba :)

Wg zalece? el.guitar na wymian? idzie ca?a elektronika (na innym schemacie - z prze??cznikiem) ale przetworniki zostawiam - r?wnie? s? niespotykalne i fajnie wygl?daj? :) No i brzmi? jak dla mojego ucha ca?kiem mi?o... Pozatym kupi?em ju? nowy mostek (w stylu vintage) i kupuj? nowe klucze olejowe :)
Wskrzeszam Defila do ?ycia... ;)
qbk
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 12
Rejestracja: kwietnia 24, 2007, 2:11 pm
Lokalizacja: Hrubiesz?w

Postautor: sedit » maja 6, 2007, 2:55 pm

Sam wywali?em z Defila Astera ca?? elektronik? ??cznie z przetwornikami, jednak powiem Ci, ze one to w?a?nie jedyny element ca?ego uk?adu, kt?ry jest na wysokim poziomie. S? dobrze zalane ?ywic?, i na dobrych dwu?y?owych, ekranowanych kablach, dzi?ki czemu sam przetwornik powoduje ma?o brum?w. Natomiast wielkim moim zdaniem b??dem tych uk?ad?w jest wykorzystanie p?ytki drukowanej. Na zaizolowanych, kr?tkich kabalkach jest znacznie mniej przebi?.
A te humby z Muzy, maj? bardzo mocny sygna? i powiem, ?e gitara przed wymian? elektroniki nadawa?a si? do grania ostrego death metalu, czy innej sieki. Na zwyklym piecu, mocniej rozkr?cona przesterowywa?a si? tak, ?e o boziu. A na distortion to ju? w og?le.
Moje humby s? z kwietnia 89 i przyznam, ?e nie mam zamiaru si? ich pozbywa?, s? w swietnym stanie (ah ten chrom, w kt?rym mo?na si? przejrze? :P ) i my?l?, ?e mog? si? jeszcze do czego? przyzna?.
Je?li b?dziesz robi? co? z gryfem u lutnika daj tutaj info :) jestem przyzwyczajony do basa i szeroki gryf jest dla mnie bardzo fajny, poza tym nie jest w og?le krzywy, ch?tnie bym wymienil tyko progi na jakie? normalne, z normalnego materialu, a do tego my?la?em, ?eby zatrudni? w?a?nie fachowca. :) No i ta nielakierowana podstrunica, mrrr, ma sw?j urok ;P

pozdrawiam serdecznie,
Sedit
Я - солдат, недоношеный ребенок войны
www.guitarheaven.pl
Awatar użytkownika
sedit
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1589
Rejestracja: maja 22, 2005, 2:32 pm
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Postautor: qbk » maja 11, 2007, 8:37 pm

Siema ponownie :)
S?uchajcie, mam problem... Mianowicie pod??czy?em elektronik? tak jak jest na schemacie ale... Nie dzia?a... Zacz???m pr?bowa? bez prze??cznika, gdy? chcia?em og?lnie zobaczy? czy b?dzie wszystko ??czy? i stara?em si? podpi?c jeden przetwornik, ale klapa... Co mo?e by? nie tak? Sprawdza?em wszystkie pod??czenia - jak na moje oko to jest dobrze. Kombinowa?em r??ne kombinacje z masami i dalej nic...

Za to mam te? dobr? wiadomo??: za?o?y?em nowe klucze i c??... Wygl?daj? poprostu CUDOWNIE! Ju? si? nie mog? doczeka? kiedy uda mi si? upora? z elektronik? i wreszczie zagra? na tym cude?ku! :)

Pozdro!
Wskrzeszam Defila do ?ycia... ;)
qbk
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 12
Rejestracja: kwietnia 24, 2007, 2:11 pm
Lokalizacja: Hrubiesz?w

Postautor: sedit » maja 12, 2007, 1:18 pm

Co do elektroniki to ja jestem raczej nikim, wi?c Ci nie pomog?. Sam moj? robi?em tylko dlatego, ?e mia?em ma?pio zrobiony schemat ideowy standardowego uk?adu LP i na nim to robi?em. Ale w Twoim defilu widz?, ?e mimo dw?ch hamb?w uk?ad nie jest LPowski bo jest tam chyba jeden potencjometr tonu i dwa g?o?no?ci tak? Z ciekawo?ci, jak robisz prze??cznik? Tak naj?atwiej czyli dwupozycyjny i osobne ustawienia, bez ?rodkowego z dwoma sprz??onymi humbami?

a co do kluczy, jakie zakupi?e?? Moje s? w ?wietnym stanie i cho? mia?em zamiar wymieni? to nie mog?em si? zdecydowa?. Pomy?la?em, ?e wymiania na chi?skie mo?e by? bez sensu, bo takie zamkni?te za 50 z?otych nie musz? by? wcale lepsze od trzymaj?cych str?j, otwartych defili. A szkoda dla wizualnego efektu rzuci? pi?cioma dyszkami. Natomiast dobre klucze to ju? kwestia st?w kilku i napisu Schaller, co jest, jak my?l?, niewarte Defila :]
St?d dylemat i to, ze ci?gle mam "oryginalne" maszynki.

pozdrawiam,
Sedit
Ostatnio zmieniony maja 12, 2007, 1:44 pm przez sedit, łącznie zmieniany 1 raz
Я - солдат, недоношеный ребенок войны
www.guitarheaven.pl
Awatar użytkownika
sedit
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1589
Rejestracja: maja 22, 2005, 2:32 pm
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Postautor: qbk » maja 12, 2007, 1:39 pm

Prze??cznik mam 3pozycyjny, ale jego wstawienie nic nie da, bo sam uk?ad poprostu nie dzia?a...

Klucze kupi?em... W?a?ciwie nie wiem jakie, nie chodzi?y drogo ale firma polska, s? dosy? masywne i wydaj? si? by? dobre, ale pozory mog? myli?...

Jestem tak?e w stanie sk?adania Fuzza gitarowego, bo chcia?bym poczu? si? jak rockman z lat 60tych :) Stara gitara, stary model przesteru... To pachnie ?wietnie :P

Pozdro!
Wskrzeszam Defila do ?ycia... ;)
qbk
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 12
Rejestracja: kwietnia 24, 2007, 2:11 pm
Lokalizacja: Hrubiesz?w

Postautor: sedit » maja 12, 2007, 1:46 pm

O prosz?, a masz jaki? mi?y schemacik tego fuzza? :)

Wiem co czujesz te? lubi? takie oldschool'e (jak wiekszo?? ludzi na tym forum, jednak?e co do innego rodzaju sprzetu bardziej pasuje "vintage", dla Defili to za du?a nobilitacja :P ) i te? my?la?em nad zwyk?ym fuzzem.
pozdrawiam,
Sedit
Я - солдат, недоношеный ребенок войны
www.guitarheaven.pl
Awatar użytkownika
sedit
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1589
Rejestracja: maja 22, 2005, 2:32 pm
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Postautor: el.guitar » maja 12, 2007, 9:24 pm

Je?li sk?ada?e? wszystko jak na schemacie z gitara.pl, to wiem, gdzie mo?e by? przycznyna. Jest tam bardzo nieszcz??liwie narysowany prze??cznik. Oczywi?cie masa jest doprowadzona tylko do obudowy prze??cznika. J??li prze??cznik nie ma obudowy, lub obudowa jest zwarta z kt?rym? wytprowadzeniem, to chyba nie musz? pisa?, czym takie bezkrytyczne na?ladownictwo si? ko?czy.

Tu jest troch? lepszy rysunek rozwi?zania, kt?re Ci podsun??em:

http://www.guitarnucleus.com/gitschems/ ... guitar.jpg

Zwr?? uwag?, ?e punkt lutowniczy narysowany z boku prze??cznika, to tylko punkt masy na jego obudowie.

Co do fuzza, to moja pierwsza samodzielnie z?o?ona zabawka tego typu opiera?a si? na mniej-wi?cej takim schemacie:

http://www.diystompboxes.com/wb/pages/b ... wiring.php

Pierdzia?o jak stare gacie, podczas przerabiania na ?ciereczki do polerowania wios?a. Ma to sw?j urok... :)
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: blues4u » października 14, 2007, 1:02 pm

Dla czego ta marka nazywała się "Defil". Czy nie można było od razu nazwać "Debil", żeby każdy wiedział z czym mz do czynienia?
blues4u
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 4
Rejestracja: września 13, 2007, 11:09 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Jedras-Blueska » października 15, 2007, 8:53 pm

Hey!21 lat temu gralem na ogolno dostepnej wtydy defilowskiej basowce,to byla ,,Luna'',po przerobce tzn. wstawilem przystawki Presto w ukladzie Precision,no i zmienilem struny,tez na presto,miala niezlego kopa,juz wtedy dalo sie grac na niej z kciuka.Gralem na niej 4 lata i potem sprzedalem za nie zla kase,to byly czasy,he he!
Awatar użytkownika
Jedras-Blueska
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 19
Rejestracja: października 9, 2007, 9:58 am
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki/TUREK/KOLO

Postautor: kamilteau » października 16, 2007, 3:59 pm

Mam w domu dwa Defile - klasyki. Jeden ma 22, a drugi 30 lat. Gra się rzeczywiście okropnie, ale mój ojciec się uparł i postanowił częściowo "odrestaurować" jedną z nich. Położył na nią nowy lakier, teraz jest czarna :lol: Wygląda to co najmniej śmiesznie, ale przez jakiś czas miała swoje zastosowanie - mój brat uczył się na niej grać zanim dostał elektryka (założył klasykowi metalowe struny - wiem, że to zbrodnia, ale był niejako zmuszony :) ). Teraz oba Defile sobie leżą. Tak w ramach ciekawostki - druga z nich (tą niepomalowaną na nowo :D ) została odkupiona przez mojego ojca za 20 złotych i 30 jajek :lol:
Jednak wiem, nie da się, zawsze wygra blues...
http://www.sarmatajam.fora.pl/
Awatar użytkownika
kamilteau
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 113
Rejestracja: września 15, 2007, 7:10 pm
Lokalizacja: okolice Olsztyna

Postautor: rupi998 » listopada 1, 2007, 11:43 am

Witam wszystkich.
Jestem nowy,trafiłem tu przypadkowo szukając jakiś informacji na temat gitary Defil Aster. No i widzę że lepiej trafić nie mogłem, gdyż temat jest odpowiedni i cały czas się rozwija. Otóż niedawno kupiłem na allegro gitarę elektryczną . Było tylko zdjęcie bez żadnego opisu tylko tytuł aukcji (stara gitara).
Nie było widać główki więc zadzwoniłem do gościa i pytam co to za firma, on na to że się nie zna na gitarach ale przywiózł ją z Niemiec. Pomimo tego że brakowało potencjometrów kupiłem ją gdyż spodobał mi się kształt a'la Les Paul.Jestem elektronikiem to sobie z tym poradzę. Nie mogłem się doczekać kiedy przyjdzie paczka z gitarą. Moje podniecenie trwało do momentu kiedy otworzyłem paczkę i na główce gitary ujrzałem naklejkę z napisem DEFIL.Gitara wglądała jakby z 10 lat leżała na strychu, brak potencjometrów i gniazda, struny pozrywane, lakier odrapany w kilku miejscach,dodatkowy otwór (nie wiem na co?), podstrunnica oblepiona grubą warstwą (nawet nie chcę wiedzieć czego), gryf krzywy. Pomimo tylu mankamentów miała w sobie to COŚ. Postanowiłem że zrobię z niej gitarę o jakiej marzyłem, rozebrałem na czynniki pierwsze, opalarką zdjąłem lakier (i tu ciekawostka pod lakierem zamiast surowego drewna okleina jak na starej szafie mojej babci).Wyprostowałem gryf i położyłem nowy lakier, korpus najpierw zabejcowałem a potem polakierowałem. Obecnie jestem na etapie montażu gitary, czekam jeszcze na potencjometry i struny. Poprawiłem też mocowanie korpusu z gryfem za pomocą metalowych tulejek wkręcanych w gryf. W przyszłości na pewno zainwestuję w nowe klucze i mostek bo te są wątpliwej jakości. Jak się uda to wrzucę fotkę gitary przed remontem, a wkrótce fotki po remoncie.

Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych

PS. Nie pozwólcie umrzeć Defilom
i temu tematowi.
Nie mogę wrzuci? tej fotki, szkoda. Może ktoś podpowie jak to zrobi?
rupi998
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 2
Rejestracja: października 23, 2007, 9:20 pm
Lokalizacja: Chełmno

Postautor: Turgon » listopada 1, 2007, 6:44 pm

Na fotosik.pl, a potem wrzucasz link dla forum ;)
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: rupi998 » listopada 2, 2007, 4:40 am

Nie wiem czy wszystko dobrze zrobiłem .Oto link

www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/09dc3c82120ad0b1.htmll
rupi998
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 2
Rejestracja: października 23, 2007, 9:20 pm
Lokalizacja: Chełmno

Postautor: Turgon » listopada 2, 2007, 3:16 pm

Widzę, że stan rzeczywiście opłakany... Czekać teraz tylko na odnowienie :P
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Co s?dzicie o polskich gitarach elektrycznych firmy Defi

Postautor: m4341 » stycznia 30, 2014, 1:00 pm

Ja twierdzę ,że były dobre ale nie b.dobre. Jeżeli są jeszcze grające to są one lepsze o set procent od Chińskiej produkcji .
m4341
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 49
Rejestracja: maja 11, 2008, 11:55 am

Re: Co s?dzicie o polskich gitarach elektrycznych firmy Defi

Postautor: Yaniu » lutego 5, 2014, 2:04 pm

"Cosmiczna Jolka" - racjonalizatorskie dzieło łączące dwie śmiałe koncepcje lutnicze firmy Defil, gryf od gitary "Kosmos" decha od "Jolki"

Obrazek
Ratując świat "...próbowaliśmy już wszystkiego, oprócz miłości..."
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Re: Co s?dzicie o polskich gitarach elektrycznych firmy Defi

Postautor: Rakiet » lutego 16, 2014, 7:36 pm

zauważyłem, że w momencie założenia wątku, w 2005 roku, wszyscy jednoznacznie te wiosła określają jako beznadziejne. a teraz raczej z nutą sentymentu.. im dalej od źródła, tym gorzej widać?? :)

a prawda jest taka, że na gitarach defil nigdy nie dało się nie daje grać.
można mieć sentyment (moja pierwsza gitara czy co tam) ale tak naprawdę w tamtym okresie (całe lata '80) nie słyszałem ani jednej pochwały tego sprzętu. po prostu to były urządzenia zabawkowe (czy coś w tym sensie), produkowane bez podstaw teoretycznych, bez porządnego projektu i przez kompletnych amatorów w tym zakresie.
były podobno jakieś starsze wiosła z lat 60 (miałem przez pewien czas jakiś polski bas z tego okresu, półpudło) ale i one przecież były niezłe tylko na tle ogólnej ówczesnej rzeczywistości (bo można je było podłączyć do pieca??)
gitary defil to było kompletne dno i takie pozostaną, choćby człowiek nie wiem co do nich podokręcał - no chyba żeby zmienić korpus na strato, gryf z tele, a elektrykę z sg :))

nie ma sensu tego kupować, przerabiać, malować i bić piany w tym temacie.
adam "rakiet" kozłowski.
tu robię strony www, animacje, ulotki, logotypy i reklamy: popcolor
a tu wspominam rakiety:adam & rakiety
Awatar użytkownika
Rakiet
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 933
Rejestracja: lutego 23, 2006, 11:43 am
Lokalizacja: skierniewice/silesia

Re: Co s?dzicie o polskich gitarach elektrycznych firmy Defi

Postautor: rocken » lutego 16, 2014, 7:57 pm

Rakiet pisze:nie ma sensu tego kupować, przerabiać, malować i bić piany w tym temacie.

A niektórzy nawet na tym pogrywają ;) słyszałem na żywo i było całkiem w porządku. Na pewno nie ma co porównywać z Fenderem czy Gibsonem lub jakąkolwiek gitarą wykonaną zgodnie z współczesnymi standardami pod względem lutniczym. Ale ktoś jeśli świadomie sięga po taki wynalazek, to chyba właśnie ze względu na pewną osobliwość w brzmieniu, wyglądzie itp.

Wes Galczynski & Power Train
http://www.youtube.com/watch?v=D7CApA-glpI
http://www.youtube.com/watch?v=EVHjs8rc970

J.J. Cale też miał dość osobliwą gitarę a robił świetną muzykę. Myślę, że ten Harmony to też nie był Stradivarius gitary.

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Rakiet pisze:zauważyłem, że w momencie założenia wątku, w 2005 roku, wszyscy jednoznacznie te wiosła określają jako beznadziejne. a teraz raczej z nutą sentymentu.. im dalej od źródła, tym gorzej widać?? :)

Jakiś czas temu słyszałem, że są rozchwytywane i pożądane za wielką wodą.
Ale to pewnie przez boom na Danelectro, Airline, Teisco itp.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Re: Co s?dzicie o polskich gitarach elektrycznych firmy Defi

Postautor: Yaniu » lutego 16, 2014, 8:22 pm

Rakiet pisze:......a prawda jest taka, że na gitarach defil nigdy nie dało się nie daje grać.


Fakt, nie najwyższych lotów były to instrumenty. Ale po drobnych modyfikacjach i użyciu sporej ilości Fuzza instrument jakby ożywał na nowo :-) :mrgreen:
Ratując świat "...próbowaliśmy już wszystkiego, oprócz miłości..."
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Re: Co s?dzicie o polskich gitarach elektrycznych firmy Defi

Postautor: Rakiet » lutego 16, 2014, 9:34 pm

rocken, j.j. cale podobno sam robił te gitary? nie defile :) tylko te na których grał. te ręcznie robione wiosła to całkiem inna historia...
natomiast defile, te wszystkie jole 2 i 22 czy kosmosy to były zwykłe śmiecie. gryfy jak klocki, przetworniki, których teraz ŻADEN gitarzysta by tak nie nazwał.. no, to trudno opisać...
dlatego jak czytam, że ktoś tęskni do tego sprzętu, to jakby marzył, żeby zmartwychwstał gomółka czy inny breżniew.
i nie mówcie mi o modyfikacjach :) to jakieś dziwactwo i tyle :) powrót do wyrobów czekoladopodobnych.. tylko ktoś, kto używał tych gitar z braku innych możliwości, może wiedzieć, co o nich myśleć :)
ja miałem to wątpliwe szczęście tylko przez chwilę, ale to mi wystarczy.
adam "rakiet" kozłowski.
tu robię strony www, animacje, ulotki, logotypy i reklamy: popcolor
a tu wspominam rakiety:adam & rakiety
Awatar użytkownika
Rakiet
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 933
Rejestracja: lutego 23, 2006, 11:43 am
Lokalizacja: skierniewice/silesia

Re: Co s?dzicie o polskich gitarach elektrycznych firmy Defi

Postautor: rocken » lutego 16, 2014, 10:25 pm

Rakiet pisze:rocken, j.j. cale podobno sam robił te gitary? nie defile :) tylko te na których grał. te ręcznie robione wiosła to całkiem inna historia...

Ta z okładki "Troubadour" to modyfikowany Harmony.
Tu znajdziesz kilka informacji:
http://harmony.demont.net/jjcale.php

Rakiet, ale ja nie twierdzę, że są to dobre instrumenty. Również uważam, że to wyroby gitaro-podobne.
Jednak Defil i tak lepszy niż diddley-bow. A było kilku, co od tego zaczynało i daleko zaszli. ;)
Defil czy Gibson, ale i tak nadal najważniejszym ogniwem pozostaje człowiek oraz to, co i w jakim czasie uderzy.
Temu gościowi w XXI wieku nie przeszkadza "tani" instrument, aby "wyrazić się" muzycznie. Mówiąc górnolotnie ;) I ja to wybieram, niż Vai'a z Ibanezem i akcją strun ustawioną poniżej 1mm na XII progu :)

Seasick Steve - Dog House
http://www.youtube.com/watch?v=pNoPNC3ebYQ

ps. A trochę odbiegając od tematu, z takich obecnych trendów najbardziej mnie śmieszy moda na nowe gitary typu vintage. Kupić nowego Fendera Custom z powycieranym body, gryfem, kluczami i mostkiem zardzewiałym to jakiś absurd. Co innego jak się samemu poobija, zarysuje itp. wtedy to jest zapisana chociaż jakaś tam historia.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Re: Co s?dzicie o polskich gitarach elektrycznych firmy Defi

Postautor: Rakiet » lutego 16, 2014, 11:37 pm

rocken pisze:
Rakiet pisze:rocken, j.j. cale podobno sam robił te gitary? nie defile :) tylko te na których grał. te ręcznie robione wiosła to całkiem inna historia...

Ta z okładki "Troubadour" to modyfikowany Harmony.
Tu znajdziesz kilka informacji:
http://harmony.demont.net/jjcale.php


o, dzięki rocken, ty zawsze masz jakiś ciekawy link. naprawdę chętnie poczytam, cale był zawsze w moich naj :)

rocken pisze: Rakiet, ale ja nie twierdzę, że są to dobre instrumenty. Również uważam, że to wyroby gitaro-podobne.
Jednak Defil i tak lepszy niż diddley-bow. A było kilku, co od tego zaczynało i daleko zaszli. ;)
Defil czy Gibson, ale i tak nadal najważniejszym ogniwem pozostaje człowiek oraz to, co i w jakim czasie uderzy.
Temu gościowi w XXI wieku nie przeszkadza "tani" instrument, aby "wyrazić się" muzycznie. Mówiąc górnolotnie ;) I ja to wybieram, niż Vai'a z Ibanezem i akcją strun ustawioną poniżej 1mm na XII progu :)

Seasick Steve - Dog House
http://www.youtube.com/watch?v=pNoPNC3ebYQ

ps. A trochę odbiegając od tematu, z takich obecnych trendów najbardziej mnie śmieszy moda na nowe gitary typu vintage. Kupić nowego Fendera Custom z powycieranym body, gryfem, kluczami i mostkiem zardzewiałym to jakiś absurd. Co innego jak się samemu poobija, zarysuje itp. wtedy to jest zapisana chociaż jakaś tam historia.

seasick steve oczywiście, gitary graty - też żaden problem. wszystko zależy od stylistyki, od wpasowania w całość. ja zawsze wolałem dźwięki szczere, brudne, żeby nie powiedzieć prymitywne.. a dyskusja w tym temacie po prostu zaczęła mnie w pewnym momencie denerwować. sam lubię stary dizajn gitar ale nie okłamujmy się - defile to nie valco czy airline. to po prostu zwykły fajans, tyle że sprzed lat. jak kto chce to niech sobie gra, ale nie namawiajmy dzieciaków do kupowania szmelcu od kolesi na allegro.. pomalować czy przerobić - dajmy sobie spokój..
a z wiosłami vintage jest oczywiście tak jak mówisz.. rory gallagher miał wiosło obite, ale w tych obiciach była ta historia. no, ale jak ktoś jest niedzielnym graczem (jak ja np. :)) to może chcieć wyglądać na starego wyjadacza, jeszcze sygnowany model sobie kupić, wiosło zawiesić na plery i w piątkowy wieczór pognać chopperem przez miasto :))) chyba mnie poniosło :)) jeszcze nie próbowałem w każdym razie, ale z nowym wiosłem raczej by nie wyszło :)
w końcu co tam, grajta na czym chceta...
adam "rakiet" kozłowski.
tu robię strony www, animacje, ulotki, logotypy i reklamy: popcolor
a tu wspominam rakiety:adam & rakiety
Awatar użytkownika
Rakiet
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 933
Rejestracja: lutego 23, 2006, 11:43 am
Lokalizacja: skierniewice/silesia

Re: Co s?dzicie o polskich gitarach elektrycznych firmy Defi

Postautor: rocken » lutego 17, 2014, 10:22 am

Defile należy rozpatrywać w kategorii "podróży sentymentalnej" ;)

Inne kraje bloku wschodniego, miały również swoje Defile
http://cheesyguitars.com/guitars.html
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Re: Co s?dzicie o polskich gitarach elektrycznych firmy Defi

Postautor: Yaniu » lutego 17, 2014, 2:15 pm

Na bank jest to "podróż sentymentalna", drugi raz nie pojąłbym się reanimacji takiego instrumentu.
Ratując świat "...próbowaliśmy już wszystkiego, oprócz miłości..."
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Poprzednia

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Instrumenty muzyczne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 132 gości

cron