Nie mogę się z tym pogodzić.
Jakbym musiał wymienić trzy polskie płyty, które sprawiły mi w ostatnich latach największą przyjemność, to bezsprzecznie padłby również tytuł „1976: A Space Odyssey”. Zresztą moim marzeniem było na żywo zobaczyć Pana Zbigniewa z Mitch & Mitch Orchestra and Choir...
Kliknij obrazek, aby powiększyć