krzycho49 pisze:hmmm no to podnieśliśmy mulom poprzeczke bardzo wyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyysoko.
Oni sami podnieśli sobie poprzeczkę. Przecież ich nie zmuszaliśmy do nagrania tej płyty.
Moderator: mods
krzycho49 pisze:hmmm no to podnieśliśmy mulom poprzeczke bardzo wyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyysoko.
agrypa pisze:Zeby nie byc goloslownym
https://www.youtube.com/watch?v=cpbbuaIA3Ds
https://www.youtube.com/watch?v=afLAgnBaV4A
Po co?
agrypa pisze:Po co?
posener pisze:agrypa pisze:Po co?
Myślę, że odpowiedź jest prosta - bo mieli na to ochotę. Nie widzę w tym nic złego.
Sergiusz pisze:posener pisze:agrypa pisze:Po co?
Myślę, że odpowiedź jest prosta - bo mieli na to ochotę. Nie widzę w tym nic złego.
Zespół miał ochotę to wydać, a my możemy to sobie kupić, ale przecież nie musimy.
Wolałbym, żeby zespół opublikował coś ze swoich archiwalnych występów, np. z lat 90-ych:
http://www.muletracks.com/catalog.html# ... ,7474,7473
Dziadek Władek pisze:A mi brakuje u Haynesa gilmourowskiej finezji[...]
agrypa pisze:tylko po co kupowac?
posener pisze:Właśnie przeczytałem wywiad z Warrenem i najwyraźniej jego ambicją jest nie dopuścić aby portfele zbytnio ciążyły fanom. W przyszłości możemy się spodziewać "Dub Side Of The Mule" - reggae jam nagrany z Toots Hibbertem z kapeli Toots & The Maytals podczas 2006 New Year’s Eve w New Yorku z gościnnym udzialem Gregga Allmana i Johna Poppera z Blues Traveller. Oczywiście światło dzienne ujrzy "Sco-Mule" promowane serią koncertów z udziałem Johna Scofielda. Podczas nadchodzącego New Year’s Eve show Muły scoverują AC/DC z udziałem Mylesa Kennedy'ego. Jak twierdzi Haynes, dawno chcieli to zrobić, ale kawałki AC/DC są napisane w trochę za wysokich tonacjach jak na skalę Warrena, stąd obecność Kennedy'ego. Nie sądzę, że zrobią to po to, aby tego nie wydać. I jakby tego było mało Warren pracuje nad solową płytą, która będzie projektem w dużej mierze akustycznym, a POA kończą kolejną płytę.
rocken pisze:We wczorajszej audycji "Piosenki bez granic" bardzo zachwalał płytę muła "Dark side" red. W. Mann. O ile dobrze usłyszałem padło stwierdzenie, że stawia to na tej samej półce obok pierwowzoru.
RafałS pisze:[...]A jako gitarzystę wolę go od Gilmoura, który dla mnie jest strasznym nudziarzem. [...]
posener pisze:[...]Warren pracuje nad solową płytą, która będzie projektem w dużej mierze akustycznym, [...]
RafałS pisze:rocken pisze:We wczorajszej audycji "Piosenki bez granic" bardzo zachwalał płytę muła "Dark side" red. W. Mann. O ile dobrze usłyszałem padło stwierdzenie, że stawia to na tej samej półce obok pierwowzoru.
Jeśli tak, to zauważ, że to stwierdzenie należy raczej do języka ekonomii (magazynowanie) niż sztuki. Jak ktoś nie lubi Floydów od strony wykonawczej, to może GM nawet wyżej stawiać. Ja zaczynam się przekonywać do tych wersji. Warren dobrze sobie poradził śpiewając partie Gilmoura i Watersa. A jako gitarzystę wolę go od Gilmoura, który dla mnie jest strasznym nudziarzem. Ale i tak nie kupię, bo już za dużo razy w życiu słyszałem te kawałki.
B&B pisze:Warren umie coverować, np. dla mnie cudownie ożywił kawałek "Cortez the Killer"
Wróć do Nowe płyty, zapowiedzi wydawnicze
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 133 gości