Okolice Bluesa

Nadchodzi nowy album Śląskiej Grupy Bluesowej oraz promujące go koncerty.



Najnowsza płyta Śląskiej Grupy Bluesowej pojawi się w sklepach już jesienią. Ta bardzo wyczekiwana już płyta nosić będzie tytuł „Kolory Bluesa”, a zarejestrowana została w składzie: Jan „Kyks” Skrzek, Michał „Gier” Giercuszkiewicz, Mirosław Rzepa, Leszek Winder oraz goście specjalni: Karolina Cygonek, Bronisław Duży, Jan Gałach, Krzysztof Głuch, Anna Kawalec, Michał Kielak, Adam Kulisz, Eugeniusz „Siczka” Olejarczyk, Sebastian Riedel oraz Kapela Góralska „Sarpacka”.

Na październik zaplanowany jest w Chorzowie koncert związany z premierą płyty „Kolory Bluesa”, na którym usłyszymy wszystkich muzyków, którzy wzięli udział w nagraniach krążka. Więcej szczegółów już wkrótce!

Najbliższe koncerty:
15.08 - Ustrzyki Dolne
16.08 - Telesnica - U Bolka
17.08 - Wetlina - Ranczo
13.09 - SGB/Cree - Skoczów - Teatr Elektryczny
20.09 - Pszczew - Międzynarodowy Zlot Harley-Davidson
21.09 - Szamotuły - SOK
27.09 - Kraków - Milestone Jazz Club
28.09 - Przemyśl - klub Niedźwiadek
29.09 - Kalnica
22.10 - Kolory Bluesa - Chorzów – Sztygarka

A Agnieszka Łapka? Ograniczyła się tylko do projektu okładki?

Śląska Grupa Bluesowa - Kolory Bluesa

Właśnie jestem po drugim przesłuchaniu płyty. Płyty świetna, solidna dawka, bluesa, w którą wplata się również jazz, punk rock i folklor góralski, nie ma tutaj żadnego słabego utworu!!! Ja sam nawet nie umiem powiedzieć, który utwór najbardziej mi się podoba.
Gdybym miał jednak wybrać najlepszy to pewnie by to był, któryś z tych utworów: "Nie zapomna bluesa" (wstęp przypomina trochę "It Hurts Me Too"), "Chachor" z udziałem Adama Kulisza na gitarze i w roli głównego wokalisty oraz Cielaka na harmonijce (Kulisz jest również autorem tego utworu), "Bogactwo widzi nawet ślepiec" z piękną solóweczką Gałacha na skrzypcach i najdłuższy na płycie "Zaklęty w klawisze" z gościnnym udziałem Bastka.
Płyta mimo, że bluesowa to jednak można niekiedy usłyszeć na niej inne gatunki (o czym już wcześniej wspomniałem), najbardziej wyróżniającym się na tle innych utworów jest "Sztyl od kilofa", do którego muzykę napisał Siczka, utwór w klimatach jakie gra KULT, ale refreny są w klimatach takich zespołów jak The Cure czy KSU, fajnie też brzmi na początku harmonijka ustna, myślałem, że w roli głównego wokalisty wystąpi tu Siczka, jednak okazuje się, że główną wokalistką jest Karolina Cygonek, (Siczka śpiewa tylko refreny). Chyba bardziej w jazzowych niż bluesowych klimatach jest instrumentalny "Mała szafirowa karbidka" idealny na jesienne zimowe wieczory. Natomiast w (prawie) instrumentalny utwór "Ostatni blues", który jak sam tytuł wskazuje jest ostatnim na płycie, zagrany wspólnie z kapelą "Sarpacka"w bluesa wplata się folklor góralski, uwieńczony na samym końcu pięknym śpiewem i piękną góralską muzyką.