Eric Clapton "Old Sock"

Wszelkie informacje o nowych płytach, zapowiedziach i planach wydawniczych.

Moderator: mods

Postautor: rocken » marca 31, 2013, 11:19 am

Myślę, że po tym wydawnictwie Eric ma duże szanse wygryźć gitarzystę i zespół z teleturnieju "Jaka to melodia" :?

Lubię granie i płyty nagrywane przez weteranów często w konwencji "podróży sentymentalnej" które w odniesieniu do dawnej twórczości wydające się już bez wielkiego polotu ale przeważnie o czymś opowiadają ważnym, próbują nawiązać do starych czasów i ludzi których już nie ma. Dylan, Van Morrison, Knopfler, Neil Young, ZZ Top znakomicie wpisują się w takie formuły.

Natomiast "stare skarpety" odbieram jak typowe "radio friendly" naszych czasów.

Pozostaje czekać na tegoroczne "Crossroads" potem pewnie Clapton nagra płytę z kolędami i pastorałkami... 8)
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: posener » marca 31, 2013, 11:53 am

Rock-A-Billy pisze:Artysta winien bowiem cały czas dbać o poziom swojej twórczości, zwłaszcza gdy ma taki dorobek.


No, poziom to tutaj jest. Tyle, że za bardzo twórczości nie ma, bo dominuje odtwórczość.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Roj » marca 31, 2013, 6:19 pm

Mam nadzieję, że przynajmniej Redaktorowi Pająkowi płyta się podoba i kontempluje i się napawa :)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: posener » marca 31, 2013, 6:39 pm

Roj pisze:Mam nadzieję, że przynajmniej Redaktorowi Pająkowi płyta się podoba i kontempluje i się napawa :)


Ja myślę, że wielu osobom płyta się podoba. Ja np. posłucham od czasu do czasu, a poprzedniej nie byłem w stanie przesłuchać w całości, bo tak nużyła.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: rocken » marca 31, 2013, 6:52 pm

posener pisze:Ja myślę, że wielu osobom płyta się podoba.

Trudno się z tym nie zgodzić, może nawet taki był plan.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: posener » marca 31, 2013, 7:08 pm

rocken pisze:
posener pisze:Ja myślę, że wielu osobom płyta się podoba.

Trudno się z tym nie zgodzić, może nawet taki był plan.


I OK. Świetnie zagrane, dobrze wyprodukowane, o co chodzi? Jeżeli taka muzyka chodziłaby w radiostacjach, to zacząłbym znowu ich słuchać. A że nie jest to dzieło życia Clapcia to chyba jasne dla wszystkich. A i oczekiwanie od tej klasy artysty ciekawszej propozycji też nie wydaje mi się jakąś fanaberią zmanierowanych fanów. W sumie szkoda, bo jednak wydaje mi się, że jeszcze coś ciekawego Clapton ma do powiedzenia tylko jakby brakuje katalizatora.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: karambol » kwietnia 4, 2013, 12:15 pm

Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: posener » kwietnia 4, 2013, 12:39 pm

karambol pisze:Miażdżąca recenzja :
http://blognawiedzonego.blogspot.com/20 ... -2013.html


Czym dłużej żyję, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, iż cnota umiaru jest jedną z najbardziej obcych rodakom.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Bluesmaster » kwietnia 4, 2013, 1:35 pm

No i proszę, ile tu emocji. W tych wpisach na temat nowej płyty E.C.
Jeśli ktoś zna twórczość E.C., jeśli ktoś lubi "Slowhand", jeśli ktoś lubi
"Backless", jeśli ktoś zna "461 Ocean Boulevard", to nowa płyta jest
powrotem i nawiązaniem do tamtych lat. Udanym. A jak ktoś ma mózg
zryty Joe Bonamassą i podobnymi herosami współczesnymi, to pisze
recenzje w stylu tej popełnionej przez A. Masłowskiego (link podany
przez Karambola). Szkoda słów, zastanawiam się tylko, skąd ci ludzie
się biorą. Podobno muzyka łagodzi obyczaje, ale w tym przypadku popis
wodolejstwa i samouwielbienia przekracza granice przyzwoitości. Ja to
rozumiem, ale czy koniecznie trzeba o wszystkim pisać i na wszystkim
się znać?
Może trochę więcej luzu... i pokory?
Awatar użytkownika
Bluesmaster
blueslover
blueslover
 
Posty: 695
Rejestracja: stycznia 21, 2010, 1:34 pm

Postautor: Roj » kwietnia 4, 2013, 2:19 pm

posener pisze:
karambol pisze:Miażdżąca recenzja :
http://blognawiedzonego.blogspot.com/20 ... -2013.html


Czym dłużej żyję, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, iż cnota umiaru jest jedną z najbardziej obcych rodakom.
Dlaczego za tego Masłowskiego obrywają po dupie wszyscy rodacy ? Facet jest z Poznania, więc proponowałbym zawęzić obszar analizy do Wielkopolski. My na Podkarpaciu jesteśmy cnotliwi i mamy umiar :)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: posener » kwietnia 4, 2013, 2:48 pm

Roj pisze:[quote="posenerDlaczego za tego Masłowskiego obrywają po dupie wszyscy rodacy ?


Nie za Masłowskiego, bo oszołomstwa generalnie staram się za poważnie nie traktować. Masłowski to tylko pretekst do takiego stwierdzenia.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: posener » kwietnia 4, 2013, 3:20 pm

Bluesmaster pisze:No i proszę, ile tu emocji. W tych wpisach na temat nowej płyty E.C.
Jeśli ktoś zna twórczość E.C., jeśli ktoś lubi "Slowhand", jeśli ktoś lubi
"Backless", jeśli ktoś zna "461 Ocean Boulevard", to nowa płyta jest
powrotem i nawiązaniem do tamtych lat. Udanym. A jak ktoś ma mózg
zryty Joe Bonamassą i podobnymi herosami współczesnymi, to pisze
recenzje w stylu tej popełnionej przez A. Masłowskiego (link podany
przez Karambola). Szkoda słów, zastanawiam się tylko, skąd ci ludzie
się biorą. Podobno muzyka łagodzi obyczaje, ale w tym przypadku popis
wodolejstwa i samouwielbienia przekracza granice przyzwoitości. Ja to
rozumiem, ale czy koniecznie trzeba o wszystkim pisać i na wszystkim
się znać?
Może trochę więcej luzu... i pokory?


W sumie nic więcej nie dodałbym, ale przypomniałem sobie, że to jest chyba dzieło tego samego gościa, który napisał, że przy utworze z płyty Bonamassy nazwanym przez Roja "uhuuuu", wali głową w sufit. Niestety głowa to bardzo delikatny organ i trzeba się liczyć z konsekwencjami takiego entuzjazmu.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Bluesmaster » kwietnia 4, 2013, 3:34 pm

Roj napisał: " my na Podkarpaciu jesteśmy cnotliwi i mamy umiar".
Potwierdzam. Znam wspaniałych ludzi z Podkarpacia. Jestem dumny
z tego powodu. Jacek, Rufin, Tomek, Sławek, Piotr - mam nadzieję,
że jesteście podobnego zdania.
Mimo wszystko, żeby napisać: "całkowity gniot"... Zastanawiam się,
jak to jest, jak trzeba się wtedy czuć? Może mi ktoś to wyjaśnić?
Skąd się bierze ten całkowity brak szacunku, ta pogarda dla pracy
kogoś, kogo można nie lubić, ale żeby aż tak dawać wyraz?
Awatar użytkownika
Bluesmaster
blueslover
blueslover
 
Posty: 695
Rejestracja: stycznia 21, 2010, 1:34 pm

Postautor: Roj » kwietnia 4, 2013, 4:31 pm

Żeby nie było - nie mam nic do Poznania ani do Wielkopolski, a z tą cnotliwością moich współplemieńców to trochę żart. Jestem po prostu przeciwny stosowaniu "lekką ręką" wszelkiego rodzaju uogólnień ;)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: posener » kwietnia 4, 2013, 6:15 pm

Roj pisze:Jestem po prostu przeciwny stosowaniu "lekką ręką" wszelkiego rodzaju uogólnień ;)


To nie było żadne "lekką ręką" uogólnienie. To była świadoma i wynikająca z kilkudziesięciu lat obserwacji refleksja. Uważam, że zrównoważenie to cecha w naszym kraju zdecydowanie niepopularna. Widać to przy wszelkich formach wypracowywania consensusu. Od nielicznych gron do dużych populacji.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Roj » kwietnia 4, 2013, 7:35 pm

OK, zwracam honor.
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: StS » kwietnia 12, 2013, 7:03 pm

Kilka początkowych taktów z tej płyty skojarzyło mi się natychmiast z nagraniem "Swing Low Sweet Chariot" z płyty "There's One In Every Crowd" (połowa lat siedemdziesiątych), ale dalej już jest nieco inaczej. Clapton zapuścił się nawet w jeszcze bardziej odległe czasy. To nie jest płyta rockowa, ale nada się na dancing dla mocno dojrzałych ludzi. Z premedytacją kupiłem zdecydowanie tańsze wydanie, które nie umożliwia dostępu do ekskluzywnego wywiadu z artystą - gdybym mógł sam zadawać pytania, to wtedy kupiłbym droższą wersję. Clapton się bardzo rozśpiewał, a przecież to przede wszystkim gitarzysta. Umiejętności gitarowych nie pokazał - zaangażował za to ponad trzydziestu wykonawców. Niektórzy twierdzą, że już niczego nie musi.
Pomyślałem, że Eric Clapton ma na koncie gorsze płyty, np. te, które produkował Phil Collins: "Behind the Sun" i "August". Odkładam płytę na półkę - nie wypoczywam na egzotycznej plaży, taka muzyka teraz mi nie pasuje. Czekam na nagrania z tegorocznego Crossroads Guitar Festival - potrzebuję energii.
StS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3545
Rejestracja: lutego 15, 2006, 6:36 pm

Postautor: rocken » kwietnia 12, 2013, 7:24 pm

StS pisze:Czekam na nagrania z tegorocznego Crossroads Guitar Festival - potrzebuję energii.

A festiwal właśnie się odbywa :)
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Roj » kwietnia 12, 2013, 8:53 pm

StS pisze:.. gdybym mógł sam zadawać pytania, to wtedy kupiłbym droższą wersję. ..
A jak brzmiałyby te pytania ?
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: mariuszgr4 » kwietnia 14, 2013, 7:51 pm

Jakby ktoś czterdzieści parę lat temu, a nawet znacznie później, powiedział, że rockowi wymiatacze nagrywać będą takie płyty, stukalibyśmy się w czoło. Muzyka, która jak żadna wcześniej, gwałtownie, prądem i decybelami, protestowała przeciw zastanemu porządkowi, sama sklasyczniała. Tak jak jej najsłynniejsi przedstawiciele, którzy nie tylko nie boją się Boga, ale i fanów. Bo wiedzą, że na nowych już specjalnie liczyć nie mogą (i chyba im szczególnie na tym nie zależy), a dawni starzeją się tak samo jak ich idole. I tak samo, w większości, łagodnieją z wiekiem.
Awatar użytkownika
mariuszgr4
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 51
Rejestracja: grudnia 11, 2012, 5:20 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Marek-Browarek6 » kwietnia 14, 2013, 11:39 pm

Czyli "dziadziejemy" ... i to wszyscy , bez wyjątków :lol:
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Idee Fixe » kwietnia 15, 2013, 5:27 am

Ja tam mogę "dziadzieć", żeby ino mi ktoś zapewnił te palmy i błękitne niebo.. :)
Awatar użytkownika
Idee Fixe
blueslover
blueslover
 
Posty: 462
Rejestracja: marca 4, 2012, 6:39 am
Lokalizacja: kraków

Postautor: rocken » kwietnia 16, 2013, 10:52 am

"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Roj » kwietnia 16, 2013, 2:07 pm

Bardzo ładnie. Recenzje tego Trusiaka trzymają poziom.
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Paweł Stomma » kwietnia 17, 2013, 8:33 am

Przeczytałem. Nie za bardzo zrozumiałem.:(
Czy ta płyta podoba się recenzentowi, czy nie?
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Roj » kwietnia 17, 2013, 11:43 am

Ocena 6/10, więc chyba uczucia mieszane z lekką jednopunktowa przewagą na plus, co można wywnioskować z tekstu. Gdyby było 1/10 - to całkiem do luftu- znaczy nie podoba się, natomiast 10/10 to chyba orgazm ?
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Yaniu » czerwca 18, 2013, 12:22 pm

30 lat zajęło mi odkrycie Pana Claptona, cóż wcześniej sporadycznie go słuchałem ale skoro jego korzenie muzyczne tkwią w czarnym bluesie to wolałem słuchać tych właśnie "korzeni". Pech albo z rządzenie losu zmusił mnie do zapoznania się z jego twórczością niemal fizycznie podczas pracy przy projekcie "Clapton". Nie mogę się nazywać fanem Eryka Claptona ale mam respekt i szacunek dla dokonań tego muzyka.

Okładka płyty niebywale szkaradna w pełni od daje filozoficzny charakter E.C., muzycznie gra co lubi jak i z kim chce i w zasadzie, ma to gdzieś co ja o tym sądzę.
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Poprzednia

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Nowe płyty, zapowiedzi wydawnicze

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 367 gości