Walter Trout - Blues for the Modern Daze

Wszelkie informacje o nowych płytach, zapowiedziach i planach wydawniczych.

Moderator: mods

Postautor: RafałS » kwietnia 5, 2012, 1:36 pm

Marek-Browarek6 pisze:Obiecuję , że jeśli mi dostarczysz tego Fendera będę tarł go do bólu nie tylko ku Twojej uciesze. Myślę , że warto w ten projekt wciągnąć np. TV DISCOVERY i wtedy potwierdzimy lub obalimy słuszność Twojej teorii
:)


Zauważ, że Walter tarł przez 40 sezonów po 200 odcinków każdy. Myślę, że cierpliwość publiczności mogłaby się szybciej wyczerpać. Nawet w przypadku ambitnych widzów DISCOVERY. :)
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: posener » kwietnia 5, 2012, 1:36 pm

Roj pisze:No a strat Steviego Ray ? Sam się wyciorał od intensywnego użytkowania, czy też w tamtych czasach Walter dorabiał sobie na boku prowadząc firmę tuningową stratocasterów ? Paweł , nawijasz jak producent lakierów - "Nasze lakiery są niezniszczalne" :)


Prosiłbym wreszcie o jasną wykładnię, bo jestem zdezorientowany. W moich gitarach lakier raczej odpryskuje ale ja gram wyłącznie w bawełnie :D
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Roj » kwietnia 5, 2012, 1:43 pm

posener pisze:
Roj pisze:No a strat Steviego Ray ? Sam się wyciorał od intensywnego użytkowania, czy też w tamtych czasach Walter dorabiał sobie na boku prowadząc firmę tuningową stratocasterów ? Paweł , nawijasz jak producent lakierów - "Nasze lakiery są niezniszczalne" :)


Prosiłbym wreszcie o jasną wykładnię, bo jestem zdezorientowany. W moich gitarach lakier raczej odpryskuje ale ja gram wyłącznie w bawełnie :D
Spróbuj bawełny z niewielkim dodatkiem lycry. Powinno ładnie i gustownie przylegać. Wtenczas ciuszek nie będzie się "obijał" o gitarkę co zapobiegnie odpryskiwaniu lakierku, a jedynie będzie łagodnie muskał po instrumencie stopniowo ścierając powierzchnię, nadając mu szlachetny wygląd ;)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: posener » kwietnia 5, 2012, 1:56 pm

Roj pisze: Spróbuj bawełny z niewielkim dodatkiem lycry. Powinno ładnie i gustownie przylegać.

Do gitary?
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Paweł Stomma » kwietnia 5, 2012, 2:00 pm

Strat Steviego Raya był podróbą. Firmy Tokai. Może dlatego tak sie wytarł? KWS - rozumiem czemu swojego powycierał, raz - żeby sie upodobnić do idola, dwa - to przeciez był wówczas straszny małolat!
Ale może SRV tez swojego powycierał celowo? Deklarował się przeciez jako fan Galaghera, a Rory to chyba pierwszy zaczął sie pokazywać z takim powycieranym stratem. No i tak nastała moda. A teraz już rzeczywiście, jak pisze Rocken, produkują już takie fabrycznie, po czym wytarcia sa starannie konserwowane bezbarwnym lakierem. :)
Pomysł z Discovery - świetny, ale niestety nie mam tam żadnych "wejść". Ma ktoś może? :wink:
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Roj » kwietnia 5, 2012, 2:03 pm

posener pisze:
Roj pisze: Spróbuj bawełny z niewielkim dodatkiem lycry. Powinno ładnie i gustownie przylegać.

Do gitary?
Do ciałka, do ciałka :)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: posener » kwietnia 5, 2012, 2:08 pm

Roj pisze:
posener pisze:
Roj pisze: Spróbuj bawełny z niewielkim dodatkiem lycry. Powinno ładnie i gustownie przylegać.

Do gitary?
Do ciałka, do ciałka :)


Do ciałka to latex.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Roj » kwietnia 5, 2012, 2:20 pm

posener pisze:
Roj pisze:
posener pisze:
Roj pisze: Spróbuj bawełny z niewielkim dodatkiem lycry. Powinno ładnie i gustownie przylegać.

Do gitary?
Do ciałka, do ciałka :)


Do ciałka to latex.
do bluesa latex nie pasi. No chyba, że Grzesiek złożyłby Ci propozycję do grania w Kombi. To co innego..
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Paweł Stomma » kwietnia 5, 2012, 2:22 pm

Roj pisze:do bluesa latex nie pasi. No chyba, że Grzesiek złożyłby Ci propozycję do grania w Kombi. To co innego..

Z Jasonem możnaby może grać?
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Roj » kwietnia 5, 2012, 2:24 pm

Paweł Stomma pisze:
Roj pisze:do bluesa latex nie pasi. No chyba, że Grzesiek złożyłby Ci propozycję do grania w Kombi. To co innego..

Z Jansonem można by może grać?
Byłoby cacy (czaczy?) :)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Paweł Stomma » kwietnia 5, 2012, 2:25 pm

Sorry, literówka. :wink: Miało być "z Jasonem"
Ricci oczywiście. :D
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Roj » kwietnia 5, 2012, 2:26 pm

Paweł Stomma pisze:Sorry, literówka. :wink: Miało być "z Jasonem"
Ricci oczywiście. :D
heh :lol:, też :)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: posener » kwietnia 5, 2012, 2:29 pm

Roj pisze: No chyba, że Grzesiek złożyłby Ci propozycję do grania w Kombi. To co innego..


Jak już ustalono w innej zakładce Grzesiek kombinuje coś z Bonamassą.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Roj » kwietnia 5, 2012, 2:35 pm

posener pisze:
Roj pisze: No chyba, że Grzesiek złożyłby Ci propozycję do grania w Kombi. To co innego..


Jak już ustalono w innej zakładce Grzesiek kombinuje coś z Bonamassą.
No, akurat ten dowcip jest wysoce nie na miejscu :| . Przecież Marek to wszystko przeczyta i znowu się nam dostanie :cry:
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: posener » kwietnia 5, 2012, 2:41 pm

Roj pisze: Jak już ustalono w innej zakładce Grzesiek kombinuje coś z Bonamassą.
No, akurat ten dowcip jest wysoce nie na miejscu :| . Przecież Marek to wszystko przeczyta i znowu się nam dostanie :cry:[/quote]

No chyba rzeczywiście przegiąłem. :oops:
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: rocken » kwietnia 5, 2012, 2:44 pm

Paweł Stomma pisze:Strat Steviego Raya był podróbą. Firmy Tokai. Może dlatego tak sie wytarł?


Tokai to gitara z którą SRV jest na okładce płyty "Texas flood" a ten charakterystyczny powycierany "sztandarowy" to Fender

Obrazek
Obrazek
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Paweł Stomma » kwietnia 5, 2012, 2:58 pm

rocken pisze:Tokai to gitara z którą SRV jest na okladce płyty "Texas flood" a ten charakterystyczny powycierany to fender

Chyba masz rację.
Ja w każdym razie jednego strata - koreańczyka miałem od 82 do 98 - dużo bardzo na nim grałem, po kilka godzin dziennie, niezbyt szanowałem (nie miał pokrowca) i nic - troche odprysków.
Drugiego mam od 1995, grałem całymi dniami, a odkąd założyłem grube struny (1998?)to mogę powiedzieć, że nie grałem, a w niego nap..dalałem. Zdarzyło mi sie niejednokrotnie na koncercie rzucić nim o ziemię, niezbyt delikatnie. I nic, pare odprysków. Większy kawałek lakieru, tak do drewna odpadł, jak kolegę w kanciapie poraził prad i mineło troche czasu, zanim go znaleźliśmy i odłączyliśmy. Ten odprysk jest do"żywego drewna". Rys jest dużo, ale wytarć - żadnych.
Ale brałem tez udział w wycieraniu takiej gitary i widziałem ile z tym roboty. Kolega, małolat kupił podróbe strata za 200 złotych, powycierał i sprzedał na Allegro za 500 :) . Papier nie wystarczył, potrzebny był nawet pilnik! A lakier tam gorszy.
Żeby to sie od grania stało - niemozliwe!
Natomiast Gibon (335), a mam go krótko, wydaje sie bardziej wrażliwy. Dużo rys juz jest, smugi od potu itp. Ale to całkiem inny rodzaj lakieru.
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Roj » kwietnia 5, 2012, 4:05 pm

Ok. Paweł, ale skąd takie założenie, ze wszystkie gitary Fendera wyprodukowane na przestrzeni dziesiątków lat pokryte są identycznym co do składu chemicznego lakierem, o jednakowej twardości i odporności na ścieranie.
Czy nie można by założyć, że np strat Waltera pomalowany jest lakierem, w którym zastosowano o ileś tam procent mniej utwardzacza ? Taki lakier byłby wówczas bardziej elastyczny, bardziej odporny na uderzenia, nie odpryskiwałby tak szybko, ale za to ścierałby się jak cholera.
Poza tym dochodzi czynnik nazwijmy to "ludzki". Sposób gry, częstotliwość, no i skład chemiczny potu, który jest wydzielany przez danego osobnika. Pot bardziej lub mniej żrący. Jeden osobnik będzie nosił buty tej samej firmy kilka sezonów, drugi zetrze podeszwy w dwa lata, bo chodzi jak łajza i szura obuwiem po podłożu, a trzeciemu buty zgniją w dwa miesiące od środka od substancji, które wydziela :) A Walter wygląda na gościa, który potrzebuje duuużej ilości antyperspirantu.
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: posener » kwietnia 5, 2012, 4:10 pm

Roj pisze: A Walter wygląda na gościa, który potrzebuje duuużej ilości antyperspirantu.


Gość wydając płyty chyba nie spodziewa się, że zostanie tak dogłębnie zanalizowany. Ciężkie jest życie gitarzysty.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Paweł Stomma » kwietnia 5, 2012, 4:16 pm

Roj pisze: trzeciemu buty zgniją w dwa miesiące od środka od substancji, które wydziela :) A Walter wygląda na gościa, który potrzebuje duuużej ilości antyperspirantu.

OK, nie jestem w stanie nic napisać na temat substancji jakie wydziela Walter, masm tylko nadzieję, ze są legalne. :wink:
Ale mam duużo znajomych, czasem wiekowych, zagorzałych "fenderowców" i żadnemu z nich od grania strat suie nie wytarł, a mają te straty różne. No, ale oni sie sa kultowymi, amerykańskimi gitarzystami. :)
Jednak myślę, że prawa fizyki na obu kontynentach są jednakowe.
A swoja drogą, przecież artysci to duużą wagę przywiązują do swego wizerunku i nie zdziwiłbym sie wcale, gdybym się dowiedział, że StevieRay, którego bardzo szanuję, spędzał godziny przed lustrem sprawdzając, czy ma wystarczająco niedbały wygląd!
Męczył sie przeciez w tym kapeluszu i widać nawet jaka miał pod nim mokra głowę, jak go czasem zdejmował.
No, a taka gitara, wytarta we właściwych miejscach sugeruje, że ten gość, to naprawdę duużo na niej grał no i musi być super!
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Roj » kwietnia 5, 2012, 4:18 pm

posener pisze:
Roj pisze: A Walter wygląda na gościa, który potrzebuje duuużej ilości antyperspirantu.


Gość wydając płyty chyba nie spodziewa się, że zostanie tak dogłębnie zanalizowany. Ciężkie jest życie gitarzysty.

E tam, myślę, że Walter nie bierze do głowy. W czasach szkolnych miałem takiego kolegę, którego pot miał bardzo intensywny i nieprzyjemny zapach. Myślisz, że się tym przejmował? W autobusie , jak był duży ścisk, to specjalnie buty ściągał, żeby się trochę zluzowało i miał niezły ubaw jak ten trick skutkował.
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: posener » kwietnia 5, 2012, 7:58 pm

Do grona podejrzanych o krecią, ścieracką robotę dołączyłbym Philipa Sayce.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: rocken » kwietnia 5, 2012, 8:07 pm

Takich od "papieru ściernego" to jest wielu :) ten to dopiero musiał się napracować

Obrazek
Obrazek
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Dziadek Władek » kwietnia 5, 2012, 8:10 pm

Paweł Stomma pisze:[...] Od grania nie mozna tak instrumentu powycierać. [...]

Zdjęcie gitary Trouta jest dość mało precyzyjne ale sądząc po kształcie i jednorodności wytarcia jestem skłonny zgodzić się z Pawłem...
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Dziadek Władek » kwietnia 5, 2012, 8:12 pm

rocken pisze:Takich od "papieru ściernego" to jest wielu :) ten to dopiero musiał się napracować

Obrazek
Obrazek

A te otarcia wydają mi się bardziej "naturalne"...
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: rocken » kwietnia 5, 2012, 8:28 pm

Dziadek Władek pisze:A te otarcia wydają mi się bardziej "naturalne"...


jeśli się odżywiał tym lakierem to pewnie tak 8)
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Dziadek Władek » kwietnia 5, 2012, 8:38 pm

rocken pisze:
Dziadek Władek pisze:A te otarcia wydają mi się bardziej "naturalne"...


jeśli się odżywiał tym lakierem to pewnie tak 8)

A możesz to wykluczyć?... :twisted: :lol:
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: kora » kwietnia 5, 2012, 9:04 pm

posener pisze:
Roj pisze: A Walter wygląda na gościa, który potrzebuje duuużej ilości antyperspirantu.


Gość wydając płyty chyba nie spodziewa się, że zostanie tak dogłębnie zanalizowany. Ciężkie jest życie gitarzysty.


Panowie ! :lol: Za chwilę zajrzycie mu w slipy :lol:
no co Wy "babską targowicę uprawicie " ?

Nie ważne,czy się nad wyraz poci,czy nie, czy gra na takim kawałku drewna ,czy na innym, ważne jest jak to robi i do kogo to dociera
( nie mylić ze docieraniem lakieru :lol: )

eh te chłopy :lol: gorsze od bab :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: rocken » kwietnia 5, 2012, 9:15 pm

Paweł Stomma pisze:Ja w każdym razie jednego strata - koreańczyka miałem od 82 do 98...


A co to była za gitara ? bo raczej nie Fender, pod marką Fender w Korei nie były produkowane gitary a już na pewno nie w latach 80. Marka Squier też gdzieś pod koniec lat 80 lub na początku 90 zaczęła produkować dopiero w Korei.

82-83 to początek produkcji Fender i Squier made in Japan.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: rocken » kwietnia 5, 2012, 9:24 pm

Roj pisze:...Pot bardziej lub mniej żrący...

przy gitarze ma to duże znaczenie jeśli chodzi o żywotność strun.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

PoprzedniaNastępna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Nowe płyty, zapowiedzi wydawnicze

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości

cron