Paul David - Dobry Dzień - nagranie

[zakręconabluesem]

Alez Wam zazdroszcze

Przylatujcie, przylatujcie, będzie Ciebie brakowało, dużo już zrobiłaś, a to przypieczętowałoby Twój udział w pomocy. Wiem ,że będziecie duchem 5-7 września z nami.
Pozdrawiam serdecznie

[zakręconabluesem]

Cytuję odpowiedź Jurka na zadanie przeze mnie pytanie:

"Jeśli chodzi o pożądaną ilość chórzystów, to fajnie byłoby mieć ich ze trzydziestu Ale już przy dziesięciu powinno być nieźle."

No i jak tam forumowicze?, czy poza mną(chyba sama sobie zafunduję nagrodę za odwagę, a jak się nie nadam, to zamierzam się dobrze bawić i pomóc w innych dziedzinach) i Ewką Brachun, którą zaprosiłam do pomocy, to z forum nie ma chętnych i odważnych?
Ewa nie ma nic wspólnego z forum, ale nawet przez moment się nie zawahała, żeby pomóc. Idea słuszna i nie budząca sprzeciwu.

Zastanówcie się, czy nie możecie na trzy dni przyjechać ,żeby się wspólnie bawić i wspierać muzyków, nawet jeżeli nie odważycie się spróbować "pochórzyć" ?

Natomiast chórzyści:
(cyt.Juraka) "wystarczy, że przyjadą w dniu nagrania - czyli 6-tego. Myślę, że do jakiejś 14:00 powinienem mieć gotowy podkład i wtedy można by zacząć próbę. Do wieczora powinno być gotowe".
Oczywiście trzydniówka wspólna też mile widziana:):):)

Zgłaszać się, bo czas biegnie nieubłaganie:)

[Adam Węgrzynowicz]

no jak uda mi sie dotrzeć to postaram sie jakieś fotki popstrykać

[zakręconabluesem]

Adaś , cieszę się bardzo, bo będzie archiwizacja kamerką, ale fotki bardzo się przydadzą.
Mam pomysł, ponieważ robisz fantastyczne zdjęcia, ale zdradzę tajemnicę dopiero na miejscu:)

Zależałoby nam tj Jurkowi i mi,żeby każdy, kto przybędzie zdeklarował się na jak długo.
Dlatego przemyśl, podejmij męską decyzję i zgłaszaj się do Jurka, albo do mnie.
Z tym ,że ja będę dostępna jeszcze tylko dzisiaj, a potem dopiero 22-go, bo jutro wyjeżdżam.
Jurka kom. w tej zakładce. Moja podam jak wrócę.

Piszę nam, ponieważ wczoraj spotkaliśmy się, żeby porozmawiać na temat nagrania i Jurek odważył się i przekazał mi kilka obowiązków poza muzycznych.

W ubiegłym roku podczas JW Festiwal w Ostrowie Wlkp Jan Chojnacki, Przytuła&Kruk, ja i jeszcze dwie osoby z forum , odwiedziliśmy Zygmunta w domu. Chłopaki zagrali mu akustycznie, co sprawiło Zygmuntowi ogromną frajdę. Pochwalił się nam swoimi kompozycjami sprzed lat, których jest autorem muzyki i tekstów. Jan Chojnacki zaproponował wówczas, żeby muzycy z forum i nie tylko podjęli się nagrania utworów, oczywiście za Zgodą i w porozumieniu z Zygmuntem.
Między innymi dlatego zostanie podjęta próba nagrania jednego z utworów.
Są z nagraniem też plany medialne. Mam nadzieję ,że redaktor Jan Chojnacki pomoże nam w tym( w ubiegłym roku u Zygmunta coś na ten temat nadmienił), ale musi mieć do dyspozycji profesjonalne nagranie.
Liczymy na Was.
Ponieważ czas nieubłaganie biegnie osoby, które zadeklarowały wcześniej swój udział zarówno muzyczny, jak i towarzyski, bo taki też jest mile widziany, proszone są o potwierdzenie swojego przybycia i ewentualną rezerwację miejsc noclegowych(to u Jurka).
Poza czasem na nagrania, przewidywane są wieczorem jammowania i rozmowy aż do totalnego zmęczenia.
Może to być poza szczytnym celem również okazja do spotkania towarzyskiego.

Nadal potrzebna sekcja i osoby do chórku!!! , który poprowadzi do boju Ewa Brachun .
Tutaj więcej informacji na jej temat http://www.archiwumrocka.art.pl/186,muzyk.html
Jej współpraca z Budką Suflera trwała około 6-ciu lat, a obecnie Ewka koncertuje z zespołem Scorpions. W międzyczasie brała udział w wielu innych projektach.
Nie zna Zygmunta, ale ani przez moment nie zawahała się pomóc w nagraniu.
Wczoraj rozmawialiśmy z Bartkiem Cholewińskim, który wesprze nas "klawiszami".


Zatem zgłaszajcie się i przybywajcie, nie dajcie się prosić.

[zakręconabluesem]

Jeszcze prośba do naszych zaprzyjaźnionych z forum redaktorów. Może moglibyście panowie wspomnieć coś w swoich audycjach.Bylibyśmy niezmiernie wdzięczni.Liczymy również, że nagranie zostanie upublicznione przez Was .
Jurek i Grażyna.

[paul david]

Grażyno i JURKU Wasza kreatywność i zaangażowanie w ten śmiały event jest bezcenne i godne podziwu.
POZDRAWIAM WAS I DZIEKUJĘ>

[zakręconabluesem]

Dopiero wróciłam i zaraz zaglądam, a tutaj "cichosza"
Zygmunt ,zobaczymy co z tego wyjdzie Pozdrawiam serdecznie.

[zakręconabluesem]

Za dwa tygodnie będziemy już po "rozgrzewce" i pierwszych nagraniach.

Pozwolę sobie przytoczyć odpowiedź redaktora Jana Chojnackiego na moją korespondencję : "Trzymam kciuki za nagranie! Dzięki za wiadomość. JCH" .

Udało mi się też załatwić dzięki Ewie Nawrot kilka "kształconych" głosów do chóru.

Szkoda tylko,że forumowicze są tak mało aktywni, ale jeszcze dwa tygodnie, może się odezwiecie w zakładce. Byłoby miło nie tylko nam, ale przede wszystkim Zygmuntowi.
Miejsca noclegowe jeszcze są z tego co mi wiadomo.
Nie ma obowiązku na trzy dni, można przybywać w miarę możliwości czasowych.
Jednak należałoby nas uprzedzić ze względów organizacyjnych.

[Marek Kaczanowski]

Zapowiada się wspaniałe spotkanie wspaniałych ludzi.

[Marek Kaczanowski]

Jeszcze prośba do naszych zaprzyjaźnionych z forum redaktorów. Może moglibyście panowie wspomnieć coś w swoich audycjach.Bylibyśmy niezmiernie wdzięczni.Liczymy również, że nagranie zostanie upublicznione przez Was .
Jurek i Grażyna.

Jasne że tak.
Dopiero teraz przeczytałem uważnie co tu dobrego się dzieje.
Trzymam kciuki.
Jesteście wspaniali.

[Jurek Muszynski]

Witajcie ponownie!

Upoważniony przez Zygmunta publikuję piosenkę w wersji autorskiej:

http://jurekmuszynski.com/Dobry_dzien.mp3

Użyjcie proszę wyobraźni jak to może zabrzmieć w pełnym elektrycznym składzie + chór


Teraz kwestie organizacyjne:

Mamy już (prawie) sekcję rytmiczną, gitarzystę elektrycznego i akustycznego, pianistę, harmonijkarza i ok. 10-osobowy chór! Nasz pianista - Bartek Cholewiński obiecał negocjować ze znajomym perkusistą - czekam jeszcze na potwierdzenie.

Teraz ważna prośba dla wszystkich muzyków, którzy zgłosili się nie podając swoich namiarów: proszę o potwierdzenie przybycia i wysłanie do mnie lub do Grażyny swojego numeru telefonu! Nie dotyczy chóru - tutaj sytuacja wygląda póki co, klarownie.

Natomiast dotyczy to zwłaszcza Michała - Matragona - Worgacza! Jesteś teraz kandydatem nr 1 na lead vocal i muszę jak najszybciej mieć Twoje potwierdzenie lub uruchamiać rezerwy. Koniecznie potrzebuję Twój nr telefonu. Ta sama prośba dotyczy też Marka Makarona i Andrzeja (blueska).

Mój mail raz jeszcze: (adres nieaktualny)

Mam w zwyczaju potwierdzać każdego maila, który przychodzi w związku z tym nagraniem. Dlatego - jeżeli ktoś napisał, a nie dostał potwierdzenia - to proszę o ponowienie lub lepiej SMS - mógł się uaktywnić filtr antyspamowy albo jakiś przeciwny wiatr - różnie bywa.

W razie wszelkich pytań - możecie pisać je też tutaj.

[Matragon]

...

[Jurek Muszynski]

Moi Drodzy!

Miło mi poinformować, że na perkusji zagra nie kto inny jak Szymon Szopiński, którego chyba polskim bluesfanom przedstawiać nie muszę

Jeszcze mała prośba do wszystkich chórzystów:

Idealnym rozwiązaniem podkładu w czasie nagrywania chóru będzie puszczenie go w słuchawki, których takiej ilości nie posiadam. Wystarczy jednak, że każdy z Was (lub przynajmniej większość) weźmie jakiekolwiek słuchawki ze sobą. Mogą być nawet od iPoda, obojętnie (jeśli ktoś ma duże, zamknięte, to tym lepiej).

Tyle póki co, stay tuned.

[therman]

6.09 będę jechał z Kalisza. Jakby co mogę kogoś zabrać.

[zakręconabluesem]

Jestem w szoku, w pozytywnym szoku, że wszystko udało się "pozapinać", że muzycy bezinteresownie, angażując własne środki i czas, przyjadą i włącza się aktywnie do projektu, że udało się skompletować tak liczny chór, a nie było łatwo, chociaż jak zwykle "najciemniej pod latarnią" , że z Jurkiem się tak świetnie współpracuje i że tak w ogóle wszystko ok.
Mam nadzieję, a właściwie jestem pewna, że zgodnie z obietnicami przybędą licznie "kibice', a nagranie będzie na najwyższym poziomie, bo z taką obsadą inaczej być nie może.
Reszta zainteresowanych i dobrze nam życzących niech trzyma miedzy 5-7.IX kciuki i przesyła pozytywne fluidy.

[zakręconabluesem]

Jeszcze prośba do naszych zaprzyjaźnionych z forum redaktorów. Może moglibyście panowie wspomnieć coś w swoich audycjach.Bylibyśmy niezmiernie wdzięczni.Liczymy również, że nagranie zostanie upublicznione przez Was .
Jurek i Grażyna.

Jasne że tak.
Dopiero teraz przeczytałem uważnie co tu dobrego się dzieje.
Trzymam kciuki.
Jesteście wspaniali.

Mareczku na Ciebie zawsze można liczyć. Dziękuję bardzo.Pozdrawiam serdecznie

[zakręconabluesem]

6.09 będę jechał z Kalisza. Jakby co mogę kogoś zabrać.

Proszę w trybie na wczoraj o kontakt 602 596 353. Pilne!!!

[Zielona Gałązka]

Jestem pełna podziwu dla Ciebie Jurku i Wszystkich Osób, które przyłączyły się do realizacji Twojego Pomysłu.

Mam świadomość, jaki ogrom spraw organizacyjnych już masz za sobą.
I ile jeszcze przed Tobą - Wami - tych choćby małych do dogrania.

Popatrz Zygmunt - "na leżąco" też można realizować swoje Marzenia.

Gdy się ma Przyjaciół

A oni są. Dają Ci tego świadectwo, gdyż dobre intencje to nie wszystko. Trzeba sobie (o czym tu piszą) zorganizować czas, przemyśleć swój udział w projekcie, itd.

MÓJ UKŁON DLA WSZYSTKICH, KTÓRZY POJAWIĄ SIĘ NA RANCHO W ZIELONCE.

Trzymam mocno kciuki za WASZ SUKCES
czyli: Jurka Pomysłodawcy, Muzyków, Chórzystów, Kamerzystów, Fotografików oraz Fanów, którzy przybędą na to kapitalne Spotkanie z muzyką Zygmunta.

I dla Zygmunta.

Dajcie czadu!!
Z oddali pozdrawiam.

[Marek Kaczanowski]

W dzisiejszym Magazynie Bluesowym kilka słów o tym wspaniałym projekcie.

[therman]

Niestety mapka na stronie rancho nie działa:( Może jakieś współrzędne GPS?

[Matragon]

xxx

[apollo]

Ajaj, a ja bardzo chciałem dotrzeć - tylko przegapiłem te wpisy.
Forum coś zaspało z informowaniem o nowych postach w tej zakładce :-/.
Trzymam za Was kciukole - i szkoda, naprawdę szkoda.
Kwity prawne mam gotowe od maja - jeśli będą Wam potrzebne, to daj Jurku znać.

[therman]

Wróciłem bezpiecznie.

[zakręconabluesem]

Ja tez melduje, że wróciłam bezpiecznie, ale dopiero około 19-tej.
Odcinek 400-tu metrowy jechałam 1,5 godziny( słownie: półtorej godziny), z żółtym światełkiem na wskaźniku paliwa. ja pierdzi, takiej traumy jeszcze w korku, z którego nie ma odwrotu, ani zjazdu na pobocze nie przeżyłam.
Jeżeli chodzi o nagranie, to jestem w szoku, w pozytywnym szoku i nie jestem w stanie nic w tej chwili napisać na ten temat, bo muszę pozbierać myśli i ochłonąć.
Wszystkim bardzo, bardzo dziękuję za przybycie i za miło spędzony czas, wspólne śpiewanie, granie, niekończące się do świtu nagrania i rozmowy. Było cudnie. Jestem szczęśliwa, nie chciało się wyjeżdżać i tyle

Apollo odezwij się do Jurka, w trybie pilnym poproszę, czyli na wczoraj

[apollo]

Wszystkim bardzo, bardzo dziękuję za przybycie i za miło spędzony czas, wspólne śpiewanie, granie, niekończące się do świtu nagrania i rozmowy. Było cudnie. Jestem szczęśliwa, nie chciało się wyjeżdżać i tyle

Apollo odezwij się do Jurka, w trybie pilnym poproszę, czyli na wczoraj

Ależ Wam zazdroszczę... Że też nie wychwyciłem info wcześniej
Rozmawiałem z Jurkiem wczoraj tel., mówił, że się zmailujemy.

pozdrowionka!

[a629]

My z Krycha takze dotarłysmy szczesliwie do domu.
Przepelnione entuzjazmem i pozytywna energia, choc pozostaje nie dosyt
Pozdrawiamy wszystkich nowo poznanych ludzi z 'Rancza'
Krycha i Aga

[Jurek Muszynski]

Moi Drodzy!

Dziękuję wszystkim za udział w pierwszym etapie projektu. Stał się cud i udało się zrealizować pierwszy cel: nagrać instrumenty i chór w zaplanowanym terminie. Adrenalina dopiero powoli opada, za parę dni pewnie dopiero wszyscy odeśpimy.

Szczególnie muszę podziękować instrumentalistom, którzy musieli poświęcić czas i pieniądze, żeby pojawić się w Ranczo, a Szymek był pomiędzy koncertami - w dniu naszego nagrania dopiero wracał z Hanoweru, a nazajutrz znowu w trasę. Podobnie Rafał - we wtorek rano musiał jechać do pracy. A nagranie instrumentów zakończyło się o 5 nad ranem z poniedziałku na wtorek! Wymagało maksymalnej koncentracji przez około 8 godzin - począwszy od zaaranżowania utworu do jego zagrania od początku do końca na żywo i z jajem. Taki był mój cel i dzięki profesjonalizmowi obecnych muzyków został zrealizowany w stu procentach!

Obecna przy tym część chóru dzielnie nas wspierała organizacyjnie, duchowo i gastronomicznie - za co też wielkie dzięki Dziewczyny!

Osobne podziękowanie za pilotowanie wokalu dla Łukasza

Drugi dzień został poświęcony na wstępny montaż podkładu, nagranie harmonijki i chóru. Ponowne podziękowania dla: Michała Kielaka - zrobił to szybko i profesjonalnie, wszystkich chórzystek i chórzystów oraz dla Ewy, która z niezwykłym wdziękiem i luzem - z grupy osób, które w większości spotkały się pierwszy raz w życiu - w ciągu półtorej godziny stworzyła zgrany zespół! Dosłownie jak wróżka - niewiele mówiąc parę razy poruszyła niewidzialną różczką i magia pojawiła się w naszej starej chacie...

Zakręcona Grażyna - wbrew nickowi - doskonale panowała nad sprawami organizacyjnymi. Ona Wam tego nie powie - ale poświęciła nie tylko czas, ale też sporo pieniędzy na zaopatrzenie i benzynę.

Ja teraz potrzebuję trochę czasu na przywrócenie studia w domu i dokończenie montażu. W międzyczasie została nam jeszcze jedna Bardzo Ważna Sprawa: nagranie głównego wokalu.

C.d.n. - stay tuned!

[JaRas]

jestem pełen podziwu i nadal trzymam kciuki za końcowe powodzenie

[Betsztyn]

Czapka z glow dla wszystkich zaangazowanych. Podziwiam Wasze niesamowite przedsiewziecie i nie moge sie doczekac koncowego efektu

[zakręconabluesem]

Dziękuję za miłe słowa. To ważne żeby jak najwięcej osób nas wspierało, bo gdyby miały zdarzyć się chwile zwątpienia, to myśl,że ktoś, gdzieś, trzyma kciuki za powodzenie projektu, doda nam skrzydeł.