Jaromi - Blues o kelnerki miłości szalonej

[Jimmy]

ja jak wy?ej sedit uwa?am siebie za cz?owieka bardzo pozytywnie nastawionego do muzyki i ludzi graj?cych. Uwa?am tylko, ?e krytyka nei zawsze musi mobilizowa? (wi?c w tym sensie brak mi pozytywnego podejscia)
Ja rozumiem, ?e cz??? os?b jest szczera, wszystko pi?knie, ale bycie szczerym do b?lu uwa?am za brak taktu a nie pozytywn? cech?.
Ps.
Tak na marginesie to si? tu prosz? ze mnei nie na?miewa?. Napisa?em, ?e chc? by brzmialo kontrowersyjnie. (a za nazwisko tw?rcy dzi?kuj?)
Pozdrawiam!!

[Pawel Freebird Michaliszy]

..."Sp?jrzcie na samo zestawienie: Jaromi - Zappa. Czy? to nie pi?kne??? Niezale?nie od kontekstu ??? .."
.......................................
Ano tak wyszlo..
A zes do swiata Jaromi pozytywnie nastawiony to przeczytales i chwyciles co chciales..
Niezaleznie od kontekstu.
No i dzieki za wyrozumialosc
Pozdr

[Cencor]

Witam,

Dawno mnie tu nie bylo. Bardzo mi siee podoba pisenka o kelnerce. A partia harmonijki ustnej w szczegolnosci.

Pozdrawiam

Cencor

[J A R O M I]

...Ja rozumiem, ?e cz??? os?b jest szczera, wszystko pi?knie, ale bycie szczerym do b?lu uwa?am za brak taktu a nie pozytywn? cech?.(...)

Oj Jimmy Jimmy.
Logicznie rzecz bior?c - z Twojej wypowiedzi wynika ?e ludzi nieszczerych uznajesz za taktownych.
Rozumiesz wi?c, ?e w tym momencie wszelkie Twoje opinie trac? jak?kolwiek warto??...???

[Jimmy]

Przykro mi, ?e widzisz moj? wypowied? jako sprzeczn?. By? mo?e wyrazi?em si? niejasno, by? mo?e u?y?em pewnych skr?t?w my?lowych, ktore dla mnie s? jasne a innych mog? myli?. Bardzo ceni? sobie szczero??, szczeg?lnie gdy ludzie bliscy s? szczerzy, bo tak naprawd? ich opinia si? liczy a cz?sto jest fa?szowana ze wzgl?d?w, nazwijmy je delikatnie, towarzyskich.
Muzyka i muzykowanie to dla mnie temat nieco trudny i bolesny, bo sam prze?ywa?em ci??kie chwile i zastanawia?em si? po co mam gra? skoro nigdy nie b?de gra? tak jak... (tu wstaw ulubionego wio?larza).
W moim ?yciu by?o kilku takich, kt?rzy potrafili by? szczerzy do b?lu i z u?miechem m?wili "synek zostaw to bo si? pokaleczysz".
Tak wi?c dzi?, po wielu potyczkach z innymi i w zasadzie z samym sob? jestem pewien jednej rzeczy, ?e czasem warto przymkn?? na co? oko, bo mo?na zabi? co? co si? dopiero wykluwa (to ju? nie dotyczy mojej osoby jak co ) Wielu jest ludzi, kt?rzy lubi? gnoi? innych i czerpi? z tego satysfakcj?.
Ja m?wi? tak: Graj i daj gra? innym. Tym, kt?rzy pr?buj? poklep po ramieniu i ?ycz szcz??cia i dopinguj, a nie z politowaniem kiwaj g?ow?, bo to mo?e w drugiej osobie zabi? co? dla niej istotnego.
Pozdrawiam
Ps. Mam nadziej?, ?e teraz wszystko jasne.

[J A R O M I]

W moim ?yciu by?o kilku takich, kt?rzy potrafili by? szczerzy do b?lu i z u?miechem m?wili "synek zostaw to bo si? pokaleczysz".

Hej Jimmy
Czy Ty grasz, czy przesta?e? gra? ?
Nie pos?ucha?e? tych "szczerych do b?lu", czy pos?ucha?e????
K?ody rzucane Ci przez innych pod nogi, mog? Ci? na chwil? zatrzyma?.
Tylko od Ciebie zale?y, czy zawr?cisz z obranej drogi, czy pod??ysz dalej.

Je?li slogan "szczerych do b?lu", uznajesz za synonim "nieszczerych" - to faktycznie - wszystko jasne (teraz), gdy? takie okre?lenie rzeczywi?cie mo?e w b??d wprowadzi?. Jest nielogiczne.

[bluesly]

oj chodzi mi ta kelnerka po g?owie ca?y czas zw?aszcza, ?e mam problemy z s?dem ostatnio Kiedy dostaj? kolejne wezwanie, znowu si? zaczyna... "wysoki s?dzie ja jej przecie? nigdny nawet nie dotkn??em..." hehehh
pozdrawiam

[J A R O M I]

Znaczy - przewinienia niewinnie oskar?onego niewinnego winowajcy s? zbie?ne...???

:?: :?: :?:

www.jaromi.com/podstrony/niusy/kelnerka.exe

[bluesly]

hahah nie koniecznie moja sprawa wygl?da troch? inaczej i je?li panu oskar?onemu dostanie si? co? od pani s?dziny to musz? uchodzi? czem pr?dziej z miasta ba!!!!! z kraju ba!!!!!! z kontynentu!!!!!! ale poderwa?am pana prokuratora i poprosi?am, ?eby nie by? surowym i gro?nym panem prokuratorem to um?wi? si? z nim na kaw? ))))) heheh b?dzie dobrze

[fructis]

nie jest lekko kelnerkom na tym swiecie marnym
nie mal jak w jakim? zak?adzie karnym
czasem nawet serce sobie wypru? musi
(tak na marginesie przeca my sa w Polsce a nie na jakiejs Rusi)
bo j? niejaki Jeremi do makabry zmusi?
wypruwa se serducho i na talerz rzuca
i mowi "bierz , wszak to jest serce a nie jakies p?uca"
o matko z wprawy wysz?am i w jak?s krwist? spirale sie wpl?ta??m ..nie zeby specjalnie ale przez nieuwage... a historia kelnerki jak najbardziej zyciowa moim zdaniem...
a tak wogole czy ktos mnie jeszcze pamieta?? niech dowod na to mi daaaa:D:DD:D:D:D:D:D
kto teskni??? kto teskni????

[J A R O M I]

Hej fructis

Ja Ci? wcale nie pami?tam
gdy? zagl?dam Tu od ?wi?ta
Jednak zapoznam Ci? ch?tnie
gdy? rymuj? te? nami?tnie
Niespodzianka to nie lada
wreszcie kto? kto wierszem gada
Wrzu? mi adres sw?j na lad?
to Ci wy?l? czekolad?
Czekolada b?dzie gorzka
tak jak proza S?awka Mro?ka
?eby pozna? si? dog??bnie
zagram te? Ci co? na b?bnie
A wracaj?c do tematu
ma powiastka ma sw?j atut:
Na c?? to kelnerce serce
gdy jej Luby g?odny wielce???

www.jaromi.com/podstrony/niusy/kelnerka.exe

[fructis]

:D:D:D:D:D normalnie nawet nie czuje keidy rymuje :):)
Jaromi detykuje ci ...
a tak z punktu widzenia kelenrki:
tytu? : mysli sobie...
patrzy sobie na Lubego
fakt wyglada na g?odnego
w tem on rzuca pytajaco
"macie serce na goraco??"
mysli sobie :ma on talez ma widelce
na chorobe mu to serce??
lecz gdy facet w serca k?tku
nie ma mowy o rozs?dku
i po chwili kr?tkiej wielce
Luby ma na misce serce (ku woli ?cis?o?ci na gor?co ale mi sie nie rymowa?o)
teraz patrzy kiej piorunem uderzony
juz nie g?odny :"przerazony"
my?li sobie :"nie zjem serca"
moze piecze? jest jagni?ca??
juz nie mysli o kelnerce
gdzie na bok odsuno? serce
zjad? by mieso i w?oszczyzne
jak przysta?o na m?szczyne
to typowe dla faceta
majac serce wzi??? kotleta :):)

ot taka g?upotka mi wysz?a :):) ale jakze zyciowa moim zdaniem :):)

[sedit]

hahhahha Fructis to naprawde ?wietne
a rymy hm.. wysz?o Ci co? na kszta?t heksametru (mimo, ?e w j?zyku polskim nie da si? go zbudowa? z braku samog?osek d?ugich i kr?tkich - a szkoda), w zwi?zku z czym momentami czyta si? jak Pana Tadeusza podobny, lekki rytmizm

czekam na odpowied? Jaromiego, to prawdziwe Battle Of Lirycs

pozdrawiam Sedit

[fructis]

hahhahha Fructis to naprawde ?wietne
a rymy hm.. wysz?o Ci co? na kszta?t heksametru (mimo, ?e w j?zyku polskim nie da si? go zbudowa? z braku samog?osek d?ugich i kr?tkich - a szkoda), w zwi?zku z czym momentami czyta si? jak Pana Tadeusza podobny, lekki rytmizm

:):):):) i w??snie o to mi chodzi?o:):):)ehhh a juz mysla?am ze doceni? mnie po smierci :):) w??snie do takiego odbiorcy chcetrafic ;);)

czekam na odpowied? Jaromiego, to prawdziwe Battle Of Lirycs

ja r?wnie?

pozdrawiam Sedit

pozdrawiam serdecznie barrrdzo serdecznie

[J A R O M I]

C?? on mam tu do gadania ?:?:
nie jest? godny ukarania ?:?:
Stoj?c teraz nad jej grobem
my?li - mog?em wzi?? w?trob?
Bez w?troby ?y? by mog?a
ach - ma ch?tka by?a pod?a
Nie my?la?em o tym wielce
kiedy zamawia?em serce
Teraz stoj?c nad twym grobem
my?l? - mog?em wzi?? w?trob?

***
Lecz tu my?l go dotk?a inna
- Czy? by?aby tak uczynna
Gdybym wzi?? ja danie jarskie
wina - popi?bym naparstkiem
i sa?atk? z og?reczkiem
i ciasteczko z ptasim mleczkiem
Jak?e by si? zachowa?a
Jak by mi?o?? sw? wyzna?a
Czy? by na to szans? mia?a
Nie! - tu my?l ma jest ju? ?mia?a
Teraz ju? si? b?d? chlubi?
tym - i? serce jam zam?wi?
Tym ?e mi?o?? Twa szalona
dzi?ki mnie wszak jest spe?niona
Wspiera mnie te? my?l niep?onna:
- Czy? nie mi?o?? to - dozgonna?



www.jaromi.com/podstrony/niusy/kelnerka.exe

[sedit]

No nie... chcia?em oceni? kto daje lepszy popis ale poprostu nie umiem, nie jestem w tej kwestii zbyt kompetentny
Dajecie dalej, postaram si? komentowa?, b?dzie mi?o i weso?o

pozdrawiam Sedit

[Tomii]

..dalej to znaczy do konca ... jednego z nich :):) i wierz mi nie bedzie zwyciezcy, w tej materii, przy takim temacie bardzo trudno, wrecz nie nalezy wylaniac wygranego czy pokonanego. Sam chetnie dolaczylbym sie, ale moj obecny sta ducha nie pozwala na to. Obserwuje tylko z wielkim zainteresowaniem, jak bardzo teksty beda oddalac sie od zalozonego tematu

[J A R O M I]

C?? za zb?je to niegodne
chc? - by boje toczy? s?owne
Ju? nie my?l? o kelnerce
?e wyrwa?a swoje serce
A jak my?l? - to dla sportu
- kto na aut wyleci z kortu
Ju? zak?ady czyni? wstr?tne
Ach - c?? to za m?dy (mendy?) m?tne...

[Tomii]

Nie o boje tutaj chodzi,
Ni w zaklady nam sie wdawac,
Wazne zeby sluchac ludzi,
Im uwage swa oddawac,
Nie dla sportu tez rzecz cala,
Nie o serca wyrywaniu,
Wie z pewnoscia Polska cala,
Ze o zwyklym to gadaniu,
Jeden rzeknie, drugi powie,
Bitwe slowna toczyc trza,
Sprawdzic wlosy swe na glowie (mendy?)
Z ust wydobyc: cha, cha, cha.

[J A R O M I]

Jednak m?tna jest Twa mowa
O kelnerce ani s?owa...

[Tomii]

O kelnerce nie wspomnialem,
Cel byl taki tamtej fraszki,
Chcialem sprowokowac slowo,
Ty poslusznie - piszesz zwawo.

[J A R O M I]

Mnie nie trzeba prowokowa?
bym ja s?owem mia? ??glowa?
gdy me serce jest w rozterce
...i gdy pisz? o kelnerce

[Tomii]

Niech zabawa ta radosna,
Trwa najdluzej jak sie da,
Tak jak tkaczki na swych krosnach,
Tkajmy, przeplatajmy slowa,
Wrocic do kelnerki czas,
Na nic watki inne sa,
Serce jej wyjmijmy teraz,
Pozniej zrobmy to z watroba...

[J A R O M I]

Mo?e wi?c zagramy w bierki
o kelnerki cynaderki ? ?? ? ??

[Tomii]

Wciaz pytanie dreczy mnie,
Co kelnerka Ci zrobila ?
Ze ja siekasz, kroisz, tniesz
Czym tak bardzo Cie skrzywdzila ?
Moze dziewcze nie wiedzialo,
Wiedza jej wszak byla mala,
Ze z Jaromkiem sie spotkalo,
teraz pewnie placze, szlocha.

[J A R O M I]

Ty? radosnej chcia? zabawy
Tak nad grobem? - nie ma sprawy
Wi?c proponowa?em bierki
o kelnerki cynaderki
Je?li takie masz ci?goty
Na nekrofilne pieszczoty
no to bierz si? do roboty
Lecz Beze mnie - Kr?lu z?oty

[Tomii]

W takim razie Twej uwadze,
Chce polecic ku rozwadze,
Jedna z nauk do zglebienia,
Zwie sie ona; Anatomia,
Jeszcze pluca jej zostaly,
Mozg tez sie wydaje caly,
I konczyny wszystkie ma,
Kiedy na to przyjdzie czas ?
Bierki - nie moja dziedzina,
Szybko meczyc mnie zaczyna,
Jesli gre mam wybrac jakas,
Czas poswiecmy swoj wiec szachom.

[Tomii]

Konczyc musze juz niestety,
Nie czas teraz na kobiety,
Obowiazki mnie wzywaja,
Szachy tez niech zaczekaja,
Tymi slowy dzis Cie zegnam,
Gdyz juz wiecej czasu nie mam,
Z jednej strony szkoda troszke,
Jednak dajmy pozyc dziolszce.

[J A R O M I]

AnaTomii ja nie zg??biam
gdy? ja w ch?odniach si? zazi?biam
Ale z Twoich s??w wynika
i? to Twoja jest praktyka
Za? przy szachach ja si? nudz?
nie mam ja do szach?w werwy
Wi?c graj w szachy se z kim? innym
a z kelnerki zr?b konserwy

[boony]

az mie wszystko w nosie kr?ci
takie mam na rymy ch?ci
ale nigdy o kelnerce
co na talerzu nosi serce
ja kelnerk? sie zachwyce
kt?ra ma pot?zne ?ebra
jakos sie nie zrymowa?o
ale chyba tak by? mia?o
znowu mi Jaromi powie
ze mi tylko jedno w g?owie