Moderator: mods
agrypa pisze:W 1972 Dead ruszyli w europejska trase. Odwiedzili 22 miasta.
RafałS pisze:Agrypa, a jak oceniasz Pigpena na tej trasie? To jego ostatnia duża trasa, fizycznie był już ruiną i zmarł po paru miesiącach, ale (moim zdaniem) muzycznie naprawdę wciąż pokazywał klasę. Jego gry i śpiewania słucham z przyjemnością. Nawet pomyślałem sobie, że to wielka szkoda, że potem Garcia nie miał już takiego muzycznego partnera, który ciągnąłby zespół w stronę bluesa.
RafałS pisze:Dość powiedzieć, że byli pierwszym (i być może jedynym) zespołem, który doczekał się słowa określajacego ich fana. "Deadhead" funkcjonuje jako rzeczownik pospolity i używany jest powszechnie w filmach, książkach i piosenkach. Sam jestem umiarkowanym deadheadem - mam na razie 6 ich wydawnictw koncertowych liczących łącznie 18 krążków (17 CD i jedno DVD). Ostrzę sobie zęby na siódmy box koncertowy.
agrypa pisze:[...] Wielka to rzadkosc, uslyszec Taja Mahala na kontrabasie
Dziadek Władek pisze:agrypa pisze:[...] Wielka to rzadkosc, uslyszec Taja Mahala na kontrabasie
I tu też "częściej" słychać jego "paszczę"
agrypa pisze:Bardzo dobry koncert Grateful Dead. [...]
https://www.youtube.com/watch?v=xkL_YeznFsQ
Grateful Dead 11/3/1991 Polo Fields, SF, CA (Audio Upgrade)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 275 gości