STEVIE RAY VAUGHAN - wszystko

...czyli nasze muzyczne tematy monograficzne

Moderator: mods

Postautor: Dziadek Władek » stycznia 18, 2012, 10:11 pm

Paweł Stomma pisze:[...]
PS
Tak, 13-56 :) ale od kilku lat stroję do D.

13-56 ==> twardziel :o :shock:
E -> D ==> wymiękasz... ;) :twisted: :lol:
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Dziadek Władek » stycznia 18, 2012, 10:17 pm

rocken pisze:No i ta wysokość strun od progów w jego gitarach jak w Defilach :)

To na wyższych progach bez podciągania nie mogło stroić :roll:
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: rocken » stycznia 18, 2012, 10:24 pm

Dziadek Władek pisze:
rocken pisze:No i ta wysokość strun od progów w jego gitarach jak w Defilach :)

To na wyższych progach bez podciągania nie mogło stroić :roll:


to chyba dlatego nie grał tappingiem :)
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: rocken » stycznia 18, 2012, 10:37 pm

Natomiast z tego co kiedyś czytałem to kostek używał cienkich i miekkich, grając ich okrągłym bokiem.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: TITO » stycznia 19, 2012, 10:49 am

Dziadek Władek pisze:
rocken pisze:No i ta wysokość strun od progów w jego gitarach jak w Defilach :)

To na wyższych progach bez podciągania nie mogło stroić :roll:


Ja się z tym nie zgadzam!
Nie miałem nigdy w ręku gitary SRV i w sumie wielkie gówno mogę wiedzieć. Ale jestem maniakiem koncertów DVD. Live SRV mam parę, na niektórych kamera pokazuje gryf z różnej perspektywy i ... nie ma szoku!
W najwyższych pozycjach jest trochę wyżej, ale chyba nie więcej niż u Any Popovic w czerwonym Stracie z klonową podstrunnicą!

Faktem jest, że SRV nie cackał się z gitarą, miał silny atak i kostek też używał grubych - cytat z Gilla: Używał grubych kostek Derlin firmy D'Addario o grubości .043 cala.
Każda gitara po koncercie wymagała serwisu lutnika. Używając grubych strun, grubych kostek i grając tak "silnie" z wielką pasją, raz po raz coś się rozsypywało.
Taka jest też historia "leworęcznego" mostka w gitarze SRV.
Stary się rozsypał tak, że nie można go było naprawić a koncert za 2h i ... znalazło się pozłacane tremolo od leworęcznego strata i tak już zostało!
Jeszcze jeden mit obalę:
na grubych strunach wcale nie gra się źle i ... wcale nie trzeba być twardzielem! Wszystko zależy od profilu gryfu.
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: Roj » stycznia 19, 2012, 2:33 pm

TITO pisze:Jeszcze jeden mit obalę:
na grubych strunach wcale nie gra się źle i ... wcale nie trzeba być twardzielem! Wszystko zależy od profilu gryfu.
Czy to oznacza, że jak ktoś jest użytkownikiem cienkiego fi - zestawu, to nie powinien mieć z tego powodu żadnych kompleksów ?
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: TITO » stycznia 19, 2012, 4:00 pm

Roj pisze:
TITO pisze:Jeszcze jeden mit obalę:
na grubych strunach wcale nie gra się źle i ... wcale nie trzeba być twardzielem! Wszystko zależy od profilu gryfu.
Czy to oznacza, że jak ktoś jest użytkownikiem cienkiego fi - zestawu, to nie powinien mieć z tego powodu żadnych kompleksów ?


Dość cienkiego zestawu używa Buddy Guy...
.009, .011, .012, .026, .032, .042
... myślę, że nie ma kompleksów
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: Rakiet » stycznia 19, 2012, 5:04 pm

podziwiam tych użytkowników grubych strun, którzy dobrze się z tym czują. brzmi to pewnie lepiej, ja jednak, chociaż mam sporą dłoń, to palce słabe i leniwe, i żeby mi struny nie przeszkadzały muszę je mieć najwyżej 10 i dość nisko nad gryfem...

srv miał potężne palce i wydaje mi się że po prostu przy cieńszym zestawie naciągał je dociskając do gryfu - wtedy dźwięk jest nieczysty...
adam "rakiet" kozłowski.
tu robię strony www, animacje, ulotki, logotypy i reklamy: popcolor
a tu wspominam rakiety:adam & rakiety
Awatar użytkownika
Rakiet
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 933
Rejestracja: lutego 23, 2006, 11:43 am
Lokalizacja: skierniewice/silesia

Postautor: Paweł Stomma » stycznia 19, 2012, 10:44 pm

TITO pisze:na grubych strunach wcale nie gra się źle i ... wcale nie trzeba być twardzielem! Wszystko zależy od profilu gryfu.

Być może. Ja jednak zacząłem spuszczać niżej, bo juz denerwowało mnie, że mam cały czas zapalenie stawu łokciowego od podciągania.
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Roj » stycznia 20, 2012, 6:51 am

Paweł Stomma pisze:
TITO pisze:na grubych strunach wcale nie gra się źle i ... wcale nie trzeba być twardzielem! Wszystko zależy od profilu gryfu.

Być może. Ja jednak zacząłem spuszczać niżej, bo juz denerwowało mnie, że mam cały czas zapalenie stawu łokciowego od podciągania.
Stevie też chyba musiał mieć jakieś zapalenie, bo jak grał, to się tak strasznie krzywił, jakby z bólu, heh. A tak na poważnie, to praktyka zawsze weryfikuje teorie, nie tylko w muzyce, bo życie to nie jest bajka :wink:

edit: Wspomnień czar.. telewizor marki Rubin i ten koncert. Wtedy pierwszy raz zobaczyłem i usłyszałem SRV. Ladies & Gentlemen ! New Blood! Mister Stevie Ray Vaughan:
http://www.youtube.com/watch?v=ezHlu9rUAW0
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Paweł Stomma » stycznia 20, 2012, 9:17 am

Pamiętam, w czasach gdy SRV jeszcze żył, jednym z niewielu źródeł wiedzy o naszych ulubionych muzykach był takie, wydawane na gazetowym papierze, pisemko Non Stop. Dwutygodnik bodajże? I pamiętam recenzje jego płyt, gdy były jeszcze nowościami. Jakiś, uznany niewątpliwie i znający się na rzeczy redaktor (nie pamiętam nazwiska, ale internetu jeszcze nie było i żeby kimś takim zostać, trzeba się było naprawdę znać) pisał, że jego muzyka to zlepek stylów. Że słychać tam Hendrixa, Alberta Kinga i jeszcze kogoś, a on chciałby wreszcie usłyszeć, jak Stevie Ray gra w swoim własnym stylu. Jak dziwaczny wydaje się taki pogląd dzisiaj, prawda? Trudno o bardziej charakterystyczny styl gitarowy, niż jego. Wpływy można dostrzec, ale i tak, jest rozpoznawalny po kilku dźwiękach, nawet "po jednej" :) . I chyba z gitarzystów ostatnio, najwiekszy też wpływ wywierał!
Niektóre rzeczy można, jak widać, dostrzec tylko z pewnej perspektywy...
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Roj » stycznia 20, 2012, 9:30 am

Po jednej to chyba w Jaka to melodia ? ;). A ja pamiętam wypowiedź w radio red. Jana Chojnackiego, którego zresztą bardzo szanuję, że Stevie nie spełnił pokładanych w nim nadziei na miarę swojego talentu.. że okazał się świetnym odtwórcą coverów, natomiast niewiele wniósł do muzyki swojego, tak jak np Hendrix. coś w tym stylu. Pamiętam jak bardzo oburzyła mnie ta wypowiedź :), tylko właśnie nie pamiętam, czy to było już po śmierci Vaughana, czy jeszcze przed.
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: rocken » stycznia 20, 2012, 9:43 am

Roj pisze:Po jednej to chyba w Jaka to melodia ? ;). A ja pamiętam wypowiedź w radio red. Jana Chojnackiego, którego zresztą bardzo szanuję, że Stevie nie spełnił pokładanych w nim nadziei na miarę swojego talentu.. że okazał się świetnym odtwórcą coverów, natomiast niewiele wniósł do muzyki swojego, tak jak np Hendrix. coś w tym stylu. Pamiętam jak bardzo oburzyła mnie ta wypowiedź :), tylko właśnie nie pamiętam, czy to było już po śmierci Vaughana, czy jeszcze przed.


Nie znam tej wypowiedzi ale z tego co kojarzę to dla Jana Chojnackiego SRV to chyba jego ulubiony biały gitarzysta bluesowy i często gra go w bielszym odcieniu bluesa.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Roj » stycznia 20, 2012, 9:50 am

rocken pisze:
Roj pisze:Po jednej to chyba w Jaka to melodia ? ;). A ja pamiętam wypowiedź w radio red. Jana Chojnackiego, którego zresztą bardzo szanuję, że Stevie nie spełnił pokładanych w nim nadziei na miarę swojego talentu.. że okazał się świetnym odtwórcą coverów, natomiast niewiele wniósł do muzyki swojego, tak jak np Hendrix. coś w tym stylu. Pamiętam jak bardzo oburzyła mnie ta wypowiedź :), tylko właśnie nie pamiętam, czy to było już po śmierci Vaughana, czy jeszcze przed.


Nie znam tej wypowiedzi ale z tego co kojarzę to dla Jana Chojnackiego SRV to chyba jego ulubiony biały gitarzysta bluesowy i często gra go w bielszym odcieniu bluesa.
Słowo honoru, że tak godoł, ale to było wieki temu. Wydźwięk tej wypowiedzi był taki, przynajmniej ja to tak zapamiętałem, że SRV by mógł, bo miał wszelkie ku temu predyspozycje, ale nie zrobił tego co trzeba, nie wiem.. przez ćpanie, czy co tam... taki żal i niespełnienie oczekiwań.
Pamiętam nawet jakie kawałki wtedy poleciały:
The Things That I Used To Do
http://www.youtube.com/watch?v=zif9kdpEc9A
i Voodoo Child (Slight Return)
http://www.youtube.com/watch?v=sF2ZqlPNuqU
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Rakiet » stycznia 20, 2012, 10:30 am

ja za to do dzisiaj pamiętam jak mann, który wtedy prowadził w soboty jakiś swój magazyn przedpołudniowy (a muzykę puszczał raczej z południa, stanów, oczywiście ;-)), powiedział:

"a tego gitarzystę radzę państwu zapamiętać"

coś tam jeszcze było że z davidem bowie nagrywał, no i puścił "couldn't stand the weather" (na 85% ten kawałek). od tego czasu słucham srv. już w następne wakacje (chyba to był '85) 3/4 kapel na przeglądach grało ten numer, no i jeszcze "cold shot", rzecz oczywista (fajny clip jest do tego kawałka http://youtu.be/lQ0Gw1izgw4;-))...
adam "rakiet" kozłowski.
tu robię strony www, animacje, ulotki, logotypy i reklamy: popcolor
a tu wspominam rakiety:adam & rakiety
Awatar użytkownika
Rakiet
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 933
Rejestracja: lutego 23, 2006, 11:43 am
Lokalizacja: skierniewice/silesia

Postautor: TITO » stycznia 20, 2012, 11:41 am

Paweł Stomma pisze:
TITO pisze:na grubych strunach wcale nie gra się źle i ... wcale nie trzeba być twardzielem! Wszystko zależy od profilu gryfu.

Być może. Ja jednak zacząłem spuszczać niżej, bo juz denerwowało mnie, że mam cały czas zapalenie stawu łokciowego od podciągania.


Zapomniałem dodać, że za wyjątkiem podciągania o ton lub jeszcze wyżej :wink:

Nie znam tej wypowiedzi ale z tego co kojarzę to dla Jana Chojnackiego SRV to chyba jego ulubiony biały gitarzysta bluesowy i często gra go w bielszym odcieniu bluesa.


Tylko krowa nie zmienia poglądów... pamiętam jak mówił, że Clapton- około 1992r. :D
A całkiem niedawno zachwycał się starszym bratem Steve'go. :idea:

Wracając do wspomnień o SRV to pamiętam dzień jego śmierci, w wiadomościach w radio podawali, ale ktoś mi zagłuszył przekaz (byłem na wczasach) i do wieczora nie wiedziałem czy Vai czy Vaughan?


[/quote]
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: Roj » stycznia 20, 2012, 12:43 pm

TITO pisze:... pamiętam jak mówił, że Clapton- około 1992r. :D
A całkiem niedawno zachwycał się starszym bratem Steve'go. :idea:

[..]


Ale co mówił "że Clapton" ? Rozwiń temat, bo ciekawe.
edit: aha, że ulubiony, teraz jarzę.. jakoś ciężko trybiący jezdem dzisiaj :oops:
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Rock-A-Billy » stycznia 21, 2012, 12:52 pm

Bardzo lubię SRV w tym mniej typowym dla niego numerze z Dickiem Dale`m. Kawałek jest autorstwa Dicka i jest stary jak świat, chyba z 1961r., ale we dwóch nadali mu nowego, świeżego kopa. Zresztą Dicka Dale`a uważam za pierwszego w dynastii współczesnych rockowych wymiataczy. Wielu późniejszych się do niego odwoływało, choćby i sam Jimi Hendrix, choć grał zupełnie inaczej. Chodziło jednak o tę piekielną i niedostępną dla zwykłych śmiertelników technikę gry. Dziś DD jest trochę zapomniany i zupełnie niezasłużenie pomijany w panteonie wielkich gitarzystów rocka. To chyba jednak materiał do odrębnej dyskusji.

Pipeline - Surf od die!
http://www.youtube.com/watch?v=GWw55XhTehg
Awatar użytkownika
Rock-A-Billy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1490
Rejestracja: stycznia 17, 2009, 8:51 pm

Postautor: rocken » stycznia 23, 2012, 1:42 pm

SRV and Double Trouble - Live at El Mocambo
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: rocken » stycznia 25, 2012, 12:02 pm

A Tribute to Stevie Ray Vaughan - Link do Youtube

Jimmie Vaughan, Eric Clapton, Bonnie Raitt, Robert Cray, B.B.King, Buddy Guy, Dr.John, Art Neville and Double Trouble
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Roj » stycznia 25, 2012, 2:20 pm

SRV - Boogie With Stevie (Daytona Beach - 1987) 1h 12min - Link do Youtube
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: STEVIE RAY VAUGHAN - wszystko

Postautor: BootlegCollector » lutego 22, 2014, 10:17 pm

A tu fragment koncertu z '89 z Austin City Limits. Stevie gra "Look At Little Sister", podczas solówki jedna ze strun pęka, a on zmienia gitarę podczas gry. Fragment obejrzany przeze mnie setki razy, za każdym razem z taką samą euforią i gęsią skórką:

http://www.youtube.com/watch?v=8yWaZVchd6k
BootlegCollector
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 6
Rejestracja: lutego 19, 2014, 8:24 pm

Re: STEVIE RAY VAUGHAN - wszystko

Postautor: Roj » lutego 24, 2014, 4:56 pm

A słyszeliście o Tommy'm Katona, wielkim fanie Stevie'go ?
Tutaj link do jego strony:
http://www.texasflood.net/tommy-katona
a tutaj trwający ponad godzinę koncert w hołdzie SRV :
http://www.youtube.com/watch?v=Dx3U7eXFvzU
Miłośników wielkiego SRV zachęcam do kliknięcia- warto
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: STEVIE RAY VAUGHAN - wszystko

Postautor: Rock-A-Billy » lutego 24, 2014, 7:31 pm

SRV nagrał w połowie lat 80-tych ciekawą i bardzo dobrą wg mnie płytę z Lonnie`m Mackiem pt. Strike Like Lightning. Właściwie jest to płyta L. Macka, ale SRV odcisnął na niej swe piętno, grając na drugiej gitarze w niemal połowie utworów.

Z niej pochodzi ten kawałek; "Wham" na dwie gitary czyli "Double Whammy" :)
http://www.youtube.com/watch?v=IbfgBlkSoqc
Awatar użytkownika
Rock-A-Billy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1490
Rejestracja: stycznia 17, 2009, 8:51 pm

Re: STEVIE RAY VAUGHAN - wszystko

Postautor: Rakiet » lutego 26, 2014, 10:39 am

ostatnio przystopował mnie ten filmik... stevie deko przymulony, snuje się po scenie, szkubie tu i tam...
i nagle, od 1:30 zaczyna.. od pierwszego dźwięku stopień zaangażowania i napięcia niebywały. a dalej gra sobie to coś, co na pewno nie jest zwykłą próbą, ale jeszcze nie koncertem :)
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
adam "rakiet" kozłowski.
tu robię strony www, animacje, ulotki, logotypy i reklamy: popcolor
a tu wspominam rakiety:adam & rakiety
Awatar użytkownika
Rakiet
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 933
Rejestracja: lutego 23, 2006, 11:43 am
Lokalizacja: skierniewice/silesia

Re: STEVIE RAY VAUGHAN - wszystko

Postautor: BootlegCollector » lutego 26, 2014, 3:50 pm

Jeśli kogoś z forumowiczów interesują jego bootlegi, to mogę podzielić się jakimś z chętnymi osobami :wink:
BootlegCollector
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 6
Rejestracja: lutego 19, 2014, 8:24 pm

Re: STEVIE RAY VAUGHAN - wszystko

Postautor: BootlegCollector » lutego 26, 2014, 9:01 pm

Rock-A-Billy pisze:SRV nagrał w połowie lat 80-tych ciekawą i bardzo dobrą wg mnie płytę z Lonnie`m Mackiem pt. Strike Like Lightning. Właściwie jest to płyta L. Macka, ale SRV odcisnął na niej swe piętno, grając na drugiej gitarze w niemal połowie utworów.

Z niej pochodzi ten kawałek; "Wham" na dwie gitary czyli "Double Whammy" :)
http://www.youtube.com/watch?v=IbfgBlkSoqc


Stevie Ray Vaughan był ekspertem od coverów - co do tego nie ma żadnej wątpliwości. Coverował między innymi Hendriksa ("Voodoo Child (Slight Return)", "Manic Depression" (to akurat tylko na koncertach, nie spotkałem się z wersją studyjną), "Little Wing", "Third Stone From The Sun", "Drivin' South") i Howlina Wolfa ("May I Have a Talk with You", "Tell Me").
BootlegCollector
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 6
Rejestracja: lutego 19, 2014, 8:24 pm

Re: STEVIE RAY VAUGHAN - wszystko

Postautor: BootlegCollector » lutego 26, 2014, 11:46 pm

Rakiet pisze:ostatnio przystopował mnie ten filmik... stevie deko przymulony, snuje się po scenie, szkubie tu i tam...
i nagle, od 1:30 zaczyna.. od pierwszego dźwięku stopień zaangażowania i napięcia niebywały. a dalej gra sobie to coś, co na pewno nie jest zwykłą próbą, ale jeszcze nie koncertem :)
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć


Rakiet, to co Stevie gra od 1:30 to "Scuttle Buttin'". Duża część jego koncertów była rozpoczynana tym właśnie utworem. Tak, Scuttle Buttin' jest świetne :)

A od 3:24 gra "Ain't Gone 'N' Give Up On Love".
BootlegCollector
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 6
Rejestracja: lutego 19, 2014, 8:24 pm

Re: STEVIE RAY VAUGHAN - wszystko

Postautor: Rakiet » lutego 27, 2014, 12:26 am

dzięki, kawałek ogólnie fajny, ale chodziło mi raczej o to niesamowite przejście od ospałości do pobudzenia.
adam "rakiet" kozłowski.
tu robię strony www, animacje, ulotki, logotypy i reklamy: popcolor
a tu wspominam rakiety:adam & rakiety
Awatar użytkownika
Rakiet
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 933
Rejestracja: lutego 23, 2006, 11:43 am
Lokalizacja: skierniewice/silesia

Re: STEVIE RAY VAUGHAN - wszystko

Postautor: Paweł Stomma » marca 25, 2014, 10:23 pm

Takie zdjęcie znalazłem w sieci:
Obrazek
:)
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

PoprzedniaNastępna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Na jeden temat...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 114 gości