autor: hipek » kwietnia 12, 2011, 9:08 pm
No NEFASTUS całkiem mnie się podobał... Ciekawsze to było od The Brew... Anglicy jakoś mi zalatują "sztucznym" entuzjazmem z grania muzyki... Może się mylę... Chyba będę musiał jeszcze jeden koncert zobaczyć!
Trzymaj się Adaś, dzięki za fajowe nuty!
cześć!
"wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, ale przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to zrobi" ...
:::
www.hpg.net.pl :::