Audycja 26 września

[Zdzisław Pająk]

Ponieważ tajemnica już została zdradzona - to zapraszam na poniedziałek 26 września od 20,00 na muzykę Led Zeppelin (dzień po rocznicy tragicznej śmierci Johna Bonhama).

[Zdzisław Pająk]

O Zeppelinach można bardzo dużo, przedstawienie tylko wybitnych nagrań to też kilka audycji (zwłaszcza wersji koncertowych), zatem wybieram tylko kilka kawałków, ale wartych przypomnienia i posłuchania - wielkich przebojów i utworów zapomnianych, czy wręcz nieznanych. Zaprszam w poniedziałek 26 września od 20,00 www.radiokultura.pl

[Zdzisław Pająk]

Witam ze studia - śpiewa Boss a po dwudziestej Zeppeliny

[wlodeksobczak]

Dobry wieczór,

[Zdzisław Pająk]

Oj chyba gram sam dla siebie... szkoda, czyżby wśród Was nie było nikogo, kto chciał kupić bilet na reaktywację Zeppelinów na O2?? a podobno na świecie było aż 20 milionów chętnych - to więcej niż na EURO 2012

[wlodeksobczak]

Oj chyba gram sam dla siebie... szkoda, czyżby wśród Was nie było nikogo, kto chciał kupić bilet na reaktywację Zeppelinów na O2?? a podobno na świecie było aż 20 milionów chętnych - to więcej niż na EURO 2012

No załapałem wreszcie o co Ci chodziło, a Ty byłeś na tym koncercie?

[Zdzisław Pająk]

Oj chyba gram sam dla siebie... szkoda, czyżby wśród Was nie było nikogo, kto chciał kupić bilet na reaktywację Zeppelinów na O2?? a podobno na świecie było aż 20 milionów chętnych - to więcej niż na EURO 2012

Możesz Zdzisiu wyjaśnić o co chodzi?

Ponieważ ostatnia audycja leciała z puszki, myślałem, że nikt z Was dziś już nie słucha i nie chce o Zeppelinach pogadać. Cieszę się, że jesteś i Witam

[Zdzisław Pająk]

Oj chyba gram sam dla siebie... szkoda, czyżby wśród Was nie było nikogo, kto chciał kupić bilet na reaktywację Zeppelinów na O2?? a podobno na świecie było aż 20 milionów chętnych - to więcej niż na EURO 2012

No załapałem wreszcie o co Ci chodziło, a Ty byłeś na tym koncercie?

Niestety nie byłem, choć mam z niego materiały, byłem tylko w Katowicach na połówce LZ - Page/Plant

[wlodeksobczak]

Pamiętam, ze Led Zeppelin prezentował na przełomie 69-70 lat w PRIII Piotr Kaczkowski w Mini Max. Sam nagrywałem ich z radia na magnetofon Tonette . To były czasy!

[eric]

Dobry wieczór

[Zdzisław Pająk]

Dobry wieczór

Dobry bo z Zeppelinami
A odnośnie Włodka, to ja też nagrywałem na Tonetce Minimaxy, miałem też szczęście na jednej taśmie nagrać całą "Dwójkę" Zeppelinów na jednej stronie taśmy a na drugiej "DP In Rock" i ta taśma chodziła przez długi czas na "okrągło" - to były czasy.... To se ne wrati...

[wlodeksobczak]

Pamiętam, że w tamtych czasach nikt nie grał wcześniej tak jak Oni. Nawet podobnie
nikt nie grał. Oni wytyczyli nowy kierunek w muzyce rockowej, w aranżacjach , brzmieniach itd. To byli geniusze. Dzisiaj po tylu latach, a jak brzmią.

[Zdzisław Pająk]

Pamiętam, że w tamtych czasach nikt nie grał wcześniej tak jak Oni. Nawet podobnie
nikt nie grał. Oni wytyczyli nowy kierunek w muzyce rockowej, w aranżacjach , brzmieniach itd. To byli geniusze. Dzisiaj po tylu latach, a jak brzmią.

Młodzi nawet nie wiedzą ile ściągnięto z Zepppelinów

[wlodeksobczak]

Pamiętam, że w tamtych czasach nikt nie grał wcześniej tak jak Oni. Nawet podobnie
nikt nie grał. Oni wytyczyli nowy kierunek w muzyce rockowej, w aranżacjach , brzmieniach itd. To byli geniusze. Dzisiaj po tylu latach, a jak brzmią.

Młodzi nawet nie wiedzą ile ściągnięto z Zepppelinów

To prawda. Owszem mówią o Hendrix'e wzorują się na nim grają jego kompozycje, to dobrze. Ale zapomnieli o Led Zeppelin. A szkoda.

[zakręconabluesem]

Dobry wieczór:) Niestety nie mogłam wcześniej.Wychowałam się na Zeppelinach, Hendrixie i Janis Joplin. Z przyjemnościa słucham:)

[wlodeksobczak]

Dobry wieczór:) Niestety nie mogłam wcześniej.Wychowałam się na Zeppelinach, Hendrixie i Janis Joplin. Z przyjemnościa słucham:)

Witaj

[Zdzisław Pająk]

Dobry wieczór:) Niestety nie mogłam wcześniej.Wychowałam się na Zeppelinach, Hendrixie i Janis Joplin. Z przyjemnościa słucham:)

Witaj, coraz mniej nas, tych co na Zeppelinach się wychowywali (ja wcześniej wychowywałem się na Animalsach, Stonesach i Bitlach).

[Jooro]

No nie jest tak źle, jeszcze nas trochę zostało.
Witam

[zakręconabluesem]

Te zespoły tez nie były mi obce, ale w okresie hippisowania, bo i takich kilka lat mam za sobą, to już bardziej skłaniałam się do Z, H i J, ale wspomnienia mnie naszły, aż błogo na sercu się robi

[zakręconabluesem]

Gęsia skórka, czyż to nie jest cudo

[Zdzisław Pająk]

Te zespoły tez nie były mi obce, ale w okresie hippisowania, bo i takich kilka lat mam za sobą, to już bardziej skłaniałam się do Z, H i J, ale wspomnienia mnie naszły, aż błogo na sercu się robi

No i o to dziś mi chodzi, żeby zrobiło się błogo, przypomniały tamte chwile no i zagrała tamta muzyka, a ten bluesik "Tea fo one" to kawał piękna

[zakręconabluesem]

Pamiętam jak to na hippisów wypadło , siedzieliśmy na Starym Rynku pod pręgierzem i wylewaliśmy rzewne łzy, jak doszły do nas wieści,że któryś zachorował, albo uległ wypadkowi

[zakręconabluesem]

jakie dyskusje na temat nowych utworów, jak policja nas przeganiała, bo za głośno dyskutowaliśmy, za długie włosy mieli faceci, a zbyt "awangardowo" ubrane dziewczyny

[Zdzisław Pająk]

jakie dyskusje na temat nowych utworów, jak policja nas przeganiała, bo za głośno dyskutowaliśmy, za długie włosy mieli faceci, a zbyt "awangardowo" ubrane dziewczyny

Zeppelinów z powodu zbyt długich włosów nie wpuszczono do Singapuru...

[JaRas]

mówię sobie wpadnę choć na chwilkę
no i od razu wpadłem po same uszy
witojcie

[zakręconabluesem]

Tak, słucham uważnie, bo hmmmm byłam zauroczona nimi, ale nie tak doinformowana i o wielu sytuacjach zapomniałam, przypominasz mi je i z przyjemnością słucham

[wlodeksobczak]

My trochę inaczej słuchaliśmy i przezywaliśmy tą muzykę.
Wieczór, gdzieś w rogu za jakimś meblem czerwona żarówka (własnoręcznie pomalowana farbą) świeciła, w pokoju półmrok. No i ta wspaniała muzyka.
Oczywiście tak głośno, jak pozwalał na to tamten sprzęt.

[Zdzisław Pająk]

mówię sobie wpadnę choć na chwilkę
no i od razu wpadłem po same uszy
witojcie

Witaj

[Jooro]

Miałem popracować w garażu, ale że to blaszak i wi-fi tam nie ciągnie, muszę chyba Dakara do salonu wprowadzić, bo od tej muzyki oderwać się nie mogę

[Zdzisław Pająk]

My trochę inaczej słuchaliśmy i przezywaliśmy tą muzykę.
Wieczór, gdzieś w rogu za jakimś meblem czerwona żarówka (własnoręcznie pomalowana farbą) świeciła, w pokoju półmrok. No i ta wspaniała muzyka.
Oczywiście tak głośno, jak pozwalał na to tamten sprzęt.

U mnie świeciła zielona lampka od Tonetki lub radia, a za głośno nie mogłem - siostra i mama coś tam mówiły...