Jerzy Opaliński nie żyje....:(

[Adu$]

Kolejna przykra wiadomość...

Wczoraj w USA zmarł Jerzy Opaliński.
Znany m.in. z formacji 5000 zł i JJJ Band ....

Panie święć nad Jego duszą....

[izunia]

[*] [*]

[Mateo]

Przykro, tym bardziej ze moj ojciec gral z nim JJJ Band

[*]

[Adu$]

Przykro, tym bardziej ze moj ojciec gral z nim JJJ Band

[*]

..Zgadza się.. Jacek Kaczyński, jarek Tioskow, Jerzy Opaliński...

Ach....;/

[karambol]

Jerzy Opaliński (śpiew, gitara) - na ogólnopolskiej scenie muzycznej pojawił się w 1982 roku jako wokalista Kasy Chorych. Potem w 1983 założył zespół 5000zł. W zespole tym razem z Jurkiem występowali m.in. Mirek Wiechnik, Mariusz Małyszko i Janusz Nowowsiak. Zespół zadebiutował na I Festiwalu Muzyki Młodzieżowej '83. Potem były występy na "Jesieni z Bluesem", Festiwalu Muzyków Rockowych w Jarocinie, Rawie Blues, Olsztyńskich Nocach Bluesowych. Podczas "Jesieni z Bluesem '87" zespół powiekszony o grającego na saksofonie Piotra Zielika, wystąpił z wokalistą "Budki Suflera" - Krzysztofem Cugowskim (całkiem niedawno TV Kultura pokazała ten koncert). Z początkiem 1992 roku część muzyków rozpoczęła działalność jako J.J.J. Blues. W zepole tym grali również Jarek Tioskow i Jacek Kaczyński. J.J.J. Blues swą działalność rozpoczął od nagrania kasety "Zjednoczone Stany Lękowe", którą Jurek zadedykował Tadeuszowi Nalepie. Grupa rozpadła się w 1994 w związku z wyjazdem J. Opalińskiego do USA. Ostatnim śladem po jej działalności było uplasowanie się nagrania "Blues emigranta" na I miejscu listy przebojów jednej z polonijnych stacji radiowych w Chicago.

Zapalmy MU internetowe świece ['][']['][']['][']

[Stanley-1]

.no cóż , zycie live..niech odpoczywa w spokoju w gronie muzyków którzy odeszli .
ten Blues Emigranta to tęskonota za krajem .

[karambol]

Tu http://pl.youtube.com/watch?v=DLa7eYxEmhw zamieściłem fragment wspomnianego powyżej koncertu zespołu 5000zł z K.Cugowskim z "10 Jesieni z bluesem". Wybrałem utwór "God bless the child".

P.S.
Na perkusji gra Mirek Wiechnik (aktualnie Kasa Chorych)

[Stanley-1]

piękny utwór.. pełny melancholi i wspomnień pięknych chwil dzięki za prezentację ..

[Zbyszek Stępski]

...

[Stanley-1]

Zbyszku .śmierc nie musi byc straszna ....i nie można jej sie bać ..
i nie może zniewalać . to chwila na zadume i wyłączenie piątego biegu .. na luz..
ważnie że zostaja utrwalone takie chwile .. i w każdecj chwili za naszego życia
i dzięki zyczliwości możemy ich dotykać i cieszyć sie z ich magii ..

[Zbyszek Stępski]

Staszku…dla mnie śmierć nie jest straszna, jestem gotów przyjąć ją w każdej chwili … Cieszę się z każdej małej chwili mego życia, tylko czasem ogarnia mnie zwątpienie na myśl , że niektórych już nie spotkam i choćbym o nich myślał z całych sił zawsze mi smutno … i nic na to nie poradzę. Taki już jestem...

[Stanley-1]

no cóz widocznie taki jesteś
dla mnie radością jest że zostali uwiecznieni i moge przez chwilę choc łapać to co chcieli swoim energetycznym jestejstwem przekazać
no cóz nic nam nie jest dane na zawsze ..
wszystko podlega ciagłym zmianom..
..bo w życiu piękne sa tylko chwile ...
do których wracamy ładując pozytywne akumulatory .
pozdrawiam serdecznie

[Zbyszek Stępski]

…każdy ma prawo czuć tak jak mu w duszy gra … Dzięki za przekazanie pozytywnej energii. Oczywiście masz rację we wszystkim, co mówisz. Ci, co odchodzą żyją w nas… i to ich sukces. Pozostawić po sobie ślad.

…a Jurkowi Opalińskiemu, to się udało

[karambol]

Zapomniałem dodać że w tym fragmencie koncertu jaki zamieściłem na Youtube Jerzy Opaliński to ten gitarzysta bez marynarki.

[J A R O M I]

[Robert007Lenert]

[*] [*] [*]