Okolice Bluesa

Strona WWW · autor: **Zośka L.** » lutego 6, 2011, 7:04 pm

http://www.twojblues.com/aktualnosci.php?id=406

:cry:

autor: **Roj** » lutego 6, 2011, 7:21 pm

autor: **kora** » lutego 6, 2011, 7:22 pm

Miał dopiero 58 lat ....

[*]

autor: **Brzoza** » lutego 6, 2011, 7:23 pm

Że co????? Ale jak to??? Jestem w szoku

autor: **Spaniel** » lutego 6, 2011, 7:26 pm

Bardzo smutna wiadomość :cry:

Mój rówieśnik .... <'>

autor: **Paweł Stomma** » lutego 6, 2011, 7:26 pm

autor: **Brzoza** » lutego 6, 2011, 7:30 pm

Płakać mi się chce... Uwielbiam go....

autor: **fender strato70** » lutego 6, 2011, 7:59 pm

Wielka strata dla Bluesa.... :cry:

autor: **tyna** » lutego 6, 2011, 8:03 pm

Nie wierze... tak jak go nie słuchałam przez kilka ładnych lat, wczoraj coś mnie naszło i słuchałam jego płyt... :shock:

autor: **Andrzej Jerzyk`e** » lutego 6, 2011, 8:11 pm

autor: **Beata ;-)** » lutego 6, 2011, 8:56 pm

Moja 'miłość' z lat osiemdziesiątych...
nie mogę wciąż uwierzyć...

autor: **E&D** » lutego 6, 2011, 9:08 pm

Jasny gwint

autor: **Kancik** » lutego 6, 2011, 9:20 pm

ja pier.... nie możliwe...młody człowiek przeiceż i jaki utalentowany

autor: **sawyer** » lutego 6, 2011, 9:25 pm

autor: **kazek** » lutego 6, 2011, 9:28 pm

autor: **Kancik** » lutego 6, 2011, 9:28 pm

ja jestem w totalnym szoku

autor: **Leszek Jakubczak** » lutego 6, 2011, 9:43 pm

[*]

autor: **Robert007Lenert** » lutego 6, 2011, 10:01 pm

autor: **kozee** » lutego 6, 2011, 10:14 pm

mój mistrzunio... niepowetowana strata, okazało się że koncert na Torwarze był jedynym i ostatnim jaki widziałem ... szkoda, wielka szkoda

autor: **KRIST** » lutego 6, 2011, 10:57 pm

To jeden z tych gitarzystów których uwielbiam.

Wielka strata

autor: **vivaldie** » lutego 6, 2011, 11:08 pm

[*]

autor: **Ricardo** » lutego 6, 2011, 11:20 pm

To wielka strata.Właśnie sie dowiedziałem.Dla mnie byl tym muzykiem który zawsze grał od serca nie ważne czy był to rock czy blues.Wszystkim polecam posłuchanie numeru Business As Usual z płyty Dark Days In Paradise

autor: **Kazorek** » lutego 6, 2011, 11:45 pm

Wiadomo że to dla nas niefajnie że Gary gra już tylko w Największej Orkiestrze Świata.
Dla nas szkoda, że tak wcześnie odszedł.
Ale życie toczy się dalej, każdy musi odejść, wcześniej czy później.
Ważne że potrafił zostawić w nas kawałek siebie, i że żyje w muzyce którą zostawił.

A Ty Ricardo gnaj na koncert, będzie pewnie z lekką zmianą w hołdzie dla Gary'ego.
Właśnie w MiniMaxie gra z B.B. Królem

pozdrawiam

autor: **Paweł Budzyński** » lutego 7, 2011, 1:50 am

Trochę ponad rok temu koncert na Torwarze, w środę Zbyszek Jędrzejczyk puszczał utwory Gary'ego w swojej audycji...

Wielka szkoda

autor: **Gabriels** » lutego 7, 2011, 4:46 am

Szok

autor: **Szucher** » lutego 7, 2011, 8:08 am

autor: **figo fago** » lutego 7, 2011, 8:57 am

Koncert Garego w katowickim Spodku, nie wiem ile lat temu, gdzie zagrał w trio, jest w pierwszej trójce moich koncertów, które miałem przyjemność przeżyć na żywo.

Wielki Maestro - zawsze odchodzą za szybko...

autor: **Zdzisław Pająk** » lutego 7, 2011, 9:05 am

Miał wystąpić w tym roku na festiwalu Legend Rocka....
Smutne
Miał tylko 58 lat
RIP

autor: **xArEs** » lutego 7, 2011, 10:08 am

Od dziecka byl moim najwiekszym idolem ....
jestem naprawde zrozpaczony - fotkę z okładką jego płyty w avatarze mam od poczatku jak jestem na tym forum.
Jego płacząca gitara załka teraz nad jego grobem

RIP

autor: **JaRas** » lutego 7, 2011, 12:09 pm

Okolice Bluesa

Gary Moore nie żyje

Gary Moore nie żyje

Kto jest online