Malcolm McLaren nie żyje

[E&D]

http://muzyka.onet.pl/0,2152549,newsy.html

[Robert007Lenert]

To koniec pewnej historii....

[Zdzisław Pająk]

To koniec pewnej historii....

Zwłaszcza historii lat siedemdziesiątych i punk-rocka

[kazek]

[gregori]

McLaren usilowal wmawiac ze jest tworca punk rocka i jak widac czesciowo mu sie udalo. Jak dla mnie byl pozerem, choc tez moze pierwszym przedstawicielem "nowych mediow". Jak dla mnie to ten sam typ co Jola Rutowicz, oczywiscie mial wiekszy talent do autopromocji.

[kazek]

McLaren usilowal wmawiac ze jest tworca punk rocka i jak widac czesciowo mu sie udalo. Jak dla mnie byl pozerem, choc tez moze pierwszym przedstawicielem "nowych mediow". Jak dla mnie to ten sam typ co Jola Rutowicz, oczywiscie mial wiekszy talent do autopromocji.

Co Jola Rutowicz ??????
bez jaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Zdzisław Pająk]

McLaren usilowal wmawiac ze jest tworca punk rocka i jak widac czesciowo mu sie udalo. Jak dla mnie byl pozerem, choc tez moze pierwszym przedstawicielem "nowych mediow". Jak dla mnie to ten sam typ co Jola Rutowicz, oczywiscie mial wiekszy talent do autopromocji.

Malcolm chociaż nazywał się "twórcą punk-rocka" był raczej jego animatorem, choć w jego działaniu najważniejsze były oczywiście pieniądze jakie mógł wtedy zarobić. Niezależnie jednak od motywów, faktem jest, że McLaren miał wpływ na karierę Sex Pistols, a przez nich na ogromną popularność tego nurtu, tym samym "ułatwił" karierę wielu znanym i dziś wykonawcom rockowym. Zaliczam Go zresztą do grona największych menadżerów w historii Rock'n'Rolla, obok Toma Parkera (E.Presley), A.Oldhama (Rolling Stones), B.Bernsa (V.Morrison), Don Arden (miał na sumieniu wielu) czy B.Epsteina (Beatles), którzy choć chcieli przede wszytskim zarobić pieniądze dla siebie, to pomagając swym podopiecznym, wpłynęli jednak także na muzykę rockową i spowodowali jej rozwój. Myślę, że i dziś wielu polskim wykonawcom by się przydał taki "kontrowersyjny" i "nieprzewidywalny" McLaren.