Odeszła królowa bluesa...

[E&D]

E&D trzymaj się i pamiętaj

- nikt tak na prawdę nie umarł - dopóty, dopóki żyje w naszej pamięci

- będzie wieczny !!!


a jak My umrzemy

o właśnie ...wcześniej krzewmy pamięć o tym kimś w duszach naszych spadkobierców

Mój ukochany Janusz M , odszedł w ubiegłym roku, odeszło Jego ciało, ale On nadal jest w moim sercu, póki ja żyję- On żyć będzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Koro Dzięki jeszcze raz,
chyba tak powinno być,
jak to przepięknie napisałaś, takie słowa bardzo umacniają,
i koją ból.

[nano]

One sa w formie papierowej. Normalne odbitki z czasow gdy nie bylo aparatow cyfrowych.

Zrób normalnie zdjęcia cyfrówką tym zdjęciom - bez lampy błyskowej w jasnym oświetleniu, ale nie punktowym, tak aby fotografowane zdjęcie wypełniło cały kadr - zobaczysz efekt samego cię zadziwi.

W duchu tematu...odeszła, teraz nie ma już zmartwień, nic jej nie boli, nic nie trapi, jest szczęśliwa... czasem się zastanawiam, czy to jest tak jak zasnąć?

[ewcia]

Myślę, że szczęściem jest przeżyć 80 lat w taki sposób, zostawić tyle spaniałej muzyki po sobie, na wieczność..
Oby pamięć po niej nigdy nie umarła..
[*]

[radek]

Tyle pięknych płyt zostało.Będzie żyć w swojej muzyce,dopóki będą słuchacze.
[*]

[Mr.Blues]

Też byłem na Jej koncercie na Rawie. Był wyśmienity!
To wielka strata!!!

[maRysia]

[*]

[Electric Muddy]

[*]