LYNYRD SKYNYRD- dotknięcie BOGA...kolejne...

Pożegnania, wspomnienia...

Moderator: mods

LYNYRD SKYNYRD- dotknięcie BOGA...kolejne...

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 7, 2009, 11:39 pm

6 maja zmarł basista LYNYRD SKYNYRD - EAN EVANS......Boże...


Ean Evans is gone. He went to God. Now he is together with the rest of Free Birds. And I wonder how is this happening. Has good God loved Them and Their music so much that he is taking them to Himself so quickly? I missed Them all very much… Ronnie, Steve, Cassie, Allen, Leon, Billy, Hughie and Ean. Rest in Peace. Have rest on the green grass of Heaven.

For the Rest...God Bless you all..Gary..Rickey...
Pawel Freebird
Ostatnio zmieniony maja 9, 2009, 8:45 am przez Pawel Freebird Michaliszy, łącznie zmieniany 1 raz
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: 74yaro » maja 8, 2009, 10:32 am

...
Ostatnio zmieniony maja 9, 2009, 9:21 am przez 74yaro, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
74yaro
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6386
Rejestracja: stycznia 10, 2008, 10:06 pm
Lokalizacja: Lublin

Postautor: masc » maja 8, 2009, 10:35 am

Coś się chyba zmieni... ja to wiem... (LS :cry: )
"Treat me good, I'll treat you better.
Treat me bad, I'll treat you worse."
Awatar użytkownika
masc
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1154
Rejestracja: stycznia 19, 2006, 6:27 pm
Lokalizacja: Chrząstawa Wielka

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 8, 2009, 11:18 am

masc pisze:Coś się chyba zmieni... ja to wiem... (LS :cry: )

..............................
Jezu Drogi....nie chcę już "takich" audycji.....
Prawie nic sie nie zmieni.....
Brak mi słów....tak po prostu brak mi słów....Palec Boży co chwilę upomina sie o kogoś.......biedny Gary....cóż On musi przeżywać.....wszyscy przyjaciele odchodzą....o On..??? ma to ciągnąć dalej??

Brak mi słów..i przeogromny smutek...przeogromny.....i niepojęty.....i prawie bunt w duszy....

poznałem Eana we Frankfurcie nad Menem....tyle...
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 8, 2009, 11:21 am

..." - Freebird Outreach Ministry would like to give tribute to Ean Evans that passed away May 6th. It is a blessing to know that Ean and his family had their faith in Jesus Christ.

Johnny Van Zant said of Ean, "He's off to a better place brother, if you believe in Christ, in Jesus. I'm proud to know that his head was in the right place, and his heart too."

Johnny is speaking truth. John 3:16, "For God so loved the world, that he gave his only Son, that whoever believes in him should not perish but have eternal life."

We all know the day of death is coming for each and everyone of us. Black or white, male or female, Rock Star or non Rock Star --the day of death comes to all and there is no way to avoid it!

James 4:14 says, "yet you do not know what tomorrow will bring. What is your life? For you are a mist that appears for a little time and then vanishes."

It has been an honor for my wife and I to get to know so much about the Skynyrd family --and to find so much faith in Chirst Jesus among this group.

Blessing to Ean's wife Eva, and his two daughters!


Barry & Joanne McGarrh..."
Ostatnio zmieniony maja 8, 2009, 12:36 pm przez Pawel Freebird Michaliszy, łącznie zmieniany 2 razy
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 8, 2009, 11:27 am

Mój Przyjaciel napisał przed chwilą do mnie takie słowa..:

...Życie jest tak piękne , że śmierć się w nim zakochała; zazdrosna ..zaborczą miłością która zagarnia wszystko co się tylko da. Pasuje jak cholera do dziejów LYNYRD SKYNYRD....
Ostatnio zmieniony maja 8, 2009, 11:28 am przez Pawel Freebird Michaliszy, łącznie zmieniany 1 raz
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Darek Grodziński » maja 8, 2009, 11:27 am

echhh,,, klątwa, fatum, przeznaczenie...?
Darek Grodziński
 

Postautor: Michał » maja 8, 2009, 11:32 am

szkoda pisać ...

Na południu tragedii nigdy nie brakowało, ale w Lynyrd Skynyrd to jest już przesada .. smutne to :(
Michał Orłowski
"Aby sobą być, prawdzie patrzeć w twarz, kochać wszystkich ludzi i pokój z sobą nieść. ..."
www.MusicSerwis.com.pl
Awatar użytkownika
Michał
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7127
Rejestracja: kwietnia 14, 2005, 7:54 pm
Lokalizacja: Katowice/Gorlice/Moszczenica/

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 8, 2009, 12:00 pm

Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 8, 2009, 12:09 pm

Nie mamy plastikowych przyjaciół
Nie stoimy na krawędzi popularnych trendów
Nie widzieliśmy nigdy wnętrza tego magazynu GQ
Nie obchodzi nas, czy jesteś prawnikiem, czy może rolnikiem z Teksasu
Albo kelnerką uwięzioną za kiepskim barem
Jeśli tylko masz Duszę
Trzymamy się z ludźmi takimi jak ty

Moje włosy siwieją..
Mój kark zawsze był czerwony
A mój kołnierzyk wciąż jest niebieski
Zawsze tu byliśmy...
Po prostu staram się wyśpiewać ci całą prawdę
Tak, mógłbyś rzec, że
Zawsze byliśmy
w czerwieni , bieli i błękicie

Jedziemy na naszych maszynach do Sturgis
Spłacamy nasze własne długi
Palimy camele, pijemy krajowe browary
Chcesz wiedzieć, gdzie byłem?
Po prostu spójrz na moje ręce
Tak, przejeżdżałem obok Białego Domu
Spędziłem trochę czasu w więzieniu
Mama płakała, ale nie mogła zapłacić kaucji
Nie jestem aniołem…o nie
Ale Bóg mnie rozumie



Mój ojciec pracował ciężko
Płacił nasze podatki i dał nam życie
Ciągle słuzył temu wspaniałemu krajowi
Więc na co oni wszyscy narzekają...

Tak, kochamy nasze rodziny, kochamy nasze dzieci
Wiesz, to jest ta miłość, która ubogaca nas wszystkich
Oto jacy jesteśmy
A jeśli oni nie chcą cię takiego
Mogą po prostu się stąd wynieść!


Moje włosy siwieją
Mój kark zawsze był czerwony
A mój kołnierzyk wciąż jest niebieski
Zawsze tu byliśmy
Po prostu staram się wyśpiewać ci całą prawdę
Tak, mógłbyś rzec... że
Zawsze byliśmy
Czerwoni, biali i niebiescy
...................................
tłum. Marta Michaliszyn


...........................................

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Słono zapłaciłem za wczorajszy show
Światła miasta przemykają po mojej twarzy, gdy kładę się spać do mojego łóżka
A marzenia o Tobie tańcem przechodzą przez moją głowę
To pieśń autostrady. Śpiewasz ją wciąż i wciąż... wciąż i wciąż...

..................................

Zmrok , ognie świec oświetlają strapione serce,...
Dopalając resztki smutku w duszy obolałej i stęsknionej....
To wszystko jest tak odległe......
Oni odeszli, ..urwany oddech i chwila wytchnienia ....
Twarze migoczące w eterycznym świetle świec,
skryte....,stęsknione, gorejące żarem uczuć, .......tak bliskich, nieodgadnionych
Oczy spoglądające z pod ronda kapeluszy.,...błyszczące osnute mgłą, pożegnania.....

I nagle tchnienie, zwiastun nadziei......
Głos krzyczący z otchłani aksamitnym płaszczem spowijający dusze...
Zdarte do krwi gardła ....., drapieżne chorusy gitar .....

Noc nawiedzenia, noc opętania, .....
Oni wszyscy......zawsze obecni....jak wolne ptaki
................................................

Żegnaj, to była słodka miłość
I choć nie mogę zmienić tego uczucia
Proszę, nie myśl o tym zbyt wiele
Bo Pan wie, że ja jestem temu winien
Po prostu nic nie byłoby już takie samo
Bo jestem teraz wolny jak ptak
I tego ptaka nigdy już nie uda ci się zmienić
Tego ptaka nigdy nie zmienisz….
Ostatnio zmieniony maja 8, 2009, 3:50 pm przez Pawel Freebird Michaliszy, łącznie zmieniany 2 razy
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: masc » maja 8, 2009, 3:15 pm

Dobre tłumaczenie tekstu, teraz patrzę na ten utwór inaczej... Tato, podziękuj córce :wink:
"Treat me good, I'll treat you better.
Treat me bad, I'll treat you worse."
Awatar użytkownika
masc
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1154
Rejestracja: stycznia 19, 2006, 6:27 pm
Lokalizacja: Chrząstawa Wielka

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 8, 2009, 3:25 pm

masc pisze:Dobre tłumaczenie tekstu, teraz patrzę na ten utwór inaczej... Tato, podziękuj córce :wink:


.........................................................
zawsze dziękuję...Marta czuje MUZYKĘ
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 8, 2009, 11:53 pm

W miejsce Billego Powella gra teraz Peter "Keys" Pisarczyk znany ze wspólpracy z P-Funk , Funkadelic i Primusem....

a w miejsce ciężko chorego juz w marcu Eana gra Robert Kearns....
na nowej płycie część materiału zagrał jeszcze Ean....

przypomina sie sytuacja z Leonem i Vicious Cycle...
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 9, 2009, 1:19 am

http://vids.myspace.com/index.cfm?fusea ... d=54004696

Mam TO na DVD ale nie sposób każdemu pokazać....a więc zobaczcie...

Można zobaczyć TEN film / dwa dni / na moim MySpace....zapraszam...

Zobaczcie...45 minut przywróconej historii.....porażające ujęcia z miejsca katastrofy samolotu...wspomnienia Tych którzy przezyli....Billy Powell z pokiereszowana twarzą....z przyszytym nosem... opowiada o obrażeniach Przyjaciół....i parę minut z Allenem...sparaliżowany..błogosławi wszystkim...i zobaczcie przed końcem filmu łzy Artimusa...

LYNYRD SKYNYRD - BEHIND THE SCENES
...
. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: margo » maja 9, 2009, 9:09 am

Kocham tych chłopaków, po prostu kocham w sposób niemożliwy do opowiedzenia.
Za ich skromność, szczerość, prostotę, wiarę, siłę . . . są dla mnie ikoną wartości nieznanych dzisiejszemu światu
A tragedie i ból wpisane w historię każdego z członków tego jednego zespołu można chyba traktować jako dowód ich wyjątkowości. Zbyt wiele ich, by starczały twierdzenia "takie życie", "bywa", "naturalna kolej rzeczy" czy "życie to przecież śmiertelna choroba" . . . zbyt wiele . . .
Małgorzata teraz Jastrzębska
Awatar użytkownika
margo
Child In Time
Child In Time
 
Posty: 3814
Rejestracja: lipca 6, 2005, 10:11 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 9, 2009, 9:38 am

74yaro pisze:...

........................
wielkie dzięki Yaro :D
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 9, 2009, 9:46 am

margo pisze:A tragedie i ból wpisane w historię każdego z członków tego jednego zespołu można chyba traktować jako dowód ich wyjątkowości. Zbyt wiele ich, by starczały twierdzenia "takie życie", "bywa", "naturalna kolej rzeczy" czy "życie to przecież śmiertelna choroba" . . . zbyt wiele . . .


...........................
a ja Małgosiu zastanawiałem sie w nocy jak to wszystko nazwać..ogarnąć...pisałem Ci zresztą o tym około 3 rano....bezsenna noc...
................
a Ty w jakis nieogarniony przez mój zakręcony umysł sposób ..CUDNIE ujęłaś całość w jednym zdaniu powyżej....

Dziękuję....

W nocy dostałem odpowiedzi..od Garego , Rickeya i Eda....parę zdań..nic więcej....przybici zupełnie , choc jak napisał Rickey od miesiąca liczyli sie z takim obrotem sprawy....

to tyle.. :cry: :cry: :cry:
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: margo » maja 9, 2009, 5:26 pm

Paweł, to moje odczucia, uczucia ubrane nieporęcznie w słowa
Czy trzeba podziękowań za to, że czujesz podobnie?

Bezsenne noce to przywilej wrażliwych dusz . . .?
Małgorzata teraz Jastrzębska
Awatar użytkownika
margo
Child In Time
Child In Time
 
Posty: 3814
Rejestracja: lipca 6, 2005, 10:11 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 9, 2009, 6:13 pm

Bezsenne noce..taa...przywilej i przekleństwo....
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: margo » maja 9, 2009, 7:56 pm

a pamiętasz film o tym tytule? z Alem Pacino? Genialny
Małgorzata teraz Jastrzębska
Awatar użytkownika
margo
Child In Time
Child In Time
 
Posty: 3814
Rejestracja: lipca 6, 2005, 10:11 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 9, 2009, 8:32 pm

margo pisze:a pamiętasz film o tym tytule? z Alem Pacino? Genialny



BEZSENNOŚĆ.. genialny
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 9, 2009, 10:01 pm

Obrazek

koniec ostatniego koncertu Eana....idzie do szpitala..żegna sie z publicznością...na scenę juz nie wrócił... :cry: :cry:

Travel arrangements are being made all over the country by close friends of of Ean Evans’ to attend a private memorial service in his hometown of Columbus, MS on Saturday. Ean passed away yesterday after a valiant fight against cancer.

Services will be held on Saturday, May 9, 2009 at 11:00 AM at First Assembly Of God Church . Visitation will be held thirty minutes prior to the service in the sanctuary of First Assembly. Honorary Pallbearers will be Gary and Dale Rossington Johnny VanZant, Rickey Medlocke, Michael Cartellone, Mark Matejka, Carol Chase, Arnie Knapp, Rick Foote Ray Noe, Bobby Capps, Jerry Scott and Robert Rhett .

In lieu of flowers the family has requested donations in memory of Ean Evans to:

The Good Samaritan Clinic
520 College Street
Columbus, Mississippi 39701

Cards of sympathy may be sent to the Evan’s Family at:

P.O. Box 5551
Columbus, MS 39704

Arnie Knapp, Bobby Capps, Carol Chase, Columbus, Dale Rossington, Gary Rossington, Jerry Scott, Johnny VanZant, Mark Matejka, Michael Cartellone, Ray Noe, Rick Foote, Rickey Medlocke, Robert Rhett, The Good Samaritan Clinic


Ostatnio zmieniony maja 9, 2009, 11:12 pm przez Pawel Freebird Michaliszy, łącznie zmieniany 1 raz
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: margo » maja 9, 2009, 10:10 pm

[quote="Pawe Freebird Michaliszyn"][/quote]
Ktoś miał taki avatar kiedyś, nie wiem czy nie Nano
ale ja akurat tym przedstawieniem Czarnej Pani nie jestem zachwycona
Ostatnio zmieniony maja 10, 2009, 10:47 am przez margo, łącznie zmieniany 1 raz
Małgorzata teraz Jastrzębska
Awatar użytkownika
margo
Child In Time
Child In Time
 
Posty: 3814
Rejestracja: lipca 6, 2005, 10:11 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 9, 2009, 11:05 pm

........................................................................

A obrazek..cóz....skojarzenia przywodzi natychmiastowe...
usuwam..
Też to zrób OK?
pozdr
Ostatnio zmieniony maja 10, 2009, 10:33 pm przez Pawel Freebird Michaliszy, łącznie zmieniany 1 raz
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: margo » maja 10, 2009, 10:51 am

Pawe Freebird Michaliszyn pisze:Nie..żaden Nano...on mial jakiegos stwora baba-chłop ze skrzydełkami... :evil:
........................................................................

A obrazek..cóz....skojarzenia przywodzi natychmiastowe...
usuwam..
Też to zrób OK?
pozdr

To widocznie ktoś inny, na pewno był

Generalnie przeciwna jestem takim posunięciom, obrazek jak obrazek

nie usunęłabym go, gdybyś nie nalegał
Małgorzata teraz Jastrzębska
Awatar użytkownika
margo
Child In Time
Child In Time
 
Posty: 3814
Rejestracja: lipca 6, 2005, 10:11 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 10, 2009, 10:34 pm

zawsze gdy słucham tego arcydzieła odnoszę wrażenie że to o takich typach jak ja....wiecznych i niepoprawnych romantycznych cholerykach.......
............................
Mozna sobie tylko wyobrazić jak czuje się teraz Gary Rossington...ostatni z plemienia...

dotarło to do mnie dziś....gdy słuchałem - słucham tego albumu...

i jeśli przyjrzycie się uważnie okładce The Last Rebel...wyrażnie zobaczycie kto odpoczywa oparty o drzewo....

Jesteśmy z Martą porażeni...naszła mnie ta myśl nagle..w jednej chwili...
jakby ktoś oblał mnie lodowatą wodą....ta okładka i ten tekst...i to wszystko co wydarzyło sie od czasu wydania tego albumu....

Ostatni się ostał z tego starego plemienia....

GARY własnie... Gary....ostatni....

Ta okładka idealnie oddaje dzisiejszy stan rzeczy....okładka z 1993 roku...niewiarygodne...

NIEWIARYGODNE.....



Last Rebel
Siwy koń spokojnie czeka
Aż dosiądzie go żołnierz, by wyruszyć w swą ostatnią podróż
Deszcz spływa z jego kapelusza...
Możesz niemal zobaczyć cienie przeszłości w jego oczach

Kanion jest teraz cichy
Wszyscy jego przyjaciele dawno już odeszli
Teraz musi zostawić to wszystko za sobą
...Jeśli kiedykolwiek zapragnie znaleźć swoją drogę do domu...
To Ostatni Buntownik w drodze

Po prostu chłopiec ze swoją starą gitarą
Trzyma się własnych spraw, i nikt tak naprawdę go nie rozumie
A on doskonale sobie radzi
Ma marzenia, które nigdy nie zginą
.....Nie można go zmienić...
Nie ma przecież sensu pozostawać w miejscu, do którego nie należysz

Teraz mknie w dół doliny
Odszedł zbyt daleko.... zbyt szybko...
Nikt go nigdy nie znajdzie
A on już nigdy nie będzie się za siebie oglądał

Bo to Ostatni Buntownik
Samotny...
To Ostatni Buntownik
Wszyscy jego przyjaciele dawno już odeszli

Ostatni Buntownik w drodze

Już nigdy nie będzie kogoś takiego jak on
Jest ostatnim z umierającego gatunku
Nie ma sensu starać się go zmienić
Jest Ostatnim Buntownikiem
........................................
tłum. Marta Michaliszyn


Obrazek
Ostatnio zmieniony maja 10, 2009, 11:18 pm przez Pawel Freebird Michaliszy, łącznie zmieniany 4 razy
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 10, 2009, 10:46 pm

margo pisze:Kocham tych chłopaków, po prostu kocham w sposób niemożliwy do opowiedzenia.
Za ich skromność, szczerość, prostotę, wiarę, siłę . . . są dla mnie ikoną wartości nieznanych dzisiejszemu światu
A tragedie i ból wpisane w historię każdego z członków tego jednego zespołu można chyba traktować jako dowód ich wyjątkowości. Zbyt wiele ich, by starczały twierdzenia "takie życie", "bywa", "naturalna kolej rzeczy" czy "życie to przecież śmiertelna choroba" . . . zbyt wiele . . .


...................................................................

Wiele emaili dostałem w ostatnich dniach..i Wiecie co ?
Wszystkie mniej więcej tak właśnie określają TEN ZESPÓŁ...
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 10, 2009, 11:17 pm

Mam noc z glowy...
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 10, 2009, 11:23 pm

A tak z innej beczki...
Pozdrowienia od Blake'a i Dereka mam przekazać fanom DTB....

Obrazek

więc pozdrawiam
:D :D :D
Ostatnio zmieniony maja 10, 2009, 11:36 pm przez Pawel Freebird Michaliszy, łącznie zmieniany 1 raz
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 10, 2009, 11:33 pm

Obrazek

Obrazek
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Odeszli...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 124 gości