Okolice Bluesa

autor: **leowhiskey** » marca 16, 2012, 2:01 am

Podpowiem, ze Pustelnik gral w zespole znanym dosc bardzo, co to akompaniowal zespol ten Dzonowi Li Hukeru w dawnych czasach.

autor: **kora** » marca 18, 2012, 9:37 pm

Ken Pustelnik, bębniarz zespołu The Groundhogs ?

Obrazek

autor: **leowhiskey** » marca 19, 2012, 12:48 am

autor: **kora** » marca 19, 2012, 9:43 am

autor: **rocken** » marca 30, 2012, 10:16 am

autor: **kora** » marca 30, 2012, 9:39 pm

Podpowiedzi /wskazówek można poszukać na naszym forum np. .

Pozdrawiam.

autor: **rocken** » marca 31, 2012, 10:51 am

autor: **kora** » marca 31, 2012, 11:09 am

autor: **rocken** » kwietnia 2, 2012, 12:22 pm

autor: **kora** » kwietnia 2, 2012, 12:54 pm

jak ktoś chce,niech zada .

autor: **rocken** » kwietnia 2, 2012, 12:58 pm

autor: **Andrzej Serafin** » kwietnia 7, 2012, 12:10 am

No to zadam ja, jeśli wolno :wink:

Motyw w podkładzie to kto?

http://www.youtube.com/watch?v=Q6kd2fPi ... ure=relmfu

Notabene piękna, stara już, gra z klimatem i piękną muzyką....
Bluesa też tam znajdziecie a jakże

I solidną dawkę historii

autor: **leowhiskey** » kwietnia 25, 2012, 1:12 am

No to ja odpowiem- bluesman zaden to musi, ze chyba napewno nie jes, no to czy Penderecki?

autor: **kora** » czerwca 20, 2012, 11:32 am

autor: **Andrzej Serafin** » czerwca 26, 2012, 11:30 pm

autor: **kora** » czerwca 26, 2012, 11:40 pm

autor: **Andrzej Serafin** » czerwca 26, 2012, 11:51 pm

autor: **kora** » czerwca 27, 2012, 9:35 am

Druga połowa lat 20-tych , klub Leroy's.
Pianiści grając "z głowy" tematy wcześniej nieustalane z orkiestrą , toczyli pojedynki .
Stanowiło to swoistą szkołę gry i aranżacji .

Jakim określeniem później ją nazwano ?
Który band wyraźnie wyróżniał się tą cechą ?

Takich bandów było sporo, mi chodzi o jeden konkretny - ten, którego liderem był "uczeń" Fatsa Wallera.

autor: **leowhiskey** » sierpnia 10, 2012, 11:47 pm

Stoi zagadka od Czerwca, nik nie pragnie zgadowywać, no to sprobuje- Jazz Jamboree; Gonzelle White & Her Big Jazz Jamboree ?

autor: **rocken** » sierpnia 16, 2012, 1:12 pm

autor: **kora** » sierpnia 16, 2012, 2:52 pm

autor: **leowhiskey** » sierpnia 19, 2012, 11:06 pm

autor: **WojtekU** » sierpnia 26, 2012, 3:25 am

autor: **rocken** » sierpnia 26, 2012, 10:18 am

autor: **posener** » sierpnia 26, 2012, 10:58 am

Jeżeli mogę wtrącić swoją, być może ignorancką, uwagę, to w muzyce jazzowej przez pojęcie head arrangement rozumie się aranżację kształtowaną w trakcie występu, a nie zapisaną w nutach. W przypadku Basie'go dotyczyło to szczególnie sekcji dęciaków. Muzycy nie grali z nut tylko było to wypadkową tego co grali na próbach i nastroju chwili. Brzmi to prosto, ale big band to skomplikowany aparat wykonawczy i żeby to wszystko razem brzmiało bez aranży zapisanych w nutach to naprawdę duża sztuka.
Nawiasem mówiąc widziałem Big Band Basie'go na żywo, niestety już bez Basiego i było to coś wspaniałego. Do dzisiaj pamiętam aplauz dla Freddie Green'a - wzorca swingowego grania w sekcji. Rok później zmarł.

autor: **kora** » sierpnia 26, 2012, 11:53 am

Okolice Bluesa

Minikonkursiki bluesowe cz. III

Kto jest online