Okolice Bluesa

RafałS pisze:"Raillroad line"

"Railroad song"

Brothers in This World "Blackburn"

"Brothers in This World" Blackburn. Kanadyjczycy
http://music.cbc.ca/#!/play/artist/Blackburn

Brothers in This World muzycznie, jak najbardziej. Natomiast Amazon sucks.

RafałS pisze:Natomiast Amazon sucks.

Fakt. Coś się pieprzy. Jak w każdej zbyt dużej korporacji.

Kto i z jakiej płyty?

http://www.supershare.pl/?d=8E16F41B2

http://supershare.pl/?d=56D40F362

http://www.supershare.pl/?d=29B2BEA02

Zgrabne numery, ale nie kojarzą mi się z nikim.

Podpowiedzi:

http://www.supershare.pl/?d=FE0682452

http://supershare.pl/?d=6CF0637F2

http://www.supershare.pl/?d=4790F7952

Są sample na Amazonie.

Pewnie nie za dobrze go rozumiem albo tytuły są w innym miejscu niż mi się wydaje. Pasuję.

Płyta z 2010 r. Provogue. Debiut nastolatka z Holandii. Chłopiec jest fanem Prince'a i Johna Mayera. Śpiewa, gra na gitarze i pisze piosenki - jak słychać powyżej. Dwa lata temu nagrał drugą płytę, sądząc po samplach - słabszą (poszedł w podobnym kierunku, co Jonny Lang i chyba z podobnym skutkiem).

Tytuły tych pierwszych trzech kawałków rzeczywiście zwodnicze. W podpowiedziach już chyba jest łatwiej, chociaż młodzian tak się sili, żeby brzmieć amerykańsko, że jest to ze szkodą dla zrozumiałości tekstu.

W końcu znalazłem. "Everybody's Got to Be Somewhere" mogłaby ta cholerna wyszukiwarka pokojarzyć.

Bardzo fajnie jak na debiut i jak na chłopaka z Europy. W tych klimatach starałem się szukać (skrzyżowanie Langa z Princem, Mayer itp). Na początku nie wykluczałem, że może to być jakaś starsza płyta Hamiltona Loomisa, ale on jednak produkuje nieco lepszy towar.

Męczyłeś mnie znowu intrumentalami, więc pora na rewanż. Z płyty mojego twitterowego kolegi (zgadaliśmy się, że też lubi Chrisa Caina). Solowa płyta gitarzysty. Jak się nazywa?
http://www.supershare.pl/?d=112E062C2
http://www.supershare.pl/?d=2D151F702
http://www.supershare.pl/?d=36078EC52

posener pisze:Na początku nie wykluczałem, że może to być jakaś starsza płyta Hamiltona Loomisa, ale on jednak produkuje nieco lepszy towar.

Co do materiału się zgadzam, niemniej wokalnie wolę Stefka. No ale ja lubię śpiewanie Mayera.

RafałS pisze: Chłopiec jest fanem Prince'a

Dlatego stosuje U zamiast you.

Eleganckie granie. Gitara na pierwszy rzut ucha kojarzy mi się z Keithem Andrew. Do tego słyszę chyba saksofon Erica Marienthala oraz klawisze Jeffa Lorbera. I - chyba się nie mylę - charakterystyczne uderzenie Ricky Lawsona.

Już szukam...

Tak jest - to ta płyta.

Keith Andrew - "Adventurous Soul"

Tak jest. Wiedziałem, że łatwe - można rozpoznać po kilku nutach.

If you want instrumentals, you've got them. Kto i z jakiej?

http://supershare.pl/?d=1445E8E12

http://www.supershare.pl/?d=17BED12C2

Znam chyba. Może mam? Piękna artykulacja.

posener pisze:Znam chyba.

Za długo w tym siedzicie (Ty i ten muzyk), żebyś mógł go nie znać. Zaraz wrzucę podpowiedzi śpiewane.

Płyta już była w zagadkach, ale dość dawno (inne grono uczestników zabawy). Jak wpisałem muzyka do forumowej wyszukiwarki, to dostałem ponad sto wyników. Podpowiedzi:

http://www.supershare.pl/?d=0480DEBE2

http://supershare.pl/?d=5A02A53D2

http://www.supershare.pl/?d=4A4D810A2

To ciekawe, bo dwie pierwsze zagadki były dla mnie bardzo znajome, a te kolejne nie.

Ciekawa kombinacja. Niebluesowe granie z gitarą grającą bluesowe frazy. Angolski rock?

posener pisze:Ciekawa kombinacja. Niebluesowe granie z gitarą grającą bluesowe frazy. Angolski rock?

Dla mnie ta płyta (i chyba ogólnie ta kapela) to progresywny blues. Lider to rzeczywiscie Anglik. Reszta składu już różnie. Jedno z nazwisk sugeruje Holendra.

To z tych pierwszych kawałków miałem mylne wrażenia. Szczególnie ten drugi mnie zasugerował, ale nie mogę mieć tej płyty. A nawet jej znać.

Jak na okołobluesowym forum 100 razy pojawia się jakieś nazwisko, to musi być rockowiec Zauważyłem, że najżywsze zainteresowanie wzbudza tutaj rock

"Realistic" Snowy White, The White Flames

Kombinowałem zgodnie z logiką swojego wczesniejszego postu i wykombinowałem.

To teraz coś zdecydowanie nie angolskiego i nie rockowego. Mistrzostwo świata w funkowym graniu. Lepiej nie można. Najwyżej inaczej. Kto i z jakiej?
http://www.supershare.pl/?d=40975CEB2
http://www.supershare.pl/?d=D5D690F62
http://www.supershare.pl/?d=7F0508042

Ten trzeci, spokojniejszy kawałek najbardziej mi się podoba.

Victor Wooten - "Yin-Yang". Wiem, że to wielkie nazwisko, ale mnie nigdy nie skusił. Parę razy podchodziłem do jego płyt (tej akurat nie) i jakoś się nie zdecydowałem. Mogłem kupić tanio Palmystery od zaufanego sprzedawcy, ale kawałki z youtube tak mi się nie podobały (dużo obłąkańczych popisów technicznych), że chyba nawet za darmo bym jej nie wziął. Ta zagadka bardziej mi przypadła do gustu, ale ostatnio nie ciągnie mnie do funku. Dla mnie funk niesie w sobie pewien przymus dobrej zabawy i jeśli akurat nie jestem w nastroju do pląsania czy przytupywania, to zupełnie mnie nie bierze.

Trudna zagadka, ale na szczęście w jednym pliku zostały tagi i tytuł wyświetlił mi się na ekranie.

Kto i z jakiej?

http://www.supershare.pl/?d=3CA795922

http://www.supershare.pl/?d=8DB28FAB2

http://www.supershare.pl/?d=2CDB89E42

http://www.supershare.pl/?d=11A3171F2

Pracowicie szukałem na tej płycie czegoś z wokalem, niestety gość jest jakoś mało śpiewny (w przeciwieństwie do swojego idola). No ale mamy tu jeden bardzo znany standard! Do tego płyta widnieje w ofercie Amazona, a na allmusic są nawet sample! Do dzieła!