DŹWIĘKOWE minikonkursiki około-bluesowe (II)

[posener]

Podpowiedź
http://supershare.pl/?d=F2C26A0B2
http://supershare.pl/?d=8EC7ED822

[RafałS]

Właśnie słucham. Blues w wykonaniu mistrzów. Jeszcze nie wiem których, ale chyba do tego dojdę, bo nie sądzę, żeby to byli nieznani ludzie. Czy w jednym z numerów śpiewał Sugar Ray Norcia? Bo płytę chyba firmuje gitarzysta nieśpiewający?

[RafałS]

Sugar Ray & The Bluetones - "Living Tear To Tear"

[RafałS]

No tak - znam całą grającą tu ekipę. Kapitalny band. Zmylił mnie ten numer z dłuższą gitarową solówką i to, że Ray często śpiewa na cudzych płytach (np. u Otisa Granda). Ale jak usłyszałem jego głos w kolejnym numerze, to dopusciłem myśl, że to jednak może być jego płyta.

[posener]

Tak jest. Bardzo mi się ta płyta podoba.

[RafałS]

Bardzo mi się ta płyta podoba.

Jeszcze czego, żeby nie. Ci zawodnicy to przecież ścisła czołówka swingującego bluesa. Do tego ładny dźwięk (tak zgdauję) to i satysfakcja duża. Mnie chwyciło od pierwszych dźwięków, choć to tylko mp3 z laptopa.

[RafałS]

Moja zagadka za jakieś 20 minut.

[posener]

Do tego ładny dźwięk (tak zgdauję) to i satysfakcja duża.

To prawda. Fajnie nagrane i mistrzowsko zagrane. No i sporo dobrych numerów.

[RafałS]

To teraz płyta półdobra. Zawodowiec (którego lubię) nagrał płytę z amatorem - swoim kolegą ze szkoły, z którym zaczynał przygodę muzyczną. Wolałbym, żeby jednak nie kierował się sentymentami przy doborze współpracowników. Kto i z jakiej? Dodatkowo ciekawostka w chórkach w drugim numerze.

http://supershare.pl/?d=049D78272

http://www.supershare.pl/?d=320D9FD62

[posener]

Mnie się podoba. Kto jest tym amatorem? Wokalista?

[RafałS]

Kto jest tym amatorem? Wokalista?

Tak. Wybrałem spokojniejsze utwory, bo w nich mniej piszczy. Niestety mniej też słychać tu dobrego bębniarza. Bębniarz zresztą mógłby zaśpiewać lepiej od tego wokalisty i lepiej od gitarzysty (dla którego kupiłem płytę) Mam wrzucić coś jeszcze?

[posener]

W chórku Bonnie?

[RafałS]

W chórku Bonnie?

Tak.

[posener]

Wydaje mi się, że mam sporo informacji, a nie mogę znaleźć.

[RafałS]

Wydaje mi się, że mam sporo informacji, a nie mogę znaleźć.

Płyta z przełomu wieków. Bonnie nie trafiła tu przypadkiem. Perkusista grał kiedyś w sławnej kapeli funkowej. A poniżej masz jedyny na płycie kawałek, w którym śpiewa gitarzysta.

http://www.supershare.pl/?d=75E52EF32

[posener]

Po cholerę zatrudniać wokalistę mając taki wokal?

[posener]

[RafałS]

Po cholerę zatrudniać wokalistę mając taki wokal?

Nie jest to głos ani duży ani szczególnie uniwersalny, ale w odpowiednich kawałkach skuteczny, prawda? Podobny do Duke'a Robillarda, ale bardziej zadziorny. Mówię o Jimmym ogólnie, bo tu brzmi trochę mroczniej niż zwykle i nie wiem, czy bym go poznał. Kiedyś nie przepadałem za jego śpiewaniem, ale z czasem stwierdziłem, że facet ma swój szelmowski wdzięk.

[posener]

Ja bym nie przypuszczał. Bylem pewny, że to czarny.

[posener]

To teraz ja sobie pofolguję. Żadne pitu, pitu tylko prawdziwy straight ahead jazz. Kto i z jakiej?
http://www.supershare.pl/?d=71AFFBEA2
http://www.supershare.pl/?d=7CDBDB152

[RafałS]

Płyta saksofonisty?

[posener]

Nie.

[RafałS]

Wibrafonisty???

[posener]

Nie

[posener]

Płyta pochodzi z 2013. Firmuje ją jeden muzyk, ale za to bardzo znany.

[posener]

Podpowiedź
http://www.supershare.pl/?d=AB2765182

[RafałS]

Christian McBride & Inside Straight - "People Music"

[RafałS]

Sprawdzałem go już wcześniej, ale na Amazonie wyskoczyła mi nowa płyta w trio, a do tej nie było sampli. Podpowiedzi posłucham sobie z przyjemnością rano. Nowa zagadka też rano.

[RafałS]

Dawno nie było solidnego disco. Kto to i z jakiej płyty? Odpowiedź na drugą część pytania nie jest obowiązkowa. (Wybieram numery, które wyszły oryginalnie na jednej płycie, ale sam mam składankę.)

http://www.supershare.pl/?d=B9EED1F22

http://supershare.pl/?d=A688DF072

[RafałS]

A wracając do poprzedniej zagadki, to McBride kolejny raz świetnie się spisał w roli lidera. Wyraźnie ma smykałkę do aranżacji. Tak sobie myślę, że to nie mogła być plyta saksofonisty. Słychać tu za dużo dyscypliny i centralnego planowania.