Strona 1 z 2

Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: czerwca 29, 2015, 11:31 am
autor: Yaniu
"...brak naleciałości i podejścia do tematu z perspektywy rodzimej sceny bluesowej..."

Człowiek co raz jest dobijany jakimś gwoździem do ściany ? Ta "rodzima scena bluesowa" to jakieś straszydło czy co ?

Dobrze nigdy nie będzie :-). Ja nie narzekam ja tylko mówię NIE.

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: czerwca 30, 2015, 5:02 pm
autor: kanczenconga
a skądże pochodzi ten złotousty cytat, któż to się tak wywnętrzył, bom niezdrowo zazdrośnie ciekaw ;)

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: czerwca 30, 2015, 5:52 pm
autor: Yaniu
A tam :-) Starzeje się człowiek i zamiast mieć wszystko w ................ie, to się wyrywa do komentowania.

Nie ! Nie ! Nie !

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: czerwca 30, 2015, 6:00 pm
autor: kanczenconga
młodsi już nie będziemy, rzecz to już od dłuższego czasu wiadoma, lepiej już było, bo byliśmy młodsi i "dziewczyny do nas uśmiechały się zalotnie", no jakiś czas temu ;)
zatem po co drążyć temat, gdy " nie nie nie" ?
oczywiście, najlepiej będzie, jeśli nie pociągniesz wątku, całkiem serio mówię, wątek zaginie sam, amen

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: czerwca 30, 2015, 6:41 pm
autor: Yaniu
:-) Ech, wodzisz mnie na pokuszenie. W pieniłem się ale nie jestem pieniaczem. Ot tak w człowieka czasem licho wskoczy i siorpnie z gara. Jak przeczyta takie banialuki.

"...słychać dużą swobodę w wykonywaniu repertuaru anglojęzycznego, jak również brak naleciałości i podejścia do tematu z perspektywy rodzimej sceny bluesowej..."

Czepiam się ?

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: czerwca 30, 2015, 6:54 pm
autor: Dziadek Władek
Ale czyje to słowa? Dobrze jest znać adwersarza w polemice ;)

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: czerwca 30, 2015, 7:39 pm
autor: Yaniu
:-) A tam czy to ważne kto. Teraz słuchając "K.K.Band" będę się głęboko zastanawiał czy aby? zalatuje coś "rodzimą sceną bluesową" :-). Zresztą moją ukochaną :-).

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: czerwca 30, 2015, 9:03 pm
autor: Dziadek Władek
Może mniej ważne "kto" a bardziej - w jakich okolicznościach? A propos czego?
A K.K.Blues Band raczej podpina się pod blues chicagowski niż "rodzimy" ;)

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: lipca 1, 2015, 5:13 am
autor: Yaniu
:lol: ot i dołączyłem do chóru lamentujących. Podzieliłem włos na czworo. Obiecuję to się nie powtórzy :-).

Zagłosowałem na Wesa :-) 41%

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: lipca 1, 2015, 7:57 pm
autor: kanczenconga
błogosławieni, którzy czynią pokutę ;)

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: lipca 3, 2015, 9:19 pm
autor: Dziadek Władek
Yaniu pisze:[...]
Zagłosowałem na Wesa :-) 41%

Dziś dokładnie przeczytałem "charakterystykę podmiotu wykonawczego" - i też miałem odruch, żeby polamentować ;)
Tym bardziej, że dalej też śliczności kwiatek napotkałem: "czuć wyraźnie w tym właściwe i słuszne korzenie" :shock: Zupełnie jak za dawnej, "słusznie" minionej epoki... 8) :mrgreen:

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: lipca 4, 2015, 7:24 am
autor: kanczenconga
macie rację, Towarzyszu, ale nie macie słuszności ;)
wygląda, że tow. Wiesław znał się na bluesie ;)

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: lipca 4, 2015, 8:12 am
autor: rocken
Nie jestem autorem tej notki o zespole WG&PT, ale przytaczane fragmenty są zaczerpnięte (za moją zgodą) z mojego wpisu na forum dotyczącego koncertu Wes’a jaki się odbył w ramach JimiWay Festival 2013.

viewtopic.php?f=30&t=22061&p=756730&hilit=s%C5%82ycha%C4%87+du%C5%BC%C4%85+swobod%C4%99+w+wykonywaniu+repertuaru+angloj%C4%99zycznego%2C+jak#p756730

Jeśli chodzi o „gorącą” relację z koncertu moim zdaniem nie ma w tym nic nieodpowiedniego i mając w pamięci ten koncert podpisuje się ciągle pod tymi słowami i całą relacją rękami i nogami. Tym bardziej, że miałem wówczas porównanie z występem „chorego na bluesa”. Czy do oficjalnej notki to pasuje? Też mam mieszane odczucia.

Jako własną notkę o twórczości WG&PT miałem taką propozycję, ale okazało się, że jest już trochę za późno…
__________________
Zespół istnieje od maja 2012 roku. Liderem grupy "Wes Galczynski & Power Train" jest wokalista i gitarzysta Wiesław Gałczyński, natomiast motorem napędowym dwaj muzycy młodego pokolenia - Jan Kiedrzyński (bębny) i Paweł Gielarek (bas). Tworzy to wybuchową mieszankę doświadczenia i młodzieńczego szaleństwa.

Lata spędzone przez Wes’a w New Yorku pozwalają swobodnie oprzeć w stu procentach repertuar grupy w języku bluesa (anglojęzycznym). Daje to w połączeniu z mocnym wokalem i „czarnym” frazowaniem bluesowego wokalistę, którego od lat ze świecą szukać na rodzimej scenie bluesowej. Gałczyński to również bardzo stylowy gitarzysta wykorzystujący prócz standardowych gitar, instrumenty typu cigar box i diddley bow, które może w dzisiejszych „sterylnych” czasach nie brzmią najczyściej, ale posiadają magię, która sprawia, że słucha się ich z wielką przyjemnością.

Połączone jest to z głośnym i rockowym graniem Pawła i Janka, którzy stawiają na energetyczny i „surowy” groove sekcji rytmicznej niż na techniczne popisy.

Wszystko to sprawia, że muzyka Tria, mimo że porusza się we współczesnym świecie blues-rocka ciągle jest jedną nogą mocno osadzona i zanurzona w klasykach bluesa takich jak Elmore James, Hound Dog Taylor czy John Lee Hooker.

___________________________

Myślę, że teraz Dziadek Władek, autor moim zdaniem najkrótszej i najlepiej charakteryzującej twórczość Wes’a wypowiedzi jaką słyszałem („Bluesman z Delty... Wisły i Sanu”), i reszta „oburzonych.pl” może spokojnie skupić się na głosowaniu, aby Wes powrócił na „pole position”. 8)

Pozdrawiam!

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: lipca 4, 2015, 12:47 pm
autor: StS
Nie ma się o co spierać, lepiej oddać głos. Będzie lepiej w bluesie.

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: lipca 23, 2015, 8:35 am
autor: rocken
W sobotę koniec plebiscytu internautów.
Obrazek

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: lipca 24, 2015, 3:59 pm
autor: Electric Muddy
rocken pisze:W sobotę koniec plebiscytu internautów.

To co jeszcze wczoraj było dla mnie oczywiste, dziś już oczywiste nie jest, na szczęście i tak wszystko rozstrzygnie się pomiędzy dwoma wykonawcami, którzy zasługują na to, żeby wystąpić na dużej scenie. Co do około-bluesowości (już nawet nie mówię bluesowości) trzeciego w rankingu Sex Machine Band, mam spore wątpliwości mimo, że jest w tej muzyce dużo funky-disco, może czasem haczącego o jazz. Chociaż może jak lepiej poznam ten band to zmienię o nich zdanie.

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: lipca 25, 2015, 10:45 am
autor: rocken
Electric Muddy pisze:Co do około-bluesowości (już nawet nie mówię bluesowości) trzeciego w rankingu Sex Machine Band, mam spore wątpliwości mimo, że jest w tej muzyce dużo funky-disco, może czasem haczącego o jazz. Chociaż może jak lepiej poznam ten band to zmienię o nich zdanie.

Ty się nie zastanawiaj nad ilością bluesa i około-bluesa na festiwalu bluesowym tylko ćwicz kocie ruchu, żebyś na dance floorze na Rawie ruszał się przy muzyce kapeli, jak gość na tym filmiku 8)

Dosyć mam pytań - Sex Machine Band
https://youtu.be/IK6u0hXT_54?t=2m

Z tego co pamiętam jakiś czas temu w podobnej stylistyce poruszała się Big Fat Mama i nie przeszkadzało im to w graniu na festiwalach bluesowych, a bluesfani i dziennikarze bluesowi piali z zachwytu. 8)

_____________
Aktualna sytuacja w plebiscycie:
Obrazek

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: lipca 26, 2015, 2:01 am
autor: StS
Zwycięzcą plebiscytu został Wes Gałczyński & Power Train.
Jest dobrze.

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: lipca 26, 2015, 3:59 pm
autor: Dziadek Władek
StS pisze:Zwycięzcą plebiscytu został Wes Gałczyński & Power Train.
Jest dobrze.

:D :D :D

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: lipca 27, 2015, 12:59 pm
autor: rocken

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: lipca 28, 2015, 5:59 pm
autor: Electric Muddy
No to wygląda na to, że chyba nie potańczymy :wink:

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: lipca 29, 2015, 8:42 am
autor: rocken
Ja praktykuje wyłącznie huculskie tańce, przy dźwiękach chicagowskiego bluesa granego na wiejskiej potańcówce przez cygańską punkową kapelę oldboyów. 8)

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: września 4, 2015, 10:25 am
autor: Bub19
Widzę że tez odnosicie wrażenie że nic się nie dzieje na rodzimej scenie bluesowej w tych czasach...:(

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: września 4, 2015, 4:01 pm
autor: Dziadek Władek
Bub19 pisze:Widzę że tez odnosicie wrażenie że nic się nie dzieje na rodzimej scenie bluesowej w tych czasach...:(

Dzieje się, dzieje... tylko trzeba się rozejrzeć "po okolicy" - bo w TV tego nie wypatrzysz.

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: września 7, 2015, 7:24 am
autor: genju22
Gdzie są grane jakieś koncerty Blusowe w Polsce? Polecam dla zmęczonych do bluesa http://sklep.fizjoterapeuty.pl/suplemen ... oszku.html spirulinkę do każdego posiłku daje mega pozytywnego kopa i aż chce się grać!

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: września 7, 2015, 9:35 am
autor: becia7
Ostatnio w Gdyni widziałam go, musisz trochę poszukać w necie kolego,a na pewno znajdziesz : ) Polecam tak na marginesie bo na pewno Ci się przyda biuro rachunkowe który ma odzież świetnie pasującą na poszukiwanie samochodu i równolegle słuchanie bluesa. Ostatnio sobie właśnie czegoś szukałam a w tle największe hity leciały, na prawdę człowiek od razu lepiej się czuje.

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: września 7, 2015, 12:48 pm
autor: B&B
Pojutrze w Olsztynie, a wkrótce w Krośnie ;)

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: września 7, 2015, 2:43 pm
autor: Dziadek Władek
W sobotę w częstochowskim OPK Gaude Mater...

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: września 9, 2015, 11:29 am
autor: becia7
Moim zdaniem nie jest tak dobrze w tym blusie, może macie jakieś info które mnie przekona do innej opinii. Tak samo jak nie sugeruję się kogoś opiniami i takiemu sklepowi http://www.ecomiasto.pl sama wystawiam opinie na podstawie własnych doświadczeń.

Re: Chyba lepiej nie będzie w Bluesie.

Post: września 11, 2015, 6:20 pm
autor: Yaniu
Jutro w Łomży :-) "rodzima scena bluesowa". Cieszę się Wes w czubie.