Strona 1 z 1

Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 19, 2014, 3:52 pm
autor: ryba119
Witam wszystkich fanów bluesa!

Jestem na ostatnim roku kulturoznawstwa, ponieważ interesuje się bluesem nie od dziś :) postanowiłem napisać pracę na temat właśnie tej wspaniałej muzyki.

"Wpływ bluesa amerykańskiego na muzykę Wielkiej Brytanii w latach 60" - Taki sobie skonstruowałem temat, teraz chciałem prosić was o pomoc w odszukaniu źródeł...

Chodzi o literaturę, książki, czasopisma, artykuły, wszystko co mi pomoże w napisaniu tej pracy będzie mile widziane.

Zapraszam też do dyskusji.

Pozdrawiam
Piotr! :D

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 19, 2014, 4:11 pm
autor: rocken
ryba119 pisze:[...]ponieważ interesuje się bluesem nie od dziś :)
[...]
teraz chciałem prosić was o pomoc w odszukaniu źródeł...
Chodzi o literaturę, książki, czasopisma, artykuły, wszystko co mi pomoże w napisaniu tej pracy będzie mile widziane.

Sam sobie zaprzeczasz.

ps. Z tego co można zaobserwować to niedługo magistrów od bluesa będzie więcej niż tych od zarządzania i marketingu 8)

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 19, 2014, 7:19 pm
autor: Electric Muddy
rocken pisze:
ryba119 pisze:[...]ponieważ interesuje się bluesem nie od dziś :)
[...]
teraz chciałem prosić was o pomoc w odszukaniu źródeł...
Chodzi o literaturę, książki, czasopisma, artykuły, wszystko co mi pomoże w napisaniu tej pracy będzie mile widziane.

Sam sobie zaprzeczasz.

Fakt trochę pachnie to wazelinką, ale z drugiej strony takiego tematu chyba z choinki nie wyczarował, więc może faktycznie się trochę tym interesuje, ale jego wiedza nie jest na tyle duża, żeby móc napisać całą pracę

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 20, 2014, 11:15 am
autor: ryba119
Zamiast zaczynać dywagować jaki jest mój poziom wiedzy, moglibyście po prostu pomóc... ludzie co to za podejście w ogóle, może napiszcie do administratora żeby mi zablokował dostęp??? Chciałem zwykłej pomocy, tytuły kilku książek, gdzie mam ich szukać jak nie na specjalistycznym forum poświęconym bluesowi? od kogo mam zdobywać informacje, jak nie od ludzi którzy w tym siedzą dłużej ode mnie? Słucham i gram bluesa od kilku lat, a praca magisterska ma mi pomóc w dokładnemu zgłębieniu historii gatunku, poszerzeniu wiedzy na ten temat.

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 20, 2014, 11:42 am
autor: Roj
Spróbuj zapytać bezpośrednio na priv tych gości :
memberlist.php?mode=viewprofile&u=120
memberlist.php?mode=viewprofile&u=8
Uzbrój się w odrobinę cierpliwości, bo nie od razu muszą przeczytać, ze potrzebujesz pomocy

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 20, 2014, 11:52 am
autor: kora
____________________


ryba119 pisze:moglibyście po prostu pomóc....


Na tym forum masz tyle informacji,że wystarczy tylko trochę chęci z Twojej strony .
Tacy ludzie ja Ty, przychodzą na forum,czegoś żądają upss, o coś proszą :wink: , a potem znikają i nawet
podzielić się z nami efektami końcowymi swojej pracy nie chcą :lol:

Aby nie było,ze my tacy mało pomocni jesteśmy :lol:
Zajrzyj np. tu
viewtopic.php?f=57&t=22796

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 20, 2014, 2:23 pm
autor: azazzello
ryba119 pisze:
"Wpływ bluesa amerykańskiego na muzykę Wielkiej Brytanii w latach 60" - Taki sobie skonstruowałem temat, teraz chciałem prosić was o pomoc w odszukaniu źródeł...

Chodzi o literaturę, książki, czasopisma, artykuły, wszystko co mi pomoże w napisaniu tej pracy będzie mile widziane.



2 pozycje dot. tematu, ktore zawieraja troche materialu z "pierwszej reki" to

film: Mike Figgis
Red, White and Blues

ksiazka: Keith Richards
Life

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 20, 2014, 3:11 pm
autor: RafałS
azazzello pisze:ksiazka: Keith Richards
Life


Ja w ogóle myślę, że przy takim temacie pracy najlepiej zacząć od najbardziej popularnych brytyjskich wykonawców tamtych czasów, ich inspiracji i obecności bluesa w ich muzyce. Czyli zrobić listę, powiedzmy, kilkunastu zespołów, przeanalizować i dopiero na koniec, na ich przykładzie pokusić się o syntezę. W tym przypadku lepiej od szczegółu do ogółu, bo inaczej będzie wodniście, tak myślę.

A poza tym wyróżniłbym:
a) obecność typowych bluesów (i standardów i własnych) w repertuarze tych wykonawców,
b) wpływ bluesa na treść tzn. kompozycje
c) wpływ bluesa na formę tzn. sposób wykonania
Czyli generalnie:
a) że grali bluesy,
b) że pod wpływem bluesa zaczęli komponować kawałki formalnie inne niż wcześniej,
c) że swoje utwory (w tym nawet piosenki niebluesowe) wykonywali często z ekspresją i elementami stylistycznymi typowymi dla bluesa (i wokalnie i instrumentalnie, podkreślić ogromny wpływ bluesa na gitarę prowadzącą).

Można też od strony gatunków muzycznych, ale akurat w przypadku sceny brytyjskiej ma to chyba mniejszy sens niż w przypadku amerykańskiej, gdzie, ze względu na tradycje regionalne i środowiskowe łatwiej pewne rzeczy wyodrębnić.

Generalnie dobór materiałów zależy od ogólnej wizji pracy i tego na czym człowiek chce się skupić, bo temat jest zbyt szeroki, żeby dało się go potraktować wyczerpująco.

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 20, 2014, 3:14 pm
autor: karambol
azazzello pisze:
ryba119 pisze:
"Wpływ bluesa amerykańskiego na muzykę Wielkiej Brytanii w latach 60" - Taki sobie skonstruowałem temat, teraz chciałem prosić was o pomoc w odszukaniu źródeł...

Chodzi o literaturę, książki, czasopisma, artykuły, wszystko co mi pomoże w napisaniu tej pracy będzie mile widziane.



2 pozycje dot. tematu, ktore zawieraja troche materialu z "pierwszej reki" to

film: Mike Figgis
Red, White and Blues

ksiazka: Keith Richards
Life

W 53 numerze "Twojego Bluesa" był artykuł Rysia Glogera o początkach brytyjskiego bluesa.

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 20, 2014, 5:08 pm
autor: ryba119
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi !!!

Nie ładnie z mojej strony że się nie przywitałem, tak wiec: Witam wszystkim nazywam się Piotr,
mam 24 lata.

Muzykę lubiłem od dziecka, zasłuchiwałem się w płytach ojca : Led Zeppelin, The Doors, The Beatles, Black Sabbath i tak mi zostało, (nadal lata 70 to mój ulubiony okres w muzyce) Potem w latach "buntowniczych" złapałem za gitarę i przyszła fascynacja Heavy Metalem : Iron Maiden, Saxon, Judas Priest, Motorhead itp.
Zawsze szanowałem i lubiłem bluesa ale prawdziwy zwrot nastąpił gdy sięgnąłem po płytę White Stripes, to styl, brzmienie, i walka z wszechobecną cyfryzacją w muzyce White'a po prostu rozwaliło mnie na łopatki.

Idąc tym tropem zacząłem zatapiać się w bluesowym morzu :D Muddy Waters, Howlin' Wolf, Willie Dixon, Buddy Guy, Freddie i Albert King, John Mayall, T-Bone Walker, Robert Johnson, Son House, Elmore James, Stevie Ray Vaughan itd. to nazwiska które nie są już mi obce. Poza Nalepą i Sławikiem Wierzcholskim mało znam Polskiego bluesa.

Muzyka jest najważniejszym elementem mojego życia, jestem zapalonym wyznawcą tej religii, zawsze mi towarzyszy, ciągle zaskakuje, cieszy, koi nerwy, dlatego nie wyobrażałem sobie napisania magisterki z innego tematu.

Mam nadzieje że Okolice bluesa to dobre miejsce do zgłębiania wiedzy tajemnej i jawnej i że będę się czuł tu jak ryba w wodzie. :D

Pozdrawiam serdecznie!

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 20, 2014, 6:09 pm
autor: Dziadek Władek
ryba119 pisze:[...]
Mam nadzieje że Okolice bluesa to dobre miejsce do zgłębiania wiedzy tajemnej i jawnej i że będę się czuł tu jak ryba w wodzie. :D
[...]

Tylko postaraj się być rekinem a nie śledziem; sam widzisz, że mnóstwo drapieżników tu grasuje i tylko patrzą, kogo by tu pożreć :twisted: :lol:

Witaj na pokładzie i daj znać od czasu do czasu, jak Ci z tą magisterką idzie :)

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 20, 2014, 7:14 pm
autor: Paweł Stomma
Dziadek Władek pisze:Tylko postaraj się być rekinem a nie śledziem;)


"Jak mówi Jarek w życiu musisz być rekinem, jeśli nie chcesz, żeby dopadły cię inne rekiny. I Jarek jest rekinem i obrotny też jest"'
źródło: "Chłopaki Nie Płaczą"
:lol:

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 21, 2014, 10:56 pm
autor: TITO
ryba119 pisze:Zawsze szanowałem i lubiłem bluesa ale prawdziwy zwrot nastąpił gdy sięgnąłem po płytę White Stripes, to styl, brzmienie, i walka z wszechobecną cyfryzacją w muzyce White'a po prostu rozwaliło mnie na łopatki.

Idąc tym tropem zacząłem zatapiać się w bluesowym morzu :D Muddy Waters, Howlin' Wolf, Willie Dixon, Buddy Guy, Freddie i Albert King, John Mayall, T-Bone Walker, Robert Johnson, Son House, Elmore James, Stevie Ray Vaughan itd. to nazwiska które nie są już mi obce. Poza Nalepą i Sławikiem Wierzcholskim mało znam Polskiego bluesa.



Nawet nie wiesz jaki miód lejesz na moje serce!!!

p.s.
Szkoda, tylko, ze obok White'a nie postawiłeś Wielkiego Joe! ... Może parę osób przejrzałoby na oczy!

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 22, 2014, 10:39 am
autor: RafałS
TITO pisze:Szkoda, tylko, ze obok White'a nie postawiłeś Wielkiego Joe! ... Może parę osób przejrzałoby na oczy!


Obydwu panów warto ująć w pracy. Wprawdzie jej temat brzmi: "Wpływ bluesa amerykańskiego na muzykę Wielkiej Brytanii w latach 60", ale nie powinno to być przeszkodą. Jeśli zaklasyfikujemy JW i JB do amerykańskiego bluesa, to będziemy mogli potem postawić tezę, że Brytyjczycy w latach 60-tych tworzyli swoją muzykę antycypując nadejście obydwu tych bluesmanów kilkadziesiąt lat później. :D

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 22, 2014, 12:12 pm
autor: B&B
Powoli, powoli, te rozwinięcie może zostawcie człowiekowi na doktorat 8) A i historia nieco więcej za parę lat pokaże zasługi Wielkich Miszczów :lol:

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 24, 2014, 1:41 pm
autor: andswa
Sięgnij także do książki "Szkice z kultury bluesa" (Białystok 2010) autorstwa Marka Jakubowskiego. Jest tam rozdział pt. "Krótka historia brytyjskiej mitologii bluesa" - może tam coś odpowiedniego znajdziesz dla siebie.
Szczegóły znajdziesz na stronie http://www.bok.bialystok.pl/temat.php?wpisyID=396

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 26, 2014, 12:41 pm
autor: Perfect Stranger
ryba119 pisze:Dziękuję wszystkim za odpowiedzi !!!

Nie ładnie z mojej strony że się nie przywitałem, tak wiec: Witam wszystkim nazywam się Piotr,
mam 24 lata.



Witaj Piotrze,

Kilka słów ode mnie, mam nadzieję, że będą pomocne. Jakiś czas temu zajmowałem się na anglistyce tematyką około-bluesową, aczkolwiek bardziej miałem do czynienia z mylnie postrzeganym pojęciem ballady bluesowej (absolutnie nie w rozumieniu ballady jako utworu przesączonym melancholijnym nastroju o wolnym tempie itd) Moja praca dotyczyła refleksji na temat ballady bluesowej jako gatunku hybrydycznego o narracyjnych charakterze i przeniesienia afroamerykańskich pieśni folkowych na grunt cywilizacji Zachodu... Byłem w owym czasie w kontakcie z profesorem Evansem, który zaopatrzył mnie w spore ilości materiałów. Z tego co pamiętam używałem też sporo znalezionych książek, ale wszystkie po angielsku. Mogę sprawdzić tytuły jak będę w Polsce.

Drobna uwaga odnośnie Twojego tematu - musisz być bardzo, ale to bardzo ostrożny, bo ów temat był już maglowany wiele razy w środowisku akademickim czy to przez muzykologów, czy to kulturoznawców, a nawet socjologów do pewnego stopnia. Jeśli chcesz zrobić coś nowatorskiego w tym temacie musisz zawęzić temat, bo ten obecny jest po prostu nazbyt ogólnikowy i trochę oklepany.

Mam nadzieję, że przyjmiesz moje słowa za dobrą monetę. Niezwykle cieszy, że kierujesz się pasją i wchodzisz w ten temat. Trzymam za Ciebie kciuki i jeśli masz ochotę - ślij wiadomości.

Pozdrawiam

Re: Blues i praca magisterska.

Post: marca 5, 2014, 11:47 pm
autor: ryba119
Witam ponownie!!!

Obiecałem że będę informował jak postępy, tak więc napisałem aż 3 strony :) mało ale najważniejsze, że ruszyłem. Jak na razie czerpię inspirację z : U brzegów Jazzu - L.Tyrmanda, Szkiców z kultury Bluesowej, wertuje od deski do deski Czasopismo Twój Blues - Które jest prawdziwą kopalnią informacji. Dzisiaj czytałem bardzo ciekawy artykuł na temat Howlin' Wolfa. Podobno na pomysł swojego "wilczego" zawodzenia wpadł słuchając Jimmie'go Rodgersa. Do swojej czterdziestki pracował jako traktorzysta na farmie gdzieś w stanie Arkansas, w weekendy grywał na potańcówkach w różnych spelunkach gdzie płacili mu nawet 1,5 Dollara za całą noc. A w 1952 r. wjeżdżał już do Chicago autem wartym 4000$ mając drugie tyle w kieszeni, taki awans społeczny zafundował mu Leo Chess, na dobry początek współpracy. W jednym z wywiadów przyznał, że swój pseudonim wziął prosto z bajki o czerwonym kapturku :). Perfect Stranger dzięki za rady będę uważał ;) Jutro pójdę do wydziału anglistyki, tam jest książka The Land where the blues began, A. Lomaxa, pewnie kolejna kopalnia wiedzy, oby mój angielski okazał się wystarczający :) Pozdrawiam!

Re: Blues i praca magisterska.

Post: marca 6, 2014, 12:24 am
autor: Rakiet
ryba119 pisze:W jednym z wywiadów przyznał, że swój pseudonim wziął prosto z bajki o czerwonym kapturku :).


hej uważaj, nie wszystko co oni mówili to prawda :))

http://www.radioderf.info/ - tutaj też jest sporo informacji

Re: Blues i praca magisterska.

Post: marca 6, 2014, 10:12 am
autor: kanczenconga
Piotrze - skontaktuj się na priva z Jerzym. Funkcjonował na tym forum jako jerzydelta. Człowiek ma niesamowitą wiedzę, a także potężne archiwum.

Z opowieści wiem, że, kiedy kilka lat temu, na londyńskim koncercie Davida "Honeyboya" Edwardsa wyciągnął gazetę z jego zdjęciem - stary mistrz, a miał wtedy 92 lata - popłakał się ze wzruszenia. Gazeta była z 1970 roku.

Jurek prowadził też w Radio Derf cykl "From Memphis to Norfolk" i wynajdywał takie perełki, że pod deklem dymi.

Re: Blues i praca magisterska.

Post: kwietnia 8, 2014, 8:43 pm
autor: ryba119
kanczenconga, dzięki na pewno się skonsultuję z tym panem :)

Praca liczy ok 12 stron, oto ostatni akapit

Rosnąca sława Rock & Rolla - muzyki typowo od białych, dla białych, stwarzała zagrożenie dla Bluesa, którego popularność, pod koniec lat pięćdziesiątych, drastycznie malała. Warto napomnieć, że pomimo powszechnego przekonania Rock & Rolla wcale nie wymyślili biali, jego pierwotną formę można usłyszeć w twórczości wielu Bluesmanów i czarnoskórych muzyków nawet na wiele lat przed „Królem”: już w 1936 roku powstały nagrania zespołu Missisipi Jook Band Shake, utwory Barbecue Bust oraz Dangerous Woman – krytycy uznali je za kompozycje proto – rockowe. Słynny krytyk Robert Palmer również doszukał się prototypu rock & rollowego brzmienia w nagraniu Run Old Jeremiah, nagranego przez Alana Lomaxa w roku 1934. Manierę Rock & Rollowego śpiewu można usłyszeć w Statesboro blues - Blind Williego McTella z roku 1928. Dlatego nie prawdą jest twierdzenie, że Rock & Roll wymyślili biali, to zwyczajne zapożyczenie lub mieszanka stylów muzycznych, tworzonych w przeszłości przez czarnoskórych muzyków i ich zespoły. Wielkie wytwórnie i korporacje muzyczne, wykorzystały to do wyznaczania trendów w modzie i kreowania gwiazd show–businessu, w celach czysto komercyjnych. W konsekwencji Blues został zepchnięty w cień, gdzie w gruncie rzeczy pozostał do dziś. Pozytywną stroną takiego stanu rzeczy była hermetyczność środowiska Bluesowego, co pozwoliło na zachowanie autentyczności i szczerości artystycznej, o którą w latach sześćdziesiątych zabiegali słuchacze w Wielkiej Brytanii.

Planuję tym zakończyć pierwszy rozdział i przystąpić do opisywania początków Bluesa w Europie i na wyspach.

Re: Blues i praca magisterska.

Post: kwietnia 9, 2014, 6:57 am
autor: kora
Po tym fragmencie, nabrałam apetytu na przeczytanie całej Twojej pracy :)
Tak trzymaj !

Re: Blues i praca magisterska.

Post: kwietnia 10, 2014, 11:47 pm
autor: Marek-Browarek6
ryba119 pisze:kanczenconga, dzięki na pewno się skonsultuję z tym panem :)



Rosnąca sława Rock & Rolla - muzyki typowo od białych, dla białych, stwarzała zagrożenie dla Bluesa, którego popularność, pod koniec lat pięćdziesiątych, drastycznie malała. Warto napomnieć, że pomimo powszechnego przekonania Rock & Rolla wcale nie wymyślili biali, jego pierwotną formę można usłyszeć w twórczości wielu Bluesmanów i czarnoskórych muzyków nawet na wiele lat przed „Królem”: już w 1936 roku powstały nagrania zespołu Missisipi Jook Band Shake, utwory Barbecue Bust oraz Dangerous Woman – krytycy uznali je za kompozycje proto – rockowe.



I pomyśleć co by było gdyby biały człowiek nie dręczył czarnego.... prawdopodobnie nie byłoby bluesa i innych już mniej ciekawych murzyńskich muzycznych propozycji...

Re: Blues i praca magisterska.

Post: kwietnia 11, 2014, 4:55 am
autor: Roj
Yeah :lol: , Marek znowu w szczytowej formie

Re: Blues i praca magisterska.

Post: kwietnia 12, 2014, 10:52 pm
autor: Marek-Browarek6
Napisz coś więcej bo nie wiem czy mnie "przypadkowo" nie chwalisz :wink: ... to byłoby wręcz nie do zniesienia... :lol:

Re: Blues i praca magisterska.

Post: kwietnia 14, 2014, 1:38 am
autor: Perfect Stranger
ryba119 pisze:Jutro pójdę do wydziału anglistyki, tam jest książka The Land where the blues began, A. Lomaxa, pewnie kolejna kopalnia wiedzy, oby mój angielski okazał się wystarczający :) Pozdrawiam!


Klawo! :) Lomax to zdecydowanie ten człowiek, który zbadał bluesa w tylu wymiarach ilu się dało. Ostatnio wyszedł bardzo ładny dokument o tym panu. Bodajże zrealizowany przez PBS, nie pamiętam.

Re: Blues i praca magisterska.

Post: kwietnia 14, 2014, 9:51 am
autor: ryba119
Dodatkowo powiem, że fragment nie jest opatrzony odpowiednimi przypisami. Tak więc oczywistą sprawą jest, że w wersji finalnej to będzie wyglądać tak :

"...Warto napomnieć, że pomimo powszechnego przekonania Rock & Rolla wcale nie wymyślili biali, jego pierwotną formę można usłyszeć w twórczości wielu Bluesmanów i czarnoskórych muzyków nawet na wiele lat przed „Królem”: już w 1936 roku powstały nagrania zespołu Missisipi Jook Band Shake, utwory Barbecue Bust oraz Dangerous Woman – krytycy uznali je za kompozycje proto – rockowe..."1


1. Marek Jakubowski, Szkice z kultury bluesa, Białystok 2010, s.49


Książka pana Marka to ogromna podpora, jak jeszcze jej nie czytaliście to polecam gorąco. Kopalnia wiedzy. Dzięki Marku, gdziekolwiek jesteś :)

Re: Blues i praca magisterska.

Post: kwietnia 15, 2014, 7:53 am
autor: karambol
Marek Jakubowski pisze również tutaj http://magazine.rawablues.com/

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 9, 2015, 2:39 pm
autor: ryba119
Witam Wszystkich!

Trochę czasu minęło, wybaczcie za opóźnienia meandry życia mocno mnie poniosły ostatnim czasie ale nie zapomniałem o was! Otóż pracę ukończyłem i obroniłem w terminie. Nie będę ukrywał, że nie jestem naukowcem i moja wiedza o bluesie to zaledwie kropla w morzu, a z mojej pracy nie jestem w pełni zadowolony - zawszę wolałem grać niż pisać i to się chyba nie zmieni :) Zamieszczam swoją pracę w pełnej wersji, jak komuś się chce to zapraszam do czytania, a nuż się może wam przyda gdzieś tam kiedyś...

Pozdrawiam P. Rybson

Kod: Zaznacz cały
http://speedy.sh/Q4ufp/PracaMgr.docx

Re: Blues i praca magisterska.

Post: stycznia 9, 2015, 7:40 pm
autor: Dziadek Władek
57 stron... "Kobyła naukowa" to na pewno nie jest, można czytać ;)
Zatem... :)