Blues XXI wieku.

Tu porozmawiacie o najpiękniejszej muzyce jaką jest Blues; o tradycji, teraźniejszości i przyszłości "błękitnych nutek"...

Moderator: mods

Postautor: kora » stycznia 17, 2012, 1:19 pm

Ja na jego/ich koncercie ( a byłam na dwóch - w Chorzowie i wcześniej w Olsztynie ) wpadłam w taki trans, że chyba wiem, jak ktoś się czuje po "zielonym" :lol:

Dlatego tak sobie myślę,ze dopóty, dopóki będą tacy ludzie jak np. Boo Boo, nuda bluesowa nam nie grozi 8) Należy również dodać,ze na scenie bluesowej wciąż są obecni mistrzowie gatunku - nagrywają i nie pozwalają się zepchnąć w cień :D A i to średnie pokolenie ,też sobie dobrze radzi .
Nie jest źle ! :D
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: spam » stycznia 17, 2012, 1:44 pm

Roman Barten-Sherman.
8-letni chłopak gra Fred McDowell song - "Red Cross Store"
http://www.youtube.com/watch?v=1wiSXQ0m ... re=related
spam
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 12
Rejestracja: grudnia 14, 2011, 10:35 am

Postautor: Robert007Lenert » stycznia 17, 2012, 2:17 pm

A ja czekam na kogos, kto bedzie objawieniem dla sceny bluesowej. Na chwile obecna brakuje mi takiego motoru. Chodzi mi o kogos tworczego i jednoczesnie komercyjnego. Swego czasu SRV byl takim objawieniem i bylo to chyba ostanie jak do tej pory objawienie na taka skale. Taka lokomotywa ciagnaca za soba innych.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: TITO » stycznia 17, 2012, 2:23 pm

spam pisze:Roman Barten-Sherman.
8-letni chłopak gra Fred McDowell song - "Red Cross Store"
http://www.youtube.com/watch?v=1wiSXQ0m ... re=related


No, ale to także raczej przyszłość bluesa niż blues przyszłości!

A tu znalazłem coś takiego - polskie (moje nie, żeby nie było)!!!
http://www.youtube.com/watch?v=ZFuAcjqCNDU
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: kora » stycznia 17, 2012, 2:33 pm

komputerówka , na zasadzie zapchaj dziurę :lol:
przesterowany harpik - takie pitu pitu :D
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: azazzello » stycznia 17, 2012, 2:53 pm

Jest nawet projekt poswiecony takiemu pitoleniu. W dziale audio dosc duzo probek do posluchania
http://www.hyperharp.com/index.php
Awatar użytkownika
azazzello
blueslover
blueslover
 
Posty: 747
Rejestracja: sierpnia 17, 2006, 2:51 pm

Postautor: TITO » stycznia 17, 2012, 3:34 pm

kora_ pisze:komputerówka .... :D


No właśnie!
Ja od paru dni zacząłem się interesować home recordingiem i jestem w szoku! Nie przez samą możliwość nagrywania, bo to oczywistość oczywista, ale przez wirtualność całego środowiska muzycznego. Płytę nagrywa się samemu w komputerze (np. partie harmonijki na gitarze, skrzypce na gitarze, kontrabas na gitarze itp.), potem na trasę dobierasz muzyków. Jak nie możesz znaleźć to możesz jechać sam z kompem. Kto wie czy to nie przyszłość?!
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: rocken » stycznia 17, 2012, 4:00 pm

TITO pisze:
kora_ pisze:komputerówka .... :D


No właśnie!
Ja od paru dni zacząłem się interesować home recordingiem i jestem w szoku! Nie przez samą możliwość nagrywania, bo to oczywistość oczywista, ale przez wirtualność całego środowiska muzycznego. Płytę nagrywa się samemu w komputerze (np. partie harmonijki na gitarze, skrzypce na gitarze, kontrabas na gitarze itp.), potem na trasę dobierasz muzyków. Jak nie możesz znaleźć to możesz jechać sam z kompem. Kto wie czy to nie przyszłość?!


tylko że nagrania brzmieniowo jadą "cyfrą" i "plastikiem" na kilometr 8)

dobre na materiał demonstracyjno-promocyjny na pewno nie na "oficjalne" wydawinictwo :wink:
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: TITO » stycznia 17, 2012, 4:13 pm

rocken pisze:
tylko że nagrania brzmieniowo jadą "cyfrą" i "plastikiem" na kilometr 8)



Zgadza się - jeszcze tak, ale pracują nad tym aby nie jechały...

Taki polski Lemmy - niejaki Titus, gra koncerty używając symulatora wzmacniaczy Line 6 wpiętego bezpośrednio w linię. Ponoć to już standard w pewnych środowiskach. Nie wiem czy to wali plastikiem na kilometr, a to dopiero początek!!!
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: rocken » stycznia 17, 2012, 4:22 pm

Ja jakoś nie mogę sobie wyobrazić zespołu rockowego, blues/rockowego grającego na jakiś Podach etc. te graty w postaci lampowych skrzynek i kolumny głośnikowe dodają oprócz brzmienia również i urody :)

Perkusja elektroniczna od lat produkowana jakoś głównie po za "chałturami" również nie może się bardziej rozpowszechnić.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: TITO » stycznia 17, 2012, 4:28 pm

rocken pisze:Ja jakoś nie mogę sobie wyobrazić zespołu rockowego, blues/rockowego grającego na jakiś Podach etc. te graty w postaci lampowych skrzynek i kolumny głośnikowe dodają oprócz brzmienia również i urody :)

Perkusja elektroniczna od lat produkowana jakoś głównie po za "chałturami" również nie może się bardziej rozpowszechnić.


Młyny na rzekach i wiatraki (te drewniane) też są śliczne!
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: rocken » stycznia 17, 2012, 4:50 pm

TITO pisze:
rocken pisze:Ja jakoś nie mogę sobie wyobrazić zespołu rockowego, blues/rockowego grającego na jakiś Podach etc. te graty w postaci lampowych skrzynek i kolumny głośnikowe dodają oprócz brzmienia również i urody :)

Perkusja elektroniczna od lat produkowana jakoś głównie po za "chałturami" również nie może się bardziej rozpowszechnić.


Młyny na rzekach i wiatraki (te drewniane) też są śliczne!



napewno lepiej niż nowoczesny biurowiec w środku starego miasta :)
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: TITO » stycznia 17, 2012, 4:56 pm

azazzello pisze:Jest nawet projekt poswiecony takiemu pitoleniu. W dziale audio dosc duzo probek do posluchania
http://www.hyperharp.com/index.php


Odsłuchałem paru rzeczy... (wprawdzie na laptopie)
i "Vivan's Boogie" mnie wystraszyło nie na żarty! Sam nie wiem... perkusja sztuczna, gitara brzmi zapewne zgodnie z założeniem, ale harp oceńcie sami, bo jest hard core!
Czy tak idzie japą zagrać - koncówka 2 części?
Na moje to gitara i symulator harmonijki.
Ot - przyszłość muzyki w ogóle!
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: azazzello » stycznia 17, 2012, 5:39 pm

TITO pisze:Czy tak idzie japą zagrać - koncówka 2 części?
Na moje to gitara i symulator harmonijki.


To najzwyklejsza harmonijka, przesterowana przez tranzystor, w tej koncowce jest duzo szybko granych trypletow, troche dzwiekow "over", to na pewno nie jest symulator..

Podobne techniki slychac np tu od 5:17 tu, z tym ze przez lampe
http://www.youtube.com/watch?v=VSjvs_OGNNc
Awatar użytkownika
azazzello
blueslover
blueslover
 
Posty: 747
Rejestracja: sierpnia 17, 2006, 2:51 pm

Postautor: agrypa » stycznia 17, 2012, 5:55 pm

Robert007Lenert pisze:A ja czekam na kogos, kto bedzie objawieniem dla sceny bluesowej. Na chwile obecna brakuje mi takiego motoru. Chodzi mi o kogos tworczego i jednoczesnie komercyjnego. Swego czasu SRV byl takim objawieniem i bylo to chyba ostanie jak do tej pory objawienie na taka skale. Taka lokomotywa ciagnaca za soba innych.


Obawiam sie Robert ze mozesz sie nie doczekac. SRV byl objawieniem wlasnie swojego czasu i dobrze w ten czas trafil. Mysle ze czasy bohaterow minely. Dzisiaj bardzo wielu muzykow gra i nagrywa. Jest wsrod nich wielka ilosc naprawde dobrych. W kazdej muzycznej dziedzinie. Sa na zblizonym poziomie a odbiorcy czesto gubia sie w ilosci tego dobrego. A tez calosc sztuki zrobila sie powszechnie i latwo dostepna. Najlatwiej pokazc mi to na przykladzie jazzu, bo tam najchetniej przebywam. Codziennie rodzi sie gdzies jakas znakomita plyta. Juz nawet produkcja ECM i ACT jest nie do objecia,a to przeciez kropla w morzu. Nawet najbardziej zaawansowani jazz-fani nie maja szans objac tej tylko naprawde najznakomitszej czesci rodzacej sie muzyki, nie mowiac o calosci. Jest tez inne niebezpieczenstwo. Kiedy "objawia" sie taki geniusz i bohater, niszczy go srodowisko i swiat w ktorym musi[!] funkcjonowac. Rozjedzie go walec komercji i populizmu.Rozdepcze tlumek wszelakich "pomagierow" robiacych "na jego plecach" wlasne interesiki i na koniec zginie w tlumie miernot wciskanych na sile przez wszelkie media. A ze te media bardzo skutecznie ksztaltuja gusta i rynek, obawiam sie Robert ze wczesniej doczekasz sie dlugiej, siwej brody.
Ostatnio zmieniony stycznia 17, 2012, 5:59 pm przez agrypa, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: Paweł Stomma » stycznia 17, 2012, 5:59 pm

agrypa pisze:Jest tez inne niebezpieczenstwo. Kiedy "objawia" sie taki geniusz i bohater, niszczy go srodowisko i swiat w ktorym musi[!] funkcjonowac. Rozjedzie go walec komercji i populizmu.

Obawiam się, że to niestety prawda :(
Kiedyś sobie wyobrażałem, co by się stało, gdyby np. Jimi Hendrix pojawił sie na jakims naszym bluesowym festiwalu w konkursie?

Własciwie ktoś taki już sie pojawił, ale tzw. środowisko zareagowało, jak zareagowało. Czyli chyba wcale. :( Mam na myśli Jacka White.
Ale jego też chyba takie środowisko niespecjalnie interesuje.
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: TITO » stycznia 17, 2012, 7:20 pm

azazzello pisze:
TITO pisze:Czy tak idzie japą zagrać - koncówka 2 części?
Na moje to gitara i symulator harmonijki.


To najzwyklejsza harmonijka, przesterowana przez tranzystor, w tej koncowce jest duzo szybko granych trypletow, troche dzwiekow "over", to na pewno nie jest symulator..

Podobne techniki slychac np tu od 5:17 tu, z tym ze przez lampe
http://www.youtube.com/watch?v=VSjvs_OGNNc


To znaczy, że gość jest taki dobry?
Bo ja na żywo nie słyszłem jeszcze w przesterze tylu selektywnie wydobywanych dźwięków, a końcówka to typowe gitarowe licki.
Ale ja się nie znam na harpie!
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: agrypa » stycznia 17, 2012, 11:29 pm

Azazello to jeden z najznakomitszych harpiarzy. Opieram sie na opinii Kory, a ona w tym wzgledzie jest ogromnie wymagajaca. Mnie to wystarczy by bardzo liczyc sie z jego zdaniem. {Sam tez co nieco wiem. Gram na harmonijkach czterdziesci pare lat :) ]
Ps. Azazello, ja tez uwielbiam "Mistrza i Malgorzate".
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: Mean Machine » stycznia 18, 2012, 10:52 am

rocken pisze:
tylko że nagrania brzmieniowo jadą "cyfrą" i "plastikiem" na kilometr 8)

dobre na materiał demonstracyjno-promocyjny na pewno nie na "oficjalne" wydawinictwo :wink:


homerecording ma wiele oblicz. Prawda jest taka że Deep Purple, na przykład, daliby się pokroić za uzyskanie brzmienia w tamtych latach jakie dziś jest dostępne za przeciętną kasę dla każdego kto ma dobrego kompa, ucho i porządny AI.
Brzmienie jadące cyfrą to mit, chyba że natrętnie korzysta sie z symulatorów i tanich pluginów. Poza tym w HR można się obejść bez tego - wystarczą dobre mikrofony od których zależy tu najwięcej, jak i dobre brzmienie, ze tak powiem , wejściowe, czyli materiał surowy.
Idę o zakład że gdybym zrobił tu taki test - i przedstawił dwa nagrania zrealizowane alternatywnymi technikami to niewiele osób by rozpoznało co jest co. Może nawet nikt.

Oczywiście mowa o nagraniu. Czyli sesji.
W graniu live te zabawki się kompletnie nie sprawdzają i to jest prawda, mówię to jako muzyk praktykujący. Dźwięk jest bardzo słabej jakości, płaski i całkowicie pozbawiony dynamiki oraz czytelności. Do tego bardzo ciężko przebija się przez nawet średnio głośno grającą sekcję.
Tu lampa rządzi bezdyskusyjnie. Słyszałem już różne rzeczy, POD-y, Flextony, Fractale. Technologia kosmiczna, a w pewnych zastosowaniach kompletnie nieprzydatna. Chociaż w innych - niezastąpiona.
Awatar użytkownika
Mean Machine
blueslover
blueslover
 
Posty: 472
Rejestracja: stycznia 18, 2011, 3:07 pm
Lokalizacja: Poznań

Postautor: spam » stycznia 18, 2012, 12:46 pm

azazzello napisal
Jest nawet projekt poswiecony takiemu pitoleniu. W dziale audio dosc duzo probek do posluchania
http://www.hyperharp.com/index.php


brzmi troche, jakby dentysta mi zęba piłował.
spam
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 12
Rejestracja: grudnia 14, 2011, 10:35 am

Postautor: azazzello » stycznia 18, 2012, 1:19 pm

agrypa pisze:Azazello to jeden z najznakomitszych harpiarzy. Opieram sie na opinii Kory, a ona w tym wzgledzie jest ogromnie wymagajaca. Mnie to wystarczy by bardzo liczyc sie z jego zdaniem. {Sam tez co nieco wiem. Gram na harmonijkach czterdziesci pare lat :) ]
Ps. Azazello, ja tez uwielbiam "Mistrza i Malgorzate".


No nie, bez kokieterii, harmonijka to jedno z moich hobby, ale doskonale to ja juz na niej gral nie bede,za pozno zaczalem, moge byc ewentualnie harpiarzem drugiej swieżosci, jak łosoś w Mistrzu i Malgorzacie ;).

Jeszcze krotko o tym audio, zeby nie rozwalac watku: rzadko mozna uslyszec na scenie taka selektywnosc z odpowiednia dynamika w wydobywaniu tylu dzwiekow na harmonijce. To tak w 95% dobra technika artykulacji szybkich pojedynczych dzwiekow, ktora musi byc slyszalna akustycznie,a potem wlasciwie dobrany sprzet (mikrofon, wzmacniacz), ktory ma dac odpowiednia barwe. Jesli te proporcje sa inne(technika/sprzet), to "prZeciwnicy" harmonijki znajda szybko potwierdzenie argumentu, ze harmonijkarze graja za duzo, malo selektywnie, bezsensownie...



Tu jest w miare dobra ilustracja, 3 gosci w tym 2 gra na identycznym sprzecie... http://www.youtube.com/watch?v=NL6Z8zYy ... re=related, ten facet skrajnie z lewej
gra duzo dzwiekow "over", ktore czesto slychac w probkach z projektu Hyper Harp i ktore daja ten gitarowy sznyt w zagrywkach.

Przy okazji, zeby chociaz minimalnie nawiazac do glownego tematu, niezyjacy juz, grajacy tez na tym klipie Chris Michalek (facet z prawej) byl swego rodzaju harmonijkarzem-inowatorem w podejsciu do bluesa/rocka/jazzu. Kto wie gdzie bylby za pare lat...

http://www.youtube.com/watch?v=B1sgmj7JvCA
Awatar użytkownika
azazzello
blueslover
blueslover
 
Posty: 747
Rejestracja: sierpnia 17, 2006, 2:51 pm

Postautor: Robert007Lenert » stycznia 18, 2012, 1:32 pm

agrypa pisze:
Robert007Lenert pisze:A ja czekam na kogos, kto bedzie objawieniem dla sceny bluesowej. Na chwile obecna brakuje mi takiego motoru. Chodzi mi o kogos tworczego i jednoczesnie komercyjnego. Swego czasu SRV byl takim objawieniem i bylo to chyba ostanie jak do tej pory objawienie na taka skale. Taka lokomotywa ciagnaca za soba innych.


Obawiam sie Robert ze mozesz sie nie doczekac. SRV byl objawieniem wlasnie swojego czasu i dobrze w ten czas trafil. Mysle ze czasy bohaterow minely. Dzisiaj bardzo wielu muzykow gra i nagrywa. Jest wsrod nich wielka ilosc naprawde dobrych. W kazdej muzycznej dziedzinie. Sa na zblizonym poziomie a odbiorcy czesto gubia sie w ilosci tego dobrego. A tez calosc sztuki zrobila sie powszechnie i latwo dostepna. Najlatwiej pokazc mi to na przykladzie jazzu, bo tam najchetniej przebywam. Codziennie rodzi sie gdzies jakas znakomita plyta. Juz nawet produkcja ECM i ACT jest nie do objecia,a to przeciez kropla w morzu. Nawet najbardziej zaawansowani jazz-fani nie maja szans objac tej tylko naprawde najznakomitszej czesci rodzacej sie muzyki, nie mowiac o calosci. Jest tez inne niebezpieczenstwo. Kiedy "objawia" sie taki geniusz i bohater, niszczy go srodowisko i swiat w ktorym musi[!] funkcjonowac. Rozjedzie go walec komercji i populizmu.Rozdepcze tlumek wszelakich "pomagierow" robiacych "na jego plecach" wlasne interesiki i na koniec zginie w tlumie miernot wciskanych na sile przez wszelkie media. A ze te media bardzo skutecznie ksztaltuja gusta i rynek, obawiam sie Robert ze wczesniej doczekasz sie dlugiej, siwej brody.

A wiesz, ze ja mam podobne odczucia...Mianowicie, ze dopadla nasze czasy nadprodukcja muzyczna. Do tego czesto sluchamy muzyki gdzie popadnie /auto, praca, w drodze do szkoly-roboty/ Czesc muzyki wymaga duzego skupienia i najnormalniej umyka sluchana "byle gdzie". Sa plyty, ktore mozna docenic wylacznie w zaciszu domowym, gdy nic nas nie rozprasza.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: spam » stycznia 18, 2012, 2:35 pm

azazzello napisal


Tu jest w miare dobra ilustracja, 3 gosci w tym 2 gra na identycznym sprzecie... http://www.youtube.com/watch?v=NL6Z8zYy ... re=related, ten facet skrajnie z lewej
gra duzo dzwiekow "over", ktore czesto slychac w probkach z projektu Hyper Harp i ktore daja ten gitarowy sznyt w zagrywkach.

Przy okazji, zeby chociaz minimalnie nawiazac do glownego tematu, niezyjacy juz, grajacy tez na tym klipie Chris Michalek (facet z prawej) byl swego rodzaju harmonijkarzem-inowatorem w podejsciu do bluesa/rocka/jazzu. Kto wie gdzie bylby za pare lat...

http://www.youtube.com/watch?v=B1sgmj7JvCA


No ja za bardzo nie lubię takiej gry.
Za dużo wszystko naraz, za malo bluesa.
Na dłuższą metę to mnie męczy.
Ja wole jak ktoś tak gra, to mogę słuchać cały dzień.
http://www.youtube.com/watch?v=s34y-KZsqog
spam
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 12
Rejestracja: grudnia 14, 2011, 10:35 am

Postautor: TITO » stycznia 18, 2012, 4:37 pm

azazzello pisze:
No nie, bez kokieterii, harmonijka to jedno z moich hobby, ale doskonale to ja juz na niej gral nie bede,za pozno zaczalem, moge byc ewentualnie harpiarzem drugiej swieżosci, jak łosoś w Mistrzu i Malgorzacie ;).




A czasem nie jesiotr?
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: azazzello » stycznia 18, 2012, 6:43 pm

TITO pisze:
azazzello pisze:
No nie, bez kokieterii, harmonijka to jedno z moich hobby, ale doskonale to ja juz na niej gral nie bede,za pozno zaczalem, moge byc ewentualnie harpiarzem drugiej swieżosci, jak łosoś w Mistrzu i Malgorzacie ;).




A czasem nie jesiotr?


pewnie ze jesiotr, odnosniki do literatury tez mam drugiej swiezosci...
Awatar użytkownika
azazzello
blueslover
blueslover
 
Posty: 747
Rejestracja: sierpnia 17, 2006, 2:51 pm

Postautor: Roj » stycznia 19, 2012, 10:22 am

Gość w restauracji(chyba bluesman):
- Co to jest kawior?
- Jaja jesiotra.
- To poproszę dwa, na twardo.
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: agrypa » stycznia 19, 2012, 10:59 am

Roj pisze:Gość w restauracji(chyba bluesman):
- Co to jest kawior?
- Jaja jesiotra.
- To poproszę dwa, na twardo.


:D To jest lepsze. Ja znalem w wersji "dwa sadzone" :) Ale to nie byl bluesman, tylko gosc zagraniczny [bez polityki prosze :D ]
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: agrypa » stycznia 19, 2012, 11:12 am

Jak tak dalej pojdzie, Administracja, z czystego obowiazku przeniesie nam temat do pyskowek :D
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: agrypa » stycznia 19, 2012, 11:33 am

Niedawno, w miejscu bardzo publicznym, gdzie radio gra na okraglo, zdarzylo mi sie cos "zabawnego" Bardzo komercyjna stacja miedzy reklamami zapowiedziala bluesa. Zaskoczony wytezylem sluch i uslyszalem:

http://www.youtube.com/watch?v=r838pJCS2o0

:shock: Wszystko jest mozliwe na tym naszym zabawnym swiecie :twisted:
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: kora » stycznia 19, 2012, 11:39 am

agrypa pisze:Niedawno, w miejscu bardzo publicznym,


Agrypo :shock: :lol:

agrypa pisze::shock: Wszystko jest mozliwe na tym naszym zabawnym swiecie :twisted:


A mnie, po ostatnich forowych zajściach już chyba nic nie zdziwi :lol:

Jak widać każdy słyszy bluesa tam, gdzie chce :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

PoprzedniaNastępna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Blues i tylko blues

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 143 gości