Moderator: mods
@ndy.w pisze:podam przykład. ilekroć gdzieś gramy bluesa, przychodzą ludzie i pytają" "a gracie coś Dżemu albo Nalepy? albo coś po polsku?"
Bluesmaster pisze:Wczesne lata 60-te, w Anglii:
"ci ludzie, z którymi trzeba było się zadawać, aby zdobyć najnowszy album
Little Miltona! Prawdziwi bluesowi puryści. Byli bardzo ograniczeni i
konserwatywni, pełni dezaprobaty, kujony w okularkach, które decydowały,
co jest, a co nie jest prawdziwym bluesem...
To znaczy, że oni wiedzą? Siedzą w Bexleyheath w zimny deszczowy dzień,
"Diggin' My Patatoes"... Nie mają pojęcia, o czym jest połowa piosenek,
których słuchają, a gdyby wiedzieli, ze....iby się w majtki. Mają swoje własne
wyobrażenie o tym, czym jest blues, i myślą, że może być wykonywany tylko
przez czarnych parających się rolnictwem..."
I tyle o temacie bluesa w bluesie powiedział KEITH RICHARDS (Rolling Stones).
Mimo upływu lat, uważam go za wielce aktualny, o dziwo - szczególnie w pięknym kraju nad Wisłą.
Rock-A-Billy pisze:Przecież i tak wiadomo, że dziś najlepiej bluesa grają Warren i Joe
RafałS pisze:Rock-A-Billy pisze:Przecież i tak wiadomo, że dziś najlepiej bluesa grają Warren i Joe
O kurczę, slyszałeś ostatnio Warrena grającego bluesa? Wydał to na jakiejś płycie? Da się kupić? Narobiłeś mi smaka. Warren i blues - brzmi pięknie, dla mnie to połączenie marzeń. Czekam na szczegóły.
@ndy.w pisze:czym dla was jest dzisiaj blues i jak go rozumiecie?
@ndy.w pisze:czym dla was jest dzisiaj blues i jak go rozumiecie?
azazzello pisze:Z drugiej strony, na koncertowej zakladce OB znalazlem taka oto propozycje koncertowa z naszej pojemnej i tolerancyjnej bluesowej niszy:
http://www.youtube.com/watch?v=PwA8aoNpl9Q
Dziadek Władek pisze:Jak to - nie słyszeliście o "bluesie weselnym"?...
Dziadek Władek pisze:U nas nie mieliby szans...
rocken pisze:Nie lubię też bluesa w polskim wydaniu określił bym to dansingowo/festynowego (nie chce wymieniać nazw kapel )
rocken pisze:dobrze, że jest u nas coraz więcej wykonawców/kapel, które dla mnie są bluesowe lub chociaż elementy blues'a są bardzo widoczne przynajmniej w takim wydaniu jaki najbardziej lubię a nie w stylu piosenki turystycznej z elementami bluesa. Nie lubię też bluesa w polskim wydaniu określił bym to dansingowo/festynowego (nie chce wymieniać nazw kapel ) ale uważam że jest to spotykany na naszych scenach rodzaj polskiego bluesa choć uważam że z pożytkiem dla wszystkich ostatnio coraz rzadziej spotykany.
@ndy.w pisze:podam przykład. ilekroć gdzieś gramy bluesa, przychodzą ludzie i pytają" "a gracie coś Dżemu
@ndy.w pisze:w młodości (czyli bardzo dawno) edukowałem się bardziej na audycjach Marii Jurkowskiej niż Jana Chojnackiego. i już tak mi zostało...
azazzello pisze:@ndy.w pisze:czym dla was jest dzisiaj blues i jak go rozumiecie?
Wiesz, co kraj to obyczaj...
Ta pani np. w ciagu 22 sekund 1:02-1:24
http://www.youtube.com/watch?v=XsncUQEUqrA
wyraznie podaje swoje kryteria czym dla nie jest blues i z tego co mi wiadomo zawsze scisle sie ich trzymala w klubie, ktorego byla wlascicielka.
rocken pisze:
To chyba jakoś tak tłumaczy:
„Blues trzeba czuć, muzycy grają z wnętrza. Oni nawet nie wiedzą jak to grać, ale czują blues, więc grają. Musisz to po prostu czuć. Powiedzmy, że byłabym w kiepskim nastroju, i miałabym doła, miałabym to uczucie w sobie, to ty też mógłbyś poczuć jak to we mnie gra. To właśnie jest blues. A jeśli nie czujesz tej muzyki, to możesz się po prostu nauczyć grać bluesa. Ale jeśli nie czujesz bluesa, to nie osiągniesz mojego poziomu.”
Rakiet pisze:rocken pisze:
To chyba jakoś tak tłumaczy:
„Blues trzeba czuć, muzycy grają z wnętrza. Oni nawet nie wiedzą jak to grać, ale czują blues, więc grają. Musisz to po prostu czuć. Powiedzmy, że byłabym w kiepskim nastroju, i miałabym doła, miałabym to uczucie w sobie, to ty też mógłbyś poczuć jak to we mnie gra. To właśnie jest blues. A jeśli nie czujesz tej muzyki, to możesz się po prostu nauczyć grać bluesa. Ale jeśli nie czujesz bluesa, to nie osiągniesz mojego poziomu.”
takie twierdzenie może stać się łatwym usprawiedliwieniem dla wielu, szczególnie dla tych, którym nie chce się ćwiczyć na instrumencie (;-))...
azazzello pisze:W miejscu o ktorym pisalem znaczenie tych slow bylo ZAWSZE weryfikowane w praktyce. Scena dla tych, ktorzy nie potrafili sprostac w/w kryteriom nie byla przyjazna...
Wojtek Młynarczyk pisze: Jedni na tym poprzestają (trudno), inni zainteresowani odkrywają bardziej zaawansowane elementy. Gdyby zamiast jajec od razu zapodać im np. klasykę z delty - większość na dzieńdobry by się zniechęciła. Ja nie lubię bluesopolo i tego nie słucham, ale niechaj grają. Jak jeden na stu zainteresuje się i pójdzie głębiej - to juz warto było...
Wojtek Młynarczyk pisze:rocken pisze:dobrze, że jest u nas coraz więcej wykonawców/kapel, które dla mnie są bluesowe lub chociaż elementy blues'a są bardzo widoczne przynajmniej w takim wydaniu jaki najbardziej lubię a nie w stylu piosenki turystycznej z elementami bluesa. Nie lubię też bluesa w polskim wydaniu określił bym to dansingowo/festynowego (nie chce wymieniać nazw kapel ) ale uważam że jest to spotykany na naszych scenach rodzaj polskiego bluesa choć uważam że z pożytkiem dla wszystkich ostatnio coraz rzadziej spotykany.
Mogę się tylko podpisać. Na swój własny użytek stworzyłem termin "bluesopolo"(...)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 306 gości