Przedwojenny blues w Europie

Tu porozmawiacie o najpiękniejszej muzyce jaką jest Blues; o tradycji, teraźniejszości i przyszłości "błękitnych nutek"...

Moderator: mods

Przedwojenny blues w Europie

Postautor: Roth » października 31, 2011, 11:16 am

Witam serdecznie,

Poszukuję informacji na temat muzyki bluesowej w Europie w epoce dwudziestolecia międzywojennego. Wiem, że w Ameryce Północnej rozwijał się bardzo prężnie, ale na starym kontynencie? No właśnie ;-)

Pozdrawiam serdecznie,

Roth
Roth
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 4
Rejestracja: października 31, 2011, 11:08 am

Postautor: Robert007Lenert » października 31, 2011, 8:29 pm

Nie jestem specem od miedzywojennego bluesa, ale chyba w tym okresie nie funkcjonowal w Europie. Co na to eksperci od wykopalisk?
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: Roth » października 31, 2011, 8:58 pm

A no właśnie :wink: Tak się tylko zastanawiałem, bo w międzywojennych Stanach mamy wielu muzyków bluesowych, natomiast w Europie nie udało mi się odnaleźć ani jednego.
Roth
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 4
Rejestracja: października 31, 2011, 11:08 am

Postautor: Dziadek Władek » października 31, 2011, 10:29 pm

Wiedzę w tym temacie mam dość powierzchowną ale, sądząc na podstawie literatury i filmów, w okresie międzywojennym dość popularne były zespoły grające muzykę stylizowaną na dixieland i nierzadko motywy bluesa nowoorleańskiego były w tym zauważalne... Niemniej, o europejskich "bluesmanach" z tego okresu nic mi nie wiadomo...
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: kora » października 31, 2011, 11:09 pm

Paweł Szymański jest ekspertem od bluesa z tamtego okresu.
Może jak znajdzie chwile, to coś tu napisze 8)



Z tego, co mi wiadomo w 1946 roku brytyjska filia wytwórni Brunswick wydała singla z nagraniem
Josha White'a- " Strange Fruit " i " The House of the Rising Sun"
( w 1951 odbył trasę koncertową po Wielkiej Brytanii )

W 1949 roku we Francji koncertował Leadbelly .
Wytwórnia Tempo wydała jego nagrania - "Defense Blues" i "Diggin My Potatoes".

Od tego czasu na łamach jazzowego pisma "Collector's Corner" , a potem
" Melody Maker", pojawiały się artykuły poświęcone tematyce bluesa i gospel.

W latach 50-tych ,blues rozlał się po całej cywilizowanej Europie :wink:
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Dziadek Władek » października 31, 2011, 11:12 pm

kora_ pisze:[...]
W latach 50-tych ,blues rozlał się po całej cywilizowanej Europie :wink:

No, to też okres międzywojenny... między II światową a I jaruzelską... ;)
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: kora » października 31, 2011, 11:22 pm

Co prawda, to prawda :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Roth » listopada 2, 2011, 3:15 pm

Dziadek Władek pisze:...w okresie międzywojennym dość popularne były zespoły grające muzykę stylizowaną na dixieland i nierzadko motywy bluesa nowoorleańskiego były w tym zauważalne...


Czyli blues docierał do europy i był chociaż trochę popularny? Patrząc na tę kwestię z innego punktu widzenia - po I wojnie światowej kiedy upadły największe mocarstwa ówczesnego świata, USA było państwem wiodącym. Na gruzach Cesarstwa Niemieckiego powstawała niestabilna Republika Weimarska, Carska Rosja stała się państwem komunistycznym, Francja była wyniszczona I wojną światową, a Wielka Brytania traciła imperium kolonialne. Z tego powodu na arenie międzynarodowej zostały tylko Stany Zjednoczone, a więc myślę, że skoro cały świat wzorował się na nich w popkulturze, muzyce, kinie itd. to blues mógł dotrzeć do europy (lata 30-ste?).

Co o tym myślą szanowni eksperci?

Pozdrawiam

Roth
Roth
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 4
Rejestracja: października 31, 2011, 11:08 am

Postautor: Dziadek Władek » listopada 2, 2011, 3:24 pm

Roth pisze:[...] na arenie międzynarodowej zostały tylko Stany Zjednoczone, a więc myślę, że skoro cały świat wzorował się na nich w popkulturze, muzyce, kinie itd. to blues mógł dotrzeć do europy (lata 30-ste?).
[...]

To chyba właściwy tok rozumowania...
Niestety, na tym stwierdzeniu kończy się moja "eksperckość" :roll: :twisted:
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: kora » listopada 2, 2011, 5:24 pm

Roth pisze: po I wojnie światowej kiedy upadły największe mocarstwa ówczesnego świata, USA było państwem wiodącym(..) zostały tylko Stany Zjednoczone


Nie rozmijaj się z prawdą :wink: Wtedy Stany , nic nie znaczyły ....
To była jedna, wielka wiocha :wink:
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Dziadek Władek » listopada 3, 2011, 1:33 am

kora_ pisze:
Roth pisze: po I wojnie światowej kiedy upadły największe mocarstwa ówczesnego świata, USA było państwem wiodącym(..) zostały tylko Stany Zjednoczone


Nie rozmijaj się z prawdą :wink: Wtedy Stany , nic nie znaczyły ....
To była jedna, wielka wiocha :wink:

Wiocha to jest nadal - co nie zmienia faktu, że od końca I wojny światowej amerykańskie wzorce kulturowe mocno się w Europie rozpowszechniły... nie tylko kinematografia i jazz...
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: agrypa » listopada 3, 2011, 12:11 pm

Przykladowo tylko jeden muzyk. {Brak czasu i troche lenistwo} Wierzcie mi bylo ich wielu. W Polsce tez, glownie w Warszawie i Krakowie grano bluesa w miedzywojniu.

http://www.youtube.com/watch?v=0QOd7urjwTQ

http://www.youtube.com/watch?v=Am8HCq9vBvo

http://www.youtube.com/watch?v=En7EGSxUbTM

http://www.youtube.com/watch?v=RMZHm4KB7Ps&feature=fvsr

http://www.youtube.com/watch?v=M5oGtZi47jE

Django nagral sporo bluesowych standardow. Niejednego bluesa tez sam skomponowal. Podziwiam tego czlowieka. Zrewolucjonizowal gitare. Wezcie pod uwage fakt ze gral w normalnej pozycji, a byl kaleka. W lewej dloni mial sprawne tylko dwa palce.[Nie gral kciukiem]
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: Roth » listopada 3, 2011, 3:40 pm

Wielkie dzięki agrypa! Blues w Polsce w międzywojniu? No proszę :)
Django Reinhardta znam - świetny artysta.
Odnośnie posty Kory, Stany to faktycznie była jedna wielka wiocha, ale mimo wszystko posiadali najsilniejszą gospodarkę na świecie w czasie II wojny światowej. Prawie udało się to Niemcom w 1914 roku gdyby nie wybuch I wojny światowej (co prawda USA produkowało więcej produktów, ale słabszych jakościowo, które mogli opchnąć co najwyżej Wielkiej Brytanii).
Roth
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 4
Rejestracja: października 31, 2011, 11:08 am

Postautor: Rock-A-Billy » listopada 3, 2011, 8:21 pm

Roth pisze:Wielkie dzięki agrypa! Blues w Polsce w międzywojniu? No proszę :)
Django Reinhardta znam - świetny artysta.
Odnośnie posty Kory, Stany to faktycznie była jedna wielka wiocha, ale mimo wszystko posiadali najsilniejszą gospodarkę na świecie w czasie II wojny światowej. Prawie udało się to Niemcom w 1914 roku gdyby nie wybuch I wojny światowej (co prawda USA produkowało więcej produktów, ale słabszych jakościowo, które mogli opchnąć co najwyżej Wielkiej Brytanii).


W tej wiosze produkowano wówczas większość samochodów na świecie, zbudowano w owym czasie największe miasta, najwyższe wieżowce i najpotężniejsze mosty; ogromne lotniskowce. Większość robotników zaczęła jeździć do pracy własnymi samochodami, co wyleczyło ich na trwale z ciągot komunistyczno - socjalistycznych, w przeciwieństwie do wielu ogłupionych Europejczyków. Tak się żyło wtedy w tej wiosze. Czasy Wielkiego Kryzysu na parę lat zahamowały gwałtowny rozwój USA, ale już przed wybuchem II wojny światowej znów gwałtownie zaczęły piąć się w górę.
Lata trzydzieste XX w. to czasy swinga i przy muzykach grających tę muzykę można chyba spróbować poszukać jakichś śladów bluesa, którego znać raczej musieli.
Czarni muzycy grający jazz i swing rozprzestrzenili się wówczas w całej Europie, w tym w Warszawie. Jeden z nich przeżył w Warszawie okupację hitlerowską. Brał udział w obronie stolicy 1939 r. i w Powstaniu Warszawskim w 1944 r.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,90 ... awski.html
Awatar użytkownika
Rock-A-Billy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1490
Rejestracja: stycznia 17, 2009, 8:51 pm


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Blues i tylko blues

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 373 gości

cron