Okolice Bluesa

autor: **kora** » grudnia 22, 2009, 9:53 am

"30 stycznia 2010 legendarny bluesman
David Honeyboy Edwards
otrzyma nagrodę Grammy za całokształt twórczości."

"Jest bodaj ostatnią żyjącą osobą, która osobiście znała Roberta Johnsona"

Więcej na stronie DELTY

Obrazek

autor: **kora** » grudnia 22, 2009, 10:00 am

Gamblin' Man

That's All Right

David "Honeyboy" Edwards 2/23/07

Honeyboy Edwards at WBEZ Chicago Public Radio

autor: **Tomasz** » grudnia 22, 2009, 10:40 am

Bardzo bym chciał go na Rawie usłyszeć bardzo!!! :roll:

autor: **kora** » grudnia 22, 2009, 10:45 am

On daje 100 koncertów rocznie !!! :shock:

Także.... może ? Kto wie ? :wink:

autor: **Electric Muddy** » grudnia 22, 2009, 5:23 pm

Do mnie dzisiaj została wysłana Pocztą Polską płyta David "Honeyboy" Edwards: Blues Blues: December 10th 1975 :mrgreen:

autor: **kanczenconga** » grudnia 22, 2009, 6:37 pm

Bożka, Guzik i jeszcze paru innych znają Honeyboya osobiście

autor: **Nasedo333** » grudnia 24, 2009, 1:06 am

W przyszłym roku 30sta Rawa gdybym zobaczył na niej Honeyboy'a ..... ah cóż to by było za wydarzenie:]

autor: **bartic** » grudnia 24, 2009, 2:22 am

szwarny dziadziu!

autor: **Cencor** » grudnia 25, 2009, 12:47 am

Electric Muddy pisze:Do mnie dzisiaj została wysłana Pocztą Polską płyta David "Honeyboy" Edwards: Blues Blues: December 10th 1975

To piekna data... 2 dni pozniej przyszedlem na swiat! Prosze zatem o recenzje po otrzmaniu :lol:

Pablo

autor: **Hope** » stycznia 14, 2010, 5:29 pm

ludzie potrzebne mi namiary na jakiś promotorów koncertowych: Białystok, Warszawa i w ogóle cała Polska - rozmawiałem z gitarzystą który gra od jakiegoś czasu z Honeyboy'em ( Les Copeland ) i powiedziałem, że Honeyboy ma wielu fanów w naszym kraju, wczoraj Les gadał z Honeyboyem i jego menedżerem telefonicznie i proszą o jakieś namiary na promotorów! Może przyjedzie! Może Rawa-Blues ?

autor: **agrypa** » stycznia 14, 2010, 5:41 pm

Hope pisze:ludzie potrzebne mi namiary na jakiś promotorów koncertowych: Białystok, Warszawa i w ogóle cała Polska - rozmawiałem z gitarzystą który gra od jakiegoś czasu z Honeyboy'em ( Les Copeland ) i powiedziałem, że Honeyboy ma wielu fanów w naszym kraju, wczoraj Les gadał z Honeyboyem i jego menedżerem telefonicznie i proszą o jakieś namiary na promotorów! Może przyjedzie! Może Rawa-Blues ?

O!!!!
Moze trzeba do Ireneusza Dudka sie udac. Na tym forum napewno niejedna osoba by mogla.

autor: **Hope** » stycznia 14, 2010, 11:06 pm

A masz może jakieś namiary do tego pana ?

autor: **agrypa** » stycznia 14, 2010, 11:27 pm

Hope pisze:A masz może jakieś namiary do tego pana ?

Zadaj pytanie na forum w pytaniach i prosbach. Sporo tu czynnych
slaskich i nie tylko slaskich bluesmanow. Napewno ktos ma kontakt
z Irkiem Dudkiem,a tez sporo innych mozliwosci. Duzo tu tez branzowych
dziennikarzy. Dajesz FANTASTYCZNA propozycje. Napewno bedzie duze zainteresowanie. Tutaj moga nie zagladac. Jezeli otworzysz pytanie
n.p. Honeyboy w Polsce? to kazdy otworzy. A tam morzesz zapytac o pana
Dudka i inne mozliwosci. Napewno ruszy.

autor: **agrypa** » stycznia 14, 2010, 11:57 pm

Redaktor Andrzej Jerzyk radzi bys na stronie Delty znalazl adres e-mail
red. Andrzeja Matysika, naczelnego redakcji "Twoj Blues" i porozumial sie z nim.
To bedzie najbardziej kompetentna osoba. POWODZENIA.

autor: **Hope** » stycznia 15, 2010, 12:23 am

dzięki, już wysłałem maila, zobaczymy, może coś z tego będzie

autor: **Guzik** » stycznia 15, 2010, 11:29 pm

Koncert Honeyboya, - dla mnie największe bluesowe przeżycie, zresztą nie tylko bluesowe

Wspaniale by było gdyby zagrał w Polsce. Więcej ludzi miałoby okazje przeżyć ten dreszcz... te emocje i

Ze swej strony to tylko mogę powiedzieć ze koncert nie sprawdzi się jak myślę na żadnej dużej scenie, wielkiej hali, czy coś. Potrzebna jest mała sala - zwykły klub, lub plener z klimatem i małą scenką bez podwyższeń i nagłośnienia na 100000W

Warto pomyśleć nad wyjątkowym miejscem, co by nie gadać to będzie wyjątkowy koncert. Pewnie ostatnia szansa by usłyszeć...Deltę, jaką znamy z trzeszczących płyt.

Oczywiście gdziekolwiek nie zagra będzie wspaniale, jednak taka muzyka wymaga nieco klimatu jak myślę. Tym bardziej, że aż tak wielu w Polsce fanów nie ma, wielu ludzi na wielkim koncercie może być z przypadku, zacznie gadać, szeleścić, i się zrobi festyn

POWODZENIA I OBY SIĘ UDAŁO

trzeba się spieszyć !

i gratuluje tego co już się udało osiągnąć

Dacie rade kolego HOPE

autor: **Tomasz** » stycznia 16, 2010, 11:48 am

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zgodzić się w 100% z tym, że małe kameralne spotkanie z Honeyboyem było by o wiele bardziej wartościowe, jednak z drugiej strony na Rawie miała by okazje poznać go znacznie szersza publiczność i posłuchać bluesa na Rawie Blues. Wczoraj chodziło mi to cały dzień po głowie, jednak zdecydowałem się o tym nie napisać dlatego, że nie chce wybrzydzać i gdziekolwiek w Polsce nie zagra tam pojadę i byłby to dla mnie nr1 na sezon bluesowy 2010 .

autor: **jerzydelta** » stycznia 19, 2010, 12:55 pm

"HONEY BOY" - Londyn - maj - 2008, niezapomniany koncert i jazda. Pozdrawiam WSPÓŁUCZESTNIKÓW - Bożkę, Dominikę, Olę, Derfa i Guzika.
Zostały wspomnienia, zdjęcia i autografy, które posiadam w numerach Living Bluesa, które były poświęcone "Honeyboyowi:. I pamiętam moment, gdy Bożenka lub Dominka pokazały mu gazety ze zdjęciami, gdy miał ok. 20-30 lat to łezka zakręciła się w oku Honeyboya.
Co do jego występu na Rawie to myślę, że byłoby mu trudno już - ma 95 lat, ale próbować warto.
Pozdrawiam serdecznie WSZYSTKICH

Okolice Bluesa

HONEYBOY EDWARDS - GRAMMY ZA CAŁOKSZTAŁT !!!

HONEYBOY EDWARDS - GRAMMY ZA CAŁOKSZTAŁT !!!

Kto jest online