Definicja Bluesa-pora na lincz :)

Tu porozmawiacie o najpiękniejszej muzyce jaką jest Blues; o tradycji, teraźniejszości i przyszłości "błękitnych nutek"...

Moderator: mods

Postautor: kora » maja 6, 2010, 9:09 pm

Sław pisze:Łukaszem Sojką


A ja lubię Łukasza Sojkę :wink:
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sław » maja 6, 2010, 9:10 pm

kora_ pisze:
RockOnCellBlock pisze:Kasiu, zabawne, bo ja też widzę conajmniej dwóch (połowy nie znam, więc nie wiem :D )


ja też wszystkich nie znam , ale co do tych dwóch, to jestem pewna na 100%
:lol:


No to już! To teraz co drugi, jeśliby przeczytał, będzie się zastanawiał, czy to o niego wam chodziło. :twisted:
https://www.facebook.com/feelintheblues1
R.L. Burnside - "The blues ain’t nothin’ but dance music".
Sław
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2606
Rejestracja: stycznia 13, 2005, 9:53 pm

Postautor: RockOnCellBlock » maja 6, 2010, 9:14 pm

Sławku, do czego pijesz z tymi Agentami?
Jeśli o Olka Górnego chodzi - lubię te płyty z nim. Stylistycznie wszystko się zgadza, strasznie podoba mi się wokal Olka, świetnie śpiewa po angielsku - do tego porządnie zna język, a nie tak jak większość polskich "wokalistów"... Kłusem, Mr. Bluesy i inne takie... nawet wielu potrafiących śpiewać angielski ma słaby - niestety.

Przegięłam z tymi SRV, ale jak większość polskich gitarzystów "bluesowych" jest dla mnie nie do odróżnienia. I nie wynika to z mojej głuchoty, uwierz. Oni po prostu są monotonni.

A "cała polska gra blues rocka" to takie moje hasło na to, co się dzieje. Jadąc na festiwal bluesowy jestem skazana na rocka i blues rocka. POŁOWA zespołów ma z bluesem wspólnego bardzo mało i to własnie na rzecz rocka. Wszystko fajnie, tylko że ja już tym się naprawdę nudzę. Nie jestem fanką blues rocka - na pewno nie polskiego. Są wyjątki, ale... nie, to nie to. (oh, chyba że Stany, lata 60...) W każdym razie, jeśli bym chciała posłuchać rocka, to bym się wybrała na festiwal rockowy. Nie po to jadę na fest. bluesowy (ponoć), żeby rocka słuchać. To się mija z celem.

.......................

Pawle, zerknij na Drogę Ewakuacyjną, tylko ostrzegam, że dziewczyna bardzo młoda :lol:


SRV nie jest negatywnym przykładem. Kopiowanie BB Kinga jest tak samo żałosne. Tyle że jak dla mnie, to SRV i tego typu TECHNIKÓW starają się naśladować nasi gitarzyści. Nie bawi mnie to.
SRV nie jest niefajny, ani go lubię, ani mi przeszkadza. Niefajne jest nagromadzenie odtwórców.
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: JaRas » maja 6, 2010, 9:19 pm

kora_ pisze:....................

Co do " Listy Blues Top 2009 " - ja tam widzę co najmniej dwóch, ewidentnych naśladowców SRV, nie powiem kto, bo ... nauczona doświadczeniem na tym forum ...
.... itd,itp... :lol: :D :wink:


nie bój najwyżej trafisz na listę do zbanowania.
Paweł ma dużo racji wszyscy kradną w jakiś sposób.
Po pewnych przemyśleniach doszedłem do wniosku, że klasyfikowanie muzyki nie ma sensu, dlatego w tym roku odpuściłem Top.
Ja bym nikogo nie posądzał o świadome działanie z premedytacją
Jarek Ratajczak
zaAsiowany i zaCoolishowany
Bo jeśli....to właśnie spokój zwykłych dni- Zadra
Obrazek
Awatar użytkownika
JaRas
Prezes I FC Asi
Prezes I FC Asi
 
Posty: 20787
Rejestracja: września 14, 2007, 3:27 pm
Lokalizacja: Leszno

Postautor: kora » maja 6, 2010, 9:19 pm

Paweł Stomma pisze:Ja słucham gitarzystów b. uważnie i doszukałbym sie zaledwie NIESTETY jednego, który trochę gra w jego stylu. Nie rozumiem dlaczego gra w stylu SRV jest tu używana często jako przykład negatywny.


Ja rozważam to w pozytywnym :wink: i tylko pozytywnym aspekcie.

Kilka lat temu byłam na festiwalu w Paprocanach. Wchodzę na teren obiektu i słyszę gitarę tak pięknie brzmiąca,że aż mnie zatkało...pomyślałam sobie , kurcze, znam to, coś a'la SRV - super, i juz nie myślałam aby powitać się ze znajomymi, tylko jak najszybciej przedostać się pod scenę aby wysłuchać koncertu - zresztą bardzo dobrego koncertu :wink: ( ja nigdy nie byłam fanką SRV, bliżej było mi do jego brata )
Dziś ten gitarzysta juz nie kojarzy mi się z SRV ( aczkolwiek czasami ... ) ale to nie zarzut absolutnie .

Wzory a odwzornictwo , to jednak dwie różne sprawy ...
Jedno +, to drugie dla mnie - .
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sław » maja 6, 2010, 9:20 pm

kora_ pisze:A ja rozumiem Ninę . Wiem o co Jej chodziło .

Pojęcie " Które to te SRV-y" jest względne i nie samego tylko SRV się tyczy
- ogólnie wszystkich "najlepszych " których nasi naśladują ...niepotrzebnie zresztą :wink:

Świadczy to jednak o co najmniej dwóch rzeczach
1. - nasi są niedowartościowani przez innych,lecz pewni swojego kunsztu . Starają się w swym naśladownictwie dorównać mistrzom aby w ten sposób podkreślić swoją klasę i uświadomić innym,ze to, co Oni, owi mistrzowie stworzyli,dla nich, to bułka z masłem .


Wcale nie tak to widzę. SRV grał porywająco jak mało kto, więc nie dziwię się, gdy ktoś gra jak on. Grając - sam wyzwala podobny power. To, że słyszymy, że to kopia, jest już wtórne, bo znamy SRV-a. Inna sprawa, że sam styl SRV-a jest w większości fuzją starszych mistrzów, czasem w wersji turbo.
Trochę jako anegdota. Rozmawiałem kiedyś z pewnym gitarzystą nt. Kida Ramosa - kto zna, wie, że to generalnie inna szkoła. Ale ów gitarzysta twierdził, że Kid też kopiował SRV-a. Pytanie, skąd wie, czy po prostu obaj nie zrzynali z tych samych mistrzów i zagrywki, które jemu kojarzą się ze SRV-em to np. zagrywki A. Kinga, Walkera czy innych... Wcale niebagatelny problem, gdy paluchem wytykamy komuś kopiowanie typa, z którym akurat nam się kojarzy. :)
ps. zapewne ja nie wyraziłem się jasno...
https://www.facebook.com/feelintheblues1
R.L. Burnside - "The blues ain’t nothin’ but dance music".
Sław
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2606
Rejestracja: stycznia 13, 2005, 9:53 pm

Postautor: Paweł Stomma » maja 6, 2010, 9:20 pm

Mozna grać w czyimś stylu, ale grać swoje, znaczy wyrażać swoje prawdziwe emocje, a można też grać wyuczone zagrywki na zasadzie: pierwsza, czwarta, szósta, znowu pierwsza. Technika nie ma tu nic do rzeczy. Zarówno w grze początkującego gitarzysty, jak i wirtuoza może być "krew, pot i łzy", a może nie być. I tu, dla mnie przebiega linia podziału.
Ale to każdy czuje inaczej.
Ostatnio zmieniony maja 6, 2010, 9:22 pm przez Paweł Stomma, łącznie zmieniany 1 raz
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: RockOnCellBlock » maja 6, 2010, 9:21 pm

kora_ pisze:Wzory a odwzornictwo , to jednak dwie różne sprawy ...
Jedno +, to drugie dla mnie - .


DOKŁADNIE!
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: Sław » maja 6, 2010, 9:25 pm

RockOnCellBlock pisze:Sławku, do czego pijesz z tymi Agentami?


No do tego, że trzeba było czasu, by poszukać własnej ścieżki, a wcześniej były typowe blues-rockowe klimaty.
https://www.facebook.com/feelintheblues1
R.L. Burnside - "The blues ain’t nothin’ but dance music".
Sław
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2606
Rejestracja: stycznia 13, 2005, 9:53 pm

Postautor: RockOnCellBlock » maja 6, 2010, 9:31 pm

Sław pisze:
RockOnCellBlock pisze:Sławku, do czego pijesz z tymi Agentami?


No do tego, że trzeba było czasu, by poszukać własnej ścieżki, a wcześniej były typowe blues-rockowe klimaty.


Tak, masz rację.
Klimaty były typowe.

Aczkolwiek... wiesz, mi się na przykład w grze Lenerta podoba to, że nie stara się powalać takimi technikami jak Łęczycki, Wiśniewski, Kielak, tylko woli uderzać do słuchacza koncepcjami. Jakkolwiek Bart czy Kielak nie byliby super technicznie, tak nudzą mnie cholernie. U Lenerta tego nie mam.
To samo z gitarzystami - nie musi mieć techniki SRV, starczy, żeby miał pomysł na siebie, a nie kopiował zagrywki.
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: kora » maja 6, 2010, 9:40 pm

RockOnCellBlock pisze:
Aczkolwiek... wiesz, mi się na przykład w grze Lenerta podoba to, że nie stara się powalać takimi technikami jak Łęczycki, Wiśniewski, Kielak, tylko woli uderzać do słuchacza koncepcjami.


Nina, no ja Cię proszę :wink:
Przedszkole, to przedszkole, klasa wyższa, to klasa wyższa, a nie tłumaczenie się koncepcjami !!!!
Ostatnio zmieniony maja 7, 2010, 5:49 am przez kora, łącznie zmieniany 1 raz
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: kora » maja 6, 2010, 9:40 pm

No nie , zbanują mnie na bank :roll:
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sław » maja 6, 2010, 9:42 pm

Jako żyję, nie spotkałem się z opinią, że Łęczycki, Wiśniewski czy Kielak starają się powalić kogoś techniką. :shock:

A ja z kolei nie lubię konceptualizmu w muzyce, bo jak ów koncept poznasz, to nie masz po co wracać do muzyki (kolejny raz cię nie zaskoczy), tylko szukasz nowego konceptu. Zostawiam to sobie na sfery mniej zmysłowe. ;)
Pozdrawiam na dziś. Sław
https://www.facebook.com/feelintheblues1
R.L. Burnside - "The blues ain’t nothin’ but dance music".
Sław
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2606
Rejestracja: stycznia 13, 2005, 9:53 pm

Postautor: ref » maja 6, 2010, 9:42 pm

Ludzie kochani...

"Walkin' Blues" grali:

Son House;
Robert Johnson;
Muddy'y Waters;
Eric Clapton;
Paul Butterfield;
Grateful Dead;
R.L. Burnside;
Rory'y Gallagher;

Grunt, żeby się powielało :D:D:D

To tak, dla rozluźnienia atmosfery.
Ostatnio zmieniony maja 6, 2010, 9:44 pm przez ref, łącznie zmieniany 1 raz
12 Taktów - muzyczny punt wyjścia /
Rafał Maciak
Awatar użytkownika
ref
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3289
Rejestracja: stycznia 23, 2007, 11:07 pm

Postautor: Sław » maja 6, 2010, 9:43 pm

kora_ pisze:No nie , zbanują mnie na bank :roll:

Sama się zbanuj.
Po diabła szukasz awantury, he...
https://www.facebook.com/feelintheblues1
R.L. Burnside - "The blues ain’t nothin’ but dance music".
Sław
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2606
Rejestracja: stycznia 13, 2005, 9:53 pm

Postautor: Paweł Stomma » maja 6, 2010, 9:49 pm

RockOnCellBlock pisze:
Pawle, zerknij na Drogę Ewakuacyjną, tylko ostrzegam, że dziewczyna bardzo młoda :lol:


Zerknąłem.
Do Janis jeszcze jeszcze, ale panna wydrzeć sie faktycznie potrafi. I to bez growlingu!
Tylko rzeczywiście, o jakieś, co najmniej 20 lat za młoda
:D :D
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: kora » maja 6, 2010, 9:51 pm

Sław pisze:Jako żyję, nie spotkałem się z opinią, że Łęczycki, Wiśniewski czy Kielak starają się powalić kogoś techniką. :shock:



Wymieniłeś 3 .
Jeden z nich , dla mnie to kwintesencja polskiej harmonijki bluesowej .
Wzór - Skibiński .Lubie, słucham z wielka przyjemnością , mowa oczywiście o Cielaku ...Ja go nazywam" brudny harp" - to jest komplement :D

Bart - technik ...
Lubie Go,ten Jego porządek ,ład i czystość dźwięków

Wiśnia - technicznie ok, ale póki co, nie mam zdania
Ostatnio zmieniony maja 6, 2010, 9:57 pm przez kora, łącznie zmieniany 1 raz
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: kora » maja 6, 2010, 9:54 pm

Sław pisze:.
Po diabła szukasz awantury, he...


:roll: :roll: :roll: poważnie ? wywołuję awanturę ? :roll:
Ja tylko pisze, to, co myślę :? Jeżeli to ma doprowadzać do awantury.... to chyba już lepiej nic nie powiem ... :cry:
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: JaRas » maja 6, 2010, 10:05 pm

kora_ pisze:
Sław pisze:.
Po diabła szukasz awantury, he...


:roll: :roll: :roll: poważnie ? wywołuję awanturę ? :roll:
Ja tylko pisze, to, co myślę :? Jeżeli to ma doprowadzać do awantury.... to chyba już lepiej nic nie powiem ... :cry:


Jeśli o harmonijkę to dołączam się do awantury,
nawet zgodzę się z Korą, ale potem jest ich mnóstwo z Robertem gdzieś tam blisko. Dlatego też nie lubię klasyfikacji
Jarek Ratajczak
zaAsiowany i zaCoolishowany
Bo jeśli....to właśnie spokój zwykłych dni- Zadra
Obrazek
Awatar użytkownika
JaRas
Prezes I FC Asi
Prezes I FC Asi
 
Posty: 20787
Rejestracja: września 14, 2007, 3:27 pm
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Sław » maja 6, 2010, 10:06 pm

Nie płacz. ;) To moje subiektywne zdanie. Nawet jak komputer, to co.

Co do harmonijek, poz. 2 i 3 - jak dla mnie po prostu melodycy. Chcą grać melodie, mają dość talentu, polotu i techniki by robić to pięknie.
A technik - to jest termin bardzo brzydki. Bart na pewno na niego nie zasługuje.
https://www.facebook.com/feelintheblues1
R.L. Burnside - "The blues ain’t nothin’ but dance music".
Sław
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2606
Rejestracja: stycznia 13, 2005, 9:53 pm

Postautor: agrypa » maja 6, 2010, 10:09 pm

Spodobalo mi sie Kasiu Twoje porownanie Jimmiego i Steva. Kiedys powiedzialem w gronie mlodych "bluesowych" gitarzystow ze to Jimi nauczyl Steva grac i ze Stevie zawsze szanowal brata jako gitarzyste. Zostalem dosc zlosliwie wykpiony i "pouczony" ze bylo odwrotnie. :shock: Fakt, ze Stevie byl wybitnym i niedoscignionym technicznie gitarzysta,ale spokojny i ciekawy styl Jimmiego jest bardzo niedoceniany. A przeciez sam Stevie cenil go bardzo. Czesto opowiadal ze brat nauczyl go grac i ze wiele mu zawdziecza.
Obrazek
To tez tak dla rozluznienia atmosfery. :)
Ostatnio zmieniony maja 6, 2010, 11:47 pm przez agrypa, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: kora » maja 6, 2010, 10:21 pm

Sław pisze:A technik - to jest termin bardzo brzydki. Bart na pewno na niego nie zasługuje.



Sorry, Barta baaaaardzo lubie, ale chciałabym pewnego razu usiąść i po prosu usłyszeć to, co ze swojej duszy przekazuje nam za pomocą harmonijki. Póki co , słyszę technikę bez zarzutu , wspaniałe zagrywki i ogólnie wszystko na plus ale nie czuję w tym Barta. Dla mnie Bart, to ktos z najwyższej półki na naszej polskiej senie , i słuchając go chciałabym poczuć emocje, co najmniej równe temu, co towarzyszą mi podczas słuchania Grega Slapczyńskiego ... a to prawie ten sam poziom ...

PS Od wybitnych muzyków - wymagam więcej, Bart, jest wybitny i ....
Ostatnio zmieniony maja 7, 2010, 5:50 am przez kora, łącznie zmieniany 1 raz
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Guzik » maja 6, 2010, 11:03 pm

:)

Miałem okazje sporo posłuchać i uczyć się od Barta i Wiśni ( o Kielaku wiem tylko tyle ze to miły facet bo gry mało słyszałem ). Zestawienie Ich obu razem to trochę nie na miejscu jest. Mają zupełnie inne podejście do grania jak i do nauki. Na pewno zaś nikt tam nie stara się powalić nikogo techniką

Kora...( uwaga będzie złośliwe ) Ty jesteś miłośniczką bluesowej harmonijki i oceniasz grę przez pryzmat poprawnej techniki :?: hmm


PS. Parę razy tutaj zwroty o "koncepcji", " konceptualizmie" w różnych odmianach padały. Nie kumam coś jak to odnieść do muzyki, możecie jaśniej :D :?: ( tu zero złośliwości - naprawdę nie załapałem )
Awatar użytkownika
Guzik
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1124
Rejestracja: kwietnia 9, 2007, 12:25 pm
Lokalizacja: Wroc?aw

Postautor: agrypa » maja 6, 2010, 11:19 pm

Guzik pisze::)



Kora...( uwaga będzie złośliwe ) Ty jesteś miłośniczką bluesowej harmonijki i oceniasz grę przez pryzmat poprawnej techniki :?: hmm


To ma byc zlosliwe :?: hm. Chyba niespotykanie spokojny z Ciebie czlowiek. :)
A taki malenki "10-cio kanalowiec" wymaga wielkiej pasji i ogromnej intuicji.
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: Guzik » maja 6, 2010, 11:28 pm

agrypa pisze:[
To ma byc zlosliwe :?: hm. Chyba niespotykanie spokojny z Ciebie czlowiek. :)
A taki malenki "10-cio kanalowiec" wymaga wielkiej pasji i ogromnej intuicji.


:D

No właśnie mi się wydaję ze technika akurat w harmonijce bluesowej ma nieco mniejsze znaczenie. Czasami widziałem początkujących którzy mieli takie wyczucie i taką barwę dźwięki ze nawet nie znając skali bluesowej robili piękne rzeczy.

takim dla mnie prawdziwym wzorem są dokonania Hammiego Nixona na płytach z Sleepym Estesem :)

tutaj można posłuchać ich:
http://www.youtube.com/watch?v=D580rlbcapM

....gdyby technicznie oceniać tą harmonijkę to super by nie było. Za to serce w dźwięki włożył całe.
Awatar użytkownika
Guzik
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1124
Rejestracja: kwietnia 9, 2007, 12:25 pm
Lokalizacja: Wroc?aw

Postautor: andrzej » maja 6, 2010, 11:39 pm

Podobnie jak Guzik...
Wydaje mi sie ze jak za duzo techniki (czy myslenie tylko o technice) to "czucie' sie gdzies gubi...ale to tylko takie sobie :wink:
andrzej
blueslover
blueslover
 
Posty: 466
Rejestracja: kwietnia 2, 2007, 9:16 am
Lokalizacja: charzykowy

Postautor: Paweł Stomma » maja 7, 2010, 7:35 am

Sądze, że w dzisiejszych czasach rozmowa o sztuce w kontekście techniki nie ma żadnego sensu. Liczy sie wrażenie artystyczne i tylko to, a jakimi jest wywoływane środkami to inna sprawa. YouTube pokazuje wyraźnie, że skupienie sie na technice jest ślepą uliczką i prowadzi do absurdów. NIe jesteśmy na szkolnym konkursie, żeby oceniać, czy ktoś "umie", czy "nie umie". Umieją wszyscy i chyba tak trzeba założyć, uniknie sie wtedy gadania tak naprawdę o niczym. Wyćwiczyć można przeciez wszystko. Jak ktoś używa techniki w celu artystycznym, to chwała mu za to. A jak nie używa, to może nie dlatego, że "nie umie", ale może nie chce?
Oczywiście ostatecznie sprowadzi sie wtedy wszystko do osbistego wrażenie, które niby jest nieporównywalne, ale "po drodze" istnieje chyba wystarczająco duży "wspólny obszar" w którym można jednak o sztuce dyskutować. Tylko, że wtedy nie za bardzo jest możliwe ferowanie "ostatecznych" ocen typu: ten super, a ten "ch..y". Na technice tez, oprócz samych zainteresowanych, mało kto tak naprawdę sie zna! np. ja trochę wiem o technice gitarowej i perkusyjnej, o harmonijkowej prawie nic. Ciekawe, co to komu powie że np. Szymon Szopiński ma lepsze "dwójki", a Sławek "jedynki". I czy ktoś zrozumie o co chodzi? A to własnie jest rozmowa o technice!
Ale czy to ma do cholery jakiekolwiek znaczenie?
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: agrypa » maja 7, 2010, 1:00 pm

Pawel, jest zakladka "Oli Brown" Nie wiem czy znasz tego gitarzyste. Jestem bardzo ciekawy Twojej opini o nim. Podobnie jak Ninka musze Cie ostrzec. To bardzo mlody czlowiek :D
ZAPRASZAM!!!
https://www.liszka-agrypa.com/

©Zbigniew Liszka
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: Robert007Lenert » maja 7, 2010, 2:09 pm

Zgadzam sie w calej rozciaglosci z opinia Pawla Stommy. Porownujac wylacznie technike gry na instrumencie mozna np dojsc do tak obsurdalenego wniosku: BB King jest cienias i powinien czyscic buty Gary Moore'a. Prawda ze idiotyczne.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: agrypa » maja 7, 2010, 3:22 pm

Robert007Lenert pisze:Zgadzam sie w calej rozciaglosci z opinia Pawla Stommy. Porownujac wylacznie technike gry na instrumencie mozna np dojsc do tak obsurdalenego wniosku: BB King jest cienias i powinien czyscic buty Gary Moore'a. Prawda ze idiotyczne.

:idea: :)
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

PoprzedniaNastępna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Blues i tylko blues

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 190 gości