Fat Possumowe Brzmienia

Tu porozmawiacie o najpiękniejszej muzyce jaką jest Blues; o tradycji, teraźniejszości i przyszłości "błękitnych nutek"...

Moderator: mods

Postautor: Guzik » listopada 17, 2009, 11:13 pm

jerzydelta pisze:Joe Callicot przedstawiany był w RADIO DERF (nagrania) i tam też ciekawa biografia bluesmena. Cytując klasyków komedi "a pisałem to ja jerzy".
POLECAM


damy linka dla leniwych :)

http://radioderf.info/index.php?main=17&id=78

PS. Muzyka z wytwórni super. Z kręgu podobnego choć nie do końca polecam ostatni wynalazek Adolphus Bell sie nazywa :) Rzekłbym nawet baaardzo polecam :!:

nick masz Jerzy super. Jak będę słał paczkę to polece: Jerzy, Delta i dojdzie :)
Awatar użytkownika
Guzik
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1124
Rejestracja: kwietnia 9, 2007, 12:25 pm
Lokalizacja: Wroc?aw

Postautor: Rakiet » listopada 18, 2009, 9:49 am

kora_ pisze:Też tak uważam :mrgreen:
A płyta Chulahoma: The Songs of Junior Kimbrough , to jedna z ciekawszych płyt jakie ostatnio słyszałam .

Obrazek


muszę się przyznać, że nie śledzę płyt bluesowych (ani żadnych, za wyjątkiem brytyjskiego nowego rockandrolla, którego słucha moja córka:-)) na bieżąco i twoje posty w tym temacie skłoniły mnie do poszperania w sieci. Dzięki nim poznałem Juniora Kimbrough, i chociaż nie bardzo wiem, na czym polega jego i innych transowość (:-)), mocno mną potrząsnął. Idąc jego tropem przez youtube, poznałem Black Keys, i ci byli już dla mnie prawdziwym odkryciem. wydaje mi się, że zawsze czekałem na taką kapelę, surową, może trochę niedbałą, ale w wielu punktach mistrzowską (ten wioślarz!! podziwiam to jego KONTROLOWANE szaleństwo na scenie!!!), na takie połączenie nowoczesnego rockowego grania, klimatycznego wokalu i archaicznego bluesa...
było to wiosną, wtedy jakoś nie miałem okazji, ale teraz to nadrabiam, korzystając z reaktywacji dyskusji - wielkie dzięki za ten wątek!!
adam "rakiet" kozłowski.
tu robię strony www, animacje, ulotki, logotypy i reklamy: popcolor
a tu wspominam rakiety:adam & rakiety
Awatar użytkownika
Rakiet
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 933
Rejestracja: lutego 23, 2006, 11:43 am
Lokalizacja: skierniewice/silesia

Postautor: Sław » listopada 18, 2009, 10:10 am

Hej!
Chyba nigdy się do tego nie przyzwyczaję. Black Keys grają prawie tak samo jak Junior tylko "ładniej", tzn. mniej brudu, czytelny wokal i takie tam kosmetyczne drobiazgi. A i tak okazuje się, że to oni są "sensacją". :?
A ja wolę oryginał. :mrgreen:
https://www.facebook.com/feelintheblues1
R.L. Burnside - "The blues ain’t nothin’ but dance music".
Sław
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2606
Rejestracja: stycznia 13, 2005, 9:53 pm

Postautor: Rakiet » listopada 18, 2009, 11:48 am

Chyba nigdy się do tego nie przyzwyczaję. Black Keys grają prawie tak samo jak Junior tylko "ładniej", tzn. mniej brudu, czytelny wokal i takie tam kosmetyczne drobiazgi. A i tak okazuje się, że to oni są "sensacją". Confused
A ja wolę oryginał.


tacy ludzie jak Junior, czy kiedyś Lightnin Hopkins, są w ogóle poza zasięgiem - głównie ze względu na to, że grając, jednocześnie żyją, i to żyją intensywnie, wręcz szarpią się z tym życiem... biali chłopcy, jak black keys, clapton czy srv nie mają raczej szans na ten poziom uczuć w swoich interpretacjach bluesa... ale tym bardziej należy im się podziw, że próbują...

kiedy ktoś mi mówi, że woli wczesnych beatlesów od chucka berry'ego to mnie nie dziwi. ale nie dziwi też odwrotna sytuacja - ja też raz czuję tak, a kiedy indziej odwrotnie... źródło może być podobne, ale to dzięki osobowości artysty mamy szanse na różne ujęcia tego samego tematu...

jednak mam wrażenie, że do prawdziwego źródła i tak nie dotrzemy - nawet Junior Kimbrough pewnie kogoś podpatrywał - i na pewno tego nie ukrywa :-))
adam "rakiet" kozłowski.
tu robię strony www, animacje, ulotki, logotypy i reklamy: popcolor
a tu wspominam rakiety:adam & rakiety
Awatar użytkownika
Rakiet
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 933
Rejestracja: lutego 23, 2006, 11:43 am
Lokalizacja: skierniewice/silesia

Postautor: kora » listopada 18, 2009, 11:55 am

Sław pisze:Hej!
. Black Keys grają prawie tak samo jak Junior tylko "ładniej", tzn. mniej brudu, czytelny wokal i takie tam kosmetyczne drobiazgi. A i tak okazuje się, że to oni są "sensacją". :?
A ja wolę oryginał. :mrgreen:



znam kilka płyt B.K - ....... żadna inna mnie już tak nie kręci :lol:

Ja, bez dwóch zdań wolę oryginał :D ale przyznasz, ze chłopakom się ta płyta udała ? No i jest plus, duży + - ktoś, komu się Oni spodobają,ktoś kto się zaciekwi ich brzmieniem ...może.... sięgnie do tych, co byli dla nich inspiracją, a wtedy odkryją .... :wink:


Sławku, a kiedy u Ciebie w audycji zagości godzina tylko i wyłącznie zabarwiona F.P brzmieniem ? Można na to liczyć w przyszłości niedalekiej ??? :wink: Byłoby zajefajnie :D
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Rafał Nitka Białek » listopada 18, 2009, 4:30 pm

...
Ostatnio zmieniony sierpnia 3, 2010, 6:17 pm przez Rafał Nitka Białek, łącznie zmieniany 1 raz
www.ftb.blues.org.pl/?mpageid=66

"Miła mowa pomnaża przyjaciół, a język uprzejmy pomnaża miłe pozdrowienia". (Syr 6)
Awatar użytkownika
Rafał Nitka Białek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3277
Rejestracja: października 20, 2004, 11:51 pm

Postautor: Rafał Nitka Białek » listopada 18, 2009, 4:57 pm

...
Ostatnio zmieniony sierpnia 3, 2010, 6:17 pm przez Rafał Nitka Białek, łącznie zmieniany 1 raz
www.ftb.blues.org.pl/?mpageid=66

"Miła mowa pomnaża przyjaciół, a język uprzejmy pomnaża miłe pozdrowienia". (Syr 6)
Awatar użytkownika
Rafał Nitka Białek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3277
Rejestracja: października 20, 2004, 11:51 pm

Postautor: Robert007Lenert » listopada 18, 2009, 5:22 pm

"Pewna dawka deformacji jest w muzyce nieodzowna inaczej bardzo latwo tak wygladzic wykonanie, ze stanie sie ono tak ladne , ze az kiczowate" Uslyszalem wczoraj te slowa i zgadzam sie z nimi.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: azazzello » listopada 19, 2009, 9:01 am

R L BURNSIDE snake drive
http://www.youtube.com/watch?v=loDHdK3i5_c


Jason Ricci and New Blood: “Snow Flakes and Horses”

“I wrote this while I was living with David “Malone” Kimbrough, Junior’s oldest son, in Potts Camp, MS just south of Holly Springs. I learned a lot about music and life from David. I was around a lot of other Kimbroughs and Burnsides all the time and was playing with Junior, RL and their kids in various incarnations a few times a week. The song was written in 1996 and appeared first on a record I did that year called “Down at the Juke,” produced by Billy Gibson and featuring Kenny Kimbrough on drums and Eric Deaton on Guitar, whom I knew from working with those guys and admire very much. Eric has that sound down better than any other white boy and all the other white boys know it and that’s why you don’t hear too much about him. I tried recording it again on “Blood on The Road” in 2005 but never felt like we got it right. I wanted one more go at it before moving on since everyone likes it so much, including myself. The music/vamp itself is clearly and heavily influenced by an RL Burnside tune called “Snake Drive”. The lyrics, however, were written about some one in the throws of addiction. Later this tune would become autobiographical - now it’s a warning and a reminder.”

http://www.youtube.com/watch?v=aCw_BnlxPeM
Awatar użytkownika
azazzello
blueslover
blueslover
 
Posty: 747
Rejestracja: sierpnia 17, 2006, 2:51 pm

Postautor: kora » listopada 19, 2009, 11:15 am

jerzydelta pisze:wydaje mi sie, ze Callicot to inna bajka (rocznik 1900).


Dokładnie Go miałam na myśli .
Callicott "Mississippi" Joe ( 1900 ? -1969)
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: @ndy.w » listopada 22, 2009, 4:46 pm

widziałem ten temat już wcześniej ale dopiero niedawno się nim zainteresowałem. jest ciekawy... btw - ciekaw jestem etymologii nazwy wytwórni (gruby opos?)

zauważyłem już kilka cech charakterystycznych na 1szy rzut oka (nowa dyscyplina olimpijska w Rio de Janeiro):
1# artysta gra siedząc na krzesełku
2# w squadzie zwykle nie ma basu

zaś na 1szy rzut ucha:
1# gitarzysta zwykle ma strój "open"
2# na ogół nie ma zmian

o zniekształceniach napisał już 007. ciekawym socjologicznie dla mnie faktem jest upodobanie w tych zniekształceniach przez słuchaczy/widzów.
oczywiście (oczy! wiście!) wkraczam na tematu tautologiczno-sofistyczne które można znaleźć w innej zakładce ale przyznaję że zawsze mnie fascynowało upodobanie ludzi do rzeczy obiektywnie(?) brzydkich...

wszystkim którzy tu piszą fachowo dziękuję za wiedzę którą się podzielili. mam nadzieję że nie zaprzestaniecie.
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Blues i tylko blues

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 139 gości