agrypa pisze:Stan, Omega juz u mnie. Gdybys byl ciekaw zawartosci:
Fajnie sie slucha i fajnie wspomina. W 1971 roku wojazowalem stopem po Polsce z dwoma chlopakmi z Wegier. Dogadywalismy sie calkiem niezle, choc jakim cudem, dzisiaj juz nie pamietam. Dostalem od nich w prezencie "10 000 lepes" Omegi. Po koncercie Omegi w Chorzowie, spedzilem 24 godziny w milicyjnym areszcie, bo malem za dlugie wlosy i demonstracyjnie siedzialem na lawce w parku
Szkoda , że nie mieszkasz bliżej - wykorzystalibyśmy sporo w którejś audycji w celu wywołania skurczów serduszek wrażliwych pamiętających tamte czasy ..
Do dziś nie mogę sobie darować , że nie byłem na koncercie Omegi w Ciechanowie właśnie w 1971 (lub 1972) roku . Grali u szczytu sławy w naszym Domu Kultury
Mam jeszcze plakat czarno - biały z tego koncertu
Pieknie , majestatycznie ubrani - gwiazdy
Pamiętam jak się jeździło do Instytutu Kultury Węgierskiej w Wawie w celu zdobywania płyt winylowych ..
Mam to wszystko do dziś w stanie bardzo dobrym i słucham na Danielu sentymentalnym
Dobra , robię audycję , czas ucieka - pozdrawiam Państwo bardzo