Dziadek Władek pisze:Stylistycznie blisko im do Wojtka Gęsickiego
To takie same wrażliwce zapewne ..
Moderator: mods
Dziadek Władek pisze:Stylistycznie blisko im do Wojtka Gęsickiego
Oldjazzman pisze:[...] córka Magda. Jabłońska zresztą po wyjściu za mąż. [...]
Dziadek Władek pisze:Oldjazzman pisze:[...] córka Magda. Jabłońska zresztą po wyjściu za mąż. [...]
Znaczy się, dołączyła do rodziny Jabłońskich... Tych Jabłońskich?
Dziadek Władek pisze:Oldjazzman pisze:[...] córka Magda. Jabłońska zresztą po wyjściu za mąż. [...]
Znaczy się, dołączyła do rodziny Jabłońskich... Tych Jabłońskich?
Dziadek Władek pisze:Głosy anielskie wręcz - a teksty mocno diablikiem podszyte
Oldjazzman pisze:Dziadek Władek pisze:Oldjazzman pisze:[...] córka Magda. Jabłońska zresztą po wyjściu za mąż. [...]
Znaczy się, dołączyła do rodziny Jabłońskich... Tych Jabłońskich?
Nie. To nie moja rodzina. Jej mąż to dobry perkusista. Ale Magda mówi na mnie "wujku" co mnie bardzo się podoba.
Kiedyś w Niemczech w hotelu recepcjonistka nie rozumiała mojego nazwiska. Dośc długo sylabizowałem jej aż w końcu wpadłem na genialny pomysł - rzuciłem - Apfelbaum. Pojęła od razu.
Stan.Antoskiewicz pisze:Oldjazzman pisze:Dziadek Władek pisze:Oldjazzman pisze:[...] córka Magda. Jabłońska zresztą po wyjściu za mąż. [...]
Znaczy się, dołączyła do rodziny Jabłońskich... Tych Jabłońskich?
Nie. To nie moja rodzina. Jej mąż to dobry perkusista. Ale Magda mówi na mnie "wujku" co mnie bardzo się podoba.
Kiedyś w Niemczech w hotelu recepcjonistka nie rozumiała mojego nazwiska. Dośc długo sylabizowałem jej aż w końcu wpadłem na genialny pomysł - rzuciłem - Apfelbaum. Pojęła od razu.
ależ Ty masz genialne uproszczenia i do tego jak najbardziej na miejscu
Dziadek Władek pisze:Stan.Antoskiewicz pisze:Oldjazzman pisze:Dziadek Władek pisze:Oldjazzman pisze:[...] córka Magda. Jabłońska zresztą po wyjściu za mąż. [...]
Znaczy się, dołączyła do rodziny Jabłońskich... Tych Jabłońskich?
Nie. To nie moja rodzina. Jej mąż to dobry perkusista. Ale Magda mówi na mnie "wujku" co mnie bardzo się podoba.
Kiedyś w Niemczech w hotelu recepcjonistka nie rozumiała mojego nazwiska. Dośc długo sylabizowałem jej aż w końcu wpadłem na genialny pomysł - rzuciłem - Apfelbaum. Pojęła od razu.
ależ Ty masz genialne uproszczenia i do tego jak najbardziej na miejscu
Trafił prosto w kanał percepcji recepcjonistki
Dziadek Władek pisze:Bardzo mi się podoba takie "nierównomierne" frazowanie... I akompaniament gitary temu podporządkowany
kanczenconga pisze:Dziadek Władek pisze:Bardzo mi się podoba takie "nierównomierne" frazowanie... I akompaniament gitary temu podporządkowany
bo większość bluesmanów gra w sposób uporządkowany aż do bólu, czasem brzmi to jak marsz wojskowy, doklepane masakrycznie, jakby Roberta Pete'a Williamsa nie słyszeli ...
@net@ pisze:
Oldjazzman pisze:Śp. Wiesia przygoda z "Why Ducky" zaczęła się kilka lat temu na.....cmentarzu. Tam Go spotkałem i dowiedziałem się w rozmowie, że gra w Orkiestrze Strażackiej na saksofonie barytonowym. Spadł nam wtedy z nieba. Zaprosiłem Go więc na próbę i tak się zaczęło. Wniósł do naszej kapeli dużo ciepła, dyscypliny, wesołości. Ilekroć gdzieś jechaliśmy na koncert zawsze przewidywał, że - na miejscu będzie padało, oraz że się na pewno spóżnimy. Cóż. Odszedł od nas do nieba. Kiedyś może się tam wszyscy spotkamy i będziemy znowu grać razem.
Stan.Antoskiewicz pisze:Oldjazzman pisze:Śp. Wiesia przygoda z "Why Ducky" zaczęła się kilka lat temu na.....cmentarzu. Tam Go spotkałem i dowiedziałem się w rozmowie, że gra w Orkiestrze Strażackiej na saksofonie barytonowym. Spadł nam wtedy z nieba. Zaprosiłem Go więc na próbę i tak się zaczęło. Wniósł do naszej kapeli dużo ciepła, dyscypliny, wesołości. Ilekroć gdzieś jechaliśmy na koncert zawsze przewidywał, że - na miejscu będzie padało, oraz że się na pewno spóżnimy. Cóż. Odszedł od nas do nieba. Kiedyś może się tam wszyscy spotkamy i będziemy znowu grać razem.
Ładnie napisałeś Wojtusiu ..
Szkoda , że tam akurat ja z Wami raczej nie zagram , bo niebo nie dla wszystkich jest ..
B&B pisze:Dobry wieczór, mroźny i jak czytam smutny. To i ja w kąciku posłucham Crimsonów...
Oldjazzman pisze:Klarnety, flety. Piękne instrumenty. Jak pięknie brzmią! Właśnie wróciła mnie do klarnetu dawna miłość.
Mam pomysł aby "Why Ducky" zagrali coś z jazzu tradycyjnego z sekcją dętą - trąbka, klarnet, puzon. Jeśli reszta zaakceptuje, to na koncercie zaskoczymy słuchaczy.
Oldjazzman pisze:Trafiłeś mnie Stasiu tym utworem. Kiedyś słuchałem go pasjami. Graliśmy go zresztą w zespole w młodych latach.
Oldjazzman pisze:Trafiłeś mnie Stasiu tym utworem. Kiedyś słuchałem go pasjami. Graliśmy go zresztą w zespole w młodych latach.
@net@ pisze:
Wróć do Blues Wieczorową Porą - KRDP
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 767 gości