Re: NIEDZIELA 22.11.15 g.19.30 BWP
: listopada 22, 2015, 8:24 pm
Forum sympatyków bluesa i okolic bluesa
http://www.blues.com.pl/
neti71 pisze:Stan.Antoskiewicz pisze:neti71 pisze:"...byłem,popatrzyłem..." i nie potańczył Pan ?
Etam , taki tam ze mnie tańcownik , jak z koziej d..y klarnet
Jak sie ludziska rzucili deptać podłogę , to już dla mnie miejsca nie stało i niewiast wolnych w tym celu
hmmm mnie tam zabrakło,byśmy sobie pohasali po sali
Stan.Antoskiewicz pisze:neti71 pisze:Stan.Antoskiewicz pisze:neti71 pisze:"...byłem,popatrzyłem..." i nie potańczył Pan ?
Etam , taki tam ze mnie tańcownik , jak z koziej d..y klarnet
Jak sie ludziska rzucili deptać podłogę , to już dla mnie miejsca nie stało i niewiast wolnych w tym celu
hmmm mnie tam zabrakło,byśmy sobie pohasali po sali
jak owieczki po hali ..
Dziadek Władek pisze:Oldjazzman pisze:No proszę. 1964 rok a życzyć by sobie dziś tak grających.
Wiesz... wtedy nic za nich nie gralo; musieli sami
neti71 pisze:Stan.Antoskiewicz pisze:neti71 pisze:Stan.Antoskiewicz pisze:neti71 pisze:"...byłem,popatrzyłem..." i nie potańczył Pan ?
Etam , taki tam ze mnie tańcownik , jak z koziej d..y klarnet
Jak sie ludziska rzucili deptać podłogę , to już dla mnie miejsca nie stało i niewiast wolnych w tym celu
hmmm mnie tam zabrakło,byśmy sobie pohasali po sali
jak owieczki po hali ..
takie dwie zagubione owieczki
Stan.Antoskiewicz pisze:neti71 pisze:Stan.Antoskiewicz pisze:neti71 pisze:Stan.Antoskiewicz pisze:neti71 pisze:"...byłem,popatrzyłem..." i nie potańczył Pan ?
Etam , taki tam ze mnie tańcownik , jak z koziej d..y klarnet
Jak sie ludziska rzucili deptać podłogę , to już dla mnie miejsca nie stało i niewiast wolnych w tym celu
hmmm mnie tam zabrakło,byśmy sobie pohasali po sali
jak owieczki po hali ..
takie dwie zagubione owieczki
Stratowali by nas szybko inne baranki , albo wilcy dopadli jakowyś i zapędzili do zagrody
Oldjazzman pisze:[...] Ilekroć dziś mam do czynienia z młodymi grającymi na instrumentach stwierdzić z żalem muszę, że o tych podstawach nie mają zielonego pojęcia. Daje to skutek taki, że grają to czego się mozolnie wyuczą w domu. Wystarczy przenieść do innej tonacji i rozkładają ręce. To oczywiście dotyczy narybku, który jednak buduje dom od dachu.
Oldjazzman pisze:Takie mam wrażenie, że te utwory gra też jakiś polski zespół bluesowy. Stasiu. Nie wiesz czasem jaki?
Oldjazzman pisze:Takie mam wrażenie, że te utwory gra też jakiś polski zespół bluesowy. Stasiu. Nie wiesz czasem jaki?
Stan.Antoskiewicz pisze:Oldjazzman pisze:Takie mam wrażenie, że te utwory gra też jakiś polski zespół bluesowy. Stasiu. Nie wiesz czasem jaki?
Messin' with the kid słyszałem w bardzo wielu wykonaniach polskich , pozostałe klimatycznie tez się słyszy na festiwalach , nie wiem .. czy dokładnie te tytuły ?
Oldjazzman pisze:Chyba jakiś wesoły sopranowy saksofon. Żartowniś na jednym dżwięku przez dwie frazy! Lubie takie wyzwania.
Oldjazzman pisze:O dziwo grają bardzo szybko i można tego słuchać! Dlaczego to piszę? Bo przeważnie mamy do czynienia z popisywaniem się techniką dla techniki. I jest to męczące. Tu jest i technika i muzyka!
Oldjazzman pisze:Mayall wychował wielu świetnych muzyków. Jak się tego słucha rzeczywiście można było się u Jego boku, gając w takich składach dużo nauczyć. Istne laboratorium.