NIEDZIELA 15.02.15 g.19.30 BWP

[Stan.Antoskiewicz]

Witam Państwa serdecznie wieczorową porą i mam przyjemność zaprosić na jutrzejsze wydanie BWP
Jak zwykle .. dziś zacznę , jutro skończę me zmagania z materią i własną bezwenością na razie ..
Na pewno coś się urodzi i , być może, da komuś radości troszeczkę
Cieszmy się miłością nas otaczającą i spotkajmy się w takich uniesieniach jutro o 19.30 :)

[kanczenconga]

taaa, ptaszki świergolą, koty marcują ...
nim posypiemy głowy popiołem życzę Państwu tej młodzieńczej, niewinnej bezczelności : klik

[neti71]

taaa, ptaszki świergolą, koty marcują ...
nim posypiemy głowy popiołem życzę Państwu tej młodzieńczej, niewinnej bezczelności : klik

Młodość już ta­ka jest, sa­ma us­ta­la gra­nice wyt­rzy­małości, nie py­tając, czy ciało to zniesie. A ciało zaw­sze znosi.
(P.Coelho)

[kanczenconga]

Młodość i granice? ee, to chyba zbiory rozłączne
"cóż to za młodość, która nie szalała?
widział, kto starość, która nie gderała?"
(nie wiem, kto to powiedział)

[neti71]

Młodość i granice? ee, to chyba zbiory rozłączne
"cóż to za młodość, która nie szalała?
widział, kto starość, która nie gderała?"
(nie wiem, kto to powiedział)

Szaleństwa też maja swoje granice

[kanczenconga]

wydawało mi się, że szaleństwo definiujemy jako przekroczenie wszelkich granic, tzn. limes dąży do nieskończoności.
Hmm, może Dziadek Władek doprecyzuje ex cathedra tę definicję?

[neti71]

wydawało mi się, że szaleństwo definiujemy jako przekroczenie wszelkich granic, tzn. limes dąży do nieskończoności.
Hmm, może Dziadek Władek doprecyzuje ex cathedra tę definicję?

Byc może,ja natomiast wszelkich zamieniłabym na pewnych

[Stan.Antoskiewicz]

Już jestem po wstępnym pobudowaniu zrębów , szkieletu dzisiejszej audycji .
Chciałem dobrze , wyszło jak zwykle ..
Będzie i romantycznie i mocno ..też romantycznie , po polsku i nie tylko , no ..jak zwykle
Cieszę się widząc Was w dobrych zdrowiach i nastrojach do rozmów klimatycznych / budujących

Ad Rem zatem :

Eddie B'S Greasy Blues Bash 2013
Dorotka i Virgin 2002
Coley Jones (archeo) 1927-35
Willie Reed (archeo) 1927-35
Wojtek Gęsicki
The Duke Robillard Band 2014
Colosseum 1969
John Nemeth 2013

To są moje typy , co to dziś za udział wezmą .
Zapraszamy do KRDP w Ciechanowie na 103.9 FM i Płocku na 104.3 FM.
Jak zwykle czekamy na Was między godziną 19.30 i 21.00
Do usłyszenia / zobaczenia może tak jak by co ?

[Dziadek Władek]

[...]
Chciałem dobrze , wyszło jak zwykle ..
[...]

Jak zwykle - playlista wielce zachęcająca i... nieco intrygująca... ta Dorotka... czyżby ex-dziewczyna bramkarza?

[Dziadek Władek]

wydawało mi się, że szaleństwo definiujemy jako przekroczenie wszelkich granic, tzn. limes dąży do nieskończoności.
Hmm, może Dziadek Władek doprecyzuje ex cathedra tę definicję?

Byc może,ja natomiast wszelkich zamieniłabym na pewnych

No cóż... Moje wieloletnie doświadczenie w tej kwestii wskazuje, iż istotą szaleństwa jest przekraczanie wszelkich ograniczeń. Niemniej, jako że wszystkich granic w ramach nawet najbardziej szalonego szaleństwa zbezcześcić się nie da, pozostaje pogodzić się ze smutną koniecznością ograniczenia się do łamania tylko pewnych ograniczeń...

A limes nie dąży w takich przypadkach do nieskończoności tylko... też szaleje

[Stan.Antoskiewicz]

[...]
Chciałem dobrze , wyszło jak zwykle ..
[...]

Jak zwykle - playlista wielce zachęcająca i... nieco intrygująca... ta Dorotka... czyżby ex-dziewczyna bramkarza?

Dobrze kombinujesz Władku , mam nadzieję że się pojawisz

[Stan.Antoskiewicz]

Witajcie w Naszej Bajce

[e m d ż i]

Dobry dzien/wieczor

[Dziadek Władek]

No i pojawiłem się...
Cześć

[Stan.Antoskiewicz]

Dobry dzien/wieczor

Miło Ciebie Widzieć Madziu po tej strony wielkiej wody

[Cold Lady]

dobry wieczór

[Stan.Antoskiewicz]

No i pojawiłem się...
Cześć

[@net@]

Dobry Wieczór...

[@net@]

[Stan.Antoskiewicz]

dobry wieczór

Witaj nam Cold Lady , damo tajemnicza wielce
Jak też Wam zaznaczyły się w pamięci walentynki

[kanczenconga]

mało coś dzisiaj ludzi w barze, pewnie zmęczeni po walentynkowaniu
ale spoko, pusty bar też ma swoje zalety

[Stan.Antoskiewicz]

mało coś dzisiaj ludzi w barze, pewnie zmęczeni po walentynkowaniu
ale spoko, pusty bar też ma swoje zalety

Każdy jest tu mile witany , nie o ilość nam chodzi w naszym barze , wiesz dobrze
Rozgość się prosimy i czuj miło

[Dziadek Władek]

Z dużą pianką to piwo... ostro lane

[Stan.Antoskiewicz]

Z dużą pianką to piwo... ostro lane

A miało być .. po ściance i piana na dwa palce ..

[kanczenconga]

Z dużą pianką to piwo... ostro lane

A miało być .. po ściance i piana na dwa palce ..

pierwsze może metodą Dziadka Władka, następne też, a potem, to jak barmanowi w duszy gra

[Cold Lady]

dobry wieczór

Witaj nam Cold Lady , damo tajemnicza wielce
Jak też Wam zaznaczyły się w pamięci walentynki

ech, zaliczam się do tych, których to "święto" jakoś specjalnie nie kręci...

[Stan.Antoskiewicz]

dobry wieczór

Witaj nam Cold Lady , damo tajemnicza wielce
Jak też Wam zaznaczyły się w pamięci walentynki

ech, zaliczam się do tych, których to "święto" jakoś specjalnie nie kręci...

Mam podobnie .. Ale cóż , nie przeszkadza mi i niechaj trwa

[Dziadek Władek]

Ten okres twórczości Dorotki był całkiem sympatyczny

[Stan.Antoskiewicz]

Ten okres twórczości Dorotki był całkiem sympatyczny

Wtedy była jeszcze młodym dziewczęciem zaczynającym zdobywanie świata ..

[kanczenconga]

nie mam nic przeciwko Dorocie - daj jej Boże zdrowie,
ale uwaga natury ogólnej:
skąd się to wzięło, że śpiewające dziewczyny tak wrzeszczą, ta przypadłość dotknęła także Janis Joplin