Okolice Bluesa

autor: **e m d ż i** » września 22, 2009, 11:17 pm

Ten kawał o przystojności musi być dobry, bo nadal bawi :mrgreen:

autor: **Tomii** » września 22, 2009, 11:17 pm

A pro pos - do czasu nastepnej audycji pewnie ukaze sie recenzja mojego piora plyty JHB mowiaca o milosci nie zbyt czystej - choc tytul ten w/g mnie zupelnie do plyty nie pasuje :wink:

autor: **Tomii** » września 22, 2009, 11:19 pm

Stan.Antoskiewicz pisze:
Tomii pisze:No i ..... jest reklama BS Ciechan'ow - po prostu ja kocham
A wiesz, że ja też zaczynam polubiać te bardzo urokliwe i podstępnie podrzucone mi reklamki naszego Polskiego Banku Spółdzielczego w Ciechan'owie
I nawet tak .. wewnętrznie się z Bankiem zdołaliśmy polubić i porozumieć w temacie wspierania Muzy Właściwej

Chili (boogie) jakis kredyt ... zaufania dla zDolkowanch bedzie :?:

P.S. Na zywo JHB brzmi tak jak z plyty - sa prawdziwi :wink:

autor: **Stan.Antoskiewicz** » września 22, 2009, 11:19 pm

Tomii pisze:
sawyer pisze:reklamofilia?

Bardziej reklamofobia.

A teraz w calosci oddaje sie gosciom, ktorzy z niemieckiego Landu mnie nawiedzili i wraz ze mna audycji wysluchali, obiecujac wszelako, choc nie bedac blues - sluchaczami, zagladac beda raz po dwa

No nieźle..
Also wir sehr herzlich begrissen Deine Freunde, Tomii

autor: **Stan.Antoskiewicz** » września 22, 2009, 11:24 pm

e m d ż i pisze:Ten kawał o przystojności musi być dobry, bo nadal bawi

Cieszę sie, ze jeszcze tu jesteś Madziu.. pośród Równie Przystojnych Nie Tylko Wieczorową Porą Kolegów Forumowych & Nocnych Markuff :lol:

autor: **sawyer** » września 22, 2009, 11:25 pm

Ja też jestem, ale nikt się z tego nie cieszy. :cry:

autor: **Tomii** » września 22, 2009, 11:26 pm

legyen zene :!:

legyen jól. Jó éjszakát kívánok!

autor: **sawyer** » września 22, 2009, 11:26 pm

Stasiu i znowu chyba zapomniałeś. :idea:

autor: **e m d ż i** » września 22, 2009, 11:28 pm

sawyer pisze:Ja też jestem, ale nikt się z tego nie cieszy.

Nie prowokuj... a się uśmiechnij

Dzięki za towarzystwo i dobranoc

autor: **Stan.Antoskiewicz** » września 22, 2009, 11:29 pm

sawyer pisze:Ja też jestem, ale nikt się z tego nie cieszy.

Jureczku, ja mogę tak jeszcze długo klikać moje uczucia dla Ciebie poprzez mroki nocy płynące do Krainy Pyrlandii

Zapomniałem.. o czym zapomniałem..

autor: **sawyer** » września 22, 2009, 11:30 pm

Stan.Antoskiewicz pisze:
sawyer pisze:Ja też jestem, ale nikt się z tego nie cieszy.
Jureczku, ja mogę tak jeszcze długo klikać moje uczucia dla Ciebie poprzez mroki nocy płynące do Krainy Pyrlandii
Zapomniałem.. o czym zapomniałem..

No wiesz - lodówka, kapsel, itd.

autor: **Tomii** » września 22, 2009, 11:32 pm

sawyer pisze:Ja też jestem, ale nikt się z tego nie cieszy.

'

Ja sie ciesze, én Örülök., Я рад

autor: **sawyer** » września 22, 2009, 11:32 pm

Dobranoc

autor: **Stan.Antoskiewicz** » września 22, 2009, 11:32 pm

Tomii pisze:legyen zene legyen jól. Jó éjszakát kívánok!

Ja ja , danke szón..

Wiedziałem, że pojedziesz w tym narzeczu..aby mnie pognębić przed snem

Dzięki za Towarzystwo Sprawdzone Wielokrotnie O Jakości Najwyższej

Dobrej Mocy na resztę tygodnia co najmniej..

autor: **Tomii** » września 22, 2009, 11:34 pm

Stan.Antoskiewicz pisze:Ja ja , danke szón..
Wiedziałem, że pojedziesz w tym narzeczu..aby mnie pognębić przed snem
Dzięki za Towarzystwo Sprawdzone Wielokrotnie O Jakości Najwyższej
Dobrej Mocy na resztę tygodnia co najmniej..

Skont wiedziales :?:

jakosc jaka jest kazdy widzi (slyszy) guten acht :wink:

autor: **sawyer** » września 22, 2009, 11:36 pm

A co, myslicie, że tylko wy znacie języki obce. :wink:

אַכֿﭟﭮﭿﬠﭥﮡﯕﮤﮏאַכֿﭟﭮﭿﬠﭥﮡﯕﮤﮏ

autor: **Tomii** » września 23, 2009, 8:55 am

早上好

co mniej wiecej oznacza dzien dobry :lol:

autor: **Stan.Antoskiewicz** » września 23, 2009, 6:43 pm

Tomii pisze:早上好 co mniej wiecej oznacza dzien dobry

Z Tobą to aż strach rozmawiać, bo nie wiadomo jak to się może zakończyć..

autor: **sawyer** » września 23, 2009, 11:18 pm

Stan.Antoskiewicz pisze:
Tomii pisze:早上好 co mniej wiecej oznacza dzien dobry
Z Tobą to aż strach rozmawiać, bo nie wiadomo jak to się może zakończyć..

Ciekawe, czy Tomi boi się sam ze sobą rozmawiać. :wink:

I po jakiemu to robi.

autor: **kora** » września 24, 2009, 8:28 am

Stan.Antoskiewicz pisze:Z

Little Charlie & The Nightcats 1988
Louise Johnson (archeo)
Rev. Gary Davis (archeo)
Carey Bell & Louisiana Red 1985
Clarence "Gatemouth" Brown 1993
Jerry's Hole Band 2009

Czy ktoś nagrał tą audycję ?????
Toż to prawie same perełki , plizz :wink:

autor: **Tomii** » września 24, 2009, 9:51 am

sawyer pisze:Ciekawe, czy Tomi boi się sam ze sobą rozmawiać.
I po jakiemu to robi.

Czasami boje stanac przed lustrem :wink:

i faktycznie wole rozmawiac z ludzmi bardziej niz z samym soba. Takie rozmowy sam na sam koncza sie .... bardzo roznie, najczesciej popelniam wtedy jakis tekst i nigdy nie wiadomo jak to sie moze potoczyc dalej. :lol:

autor: **Stan.Antoskiewicz** » września 25, 2009, 11:18 am

Tomii pisze:
sawyer pisze:Ciekawe, czy Tomi boi się sam ze sobą rozmawiać.
I po jakiemu to robi.

Czasami boje stanac przed lustrem i faktycznie wole rozmawiac z ludzmi bardziej niz z samym soba. Takie rozmowy sam na sam koncza sie .... bardzo roznie, najczesciej popelniam wtedy jakis tekst i nigdy nie wiadomo jak to sie moze potoczyc dalej.

Tak, znam ten ból..
Też miewam takie poranki, że boję się stanąć przed lustrem.. :lol:

Niepokoją mnie te Twoje rozmowy "sam ze sobą na sam" w różnych narzeczach skomplikowanych

Widziałem kiedyś taki film o dziewczynce wydającej z siebie różne głosy w językach zgoła tajemniczych..
Tomii. może powiedz o tym jakiemuś księdzu na przykład..

Pozatym ..ta dziwna muzyka, jakiej słuchasz pokątnie..

autor: **Tomii** » września 25, 2009, 11:32 am

Fakt, muzyka z pierunami, ale dlaczego od razu dziwna, no i wcale nie pokatnie, pokatnie rozstawione sa glosniki i z tad chyba u Ciebie to porownanie :wink:

Ksiedzu bal bym sie powiedziec - kiedys rozmawialem z ksiedzem o przyslowiowej dupie maryny, rozmowa nawet sie kleila - do czasu - kiedy dowiedzial sie ze jestem ateista - uhuhuhuhuuu, cza go bylo potem slyszec, zmienila sie ksiezula diametralnie, obawialem sie nawet, czy z rozanca mi petli na szyje nie zrobi a krzyz jako noz uzyje, tak wiec ten wariant odpada - mam uprzedzienie do ksiezy poniekad, poza tym tylko u szkotow kiecke toleruje :lol:

Okolice Bluesa

WTOREK =PoWtórka z 20.09 g.23.01

Re: WTOREK =PoWtórka z 20.09 g.23.01

Kto jest online