Okolice Bluesa

autor: **Stan.Antoskiewicz** » lipca 28, 2009, 11:57 am

Zapraszam tradycyjnie na godzinę 23.01 do Radia Ciechanów

Przypomnę, że grali wówczas radośnie i namiętnie :

Freedom
Grahame Bond 1968
Big Joe Turner ( archeo)
Charlie Musselwhite
Lazy Lester
James Cotton
Junior Wells
Little Charlie And The Nightcats
Raful Neal
Charly Mingus
Why Ducky ?
Blue Machine

Do usłyszenia ?

autor: **e m d ż i** » lipca 28, 2009, 12:04 pm

Dwie ostatnie kapele na pewno grały namiętnie (to udało mi się usłyszeć)...
Dziś spróbuję sprawdzić resztę

autor: **sawyer** » lipca 28, 2009, 10:02 pm

Witam i przeżuwam!

autor: **Kuba Chmiel** » lipca 28, 2009, 10:05 pm

Witam

autor: **Stan.Antoskiewicz** » lipca 28, 2009, 10:06 pm

Cześć, już jestem

Widzę, że jednak i tu niektórzy są szybsi ode mnie w przybieżaniu

autor: **Stan.Antoskiewicz** » lipca 28, 2009, 10:21 pm

Jak minął dzień?

autor: **e m d ż i** » lipca 28, 2009, 10:23 pm

Dobry ... na noc :mrgreen:

autor: **sawyer** » lipca 28, 2009, 10:26 pm

e m d ż i pisze:Dobry ... na noc

Dobry

autor: **Stan.Antoskiewicz** » lipca 28, 2009, 10:26 pm

e m d ż i pisze:Dobry ... na noc

Uff, już myślałem ..że sam spędzę ten upojny, jak by nie było, wieczór

Witam Panią rozjaśniony uśmiechem spontanicznym

autor: **sawyer** » lipca 28, 2009, 10:27 pm

Stan.Antoskiewicz pisze:Jak minął dzień?

Jeszcze nie minął. Ale to co minęło to raczej na plus. :wink:

autor: **e m d ż i** » lipca 28, 2009, 10:29 pm

sawyer pisze:
e m d ż i pisze:Dobry ... na noc

Dobry

Stan.Antoskiewicz pisze:Uff, już myślałem ..że sam spędzę ten upojny, jak by nie było, wieczór
Witam Panią rozjaśniony uśmiechem spontanicznym

O, mój ulubiony forumowy męski duet :mrgreen:

Witajcie

autor: **sawyer** » lipca 28, 2009, 10:30 pm

W jakimś wywiadzie Dick Heckstall wspominał, że bardzo denerwował "prawdziwych" brytyjskich bluesmanów - bo saksofon, to nie jest bluesowy instrument.

autor: **Stan.Antoskiewicz** » lipca 28, 2009, 10:31 pm

sawyer pisze:
Stan.Antoskiewicz pisze:Jak minął dzień?

Jeszcze nie minął. Ale to co minęło to raczej na plus.

To tylko pozazdrościć dobrego układu planet Jureczku

Mnie tak do końca nie wszystko się udało załatwić na plus, ale od czegóż jest dzień jutrzejszy i ..następne

autor: **Stan.Antoskiewicz** » lipca 28, 2009, 10:35 pm

e m d ż i pisze:
sawyer pisze:
e m d ż i pisze:Dobry ... na noc

Dobry

Stan.Antoskiewicz pisze:Uff, już myślałem ..że sam spędzę ten upojny, jak by nie było, wieczór
Witam Panią rozjaśniony uśmiechem spontanicznym

O, mój ulubiony forumowy męski duet

Witajcie

Zapraszamy ochoczo do..trójkąta, a nawet innego czworoboku rzekłbym :wink:

autor: **sawyer** » lipca 28, 2009, 10:35 pm

Stan.Antoskiewicz pisze:
sawyer pisze:
Stan.Antoskiewicz pisze:Jak minął dzień?

Jeszcze nie minął. Ale to co minęło to raczej na plus.
To tylko pozazdrościć dobrego układu planet Jureczku
Mnie tak do końca nie wszystko się udało załatwić na plus, ale od czegóż jest dzień jutrzejszy i ..następne

To raczej nie planety, a tylko zbliżający się wielkimi krokami urlop tak działa na mnie pozytywnie.

autor: **e m d ż i** » lipca 28, 2009, 10:37 pm

sawyer pisze:To raczej nie planety, a tylko zbliżający się wielkimi krokami urlop tak działa na mnie pozytywnie.

Urlop na Biesy??? :shock:

autor: **sawyer** » lipca 28, 2009, 10:37 pm

Stasiu - czy jesteś przygotowany do audycji (Magda pewnie jak zwykle nie

) i masz coś pod ręką zakapslowanego ewentualnie zapuszkowanego?

Ja mam! Wasze zdrowie!

autor: **sawyer** » lipca 28, 2009, 10:38 pm

e m d ż i pisze:
sawyer pisze:To raczej nie planety, a tylko zbliżający się wielkimi krokami urlop tak działa na mnie pozytywnie.

Urlop na Biesy???

Chyba nie. Raczej będzie to Dolina Charlotty - moje rodzinne strony.

autor: **Stan.Antoskiewicz** » lipca 28, 2009, 10:40 pm

sawyer pisze:Stasiu - czy jesteś przygotowany do audycji (Magda pewnie jak zwykle nie ) i masz coś pod ręką zakapslowanego ewentualnie zapuszkowanego?

Ja mam! Wasze zdrowie!

Powiem więcej - ja mam nawet dość zaawansowanie ..odkapslowane

Martwi mnie tylko stan nieprzygotowania Madzi..

autor: **e m d ż i** » lipca 28, 2009, 10:40 pm

sawyer pisze:Stasiu - czy jesteś przygotowany do audycji (Magda pewnie jak zwykle nie ) i masz coś pod ręką zakapslowanego ewentualnie zapuszkowanego?

Ja mam! Wasze zdrowie!

Jeśli kapsle mają świadczyć o przygotowaniu, to ja nie tylko do audycji ... ale i do życia ostatnimi czasy nie jestem przygotowana

Czy wzniesienie toastu za czyjeś zdrowie jabłkiem będzie odczytane jako potwarz? :oops:

autor: **sawyer** » lipca 28, 2009, 10:42 pm

e m d ż i pisze:
sawyer pisze:Stasiu - czy jesteś przygotowany do audycji (Magda pewnie jak zwykle nie ) i masz coś pod ręką zakapslowanego ewentualnie zapuszkowanego?

Ja mam! Wasze zdrowie!

Jeśli kapsle mają świadczyć o przygotowaniu, to ja nie tylko do audycji ... ale i do życia ostatnimi czasy nie jestem przygotowana

Czy wzniesienie toastu za czyjeś zdrowie jabłkiem będzie odczytane jako potwarz?

W żadnym wypadku!

autor: **e m d ż i** » lipca 28, 2009, 10:43 pm

sawyer pisze:
e m d ż i pisze:Czy wzniesienie toastu za czyjeś zdrowie jabłkiem będzie odczytane jako potwarz?

W żadnym wypadku!

Uff... No to Wasze zdrowie!

autor: **Stan.Antoskiewicz** » lipca 28, 2009, 10:44 pm

e m d ż i pisze:
sawyer pisze:Stasiu - czy jesteś przygotowany do audycji (Magda pewnie jak zwykle nie ) i masz coś pod ręką zakapslowanego ewentualnie zapuszkowanego?

Ja mam! Wasze zdrowie!

Jeśli kapsle mają świadczyć o przygotowaniu, to ja nie tylko do audycji ... ale i do życia ostatnimi czasy nie jestem przygotowana

Czy wzniesienie toastu za czyjeś zdrowie jabłkiem będzie odczytane jako potwarz?

Jabłkiem jak najbardziej jest wskazane :!:

Ach, gdybyż tak wszyscy rozumowali nie miałbym kłopotuff ze zbytem :wink:

Twoje zdrowie Madziu i Taty..

autor: **e m d ż i** » lipca 28, 2009, 10:48 pm

Stan.Antoskiewicz pisze:Twoje zdrowie Madziu i Taty..

Tata od dziś w szpitalu na rehabilitacji (3 tygodnie).
Jutro po raz pierwszy od ho-ho (czyt. od dawna) mam wolny dzień!
Oby było słońce, bo chcę się opalać :lol:

[edit]
Dzięki

autor: **Stan.Antoskiewicz** » lipca 28, 2009, 10:48 pm

Fajne są te, jednak, bluesowe saksofony

Nie rozumiem podziału na instrumenty mniej lub bardziej ..godne, aby wydobywać dźwięki właściwe

autor: **sawyer** » lipca 28, 2009, 10:51 pm

Stan.Antoskiewicz pisze:Fajne są te, jednak, bluesowe saksofony
Nie rozumiem podziału na instrumenty mniej lub bardziej ..godne, aby wydobywać dźwięki właściwe

To było w połowie lat 60-tych, wtedy chyba niektórzy byli za bardzo zapatrzeni na to, co się dzieje za oceanem. :wink:

autor: **sawyer** » lipca 28, 2009, 10:57 pm

Wszedłem do kuchni - lodówka i wiadome rzeczy, a tam coś takiego na mnie czekało:

Obrazek

Miało toto z 8 cm albo i więcej. Obezwładniłem i wyrzuciłem do ogrodu.

autor: **e m d ż i** » lipca 28, 2009, 11:00 pm

Uroczyście oświadczam, że od dziś przez Sawyer'a zwanego Jurkiem będę się bała otworzyć lodówkę-tak samo Jego... jak swoją :shock:

autor: **Stan.Antoskiewicz** » lipca 28, 2009, 11:03 pm

sawyer pisze:Wszedłem do kuchni - lodówka i wiadome rzeczy, a tam coś takiego na mnie czekało:

Miało toto z 8 cm albo i więcej. Obezwładniłem i wyrzuciłem do ogrodu.

Nie wiem doprawdy co o tym myśleć, ale ten pełnowymiarowy stwór może w każdej chwili wymusić na Tobie nieograniczonego dostępu do lodówki :shock:

Chociaż,.. to może nawet lepiej nie pić w samotności Drogi Jurku..

Spróbuj go przekonać do partycypacji w kosztach dóbr loduffkowych :lol:

autor: **sawyer** » lipca 28, 2009, 11:04 pm

e m d ż i pisze:Uroczyście oświadczam, że od dziś przez Sawyer'a zwanego Jurkiem będę się bała otworzyć lodówkę-tak samo Jego... jak swoją

To zielone było w kuchni, nie w lodówce. Niby na wsi mieszkam. Jakąś zwierzynę, niekoniecznie hodowlaną czasami się spotyka.

Okolice Bluesa

WTOREK =PoWtórka z Niedzieli 26.07

WTOREK =PoWtórka z Niedzieli 26.07

Kto jest online